Małgorzata S.

Małgorzata S. Specjalista ds.
wycen

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

mam już jednego kocurka (1,5rocznego), rudego olbrzyma syberyjczyka... za 2 dni dołączy do niego kicia maleństwo 2 miesięczne (dachowiec)- nie mam ogólnie problemów z sierściuszkami :) ale jeszcze nigdy nie miałam dwóch!! a tym bardziej nie wiem co robic, jak się zachowywać i jak pomóc koteczce w zaadoptowaniu się w nowym miejscu gdzie na włościach panuje kocur.. poza tym dwie kuwety? jedna? może poradzicie :)

konto usunięte

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

kuwety koniecznie dwie, oddzielne miski..

konto usunięte

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Witam,
My przerabialiśmy to kilka lat temu, gdy nasz "stary" kot miał 6 lat, a kicia zaledwie miesiąc. Zaczęliśmy zgodnie z zaleceniami podręcznika (osobny pokój dla małej, osobne kuwety, miski, zamienianie posłań), ale okazało się to zupełnie niepotrzebne. Duży kot zupełnie ignorował małą i w ogóle nie był agresywny. Osobne posłania i kuwety zostały szybko zlikwidowane, do tej pory każdy kot śpi gdzie chce, a z kuwet korzystały zamiennie. Tylko misek każdy pilnuje, ale tu też nie ma konfliktów.
Nie mieliśmy żadnych problemów, koty się tolerują, ale nie okazują sobie szczególnych uczuć.
Małgorzata S.

Małgorzata S. Specjalista ds.
wycen

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Katarzyna L.:
Witam,
My przerabialiśmy to kilka lat temu, gdy nasz "stary" kot miał 6 lat, a kicia zaledwie miesiąc. Zaczęliśmy zgodnie z zaleceniami podręcznika (osobny pokój dla małej, osobne kuwety, miski, zamienianie posłań), ale okazało się to zupełnie niepotrzebne. Duży kot zupełnie ignorował małą i w ogóle nie był agresywny. Osobne posłania i kuwety zostały szybko zlikwidowane, do tej pory każdy kot śpi gdzie chce, a z kuwet korzystały zamiennie. Tylko misek każdy pilnuje, ale tu też nie ma konfliktów.
Nie mieliśmy żadnych problemów, koty się tolerują, ale nie okazują sobie szczególnych uczuć.


mam nadzieje że u mnie będzie podobnie... to słowa otuchy :) bo szczerze mówiąc denerwuje się troszke.. ale mam przygotowane dwie kuwetki, nowe miseczki, nowe posłania... może nie bedzie źle.. mój kocur nie miał do tej pory styczności z innymi kotami stąd obawa jak się zachowa?
Barbara Leszczyńska

Barbara Leszczyńska specjalista ds. PR

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Witam, kiedy postanowiliśmy przygarnąć Abę, Kika miała ponad półtora roku. Mała miała 3 miesiące. Przez pierwsze dwa dni strasznie na siebie fukały i się jeżyły. Kika poczuła się zagrożona, że jakiś intruz nas jej zagarnie. Pierwszą noc spędziły oddzielnie, ale już rano były w jednym pomieszczeniu. Następnego dnia spały już na jednej kanapie - na przeciwnych końcach, a kolejnego - już się nawzajem myły i spały wtulone w siebie:) Kuwetę od początku miały wspólną. Miski miały być oddzielne, bo miały różne jedzenie, ale to nie zdało egzaminu, bo i tak się nimi zamieniały.
Nie martw się, na pewno się zaakceptują. Musisz tylko po równo dzielić czułości, żeby Twój "stary" kot nie poczuł się odrzucony.
Powodzenia:)

P.S. A to Kika (starsza) i Aba w siódmym dniu znajomości:)
http://voila.pl/57zud/?1

http://voila.pl/htrvc/?1Barbara Grochoła edytował(a) ten post dnia 02.06.07 o godzinie 13:03
Barbara Leszczyńska

