Grzegorz Pawlik

Dyrektor Medyczny, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej nMed s.c.

Wypowiedzi

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Rynek Farmaceutyczny w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rynek Farmaceutyczny

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Ubezpieczenia w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...
    3.12.2008, 22:36

    Na wstępie pozwolę sobie zacytować paragraf rozporządzenia, który chciałbym poddać dyskusji:
    § 13. 1. Odwiedzanie osób uprawnionych do wystawiania recept będących
    świadczeniodawcą lub zatrudnionych u świadczeniodawcy, w rozumieniu przepisów
    ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
    ze środków publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027), w miejscu udzielania
    świadczeń zdrowotnych, w celu reklamy produktu leczniczego kierowanej do osób
    uprawnionych do wystawiania recept nie może utrudniać prowadzenia przez nich działalności
    i odbywa się po uprzednim uzgodnieniu terminu spotkania.
    2. Spotkanie, o którym mowa w ust. 1, odbywa się poza godzinami pracy osób
    uprawnionych do wystawiania recept.
    3. Zgodę na spotkanie uzyskuje przedstawiciel medyczny lub handlowy od kierownika
    zakładu opieki zdrowotnej lub od kierownika państwowej jednostki budżetowej, o której mowa
    w art. 5 pkt 41 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
    finansowanych ze środków publicznych, a w przypadku grupowej praktyki lekarskiej
    lub indywidualnej praktyki lekarskiej od osoby wykonującej zawód medyczny w
    ramach tej praktyki.

    Interesuje mnie Wasze zdanie na temat tego, jak MZ może wypuszczać buble prawne jak ten powyżej, które destabilizują i dezinformują.
    Zauważcie proszę ile w tym jednym paragrafie rozporządzenia jest nieścisłości, oraz sprzeczności.
    Spotkania z przedstawicielami medycznymi są jednym ze źródeł wiedzy o lekach z których czerpią lekarze. Mają charakter służbowy i dotyczą wykonywanej profesji. Dlaczego więc mają odbywać się poza godzinami pracy? Po pracy zarówno lekarze, jak i przedstawiciele medyczni jak wszyscy normalni ludzie idą na zasłużony odpoczynek. Kto miałby ochotę spotykać się po pracy po to by dalej o niej rozmawiać? Skoro jednak miałoby tak być, to jak rozumieć pkt 3 mówiący o konieczności posiadania zgody kierownika zakładu na spotkanie. Skoro spotkanie ma się odbyć po godzinach pracy to na co komu ta zgoda??? Jeżeli jednak tak nakazuje prawo, to gdzie załącznik, gdzie forma w jakiej ta zgoda ma zostać udzielona??...
    Moi Drodzy, to tylko jeden paragraf, a jest ich tysiące. Ktoś go wymyśli, napisał, zatwierdził i wdrożył, a wszystko to za nasze pieniądze.
    Motywacja do stworzenia tego rozporządzenia była ponoć taka, by zwiększyć dostępność lekarza dla pacjentów. Tak, aby "źli" przedstawiciele medyczni nie zabierali miejsca w kolejkach do lekarza chorym. Skoro więc MZ tak bardzo dba o dostępność do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych to dlaczego np nie zajmie się wespół z innymi ministrami za stworzenie rozporządzenia umożliwiającego wystawianie druków zwolnień lekarskich drogą elektroniczną? Wizyta przedstawiciela medycznego, to około 10 min. Takich wizyt dziennie bywa średnio 2 - 3. Są dni, że nie ma ich wcale. Wystawienie druku ZLA (czyli zwolnienia lekarskiego) to od 5-7 minut w zależności od tego czy pacjent ma ze sobą wszystkie potrzebne dane i od tego jak szybko lekarz potrafi tę "wypełniankę" pozapełniać. Mając dane o pacjencie w bazie, i wysyłając "zwolnienie" przez internet można by cały proces skrócić do 1 minuty. Jednak od wielu lat ZUS-owskie druczki ZLA spędzają nam sen z powiek i autentycznie zabierają czas, który można by przeznaczyć dla innych pacjentów.
    Czekam na Wasze wypowiedzi.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Lekarze leczymy dusze i ciało w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lekarze leczymy dusze i ciało

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Kraków w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...
    3.12.2008, 22:34

