Podróży Świat

Byłam jakiś czas temu w biurze podróży z moją ciotką. Celem naszej wizyty był zakup wycieczki w okresie bożonarodzeniowo-sylwestrowym dla mojej cioci i jej męża. Chcieli wyjechać, aby uczcić swoją trzydziestą rocznicę ślubu. Jak dla mnie przepiękna okazja i wspaniały sposób na uczczenie ich długoletniego związku. Aż serce się radowało, kiedy patrzyłam na uśmiech mojej sześćdziesięcioletniej cioci - wyglądała jak dziecko w cukierni, niezdecydowane które ciastko wybrać :-)
Podobał mi sie jej entuzjazm i radość, jaką ten zakup jej sprawiał.

I tym chciałam się z wami podzielić - podróż budzi radość i oczekiwanie na niespodziankę niezależnie od tego ile ma się lat! Oraz niezależnie od tego, jak często się podróżuje. Chyba nigdy nie przestanę się tym fascynować :)

Pewnie dlatego z takim entuzjazmem zabieram wszędzie moją pociechę, zeby nasiąknął tym oczekiwaniem na przygodę.

Hmm... czy ja się nie powtarzam? :D

Znalazłam przepisy na bułgarskie dania! Bardzo mnie to ucieszyło! nie omieszkam w weekend przypomnieć sobie pewnych wakacji sprzed lat...
Macie może jeszcze jakieś receptury, którymi możecie się podzielić?

http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,10313131,Ku...

Wprowadzam nową świecką tradycję

http://www.lizbona.medius.pl/
W tym roku mam dość lepienia pierogów przez całe Boże Narodzenie, a potem odpoczywanie po tym całym sprzątaniu! Jak zawsze za krótkie, jak zawsze totalnie stresujące (bo rodzina, bo zobowiązania, bo coś należy itp). W tym roku jadę na noworoczne wakacje! I powiem więcej - w tym roku jadę tylko z mężem, a dziecko zostawiam u babci!
czuję się jak buntownik...
POdoba mi się to uczucie :)
A dlaczego piszę o tym już teraz? Bo właśnie teraz noworoczne wyjazdy sa najtańsze :) Nie chcę opalać się gdzieś w tropikach. Wystarczy mi jakaś stolica europejska, w której jeszcze nie byłam (może Lizbona?). Chcę złamać schemat! :)

http://www.polityka.pl/wakacje/1518428,1,globalna-bran...

To się pozmieniało w turystycznym świecie - od podróży pociągiem parowym, do planowania kosmicznych wypraw.
A jak Wy byście podróżowali, gdyby nie ograniczały Was budżety?

Kalendarzyk... urlopowy :)

Za oknem jeszcze ciepło i słonecznie, a ja z mężem już wertujemy przewodniki po kurortach narciarskich :) Muszę przyznać, że bardziej do mojego nastroju pasują zdjęcia piaszczystych plaż w Grecji niż ośnieżone szczyty w Alpach... co chwilę przerzucam kartki katalogu do wycieczek do Turcji czy Egiptu :)
Na szczęście mam kogoś, kto wciąż... "rzuca we mnie śnieżką", czyli przywołuje do porządku i odwraca strony na oferty zimowe :)

Bo kupowanie wycieczek w first minut da nam nawet do 30 % oszczędności. To bardzo korzystna oferta. Wystarczy tylko przestawić się z "polowania [na lasty]" na "planowanie" :)

Mogę Was zapewnić - planowanie wymaga odrobinki wysiłku, ale za to jest przyszłościowe, ekonomiczne i daje sporą satysfakcję, kiedy juz w sierpniu wie się, gdzie będzie się szusować w lutym :)

Posłuchajcie jak kupować wycieczki first minut:
http://dziendobrytvn.plejada.pl/26,42650,news,1,1,czy_...

Piątek...
Dzień, w którym najmniej chce się pracować i najczęściej trzeba napisać większość raportów :) W taki dzień wraca się myślami do bardziej przyjemnych rzeczy. Na stronie facebookowej mojego ulubionego biura Podróży Świat (polecam odwiedzić - facebook.com/podrozyswiatPL) znalazłam sugestię, że nurkowanie w błękitnych wodach Morza Czarnego to najlepsze, co może się zdarzyć w poniedziałek.
Nie przeczę, że w piątek również! :)
(Tutaj link do artykułu o nurkowaniu:
http://off.sport.pl/off/56,111389,9990216,Nurkowanie_w...

