пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Grzegorz K.:
Jeśli jest to postanowienie o wszczęciu, to nie ma pełnomocnika, bo nie ma jeszcze postępowania. Takie postanowienie zawsze musi być doręczone bezpośrednio stronie.
Nie zgodzę się. Jeżeli w trakcie kontroli kontrolowany wyznacza pełnomocnika, któremu udziela pełnomocnictwa do reprezentowania w postępowaniu kontrolnym i podatkowym to oznacza, że wszczęcie postepowania podatkowego powinno zostać doręczone pełnomocnikowi. -
O ile mówimy o dziecku małoletnim to pojęcie "wykonywania władzy rodzicielskiej" jest pojęciem prawnym i o ile rodzic tego prawa nie jest pozbawiony sądownie to w praktyce nie da się moim zdaniem udowodnić, że rodzic tej władzy nie wykonywał. W poprzednim brzmieniu przepisu była mowa o "wychowywaniu dziecka" i miałem do czynienia z sytuacją, że US próbował kwestionować fakt wychowywania dziecka przez ojca. Nieskutecznie, bo udowodniłem, że aby mówić, że rodzić dziecka "nie wychowywał" trzeba by udowodnić, że ani jednego dnia w roku podatnik nie poświęcił na wychowanie dziecka.
-
Ale teraz zmieniasz stan faktyczny w sprawie.
W pierszym poście napisałeś: "Pod adresem wskazanym jako adres do doręczeń próby spełzają na niczym więc organ doręcza pismo w miejscu pracy adresata osobie upoważnionej do odbioru korespondencji"
Teraz zaś twierdzisz, że to nie jest miejsce pracy adresata i że pismo odebrała osoba nieuprawniona do odbioru korespondencji. -
Daniel G.:
W mojej ocenie wskazanie przez stronę czy pełnomocnika adresu do doręczeń ma zagwarantować jak najprostsze, najszybsze i najbardziej pewne doręczanie korespondencji.
Doprawdy? ;) Śmiem wątpić.
Chwilę wcześniej napisałeś, że pod tym wskazanym przez pełnomocnika adresem pracownicy nikogo nie zastali i sami jednak wykombinowali pod którym adresem dokonają "najprostszego, najszybszego i najbardziej pewnego doręczenia korespondencji" -
Sławek C.:
A co miał niby wziąć pod uwagę? Komunikat prasowy?
Och! Wyrok NSA za nieujawnione za 2004r. z 23-07-2013r. nie wziął pod uwagę wyroku TK? Czyżby musi być ogłoszony w Dz. U.? -
To strony określają jaką umowę zawarły. Jednak umorzenie pożyczki w innej niż I grupa podatkowa może oznaczać dla pożyczkobiorcy przychód, który podlegałby opodatkowaniu podatkiem dochodowym na ogólnych zasadach.
-
Artur K.:
Podważanie autorytetu niczym niepoprartym epietem nie jest problemem? Jak to było, ad personam?
Tak, oczywiście, że tak. Klasyczną odpowiedzią na argument do autorytetu jest podważenie autorytetu. Gdzie problem?
Ponownie proszę o nie dyskutowanie z chochołami tylko z moimi wypowiedziami :) Ile można? :D
W poprzedniej odpowiedzi postanowiłeś udowodnić, że nieprawdą jest że "czucie i wiara" jest ważniejsza niż "szkiełko i oko" - czyli, że Mickiewicz nie ma racji. Zauważ przy okazji, że Mickiewicz, w odróżnieniu do Ciebie mówił: "silniej mówi do mnie" - wyrażał swoje zdanie a nie próbował nikogo przekonywać, że to jest fakt.
Prosiłem jednak o udowodnienie tezy, że cytat Mickiewicza wyrządził szkody polskiej kulturze. -
Przyznaję, popełniłem błąd wnioskowania przyjmując, że "czucie i wiara" w Twojej wypowiedzi odnosi się do całej twórczości Mickiewicza i jej wpływu na kulturę.
Piszesz o tym, że szkody te są wywołane właśnie ze względu na "autorytet Mickiewicza", do którego odwołują się osoby starające się przeciwstawić rozum uczuciom. Jednocześnie jednak starasz się zdyskredytować ten autorytet epitetem "ćpun".