    Na wstępie pozwolę sobie zacytować paragraf rozporządzenia, który chciałbym poddać dyskusji:
    § 13. 1. Odwiedzanie osób uprawnionych do wystawiania recept będących
    świadczeniodawcą lub zatrudnionych u świadczeniodawcy, w rozumieniu przepisów
    ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
    ze środków publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027), w miejscu udzielania
    świadczeń zdrowotnych, w celu reklamy produktu leczniczego kierowanej do osób
    uprawnionych do wystawiania recept nie może utrudniać prowadzenia przez nich działalności
    i odbywa się po uprzednim uzgodnieniu terminu spotkania.
    2. Spotkanie, o którym mowa w ust. 1, odbywa się poza godzinami pracy osób
    uprawnionych do wystawiania recept.
    3. Zgodę na spotkanie uzyskuje przedstawiciel medyczny lub handlowy od kierownika
    zakładu opieki zdrowotnej lub od kierownika państwowej jednostki budżetowej, o której mowa
    w art. 5 pkt 41 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
    finansowanych ze środków publicznych, a w przypadku grupowej praktyki lekarskiej
    lub indywidualnej praktyki lekarskiej od osoby wykonującej zawód medyczny w
    ramach tej praktyki.

    Interesuje mnie Wasze zdanie na temat tego, jak MZ może wypuszczać buble prawne jak ten powyżej, które destabilizują i dezinformują.
    Zauważcie proszę ile w tym jednym paragrafie rozporządzenia jest nieścisłości, oraz sprzeczności.
    Spotkania z przedstawicielami medycznymi są jednym ze źródeł wiedzy o lekach z których czerpią lekarze. Mają charakter służbowy i dotyczą wykonywanej profesji. Dlaczego więc mają odbywać się poza godzinami pracy? Po pracy zarówno lekarze, jak i przedstawiciele medyczni jak wszyscy normalni ludzie idą na zasłużony odpoczynek. Kto miałby ochotę spotykać się po pracy po to by dalej o niej rozmawiać? Skoro jednak miałoby tak być, to jak rozumieć pkt 3 mówiący o konieczności posiadania zgody kierownika zakładu na spotkanie. Skoro spotkanie ma się odbyć po godzinach pracy to na co komu ta zgoda??? Jeżeli jednak tak nakazuje prawo, to gdzie załącznik, gdzie forma w jakiej ta zgoda ma zostać udzielona??...
    Moi Drodzy, to tylko jeden paragraf, a jest ich tysiące. Ktoś go wymyśli, napisał, zatwierdził i wdrożył, a wszystko to za nasze pieniądze.
    Motywacja do stworzenia tego rozporządzenia była ponoć taka, by zwiększyć dostępność lekarza dla pacjentów. Tak, aby "źli" przedstawiciele medyczni nie zabierali miejsca w kolejkach do lekarza chorym. Skoro więc MZ tak bardzo dba o dostępność do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych to dlaczego np nie zajmie się wespół z innymi ministrami za stworzenie rozporządzenia umożliwiającego wystawianie druków zwolnień lekarskich drogą elektroniczną? Wizyta przedstawiciela medycznego, to około 10 min. Takich wizyt dziennie bywa średnio 2 - 3. Są dni, że nie ma ich wcale. Wystawienie druku ZLA (czyli zwolnienia lekarskiego) to od 5-7 minut w zależności od tego czy pacjent ma ze sobą wszystkie potrzebne dane i od tego jak szybko lekarz potrafi tę "wypełniankę" pozapełniać. Mając dane o pacjencie w bazie, i wysyłając "zwolnienie" przez internet można by cały proces skrócić do 1 minuty. Jednak od wielu lat ZUS-owskie druczki ZLA spędzają nam sen z powiek i autentycznie zabierają czas, który można by przeznaczyć dla innych pacjentów.
    Czekam na Wasze wypowiedzi.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie KRAKÓW I OKOLICE W REALU w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KRAKÓW I OKOLICE W REALU

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie AE w Krakowie w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...
    3.12.2008, 22:31

    Na wstępie pozwolę sobie zacytować paragraf rozporządzenia, który chciałbym poddać dyskusji:
    § 13. 1. Odwiedzanie osób uprawnionych do wystawiania recept będących
    świadczeniodawcą lub zatrudnionych u świadczeniodawcy, w rozumieniu przepisów
    ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
    ze środków publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027), w miejscu udzielania
    świadczeń zdrowotnych, w celu reklamy produktu leczniczego kierowanej do osób
    uprawnionych do wystawiania recept nie może utrudniać prowadzenia przez nich działalności
    i odbywa się po uprzednim uzgodnieniu terminu spotkania.
    2. Spotkanie, o którym mowa w ust. 1, odbywa się poza godzinami pracy osób
    uprawnionych do wystawiania recept.
    3. Zgodę na spotkanie uzyskuje przedstawiciel medyczny lub handlowy od kierownika
    zakładu opieki zdrowotnej lub od kierownika państwowej jednostki budżetowej, o której mowa
    w art. 5 pkt 41 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
    finansowanych ze środków publicznych, a w przypadku grupowej praktyki lekarskiej
    lub indywidualnej praktyki lekarskiej od osoby wykonującej zawód medyczny w
    ramach tej praktyki.