Nie jestem mistrzem freedivingu, w ogóle słabo radzę sobie w wodzie, ale atmosfera panująca na zamieszczonym zdjęciu nie jest mi obca. Są takie miejsca na świecie, gdzie wystarczy założyć najprostszą maskę z rurką, zanurzyć stopy w ciepłej wodzie i wejść w całkowicie inny, baśniowy świat! Cieszę się, że Egipt staj się coraz bardziej dostępnym miejscem, bo jest tam tak wiele atrakcji, zarówno historycznych, jak i sportowych. Bawiliśmy się tam z rodziną baaaardzo dobrze!

A nawet polubiliśmy egipską herbatę - bardzo słodką i nieziemsko mocną, gorącą, serwowaną praktycznie wszędzie i wbrew pozorom: bardzo orzeźwiającą!

A Wam z czym kojarzy się Egipt tuż przed weekendem?
Wolelibyście ponurkować? A może wypić szklaneczkę aromatycznej herbaty na gwarnej ulicy? Czy bardziej kusi Was jakaś szalona impreza na brzegu Nilu?
Cokolwiek to będzie, mam nadzieję, że wprowadzi Was w weekendową atmosferę!

Z podróżowaniem jest tak, że każdy chciałby gdzieś pojechać, poleżeć na plaży, zwiedzić zabytki, ale nie każdy ma dość odwagi, aby spakować walizkę i ruszyć w nieznane. Więcej: nie każdy ma dość odwagi, aby wyjść z domu. Przecież nie trzeba byc globtroterem, aby odkryć uroki podróży. Na początek polecam małe kroczki.

Pamiętam, jak sama z ciekawością przeglądałam przewodniki, aby zaraz je zamknąć z myślą, że prawdziwa podróż to jednak za wielkie przedsięwzięcie jak dla mnie. Ale pamiętam też doskonale ten moment, w którym uświadomiłam sobie, że nie trzeba wyjeżdżać na koniec świata w jednej parze japonek, aby nazwać siebie podróżnikiem i odkrywcą. Przecież ciekawe doznania i interesujący ludzie znajdą się tuż za rogiem, na następnej stacji kolejowej, na najbliższym lotnisku.

Kapuściński twierdzi wręcz, że podróżowanie to choroba zaraźliwa i nieuleczalna. Że wystarczy pierwszy krok, aby już nigdy nie zejść ze szlaku. Wiem po sobie, że wystarczy jedna wycieczka, aby już zawsze chcieć spędzić wakacje w nowym miejscu. Dobrym rozwiązaniem jest również znalezienie biura podróży, w którym będziemy się dobrze czuć. Jeśli obsługa dobrze nam doradzi, pomoże w dobraniu hotelu, poleci ciekawe wycieczki fakultatywne - nawet ci, którzy bardzo się boją podróży odkryją w sobie pasję odkrywcy.

Stąd tez moje przekonanie, że biura podróży to często najważniejsi doradcy i od postawy sprzedających zależy czy krąg podróżników powiększy się o jeszcze jednego amatora. To duża odpowiedzialność, ale pewnie też wielka satysfakcja widzieć jak rozpromieniają się twarze kolejnych klientów. Może jeden z nich stanie sie Marko Polo swoich czasów, właśnie dlatego, że w jakimś małym biurze podróży po raz pierwszy odważył się na wyjazd za granicę?

I tego życzę wszystkim biurom podróży!

„W czasie deszczu dzieci się nudzą, to powszechnie znana rzecz”, a w podróży zawsze marudzą, więc się nie chce ich nigdzie wlec ;-) Ale z drugiej strony... nie ma nic ciekawszego niż kopanie tuneli w piaszczystej plaży – i mówię tu również za siebie! :)

