Dagmara O.

Dagmara O. Starszy Specjalista,
Ministerstwo Zdrowia

Temat: przewlekła niewydolność nerek

miesiąc temu u mojego 16 letniego kocurka wykryto pnn. na chwile obecna kreatynina 3.8 mocznik 81 białko w moczu 6.5 stosunek białka do kreatyniny w moczu 6,9. jonogram, morfologia, wątroba na szczęście w porządku. dostaje codzienne kroplówki podskórne, rubenal, fortekor, Famidynę i doraźnie w zastrzyku catosal. do tego karma renal (ale nie specjalnie chce ją jeść). czy jest tu ktoś kto tez walczy jak lew o swojego kotka? potrzebna mi wymiana doświadczeń i wsparcie w trudnych chwilach :(
Aleksandra C.

Aleksandra C. Agent
Ubezpieczeniowy -
PZU Życie S.A.

Temat: przewlekła niewydolność nerek

:( bądź dzielna... trzymam kciuki
Dagmara O.

Dagmara O. Starszy Specjalista,
Ministerstwo Zdrowia

Temat: przewlekła niewydolność nerek

jestem dzielna:) choćby dlatego że sama robię kroplówki i zastrzyki ale moja dzielność kończy się kiedy sobie myślę że wcześniej czy później nadejdzie ten dzień ze będę musiała podjąć ta najtrudniejsza decyzje w życiu.. i tego sobie niestety nie jestem w stanie wyobrazić..
Marta W.

Marta W. PwC SDC Sp. z o.o.

Temat: przewlekła niewydolność nerek

mój 8-io letni Sam miał we wrześniu mocznika 75, dostał Rubenal i Famidynę i je Renal, który mu bardzo o dziwo smakuje. leki brał miesiąc i mocznik spadł do 50 i od tej pory jest tylko na Renalu, mocz oddaje prawidłowo, pije wodę regularnie. Kolejne badanie krwi szykuję mu na wiosnę. Twój kot ma silny organizm skoro ta choroba dosięgła go w tym zaawansowanym jak na kota wieku. Przy troskliwej opiece pewnie jeszcze da sobie radę :)
Dagmara O.

Dagmara O. Starszy Specjalista,
Ministerstwo Zdrowia

Temat: przewlekła niewydolność nerek

a jaki Twój kotek miał poziom kreatyniny? bo to ona najlepiej wskazuje poziom zniszczenia nerek. mocznik szybko sie wypłukuje, gorzej z kreatyniną :/
Paulina C.

Paulina C. Specjalista

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Dagmarko,
Jameson w najgorszym momencie (zatkała mu się całkiem cewka moczowa) miał około 300 mocznika i dawali mu 50% szans :(! Kroplówki, leki, Renal, zastrzyki (mogę się dowiedzieć dokładnie jakie) i zeszliśmy do normy :)Teraz jest na Urinary i właściwie nie je nic poza tym i na razie jest ok, ładnie pije, ładnie sika.
W dodatku to dzieciak mały był wtedy, więc nie wiadomo skąd się to wszystko wzięło :( Twój kotek jest trochę starszy niestety, ale myślę że będzie dzielny. Trzymam za was kciuki.
Robert W.

Robert W. Sales&Technical
Director, AKBIT

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Dodam moją historię.

Początek grudnia 2009. Kot przestał jeść, bo wcześniej złamał mu sie ząbek. Po wizycie u lekarza, pobrana krew do sprawdzenia czy można podjąć czynności związane z zębem. We krwi niestety dużo mocznika. Wiek kota 17 lat i 9 miesięcy. Całkowicie biały mieszaniec persa z angorą. niezwykle inteligentny i sprytny.

Codziennie kroplówki, potas, dodatkowo w kroplówce zastrzyki, gdyż kot zastrzyków nie tolerował (mimo osłabienia trzymaliśmy go w 4 osoby).

Po tygodniu kroplówek, niesamowita poprawa - kot zaczyna jeść, nawet dużo, jednak nadal pije dużo wody co było niepokojące.

Po dwóch tygodniach kroplówek, jedne dzień bardzo słabego samopoczucia, nie miał siły nawet wstać. U lekarza kroplówka dodatkowo z mikroelementami i innymi lekami (nazw nie pamietam). Oczywiście caly czas dostawał renala.

Po 3 tygodniach była poprawa, jednak 30.12.2009 niestety zaczęły się silne drgawki, szybka podróż do weterynarza, kot nie wstaje, nie podnosi głowy. Propozycja albo kroplówka dożylna (gwarancja poprawy stanu zdrowia na poziomie 1%-2%) lub uśpienie.

