Temat: Tutaj proszę umieszczać książki związane z INWESTOWANIEM
Kolejna ciekawa książka to:
"Moralna i niemoralna historia pieniądza", autor Rene Sedillot.
Opisana jest tam cała historia ludzkości związana z pieniądzem i różnymi próbami systemów gospodarczych zwiazanych z "wynalazkami" dotyczącymi pieniędzy.
1) Trudno w to uwierzyć, ale po I wojnie światowej w Niemczech była taka HIPER inflacja, że DRUKARNIE NIE BYŁY W STANIE NADĄŻYĆ Z DRUKIEM PIENIĘDZY.
Podobno aby kupić np. chleb trzeba było miec kilka walizek na pieniądze, a w dniu wypłaty, jak dostało się pieniądze rano, to już wieczorem można było za nią kupić co najwyżej pudełko zapałek...
2) Na dużej inflacji wszyscy tracą, zarówno właściciele firm jak i nieruchomości, np. zaraz po rewolucji bolszewickiej w Rosji, "kapitalistów" nie dobili nawet tyle bolszewicy, co upadek wartości pieniądza. Podobno można było kupić całe kamienice za przysłowiową "kromkę chleba" (jeżeli ktoś nie miał złota)
Tracą też pracownicy, bo nie ma pracy.
Pieniądz jest tylko środkiem wymiany dóbr i usług. W historii ludzkości co jakiś czas pojawiają się przykłady, co może się stać, jeżeli ktoś zaczyna "majstrować" przy pieniądzu, wydaje ponad stan lub drukuje pieniądze, co powoduje inflację.
Jako przykład oczywiście najlepsze są Niemcy. To, że bank niemiecki słyną jeszcze do niedawna z "ostrej" polityki monetarej i kontroli inflacji wiąże sie, z opisywaną niemiecką hiper inflacją zaraz po I wojnie światowej. Historia ludzkości nie znała wcześniej tak drastycznego przypadku.
A wszystko zaczęło się od...ciekawego pomysłu rządzu niemieckiego w wojnie z Rosją. Postanowili oni, że na początku wojny zadłużą się u społeczeństwa i reszty świata (aby sfinansować koszty wojny i ją wygrać), a następnie dodrukują pieniędzy, aby dobrowadzić do dużej inflacji. Następnie, jak już pieniądz straci znacznie na wartości, czyli pojawi się duża inflacja, to spokojnie zamierzali spłacić ten dług społeczeństwu i rescie świata. Pomysł "prawie się udał" tylko nie przewidzieli jednej sprawy, a mianowicie, że przegrają wojnę. W tej sytuacji zaufanie do marki drastycznie spadło i inflacja przerodziła się w hiperinflację. Po tym doświadczeniu przez prawie 100 lat Niemcy stali się "obrońcą" wartości marki oraz ostrej polityki monetarnej.
Z kolei przykład Rosji pokazuje, że ceny nieruchomości "nie rosną do nieba" i wcale nie jest tak, że na nich nie można stracić. Najlepiej uczyć się na cudzych błędach, a historia pokazuje do czego zdolny jest człowiek jako społeczeństwo.
Zresztą aby dobrze zrozumieć to o czym piszę, warto przeczytać tą książkę, bo w paru zdaniach nie jestem w stanie tego opisać. Jak czytałem tą ksiażkę to parę razy nie mogłem uwierzyć, jak całe społeczeństwa mogą być tak "naiwne". I to praktycznie w każdym państwie świata...