Jerzy Jakubowski

Pomoc finansowa w życiu.

Wypowiedzi

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Zarządzanie w temacie Stała praca
    18.07.2007, 15:41

    Wydaje mi się, że nie ma dzisiaj "stałej pracy", ciepłej posadki, etaciku. Może gdzieś w "budżetówce".

    Gdy ostatnio pracowałem w korporacji i miałem umowę na czas nieokreślony wiedziałem, że jak minął 30 dzień miesiąca to miałem szansę pracować jeszcze następny miesiąc. Rotacja kadr jest bowiem wkomponowana w strategię wielu firm. Kapitalizm tego wymaga.

    Podejście do pracy w naszym kraju ciągle się zmieniało i nadal się zmienia. Zgadzam się z niektórymi, że musimy być przygotowani na to, aby w przyszłości zmieniać profesję i zawody. Ja sam musiałem to zrobić już kilka razy. Kiedy zaczynałem studiować elektronikę na PW było 9 chętnych na jedno miejsce, a Polska miała ambicje stać się imperium elektronicznym. Budowano zakłady, fabryki, instytuty naukowe, etc. Gdy kończyłem studia, przemysłu elektronicznego w Polsce już prawie nie było. Ale zrobiłem jeszcze parę fajnych rzeczy, by po 9 latach zostać programistą. Potem specem od ERP, analitykiem finasowym, project managerem, sprzedawcą, etc.
    Wydaje mi się, że w firmach tych dużych jak i małych to nie zawody będą się liczyć, a raczej role jakie będziemy odgrywać. Coraz częściej będzie się wymagać wiedzy interdyscyplinarnej i innych umiejętności o ktorych dzisiaj możemy sobie nie zdawać nawet sprawy. Firmy prące ostro do przodu szukają utalentowanych ludzi, bo tylko w ten sposób mogą zagwarantować sobie rozwój. Gdzie ich szukać ? Jak z nimi rozmawiać ? Jakie formy współpracy ustanawiać?

    Od nas samych w dużej mierze zależy co chcemy robić. Recepta, którą dostałem kiedyś od jednego amerykańskiego murzyna jest taka: "rób to co lubisz robić najlepiej, co innym ludziom jest potrzebne i za co zechcą Cię hojnie wynagrodzić". Niby proste. Tylko dlaczego spotykam tylu niezadowolonych z pracy ludzi i co ciekawe nie chcą oni niczego zmieniać! Tylu młodych, którzy studiują i nie mają bladego pojęcia co potem będą robić. Ktoś powie, są młodzi i mają jeszcze czas. To prawda, ale są inni, którzy ten czas prób i błędów wykorzystują inaczej. W życiu zawodowym będą potem największymi konkurentami z którymi o pracę przyjdzie się zmierzyć.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie CRM w temacie www.salesforce.com CRM On Demand, co o nim sądzicie?
    17.07.2007, 12:46

    Wojciech K.:
    Reasumując - przedsiębiorstwo na etapie http://saleforce.com może starać się pokusić o pozyskanie klientów korporacyjnych, acz moim zdaniem będzie to niezwykle trudne. Tym bardziej strategia ukierunkowana na ten sektor rynku w przypadku start-up'ów byłaby błędem.

    Patrząc jednak na światowe tendencje tj. ujednolicanie dostępu do danych, umobilnianie dostępu, rekonfiguracja pojęcia internetu (Web 2.0 i 3.0), "odchudzanie" dostępu do danych (rezygnacja z grubych klientów na rzecz dostępu przez www) - sądzę, że saleforce może być potegą o ile starczy mu wody i sił by przetrzymać na tej pustyni, po której w tym samym czasie jadę pełne wody cysterny z logiem IBM, Microsoft, SAP, czy Google.
    Ale jak wiadać po ostatnim przykładzie (Google), "kto nie ryzykuje na złotych talerzach nie jada".