Twoja teza o tym, że miało to wpływ jakikolwiek na polską kulturę nie jest jednak naukową analizą wpływu wiersza "Romantyczność" na polską kulturę czy stosunek Polaków do nauki i wiedzy (a przywołując w linku artykuł na ten temat sugerujesz, że jest to stanowisko poparte wiedzą naukową)
"Tylko to dzieło czegoś jest warte, z którego człowiek może się poprawić i mądrości nauczyć." - to też Mickiewicz :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.07.13 o godzinie 16:06 -
Zacytuję raz jeszcze:
Artur K.:
Za szkiełko i oko ćpuna Mickiewicza bym batem sprał, bo narobiło masy szkody w naszej kulturze.
To Twoje słowa nieprawdaż? Jest w nich teza, że mickiewiczowskie "szkiełko i oko" (jak rozumiem masz tu na myśli twórczość poety) narobiło masy szkody w naszej kulturze.
Proszę jedynie o wyjaśnienie na jakiej podstawie stawiasz taką tezę i czy ta teza, w świetle Twojego naukowego podejścia jest w jakikolwiek sposób uprawdopodobniona? -
Rozumiem, że gdy zadaję pytanie typu: "Panie Arturze, proszę odpowiedzieć na następujące pytanie..." to odpowiedzi się nie doczekam, bo przecież "ad personam". I rozumiem, że jako autor wątku ma Pan monopol na określanie co jest meritum a co offtopem.
Postaram się prościej: wątek wydał mi się interesujący dlatego, że np. nie wiem czy sam w swoich szkoleniach nie popełniam błedów związanych z nieprawidłowym wyciąganiem wniosków.
Pana wypowiedź o Mickiewiczu jest dla mnie przykładem błednego, bezpodstawnego wyciągania wniosków więc chciałem tę kwestię wyjaśnić. Gdyby w temacie o literaturze napisał Pan: "Moim zdaniem Mickiewicz wyrządził szkody polskiej kulturze" to ok., może Pan mieć takie zdanie.
Jeżeli jednak w wątku poświęconym wnioskowaniu twierdzi Pan: "Mickiewicz wyrządził szkody polskiej kulturze" - to rozumiem, że przedstawia to Pan jako fakt naukowy.
Pytanie (ponieważ i tak Pan na nie nie odpowie to nazwijmy je retorycznym) więc brzmi: na jakiej podstawie wyciąga Pan taki wniosek? -
Forma darowizny (w przypadku gdy nie jest to darowizna wolna od podatku) nie ma znaczenia (oczywiście, w kwestii przewożenia gotówki przez granicę trzeba pamiętać o przepisach dewizowych)
Jeżeli chodzi o wysokość podatku dla poszczególnych grup podatkowych to na stronie Ministerstwa Finansów znajduje się tabela ze stawkami: http://www.finanse.mf.gov.pl/web/wp/abc-podatkow/asyst...
Aktualnie kwoty wolne wynoszą:
1. dla nabywców zaliczonych do I grupy podatkowej - 9.637 zł,
2. dla II grupy - 7.276 zł,
3. dla III grupy - 4.902 zł.
• z uwzględnieniem zasady kumulacji wartości majątku nabytego łącznie od tej samej osoby w okresie 5 lat, poprzedzających rok, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, doliczona do wartości rzeczy i praw majątkowych ostatnio nabytych.
(może mnie Pan cytować :)) -
Wydawało mi się, że temat dotyczy "podstaw wnioskowania". Moje pytania dotyczą podstaw wnioskowania.
Czy pytania są za trudne? -
Artur K.:
Za szkiełko i oko ćpuna Mickiewicza bym batem sprał, bo narobiło masy szkody w naszej kulturze.
Skoro autor wątku uważa, że innii trenerzy (bo przecież nie on sam) mają problem z prawidłowym wnioskowaniem to może zechce odnieść się do dwóch kwestii:
- Skąd wniosek, że Mickiewicz był ćpunem (zaczynając od definicji pojęcia)?
- Skąd wniosek, że dzieła Mickiewicza narobiły szkody w naszej kulturze? -
Musiałby Pan sprecyzować pojęcie "podatek od przelewu". Jeżeli jest to darowizna a odbiorca jest polskim obywatelem (lub mieszka w Polsce) to podlega ona opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn. Wujek czy ciotka nie należą do tzw. "grupy 0" więc darowizna nie korzysta ze zwolnienia - jest to grupa II więc kwota wolna wynosi 7276 zł (sumuje się darowizny z ostatnich 5 lat) - nadwyżka podlega opodatkowaniu.
-
To jest pytanie bardziej do specjalistów prawa autorskiego niż podatkowego.
