Wypowiedzi
-
Widzę, że jednak organizatorzy zadbali o półmaratończyków w równym stopniu co o maratończyków (możliwość przebiegnięcia dystansu + medal), więc Łódź została wpisana do kalendarza biegów :)
-
świetnie! uwielbiam półmaratony i wikingów :)
-
A dla mnie likwidacja dystansu półmaratonu to marketingowa porażka. Ponieważ forma pozwala mi na bieganie maratonu jesienią (wiosną nie jestem na to przygotowana, a latem upały mnie wykańczają) brak możliwości przebiegnięcia półmaratonu skutkuje tym, że Łodzi w tym roku nie odwiedzę.
-
o! dzięki! nie znałam tej strony
-
znaleźliście gdzieś zdjęcia z biegu poza stroną maratonczyk.pl ?
-
A ja byłam, biegłam i jak to po biegu - jestem zadowolona. Zauważyłam jednak jakiś nowy trend w polskim sponsoringu biegów czyli sponsorowanie... torebek :( Na biegu powstania warszawskiego torebkę zasponsorowała Puma, na II praskiej dysze - Wedel. Takie to trochę rozczarowujące :( Miałam nadzieję chociaż na jakiś batonik, zwłaszcza że dla wedla jakieś czekoladki dla 500 osób to nie byłby znaczący wydatek. Dobrze, że w domu szarlotkę od teściowej miałam... :)
-
Kochani,
Wybieram się latem na Bornholm. Zamierzam zwiedzać na rowerze, spać pod namiotem na tzw. tanich polach czyli przy gospodarstwach. Z tego co wiem oficjalnie takich pól jest 6. Które szczególnie polecacie, a które odradzacie? Czy byłby problem z nocowaniem u przypadkowego gospodarza, czy raczej chętnie wpuszczają oni namiotowiczów na swoje łąki? A może są jakieś inne rozwiązania taniego noclegu na Bornholmie? Będę wdzięczna za info. -
To ja się dorzucę w nadziei, że może nasze komentarze przeczyta ktoś z przyszłorocznych organizatorów :)
- brak wody na mecie - fatalna sprawa
- niezbyt ładne wręczanie medali do ręki - dobrą praktyką jest ich wieszanie na szyi sportowca
- brak informacji za linią mety gdzie co jest - przepychanie się w tłumie w poszukiwaniu picia, jedzenia, autobusów nie jest przyjemne.
Dobrze, że chociaż pogoda była ładna w tym roku, no i że bieganie samo w sobie sprawia mi masę radości :) -
Zgadzam się - mie porównujmy naszych amatorskich treningów z najlepszymi Kenijczykami
-
Świetna wycieczka: Karlskrona - Kalmar - Olandia (koniecznie Oketorp czy jakoś tak :D ) Na 3 dni w sam raz!
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Norwegia
-
Moimi najdłuższymi biegami przed maratonem były półmaratony. I dobiegłam, przeżyłam, a medal zdobi pokój :)
Na pewno dasz radę. Adrenalinka zrobi swoje :) -
No ja jestem w gronie "szczęsliwców" tzn. mam bardzo fajne zdjęcia i filmik z finiszu. Zasada ich przypisywania do konkretnej osoby przez organizatorów chyba polega na tym, że wrzucają serię zdjęć zrobionych około godziny, w której dany biegacz przekraczał punkt pomiaru czasu.
Szkoda tylko, że nie było medali ;( -
Łukaszu, znajdziesz coś dla 2214 i 2215? Byłoby super :)
-
Mi też się udało ukończyć. Cudowne uczucie :)
-
Jasne, że biegniemy :)
-
12607 :)
a właśnie, cały czas mnie nurtuje - skąd będzie wiadomo kto ile biegł? Inne bramki, chipy, jakiś pomiar po trasie? Bo jak zrobią zestawienie tylko z czasem końcowym i ktoś będzie miał np 30 minut, to skąd będzie wiadomo, czy to bardzo dobry czas na 10 km, czy słaby na 5 km? -
Hmmm, tak zaproponować to się chyba łatwo nic nie da...
Ja biegam w reebokach i bardzo sobie chwalę (nie pamiętam jaki to model), mój chłopak (jak wielu biegaczy) w asicsach i też sobie chwali. Niestety doradzanie teoretyczne jest bardzo ryzykowne. To w sumie Twoja stopa. Musisz przejść się do sklepu z obuwiem sportowym (np. athlete's foot) i przymierzyć kilka modeli dla biegaczy - popodskakiwać, potruchtać, powywijać nogami i sprawdzić jak się czujesz. Kup raczej większe niż dopasowane akurat - w trakcie biegu noga puchnie i dobrze jeśli jest z 0,5-1 cm luzu. I nie przeinwestuj! Wielu początkujących traktuje buty jak gadżet i niepotrzebnie wydaje masę pieniędzy, a potem okazuje się, że zapał do biegania słabnie, albo buty niewygodne albo jeszcze coś i leżą w kącie. Ja swoje kupiłam na wiosnę na przecenie za około 150 zł. Od pół roku robię w nich tygodniowo około 50 km i uważam, że droższe nie są mi na razie potrzebne. -
arthron complex to nie jest środek przeciwbólowy. To specjalny preparat wspomagający odbudowywanie chrząstki i mazi stawowej. Ból w kolanie u biegaczy często spowodowany jest tym, że w wyniku dużego obciążenia kolan występują niedobory lub nieprawidłowa struktura mazi stawowej. Z tego powstaje uczucie bólowe podczas pracy stawu. Arthron wspomaga odbudowę i regenerację. Mnie bardzo pomaga, nic mnie nie boli. Mój chłopak, który trenuje i biega ze mną a nie łyka tych tabletek często skarży się na bóle w kolanie. Ale nie namawiam. Nie jestem na prowizji ;)
-
Ja polecam tabletki arthron complex. Też miałam "bolące kolano". Odkąd łykam 2 tabletki dziennie problem nie wraca mimo dużego obciążenia treningowego.