    Serwis http://salesforce.com nie jest start-up'em. Funkcjonuje na rynku od 8 lat. Pozyskał jak do tej pory między innymi następujące korporacje:

    AOL (America On Line)
    AMD
    Analog Devices
    AVIS and Budget
    CRAY
    ADP

    Lista firm i korporacji jest długa, ale nie oznacza to, że wielcy mogą się czuć zagrożeni. Napewno SAP, IBM, Microsoft przetrwają. Klienci natomiast będą mieć alternatywę i wybór tego co dla nich jest najlepsze.Jerzy Jakubowski edytował(a) ten post dnia 17.07.07 o godzinie 12:48

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie CRM w temacie www.salesforce.com CRM On Demand, co o nim sądzicie?
    12.07.2007, 15:43

    Wojciech K.:
    Wydaje mi się, że sprawa opiera się o kilka aspektów:
    A. Technologia
    - dostęp do oprogramowania klienckiego przez terminal
    - interfejs www do aplikacji biznesowych
    B. Psychologia
    - bezpieczeństwo danych u zewnętrznego provider'a
    - zawsze konieczny wysiłek do przystosowania rozwiązania do własnych potrzeb
    - wola i wysiłek związany z ingerencją w kulturę organizacyjną firmy
    C. Rozmiar klienta
    Jest ogromna presją rozwiązań open source, rozwiązań dostępnych przez www, lecz należy się zastanowić nad tym, które segmenty rynku "mają parcie" na tego typu rozwiązania!?
    Motorem biznesu IT i rozwoju oprogramowania są albo rządowe granty, bądź korporacyjni klienci zapewniający stały dopływ środków finansowych. Tacy jednak klienci pozostawiają przedmiotowe rozwiązania poza kręgiem swoich zainteresowań.
    Zaletą rozwiązań, o których rozmawiamy jest szybkość wdrożenia i "taniość", a to stoi wspak generowaniu przepływów finansowych zbliżonych do tych generowanych przy obsłudze korporacji.
    I moim zdaniem, tutaj należy szukać źródła problemu.

    Trochę się z Panem zgadzam trochę nie.
    Psychologia a raczej mentalność może stanowić barierę do innowacyjnych przedsięwzięć. Tu się zgadzam. Bezpieczeństwo danych http://salesforce.com jest największe jakie w świecie wymyślono zaś centra danych mieszczą się w dwóch miejscach na przeciwległych stronach kontynentu amerykańskiego. To jest przedsięwzięcie o zasięgu globalnym (komercyjnym) i o amatorszczyźnie nie ma mowy. Klienci zmietli by ich z ziemi, a zdanie klientów w świecie biznesu jest najważniesze.

    Pisze Pan, że o rozwoju IT decydują korporacje i granty. Nie wiem skąd ta teza i co rozumie Pan pod określeniem korporacje. Wszystkie raporty i materiały jakie znam mówią, że w wielu miejscach na świecie Produkt Narodowy Brutto generowany jest najwięcej przez małe i średnie firmy. Nawet w Polsce się to dostrzega. Czy to oznacza, że firmy takie nie używają komputerów i aplikacji. Ale skąd! Tyle, że w przeciwieństwie do dużych firm nie mają one dużych budżetów na IT i wymagają innego podejścia, innego traktowania.

    Dotknął Pan dość istotego zagadnienia pisząc, że niektóre firmy nie będą zainteresowane obsługą klientów ponieważ rozwiązania takie jak http://salesforce.com są tańsze i szybsze we wdrożeniu. To jest poczęści prawda. Dzisiaj IT musi wnosić zauważalną wartość dodaną aby była postrzegana jako element wspomagania biznesowego. W przeciwnym razie spotka się Pan z głosem, że IT to tylko koszty i nic poza tym. http://salesforce.com udostępnia narzędzia, kóre pozwalają tworzyć rozwiązania pod specyficzne potrzeby. Jednocześenie powstaje wiele firm które dopisują funkcjonalność lub zgoła tworzą nowe rozwiązania na tej platformie tworząc tym samym rynek usług wokół http://salesforce.com. Integracja z SAP i Oracle Applications jest standardem, a z wieloma innymi systemami łatwa do przeprowadzenia. Już nie wspomne o integracji z Outlookiem, Office'em itd. Kto może być klientem http://saleforce.com . Każda firma dla której relacje z klientami i informacje o nich są istotne do prowadzneia interesów. Proszę przejrzeć listę referencyjną. Są tam firmy z różnych branż. W tym również co ciekawe z sektora publicznego i non profit.
    Z innymi Pana punkatmi się zgadzam. Każda reorganizacja i zmiana wymaga wysiłku. Ale też w niejednej książce i szkoleniu powiedziano, że jeżeli robić będziesz rzeczy tak jak robisz do tej pory nic się specjalnego nie zdaży, bo nie będzie powodu. Dziś bycie w biznesie wymaga abyśmy ciągle coś zmieniali i zaskakiwali klienta. Jeżeli my tego nie zrobimy, albo nie potrafimy zrobią to inni. Konkurenci.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie CRM w temacie www.salesforce.com CRM On Demand, co o nim sądzicie?
    10.07.2007, 22:25