    Interesuje mnie Wasze zdanie na temat tego, jak MZ może wypuszczać buble prawne jak ten powyżej, które destabilizują i dezinformują.
    Zauważcie proszę ile w tym jednym paragrafie rozporządzenia jest nieścisłości, oraz sprzeczności.
    Spotkania z przedstawicielami medycznymi są jednym ze źródeł wiedzy o lekach z których czerpią lekarze. Mają charakter służbowy i dotyczą wykonywanej profesji. Dlaczego więc mają odbywać się poza godzinami pracy? Po pracy zarówno lekarze, jak i przedstawiciele medyczni jak wszyscy normalni ludzie idą na zasłużony odpoczynek. Kto miałby ochotę spotykać się po pracy po to by dalej o niej rozmawiać? Skoro jednak miałoby tak być, to jak rozumieć pkt 3 mówiący o konieczności posiadania zgody kierownika zakładu na spotkanie. Skoro spotkanie ma się odbyć po godzinach pracy to na co komu ta zgoda??? Jeżeli jednak tak nakazuje prawo, to gdzie załącznik, gdzie forma w jakiej ta zgoda ma zostać udzielona??...
    Moi Drodzy, to tylko jeden paragraf, a jest ich tysiące. Ktoś go wymyśli, napisał, zatwierdził i wdrożył, a wszystko to za nasze pieniądze.
    Motywacja do stworzenia tego rozporządzenia była ponoć taka, by zwiększyć dostępność lekarza dla pacjentów. Tak, aby "źli" przedstawiciele medyczni nie zabierali miejsca w kolejkach do lekarza chorym. Skoro więc MZ tak bardzo dba o dostępność do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych to dlaczego np nie zajmie się wespół z innymi ministrami za stworzenie rozporządzenia umożliwiającego wystawianie druków zwolnień lekarskich drogą elektroniczną? Wizyta przedstawiciela medycznego, to około 10 min. Takich wizyt dziennie bywa średnio 2 - 3. Są dni, że nie ma ich wcale. Wystawienie druku ZLA (czyli zwolnienia lekarskiego) to od 5-7 minut w zależności od tego czy pacjent ma ze sobą wszystkie potrzebne dane i od tego jak szybko lekarz potrafi tę "wypełniankę" pozapełniać. Mając dane o pacjencie w bazie, i wysyłając "zwolnienie" przez internet można by cały proces skrócić do 1 minuty. Jednak od wielu lat ZUS-owskie druczki ZLA spędzają nam sen z powiek i autentycznie zabierają czas, który można by przeznaczyć dla innych pacjentów.
    Czekam na Wasze wypowiedzi.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Uniwersytet Jagielloński w Krakowie w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...
    3.12.2008, 22:31

    Na wstępie pozwolę sobie zacytować paragraf rozporządzenia, który chciałbym poddać dyskusji:
    § 13. 1. Odwiedzanie osób uprawnionych do wystawiania recept będących
    świadczeniodawcą lub zatrudnionych u świadczeniodawcy, w rozumieniu przepisów
    ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
    ze środków publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027), w miejscu udzielania
    świadczeń zdrowotnych, w celu reklamy produktu leczniczego kierowanej do osób
    uprawnionych do wystawiania recept nie może utrudniać prowadzenia przez nich działalności
    i odbywa się po uprzednim uzgodnieniu terminu spotkania.
    2. Spotkanie, o którym mowa w ust. 1, odbywa się poza godzinami pracy osób
    uprawnionych do wystawiania recept.
    3. Zgodę na spotkanie uzyskuje przedstawiciel medyczny lub handlowy od kierownika
    zakładu opieki zdrowotnej lub od kierownika państwowej jednostki budżetowej, o której mowa
    w art. 5 pkt 41 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
    finansowanych ze środków publicznych, a w przypadku grupowej praktyki lekarskiej
    lub indywidualnej praktyki lekarskiej od osoby wykonującej zawód medyczny w
    ramach tej praktyki.