Z ustawy o prawie autorskim wynika, że przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). Musi to więc być oryginalny, uzewnętrzniony wytwór intelektu. Aby wytwór umysłu człowieka można było uznać za utwór łącznie musi on mieć trzy cechy:
1. Musi to być rezultat pracy człowieka (twórcy).
2. Musi to być przejaw działalności twórczej (utwór musi być oryginalny, wyróżniać się).
3. Musi mieć indywidualny charakter (czy takie dzieło już powstało, czy byłoby możliwe, że stworzy je inna osoba).
Jeżeli te trzy warunki są spełnione to mamy do czynienia z dziełem będącym przedmiotem prawa autorskiego. -
O piosence "Mój mąż" napisałem "moim zdaniem" - nie musisz się z nim zgadzać :)
Wizyty w telewizji śniadaniowej, w dodatku z wnuczką mają być wyrazem szacunku do słuchaczy??? Widocznie jesteśmy innymi słuchaczami.
Kazik słynął ze świetnego kontaktu ze swoimi fanami: nie musiał bywać w telewizjach ani kolorowych pismach. Wiele się zmieniło w tej kwestii, niestety na gorsze.
Dla mnie Kazik był zawsze gościem, którego można było cenić za poględy, za: "muzyczna jedynka, kto się tam pokazuje tego ja nie szanuję". Żeby było śmieszniej, a właściwie to smutniej: kilka dni przed tym występem w telewizji śniadaniowej był wywiad z nim w Wyborczej, w którym mówił, że miejsce prywatnego zdjęcia jest w albumie a nie na fejsie. Po czym ciągnie swoją wnuczkę do telewizji śniadaniowej, z drugim wnukiem pojawia się na okładce tygodnika.
Mnie osobiście wprawiło to w zażenowanie, bardzo to słabe.
Mimo iż płyta jest bardzo dobra. -
Mój mąż - jak dla mnie najsłabsza piosenka na tej płycie. Motyw "pani zabija pana" chyba już zbyt często się przewija w twórczości Kazika.
Smutkiem natomiast napełnia mnie to jak Kazik lansuje się w promowaniu tej płyty: z jedną wnuczką w telewizji śniadaniowej TVN, z drugą na okładce sieci. W każdym medium opowiada jak to fajnie jest być dziadkiem. Po głowie chodzi mi piosenka "Jak bardzo możesz zmienić się by sprzedać swą muzykę". -
Czyżby forum umarło? Nowa płyta od dawna w sklepach a tu taka cisza?
Nie docierały do mnie żadne plotki z powstawania płyty, dopiero singiel promocyjny do filmu "Układ zamknięty" narobił mi apetytu. I nie zawiodłem się. Świetna, świeża płyta. Mam wrażenie, że dopisywała Kazikowi wena przy pisaniu tekstów, bardzo sobie cenię jego ironiczne poczucie humoru a tutaj go nie brakuje.
Kilka potencjalnych przebojów można znaleźć, na czele z tytułowym "Prosto", który chwyta. -
Teza, że zarabiający na reklamach umieszczanych na swojej stronie internetowej jest dyskusyjna. Musielibyśmy wówczas uznać, że każdy bloger, który na swoim blogu zamieści reklamę prowadzi działalność gospodarczą, co byłoby dość absurdalnym stanowiskiem.
Z pewnością jest to dochód, który podlega opodatkowaniu. Koncepcji do jakiego źródła zaliczyć ten dochód jest kilka: niekiedy organy podatkowe twierdzą, że jest to przychód z działalności wykonywanej osobiście. Na przykład w interpretacji Pierwszego Urzędu Skarbowego w Białymstoku z dnia 19.06.2007 r. (sygnatura RO-XV/415/PDOF-289/192/JS/07) czytamy: „dochody uzyskane w 2005 r. i 2006 r. z tytułu udostępnienia przestrzeni reklamowej na stronie internetowej należy wykazać i opodatkować jako dochody z działalności wykonywanej osobiście, w odrębnych zeznaniach podatkowych."
Pojawiają się też koncepcje, że są to przychodu z najmu (właściciel strony "wynajmuje" na niej miejsce dla reklamodawcy).
Oczywiście możliwe jest uznanie tych przychodów za przychody z działalności gospodarczej (autor wątku uzyskuje dochody z kilku stron co może być potraktowane jako przesłanka przemawiająca za działalnością).
Jest to dochód z zagranicy ale właściciwie bez względu na to do jakiego źródła go zaliczymy będzie podlegał opodatkowaniu w Polsce. -
Najlepiej podejdź do urzedu i sprawdź czy złożyłeś (przez telefon czasem da się uzyskać taką informację ale urzędnicy najczęściej boją się).
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