    Od szeregu lat zachęcam do korzystania z systemu CRM opartego o serwis dostępny na http://saleforce.com. W momencie kiedy serwis startował w 1999 roku wiele wiązano z usługami ASP. Dziś kiedy rozwiązania są już dojrzalsze, bardziej dopracowane, wyrafinowane mówi się i pisze o SasS - Software as a Service. Na Świecie jest to bardzo popularne i poważnie traktowane rozwiąznie. Klientami są firmy o znanych markach. W Polsce zainteresowanie jest umiarkowane i wymuszone przez gloalne korporacje. Jak sądzicie dlaczego tak się dzieje?
    http://salesforce.com nie wymaga specjalistycznej wiedzy IT aby go wdrozyć, ale trzeba mieć wiedzę o własnym biznesie, o metodach zarządzania sprzedażą, o rolach poszczególnych ludzi w procesie sprzedaży o obsłudze klienta, etc. Ale na tym przecież managerowie powinni się znać, niezależnie od tego czy będą stosować systemy CRM ( i inne systemy wspomagania ) czy też nie. Prawda ?

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie nadgodziny - złoty interes
    9.07.2007, 13:43

    Pracowałem kiedyś przez wiele lat jako konsultant, który wdraża systemy informatyczne u klienta. Nigdy pracodawca nie płacił za nadgodziny a bywało, że pracowało się po nocach aby "popchnąć" projekt. Co najwyżej można było sobie odebrać dzień wolny i to nie było regułą i zależało od widzi mi się pracodawcy.

    Zastanawiam się jaki sens mają dzisiaj nadgodziny kiedy praca jest coraz elastyczniejsza i coraz trudniej ją rozliczyć na godziny. Jak zlecam pracę hydraulikowi nie pytam ile godzin będzie pracował, albo jaką stawkę ma za godzinę tylko kiedy robota będzie wykonana. Księgowe mają zawsze pod koniec miesiąca, kwartału, półrocza i roku nawał pracy, ale nie słyszałem aby żądały zapłaty za nadgodziny. Programista jak pisze program nikt go nie pyta ile godzin przesiedział tylko ile lini kodu już napisał. A sprzedawca ? Wyobrażacie sobie handlowca który prosi o nadgodziny. Prezesi firm jak są na kolacji z klientem to czy to Waszym zdaniem też są nadgodziny?
    Tam gdzie rozliczenie pracy jest godzinowe i przyjęte są normatywy pracy wyrażone w jednostach czasu można sobie wyobrazić nadgodziny. Na przykład na dyżurach, służbach, liniach produkcyjnych, ale w biznesie słabo to widzę.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie eXperci.pl w temacie JESTEŚ EKSPERTEM..... napisz zwięźle ....od czego?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy eXperci.pl

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Sprzedaż w temacie Czy wiek P.H. jest istotny?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sprzedaż

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Sprzedaż w temacie sekta

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sprzedaż

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Doradcy Finansowi w temacie Zwiększenie sprzedaży kredytów hipotecznych.