    Interesuje mnie Wasze zdanie na temat tego, jak MZ może wypuszczać buble prawne jak ten powyżej, które destabilizują i dezinformują.
    Zauważcie proszę ile w tym jednym paragrafie rozporządzenia jest nieścisłości, oraz sprzeczności.
    Spotkania z przedstawicielami medycznymi są jednym ze źródeł wiedzy o lekach z których czerpią lekarze. Mają charakter służbowy i dotyczą wykonywanej profesji. Dlaczego więc mają odbywać się poza godzinami pracy? Po pracy zarówno lekarze, jak i przedstawiciele medyczni jak wszyscy normalni ludzie idą na zasłużony odpoczynek. Kto miałby ochotę spotykać się po pracy po to by dalej o niej rozmawiać? Skoro jednak miałoby tak być, to jak rozumieć pkt 3 mówiący o konieczności posiadania zgody kierownika zakładu na spotkanie. Skoro spotkanie ma się odbyć po godzinach pracy to na co komu ta zgoda??? Jeżeli jednak tak nakazuje prawo, to gdzie załącznik, gdzie forma w jakiej ta zgoda ma zostać udzielona??...
    Moi Drodzy, to tylko jeden paragraf, a jest ich tysiące. Ktoś go wymyśli, napisał, zatwierdził i wdrożył, a wszystko to za nasze pieniądze.
    Motywacja do stworzenia tego rozporządzenia była ponoć taka, by zwiększyć dostępność lekarza dla pacjentów. Tak, aby "źli" przedstawiciele medyczni nie zabierali miejsca w kolejkach do lekarza chorym. Skoro więc MZ tak bardzo dba o dostępność do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych to dlaczego np nie zajmie się wespół z innymi ministrami za stworzenie rozporządzenia umożliwiającego wystawianie druków zwolnień lekarskich drogą elektroniczną? Wizyta przedstawiciela medycznego, to około 10 min. Takich wizyt dziennie bywa średnio 2 - 3. Są dni, że nie ma ich wcale. Wystawienie druku ZLA (czyli zwolnienia lekarskiego) to od 5-7 minut w zależności od tego czy pacjent ma ze sobą wszystkie potrzebne dane i od tego jak szybko lekarz potrafi tę "wypełniankę" pozapełniać. Mając dane o pacjencie w bazie, i wysyłając "zwolnienie" przez internet można by cały proces skrócić do 1 minuty. Jednak od wielu lat ZUS-owskie druczki ZLA spędzają nam sen z powiek i autentycznie zabierają czas, który można by przeznaczyć dla innych pacjentów.
    Czekam na Wasze wypowiedzi.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie A WOLNY ZAWóD w temacie Reklama Produktów Leczniczych - nowe rozporządzenie...
    3.12.2008, 22:29

    Na wstępie pozwolę sobie zacytować paragraf rozporządzenia, który chciałbym poddać dyskusji:
    § 13. 1. Odwiedzanie osób uprawnionych do wystawiania recept będących
    świadczeniodawcą lub zatrudnionych u świadczeniodawcy, w rozumieniu przepisów
    ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
    ze środków publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027), w miejscu udzielania
    świadczeń zdrowotnych, w celu reklamy produktu leczniczego kierowanej do osób
    uprawnionych do wystawiania recept nie może utrudniać prowadzenia przez nich działalności
    i odbywa się po uprzednim uzgodnieniu terminu spotkania.
    2. Spotkanie, o którym mowa w ust. 1, odbywa się poza godzinami pracy osób
    uprawnionych do wystawiania recept.
    3. Zgodę na spotkanie uzyskuje przedstawiciel medyczny lub handlowy od kierownika
    zakładu opieki zdrowotnej lub od kierownika państwowej jednostki budżetowej, o której mowa
    w art. 5 pkt 41 lit. c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej
    finansowanych ze środków publicznych, a w przypadku grupowej praktyki lekarskiej
    lub indywidualnej praktyki lekarskiej od osoby wykonującej zawód medyczny w
    ramach tej praktyki.