Barbara Leszczyńska specjalista ds. PR

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Mam nadzieję, że zdjęcia dobrze się wyświetlają:)Barbara Grochoła edytował(a) ten post dnia 02.06.07 o godzinie 13:03

konto usunięte

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

czy nowy jest zdrowy?zeby nie bylo żadnych przykrych niespodzianek.
są różne dokocenia-moje bylo z tych trudniejszych.mogę napisać tak-po roku moje kotki się tolerują,ale wielkiej miłości miedzy nimi nie ma,Zdarza im się usnąć razem na fotelu czy mogą usiąść razem na oknie, ale częściej się biją niż liżą.
Wiem że łatwiej jest w parach mieszanych :)
Małgorzata S.

Małgorzata S. Specjalista ds.
wycen

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Barbara G.:
Witam, kiedy postanowiliśmy przygarnąć Abę, Kika miała ponad półtora roku. Mała miała 3 miesiące. Przez pierwsze dwa dni strasznie na siebie fukały i się jeżyły. Kika poczuła się zagrożona, że jakiś intruz nas jej zagarnie. Pierwszą noc spędziły oddzielnie, ale już rano były w jednym pomieszczeniu. Następnego dnia spały już na jednej kanapie - na przeciwnych końcach, a kolejnego - już się nawzajem myły i spały wtulone w siebie:) Kuwetę od początku miały wspólną. Miski miały być oddzielne, bo miały różne jedzenie, ale to nie zdało egzaminu, bo i tak się nimi zamieniały.
Nie martw się, na pewno się zaakceptują. Musisz tylko po równo dzielić czułości, żeby Twój "stary" kot nie poczuł się odrzucony.
Powodzenia:)

P.S. Spróbuję wstawić zdjęcie, jak zachwowyały się po tygodniu znajomości:)
[img]P9240108[img]
[img]P9240104[img]


Dziękuje za wsparcie i rady! poki co naszykowałam dwie kuwetki tak na wszelki wypadek... ale może też będą miały wspólną, to się okaże.. po malucha jade dzisiaj, wiec bede miec interesujący wieczór :) pozdrawiam
Małgorzata S.

Małgorzata S. Specjalista ds.
wycen

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

[author]Barbara
Barbara Leszczyńska

Barbara Leszczyńska specjalista ds. PR

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Najpierw troche sportu...
http://voila.pl/rjbr0/?1

a potem relaks...
http://voila.pl/fkdu2/?1

konto usunięte

Temat: wprowadzenie drugiego kota do domu... istrukcja?!

Barbara G.:
Witam, kiedy postanowiliśmy przygarnąć Abę, Kika miała ponad półtora roku. Mała miała 3 miesiące. Przez pierwsze dwa dni strasznie na siebie fukały i się jeżyły. Kika poczuła się zagrożona, że jakiś intruz nas jej zagarnie. Pierwszą noc spędziły oddzielnie, ale już rano były w jednym pomieszczeniu. Następnego dnia spały już na jednej kanapie - na przeciwnych końcach, a kolejnego - już się nawzajem myły i spały wtulone w siebie:) Kuwetę od początku miały wspólną. Miski miały być oddzielne, bo miały różne jedzenie, ale to nie zdało egzaminu, bo i tak się nimi zamieniały.
Nie martw się, na pewno się zaakceptują. Musisz tylko po równo dzielić czułości, żeby Twój "stary" kot nie poczuł się odrzucony.
Powodzenia:)

P.S. A to Kika (starsza) i Aba w siódmym dniu znajomości:)
http://voila.pl/57zud/?1

http://voila.pl/htrvc/?1Barbara Grochoła edytował(a) ten post dnia 02.06.07 o godzinie 13:03


jakie slodziaki
i obowiazkowo szczur z ikei ;)
u mnie musialam na sielskie obrazki czekac....
od maja(dokocenie) do listopada-pierwsze wspolne spanie
teraz jest wojna o drapak

Następna dyskusja:

2 kota w domu




Wyślij zaproszenie do