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Doradcy Finansowi

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Doradcy Finansowi w temacie Jak rozpoznać dobrego doradcę?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Doradcy Finansowi

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Doradcy Finansowi w temacie pozyskac klienta:-)

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Doradcy Finansowi

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie LAPTOP w temacie mobilna praca
    27.06.2007, 23:09

    Lapcio jak piszesz to dzisiaj nic nadzwyczajnego. Idziesz do sklepu i go masz. Tak jak kupuje się lodówkę, pralkę, suszarkę. Komputery stały się zwykłym towarem - commodity z angielskiego. Standardowy Notebook, jaki można kupić daleko wykracza możliwościami ponad to co przeciętnemu użytkownikowi jest potrzebne. Kiedyś dostęp do technologii był ograniczeniem. Dziś jest dostępna praktycznie dla każdego. Ograniczeniem stały się zastosowania i wyobraźnia. Zamiast rozpisywać się o sprzęcie lepiej zrobić burzę mózgów i wymyśleć coś na miarę sukcesu Google lub Skype.Jerzy Jakubowski edytował(a) ten post dnia 27.06.07 o godzinie 23:13

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Bankowość, Finanse oraz Kredyty Hipoteczne w temacie Rekrutacja - Doradca Klienta (indywidualnego, MiŚ firmy,...
    14.06.2007, 14:35

    Poszukuje sprzedawców produktów finansowych w obszarze B2C i B2B w Warszawie do nowo otwieranego działu sprzedaży.
    Zainteresowanych proszę kontakt aplomb@op.pl

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie Sprzedaż w temacie Cechy dobrego kierownika działu sprzedaży

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sprzedaż

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie oceny pracowników - prawda czy mitologia
    14.06.2007, 12:35

    Jaromir G.:
    Praca każdego powinna być oceniona. Ja w swojej firmie, która zatrudnia ponad 20 osób, nie mam żadnych narzędzi ani arkuszy do oceny pracy, ale mam na tyle bliski kontakt z nimi, że mogę od razu oceniać to co robią - i tak staram się robić. To czy kogoś lubię – to też ma znaczenie, bo jak się kogoś nie lubi to trudno z nim współpracować, mimo że jest dobrym fachowcem, zaufanie też jest wtedy mniejsze, ludzie to wyczuwają. Ja muszę mieć niewidzialną nić porozumienia z osobami współpracującymi. Ale firma się rozrasta powstają szczeble pośrednie i wiem, że kiedyś będę potrzebował takiego narzędzia.

    Podoba mi się Jaromir takie podejście, ale jak firma rośnie coraz trudniej znaleść będzie Ci czas na ocenę bezpośrednią. Ale mimo wszystko warto to robić, bo ludzie chcą mieć bezpośredni feedback.
    Widziałem wiele systemów oceny pracowników. Próby sformalizowania albo zautomatyzowania oceny pracy pracowników nie zawsze są trafne i przez to nie przynoszą spodziewanych efektów. A czasami działają jak płachta na byka. Jestem zdania, że każdy pracownik angażowany do pracy powienien wiedzieć za co odpowiada i jak będzie mierzona jego praca, skuteczność, efektywność. Uważam, że ocena bezpośrednia zawsze będzie potrzebna, bo jak ocenić fakt, że kogoś lubimy lub nie. Czy w firmnie chcemy mieć ludzi o podobnym systemie wartości, których lubimy i możemy im zaufać czy chcemy mieć wykonawców czynności na danym stanowisku pracy objętych tak zwanym workflow? To jest dylemat każdego właściciela, managera...

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie PRACA
    10.06.2007, 23:57

    Nie mam gotowego cytatu czy innej "złotej myśli". Praca kojarzy mi się z ludźmi, możliwościami, perspektywami, myśleniem o sobie i pracą jako taką (co będę faktycznie robił i czy będzie mnie to kręcić i sprawiać frajdę). Każdy z nas poprzez pracę realizuje siebie w inny sposób.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie TOP MANAGEMENT w temacie Czy nadal mamy bezrobocie?
    9.06.2007, 11:07

    Zgodzę się z wieloma przedmówcami, że istnieje luka pomiędzy tym co się mówi o bezobociu a stanem faktycznym, gdy tylko zaczniemy poszukiwać pracownika. Podobne zjawisko występuje gdy się mówi o zarobkach Polaków. Niby słabo zarabiamy, ale.......