    Interesuje mnie Wasze zdanie na temat tego, jak MZ może wypuszczać buble prawne jak ten powyżej, które destabilizują i dezinformują.
    Zauważcie proszę ile w tym jednym paragrafie rozporządzenia jest nieścisłości, oraz sprzeczności.
    Spotkania z przedstawicielami medycznymi są jednym ze źródeł wiedzy o lekach z których czerpią lekarze. Mają charakter służbowy i dotyczą wykonywanej profesji. Dlaczego więc mają odbywać się poza godzinami pracy? Po pracy zarówno lekarze, jak i przedstawiciele medyczni jak wszyscy normalni ludzie idą na zasłużony odpoczynek. Kto miałby ochotę spotykać się po pracy po to by dalej o niej rozmawiać? Skoro jednak miałoby tak być, to jak rozumieć pkt 3 mówiący o konieczności posiadania zgody kierownika zakładu na spotkanie. Skoro spotkanie ma się odbyć po godzinach pracy to na co komu ta zgoda??? Jeżeli jednak tak nakazuje prawo, to gdzie załącznik, gdzie forma w jakiej ta zgoda ma zostać udzielona??...
    Moi Drodzy, to tylko jeden paragraf, a jest ich tysiące. Ktoś go wymyśli, napisał, zatwierdził i wdrożył, a wszystko to za nasze pieniądze.
    Motywacja do stworzenia tego rozporządzenia była ponoć taka, by zwiększyć dostępność lekarza dla pacjentów. Tak, aby "źli" przedstawiciele medyczni nie zabierali miejsca w kolejkach do lekarza chorym. Skoro więc MZ tak bardzo dba o dostępność do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych to dlaczego np nie zajmie się wespół z innymi ministrami za stworzenie rozporządzenia umożliwiającego wystawianie druków zwolnień lekarskich drogą elektroniczną? Wizyta przedstawiciela medycznego, to około 10 min. Takich wizyt dziennie bywa średnio 2 - 3. Są dni, że nie ma ich wcale. Wystawienie druku ZLA (czyli zwolnienia lekarskiego) to od 5-7 minut w zależności od tego czy pacjent ma ze sobą wszystkie potrzebne dane i od tego jak szybko lekarz potrafi tę "wypełniankę" pozapełniać. Mając dane o pacjencie w bazie, i wysyłając "zwolnienie" przez internet można by cały proces skrócić do 1 minuty. Jednak od wielu lat ZUS-owskie druczki ZLA spędzają nam sen z powiek i autentycznie zabierają czas, który można by przeznaczyć dla innych pacjentów.
    Czekam na Wasze wypowiedzi.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie AGH w Krakowie w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    28.10.2008, 19:17

    Jak dla mnie, brakuje pewnej formy uświadomienia ludzi/studentów na czym to wszystko polega. Sam mam bardzo nikłą wiedzę w tym zakresie, ale bogate doświadczenia w obyciu z lekarzami i nauczyłem się, że żeby chodzić po lekarzach, trzeba mieć końskie zdrowie.

    Zgadzam się z Tobą co do tego, że społeczeństwo nie jest świadome tego, jak to wszystko funkcjonuje i o co w tym chodzi. Szczególnie ludzie młodzi, zwykle zdrowi, nie interesują się tym. Dlaczego tak jest? Dlaczego każdy młody człowiek wie dużo więcej o ubezpieczeniu samochodu niż o ubezpieczeniach zdrowotnych i zasadach funkcjonowaniu systemu? Zapewniam Cię, że minimum wiedzy na ten temat uchroniłoby wielu młodych ludzi, przed niepotrzebnymi niemiłymi niespodziankami kiedy przychodzi co do czego i trzeba szukać pomocy medycznej.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie AE w Krakowie w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    28.10.2008, 19:11

    to muszę Cię zmartwić, że zbyt długo byś nie pociągnęła na tym świecie - wystarczy, że trafiłaby Ci się operacja, miesięczna hospitalizacja oraz roczna rehabilitacja - gwarantuję, że na takie coś szybko na swoim koncie nie uciułasz...

    ja to widzę inaczej - prywatyzacja super, tylko trzeba znaleźć konkurencję dla ZUSu - wtedy nagle okaże się, że pieniądze mogą być wydawane w sposób konkurencyjny (walka o pacjenta i jednostkę zdrowia)Adam Koźbiał edytował(a) ten post dnia 28.10.08 o godzinie 09:39

