Małgorzata Mikulska
Dyrektor Produktu & Manager / Branże: E-Commerce, E-Travel, E-learning, Community / z doświadczeniem w zakresie produkt managmentu, zarządzania projektami oraz budowania wysokowydajnych zespołów w biznesie oraz IT
Wypowiedzi
-
Witam serdecznie,
Planuję wyprawę na Elbrus w tym roku - oraz zaczynam poszukiwania przewodnika ( najlepiej z regionu Elbrusa) który może poprowadzić bezpiecznie małą polską grupę na szczyt. Zależy mi na tak zwanym "starym wydze" który w przypadku złej pogody na trasie lub też wypadku będzie wiedział jak zachować.
Czy macie adresy lub telefony do takich osób? Być może Wy lub Wasi znajomi korzystaliście już z ich usług? Oczywiście najlepiej było by gdyby przewodnik komunikował się również w języku angielskim, ale jeśli będzie to tylko język rosyjski - jakoś damy radę ;-)
Będziemy wdzięczni za informacje i kontakty! -
Moim marzeniem była Mongolia - marzenie które w tym roku udało mi się spełnić..
Marzę o powrocie do Nepalu i wdrapaniu się na przecudowną, magiczną górę - Ama Dablam - miejscowi mówią na nią "Matka z perłowym naszyjnikiem"...
Jeśli ta góra urzekła kogoś z Was również - zachęcam do kontaktu :)) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Poznański Klub Podróżnika
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRUPA AKTYWNA - Spotkania i Zloty
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRUPA AKTYWNA - Spotkania i Zloty
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Góry
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Knowledge Bazaar
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zodiakalne lwy
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy GRUPA AKTYWNA - Spotkania i Zloty
-
Ja od małego uwielbiałam wszystko rozkręcać :)Zamiast przygotowywać ciasta świąteczne z mamą wolałam sprawdzać z tatą która żaróweczka się zepsuła :)
W podstawówce miałam swój pierwszy kontak z komputerem :) Juniory :)
I pierwsze proby "programowia"- żółwikiem logo :)Z niewiadomych przyczyn bardzo mi się to spodobało ;)
A potem już jakoś się tak potoczyło. Pierwszy swój komputer rozebrałam na części , oczywiście nie mówiąc o kilukrotnych codzienienym instalowaniu windowsa i docieraniu co sie zepsuło i jak to naprawić ;) Nie miałam brata więc musiałam radzić sobie sama :)
Potem liceum - profil informatyczy (gdzie zauważyłam, że być w może i w świecie humanistów było by mi dobrze:)
[Myślicie, że istnieją takie 2 światy -humanistów i ścisłych mózgów?]..a potem już studia informatyczne i pierwsze zlecenia ..
I miło jest w tym świecie :) Po kilku latach, juz nie dziwi, że jes t się jedna w niewielu kobit na roku lub jedyna kobietą w pracy:) -
Pracuję w tej branży już ponad 3 lat, przez pierwsze 2,5 byłam jedyną kobietą programistą w firmie sposród około 40 programisów i muszę przyznać, że troszkę czasu zajęło zanim koledzy po fachu zaczęli spostrzegać, że jednak kobieta potrafi.
Spotkałam się kilka razy z uwagami- kobieta programista? ale one znikają po jakimś czasie.
Obecnie kieruję grupą programistów i już po tylu latach pracy, gdy ktoś nowy przychodzi do firmy i z podejrzeniem patrzy na mnie, uśmiecham się tylko - bez uczucia sflrustowania :)
Poruszę tutaj zapewne troszke drażliwy temat:
Myśle, że kobiety same przyczyniają się do złego wizerunku po części - i nie mówię tutaj o tych paniach, które trafiają do firm informatycznych mając sporą wiedzę , potrafiących administrować, programować, ale o tych z którymi studiują nasi koledzy "po fachu".
Oni budują swoją opinię na podstawie tego, co widzą na studiach.
A ja muszę z przykrością przyznać, że często spotykałam sie na studiach z kobietami, które wybrały ten kierunek " bo może będzie opłacalny, ciekawy", nie mając iskry powołania- co w konsekwencji prowadzi do tego, że koledzy piszą za nie projekty, a inni stojący z boku mówią- "Kobiety, one się nie nadają do tego".
Potem, gdy część ambitnych kobiet zaczyna pracę od walki z przekonaniami kolegów.