Podróż z dzieckiem może być okazją do podbudowania relacji nadwyrężonych brakiem czasu w ciągu roku. Kiedy pogoda w kraju jest mało stabilna, a deszczu jest więcej niż słońca, poważnie zastanawiam się zawsze nad tygodniowym wypadem w cieplejsze rejony. To może być problem, jeśli się podróżuje z dziećmi, ale nie znam dziecka, które nie lubiłoby harców w basenie i kopania dołów w piasku. Mój „krecik” nie nudzi się tą zabawą praktycznie nigdy. A muszę przyznać, że ja sama też lubię czasem pomachać łopatką. Już nie wspominając o tatusiu, który też potrafi godzinami budować zamki i planować rozwiązania melioracyjne (fosy:)) - a mamusia ma wtedy czas na inne wakacyjne aktywności, np. trochę ciszy :)

Dobrym rozwiązaniem jest też podróż z inną zaprzyjaźnioną rodzinką. Można podzielić opieką nad dziećmi, tak aby każdy z rodziców miał też chwilę dla siebie. I najważniejsze – wybrać hotel oferujący animację dla najmłodszych. W tym roku myślimy nad wakacjami w Chorwacji, na wyspie Korcula z biurem Podróży Świat właśnie. Chorwacja znana jest z plaż żwirowych, ale akurat w tej okolicy łatwo można znaleźć długie piaszczyste nabrzeża. Na dodatek miasto pełne jest zabytków ze okresu średniowiecza i renesansu, co przy odrobinie wyobraźni jest też atrakcyjne dla dzieciaków (pamiętam jak sama wcielałam się w średniowiecznego rycerza na jednym z polskich zamków, żeby zainteresować dzieciaki historią i trochę je rozruszać – szaleństwo, ale zdjęcie mamy wspaniałe).

A jak to wygląda u was? Może macie jakieś ciekwe pomysły na zabawy dla dzieciaków, które mogłabym wcielić w życie?

Witajcie w ostatni dzień czerwca!

Kilka dni temu na naszym facebookowym fanpage'u http://www.facebook.com/pages/Podr%C3%B3%C5%BCy-%C5%9A... pytaliśmy, o to które z miejsc na świecie według Was jest najbardziej romantyczne? Wasze odpowiedzi nas zaskoczyły! Spośród takich miejsc jak Paryż, Nowy York, Wenecja czy egzotyczna Bora Bora wybraliście zupełnie niespodziewanie. Tym razem miasto zakochanych - romantyczny Paryż został pokonany przez grecką bogini - Santorini. Czyżby Paryż był przereklamowany? Czy wieża Eiffla przestała już przyciągać swą mocą?
A może jest tak, że wolicie miejsca spokojniejsze, zdala od zgiełku wielkich miast, tylko po to by w pełni nacieszyć się sobą? Może chodzi tu o stereotyp "bezludnej wyspy" i powrotu do naturalności, do początku? Myślę, że świadomość otaczających ludzi i tłumu, który towarzyszy Paryżowi, nie sprzyja romantyzmowi. Pewnie się ze mną nie zgodzicie. Znajdą się i tacy, którzy w tłumie miasta czują się jak ryba w wodzie. Ja wybieram Santorini - bo miasto mam na codzień, choć to nie jest Paryż...

Drugi dzień długiego, czerwcowego weekendu niektórym z Was zapewne mija na leniuchowaniu. Są też tacy, którzy ten dzień spędzają w pracy. Dla wszystkich mamy coś dobrego, coś prostego, pożywnego:) Pomyśleliśmy, że taki dzień jak dziś to świetna okazja aby polecić Wam, bardzo popularne i szybkie w przygotowaniu, hiszpańskie danie. Być może większość z Was dobrze je zna ale wiemy, że znajdą się i tacy, którzy tylko słyszeli o Paelli.

Paella to hiszpańska potrawa pochodząca z Walencji. Jest to danie o wielu smakach. Dlaczego? Ponieważ dodatki jakie dodamy do głównego składnika - czyli ryżu z szafranem w duzej mierze zależą od naszych upodobań. W zależności od przepisu paella może zawierać kawałki mięsa, owoce morza, warzywa. Najczęściej stosuje się: groszek, fasolkę, paprykę oraz pomidory.

Popularną odmianą jest paella valenciana, zawierająca owoce morza, groszek oraz mięso królika i drobiowe. Paella marinera zawiera natomiast wyłącznie owoce morza takie jak: krewetki, małże i kalmary.
My Wam proponujemy paellę z kurczakiem. Poniżej prezentujemy, krótki filmik nt. jak przyrządzić paellę.

http://www.youtube.com/watch?v=JANi8OAsQXw

Smacznego!