    Mam podobne doświadczenia jak niektórzy z Was gdy idzie o zatrudnienie ludzi. Ostatnio chciałem zbudować nowy dział sprzedaży, gdzie wynagrodzenie byłoby tylko prowizyjne i nie mogłem nikogo sensownego znaleść. Większość kandydatów szukała etatu nawet za osiemset złotych. Tylko co to za sprzedawaca który chce zarabiać osiemset złotych miesięcznie. Mizeria. Gdze są Ci ambitni i żądni wyzwań? Skorzy do ryzyka i poświęceń. Szukam dalej, ponieważ uważam, że rekrutacja w dzisiejszych warunkach to proces ciągły.

    Osobny temat to zatrudnianie ludzi doświadczonych po 40 lub więcej. Ci co próbują znaleść pracę w tym wieku wiedzą jak jest. Head hunterzy traktują ich często jak ciekawe zjawisko. Tymczasem w Polsce wiek emerytalny to 65 lat dla mężczyzny. Więc jak ktoś ma 40 to zostało mu jeszcze 15 lat pracy. Moźe niektórzy pracodawcy zastanowiliby się nad tym zjawiskiem, bo młodych będzie coraz mniej ze względu na niż demograficzny. Alternatywą mogą stać się cudoziemcy o których niektórzy już przebąkują. Co Wy na to?

    Powiedziano tu również, że bez systemowych rozwiązań niewiele się zmieni. I to chyba prawda. Koszty pracy są wysokie. Oczekiwania ludzi też (nie można im tego zabonić). Jak to pogodzić? Wszyscy przecież nie wyjadą do innych krajów.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie VIP CEOGROUP w temacie wizyta "guru" networkingu Thomasa Power'a w Polsce!!!
    9.06.2007, 10:18

    Witam,

    Może byś wpadła do BNI (Business Network Interantional) na Smolną 6 aby w praktyce zobaczyć jak zamienić kontakty na kontrakty. Robimy to już od ponad roku i mamy świetne wyniki Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Więcej szczegółów mogę podać na adres jurek.jakubowski@gmail.com.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie VIP CEOGROUP w temacie Chcesz zmniejszyć rotację kadr?
    9.06.2007, 10:01

    Nie mogę odczytać wskazanego wątku. Pracownicy coraz częściej sami znają swoją wartość. Pracodawcy muszą dobrze się zastanowić po co chcą zatrudnić ludzi i jak wykorzystać ich umiejętności, doświadczenie. Żle wykorzystany pracownik nawet jak będzie miał dobre, idealne warunki pracy nie spełni oczekiwań. Wartość firmy zależy od tego jakich ma pracowników, jak umie ich dobrać, sprawić aby się realizowali i doskonali (rzadko która firma to potrafi).

    Ciekaw jestem jak liczy Pan dochód wynikający z pracy księgowej, albo pracę helpdesku w tym kontekście. Nie wszystko da się zmierzyć wprost i bezpośrednio pieniędzmi. Praca sprzedawcy uchodzi za łatwo policzalną, ale tu fluktuacje są największe. Czy na taki stan ma Pan receptę. Szukam ludzi do nowego działu sprzedaży. Oferuje dobre warunki finansowe, ale w systemie prowizyjnym i wie Pan co, oni wolą dostawć osiemset złotych na etacie więc ich nie zatrudniam. Co to za sprzedawca który chce zarabić tylko osiem stów miesięcznie.

  • Jerzy Jakubowski
    Wpis na grupie firma IDEALNA w temacie czym w delegację?
    3.06.2007, 21:30

    Jeżeli gdzieś dalej to lepiej samolotem nawet, jeśli go trzeba łączyć z pociągiem lub taksówką albo wynajęciem samochodu w AVIS bądź HERTZ.
    W kraju do wszystkich większych miast lepiej jechać pociągiem. Nie zawsze jest komfortowo i szybko, ale bezpiecznie.
    Dla tych co wszędzie samochodem po kraju, bo tak najwygodniej i najszybciej, zalecam indywiadualną polisę ubezpieczeniową NNW.

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do