Wypowiedzi

  • Jakub Barański
    Wpis na grupie Odszkodowania Osobowe w temacie Wysokość odszkodowania??
    20.08.2016, 00:23

    Witam. Proszę mi powiedzieć, czy ubezpieczyciel ma obowiązek zwrotu całego kosztu lawety oraz parkingu? Miałem kolizję, samochód zlawetowano mi do najbliższego miejsca czyli na parking laweciarza. Byłem w szoku, nie myślałem logicznie, ponieważ od razu kazałbym przewieźć do domu rodzinnego. Czekałem na orzeczenie rzeczoznawcy, w końcu wypłacono mi odszkodowanie. Resztki samochodu nadal stoją na parkingu. Póki co nie mam poważnego kupca na resztki, a oddanie na złom daje dużo niższą cenę od orzeczonej. Laweciarz chce żebym zabrał już auto, ponieważ blokuje mu miejsce na podwórku. W takim razie teraz muszę przewieźć samochód do domu rodzinnego oddalonego o 100 km od obecnego miejsca przebywania samochodu, co rodzi dodatkowe niemałe koszty. Dzwoniłem do ubezp. powiedzieli mi, że jeśli dostałem już odszkodowanie to jeśli chodzi o dodatkowe koszty czyli tą lawetę po raz drugi muszę zapłacić z własnej kieszeni. Czy to prawda? Kolizja nie była z mojej winy, więc dlaczego miałbym ponosić jakiekolwiek koszty? Dodam jeszcze, że resztki wyceniono na 2000 zł, a koszt lawet + parking przewyższają tą wartość. pozdrawiam

  • Jakub Barański
    Wpis na grupie Odszkodowania Osobowe w temacie Wysokość odszkodowania??
    14.07.2016, 21:19

    Okay, rozumiem. A czy rozliczą mi także brak zarobku? Przed wypadkiem podpisałem umowę zlecenie z której nie mogę się wywiązać, ponieważ póki co doskwiera mi ból fizyczny, a jestem na chorobowym z którego nie przysługują mi świadczenia. Do tego zleceniodawca, grozi karą finansową, która była zaznaczona w umowie. Jakby było mało, to jeszcze trafiłem na ubezpieczyciela, który po prostu ma tragiczną renomę. Proszę powiedzieć czy powinienem czekać na orzeczenie rzeczoznawcy,, czy mogę po prostu już teraz iść do prawnika, żeby kierwał sprawę do sądu? Czy zwrócą mi także koszty prawnika? pozdrawiam

  • Jakub Barański
    Wpis na grupie Odszkodowania Osobowe w temacie Wysokość odszkodowania??
    11.07.2016, 23:07

    Witam. Jechałem z Wawy do Krk, po drodze pijany kierowca wjechał mi w dupę tak, że wywaliło mnie na drugi pas, następnie wpadłem w kamory ułożone na poboczu (droga w budowie) potem wywaliło mnie na bok (samochód dostawczy Ducato będzie szkoda całkowita), kierowca udawał pasażera (że niby kierowca uciekł, ale policja doszła, że to jednak on). Na początku nic mi nie było, ale w weekend pojawiły się pierwsze oznaki kolizji. Ból karku, barku, nadgarstków, głowy, odcinka lędźwiowego. Na SOR zrobili tomografię, nie wykazała krwiaka ani niczego niepokojącego, jedynie powierzchowną ranę. Dostałem zwolnienie na tydzień (mam umowę zlecenie, ale nie kwalifikuję się do chorobowego), po tygodniu poszedłem do pracy ( mimo, że nadal odczuwałem ból, dodam, że pracuję fizycznie na budowie), ale już po godzinie nie nadawałem się do dalszej pracy zawroty głowy na wysokości do tego nadal bolesny bark, poszedłem do neurologa, niczego poważnego się nie dopatrzył. Przedłużył zwolnienie o kolejny tydzień. W wypadku uległo uszkodzeniu kilka rzeczy, min. telefon, laptop, okulary i inne rzeczy. Moje pytanie, brzmi o jaką kwotę odszkodowania mogę się ubiegać i czy rościć to do pzu, czy do sprawcy. Jeśli chodzi o rzeczy materialne i stratę jaką odnoszę z powodu tego, że nie pracuję to do ubezpieczyciela ( czy wypłacą całą kwotę, którą tracę przez chorobowe? ) ale o zadośćuczynienie za ból itd to już na drodze cywilnej do sprawcy? o jaką kwotę wnosić? pozdrawiam

  • Jakub Barański
    Wpis na grupie Odszkodowania Osobowe w temacie Pijany kierowca wjechal mi w dup*
    11.07.2016, 22:59

    Witam. Jechałem z Wawy do Krk, po drodze pijany kierowca wjechał mi w dupę tak, że wywaliło mnie na drugi pas, następnie wpadłem w kamory ułożone na poboczu (droga w budowie) potem wywaliło mnie na bok (samochód dostawczy Ducato będzie szkoda całkowita), kierowca udawał pasażera (że niby kierowca uciekł, ale policja doszła, że to jednak on). Na początku nic mi nie było, ale w weekend pojawiły się pierwsze oznaki kolizji. Ból karku, barku, nadgarstków, głowy, odcinka lędźwiowego. Na SOR zrobili tomografię, nie wykazała krwiaka ani niczego niepokojącego, jedynie powierzchowną ranę. Dostałem zwolnienie na tydzień (mam umowę zlecenie, ale nie kwalifikuję się do chorobowego), po tygodniu poszedłem do pracy ( mimo, że nadal odczuwałem ból, dodam, że pracuję fizycznie na budowie), ale już po godzinie nie nadawałem się do dalszej pracy zawroty głowy na wysokości do tego nadal bolesny bark, poszedłem do neurologa, niczego poważnego się nie dopatrzył. Przedłużył zwolnienie o kolejny tydzień. W wypadku uległo uszkodzeniu kilka rzeczy, min. telefon, laptop, okulary i inne rzeczy. Moje pytanie, brzmi o jaką kwotę odszkodowania mogę się ubiegać i czy rościć to do pzu, czy do sprawcy. Jeśli chodzi o rzeczy materialne i stratę jaką odnoszę z powodu tego, że nie pracuję to do ubezpieczyciela ( czy wypłacą całą kwotę, którą tracę przez chorobowe? ) ale o zadośćuczynienie za ból itd to już na drodze cywilnej do sprawcy? o jaką kwotę wnosić? pozdrawiam

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do