    Muszę się zgodzić z Adamem Kingo, jednak uważam, że socjal jest niezbędny, wszędzie są najbiedniejsze grupy społeczne, których nie stać na ubezpieczenie prywatne na zdrowie. To zadanie dla władz rządowych.
    Ubezpieczenia zdrowotne prywatne to sprawa, która dopiero w Polsce raczkuje. Moim zdaniem to krok w dobrym kierunku co potwierdzają doświadczenia innych krajów. Są już w Polsce firmy, które tym sie zajmują. Czy można nazwać je konkurencja dal ZUS-u, myślę, że na razie jeszcze nie.
    A co sądzicie podnoszonym przez władze pomysłem, by zlikwidować NFZ. Czy to będzie panaceum na wszelkie bolączki, czy też spowoduje jeszcze większą zapaść w systemie opieki zdrowotnej?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Kraków w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    28.10.2008, 18:54

    Wobec tego, co z podnoszonym przez władze pomysłem, by zlikwidować NFZ. Czy to będzie panaceum na wszelkie bolączki, czy też spowoduje jeszcze większą zapaść w systemie opieki zdrowotnej?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Uniwersytet Jagielloński w Krakowie w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    28.10.2008, 18:52

    Wobec tego, co z podnoszonym przez władze pomysłem, by zlikwidować NFZ. Czy to będzie panaceum na wszelkie bolączki, czy też spowoduje jeszcze większą zapaść w systemie opieki zdrowotnej?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Ubezpieczenia w temacie UBEZPIECZENIA ZDROWOTNE - PROPOZYCJA DLA FIRM I OSÓB...
    28.10.2008, 18:14

    Witam. Właśnie wypełniłem formularz dotyczący podjęcia współpracy. Jestem zainteresowany i czekam na propozycje :)
    Pozdrawiam.

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Lekarze leczymy dusze i ciało w temacie Przedstawiamy się ...

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Lekarze leczymy dusze i ciało

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Pawlik w temacie Pawliki co tu tak cicho?
    25.10.2008, 11:05

    Witajcie. Chętnie bym do Was dołączył. Ale jak dołączyć, skoro nie ma tu guziczka "Dołącz"?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Kraków w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    22.10.2008, 22:49

    Anna Z.:
    Sprywatyzować, zmienić model zarządzania.. a przede wszystkim sposób finansowania. Zrezygnować z ubezpieczenia zdrowotnego w ZUS na rzecz ubezpieczenia komercyjnego.

    Wobec tego, dlaczego tak prosta recepta jest tak trudna do realizacji w Naszym Kraju?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Kraków w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    22.10.2008, 22:04

    Czy myśleliście kiedyś nad tym jak działa system opieki zdrowotnej w Polsce? Dużo się mówi o prywatyzacji szpitali. Co Wy o tym sądzicie? Czy znacie swojego lekarza i świadomie dokonaliście jego wyboru, czy też pozostawiliście tę ważną decyzję przypadkowi? Co Waszym zdaniem trzeba zmienić, lub poprawić w systemie, by opieka zdrowotna była na właściwym poziomie?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Uniwersytet Jagielloński w Krakowie w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    22.10.2008, 22:02

    Czy myśleliście kiedyś nad tym jak działa system opieki zdrowotnej w Polsce? Dużo się mówi o prywatyzacji szpitali. Co Wy o tym sądzicie? Czy znacie swojego lekarza i świadomie dokonaliście jego wyboru, czy też pozostawiliście tę ważną decyzję przypadkowi? Co Waszym zdaniem trzeba zmienić, lub poprawić w systemie, by opieka zdrowotna była na właściwym poziomie?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie Akademia Pedagogiczna im. KEN w Krakowie w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    22.10.2008, 22:01

    Czy myśleliście kiedyś nad tym jak działa system opieki zdrowotnej w Polsce? Dużo się mówi o prywatyzacji szpitali. Co Wy o tym sądzicie? Czy znacie swojego lekarza i świadomie dokonaliście jego wyboru, czy też pozostawiliście tę ważną decyzję przypadkowi? Co Waszym zdaniem trzeba zmienić, lub poprawić w systemie, by opieka zdrowotna była na właściwym poziomie?

  • Grzegorz Pawlik
    Wpis na grupie AGH w Krakowie w temacie Zdrowie - lekarz rodzinny
    22.10.2008, 22:01

    Czy myśleliście kiedyś nad tym jak działa system opieki zdrowotnej w Polsce? Dużo się mówi o prywatyzacji szpitali. Co Wy o tym sądzicie? Czy znacie swojego lekarza i świadomie dokonaliście jego wyboru, czy też pozostawiliście tę ważną decyzję przypadkowi? Co Waszym zdaniem trzeba zmienić, lub poprawić w systemie, by opieka zdrowotna była na właściwym poziomie?

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do