Nie mogliśmy dłużej go męczyć, sami też bardzo przeżywaliśmy to co się działo i niestety po 3 tygodniach ciężkiej walki, przegraliśmy.

Tobie jednak życzę, żeby się udało. Warto walczyć i nie poddawać się!!
Dagmara O.

Dagmara O. Starszy Specjalista,
Ministerstwo Zdrowia

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Robert-prawie 18 lat to piękny wiek. widocznie nereczki były już bardzo zniszczone. ja o mojego cały czas walczę ale ustaliłam z wetem że jak ona zobaczy że z kotem jest źle i stwierdzi że się męczy to mi o tym powie.
Paulinko-mocznik 300 to faktycznie sporo-mój póki co osiągnął najwięcej 100. a z opisu to twój kotek chyba miał struwity w pęcherzu. I z tego się wzięła choroba nerek też?

My dzisiaj już po proszkach i zastrzyku :) wieczorem przyjadą pomocne ręce i będzie kroplówka.
martwi mnie tylko że kotek gardzi leczniczymi karmami. po konsultacji z wetem stwierdziłyśmy żeby dawać mu to co lubi żeby cokolwiek zjadł. no i wołowinka zniknęła w magiczny sposób :)
Katarzyna Kiewrel

Katarzyna Kiewrel HR Payroll Business
Analyst

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Moi Drodzy,
walczcie i się nie poddawajcie! Dopóki tli się jakakolwiek nadzieja, to nie rezygnujcie!
Ja w zeszlym roku walczyłam o swojego Kotusia od marca - krwawienie dziąseł, beznadziejny wet, zmiana weta i diagnoza niewydolności nerek, potem codzienne kroplówki podskórne (do 2x dziennie), nieodstępowanie kota niemal na krok, pomaganie w codziennych czynnościach ... i polegliśmy na dodatkowej białaczce, zerowej odporności i wykrytych robakach. Ale walczyliśmy dzielnie do lipca.
Na szczęście na swej drodze spotkaliśmy wielu życzliwych ludzi, a Kotuś - mam nadzieję - był szczęśliwy choć pewnie on wiedział że nie ma dla niego ratunku....
Trzymam kciuki za wszystkich z chorymi koteczkami!!!

konto usunięte

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Robert Włodarczyk:
Dodam moją historię.
Robert, bardzo mi przykro :(

ide ze swoja kotka do weta na wyrwanie zeba po wypłacie...

konto usunięte

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Karolina ty jesteś taka dobra dusza dla wszystkich, dlatego też jeśli nie masz jak dostać się do weta to ja ciebie chętnie zawiozę, serio.

konto usunięte

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Kasia L.:
Karolina ty jesteś taka dobra dusza dla wszystkich, dlatego też jeśli nie masz jak dostać się do weta to ja ciebie chętnie zawiozę, serio.
Kasieńko, dzieki ogromne, jestes kochana, juz mam opracowana cała logistyke :)-tata przyjezdza spoza Warszawy i zawozimy koteczke :)
jedyne na co czekam, to pensja :D

konto usunięte

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Jakbyś miała problem pisz śmiało. W połowie tygodnia odbieram tylko samochód od mechanika. Ty chciałaś kiedyś mi pomóc, ja również chętnie pomogę tobie :-) serio i bez ściemy.

konto usunięte

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Kasia L.:
Jakbyś miała problem pisz śmiało. W połowie tygodnia odbieram tylko samochód od mechanika. Ty chciałaś kiedyś mi pomóc, ja również chętnie pomogę tobie :-) serio i bez ściemy.
dziekuje...jestes naprawde kochana :*
Agnieszka Mazur (Wróbel)

Agnieszka Mazur (Wróbel) Buyer, Alstom
Konstal S. A.

Temat: przewlekła niewydolność nerek

dziś u mojej 1,5 - rocznej kotki zdiagnozowano problemy z nerkami, stsosunek białko-kreatynina wynosi 2,1. jestem przerażona, bo nie wiem, czego się spodziewać. Czy da sie zahamować proces niszczenia nerek? jak długo kot może żyć z tą chorobą?jak patrzę na nią, nie moge w to wszystko uwierzyć
Bogna Węgorska

Bogna Węgorska Mistrz NLP,
Certyfikowany
ThetaHealer®DNA 3,
chirurg fant...

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Agnieszka Wróbel:
dziś u mojej 1,5 - rocznej kotki zdiagnozowano problemy z nerkami, stsosunek białko-kreatynina wynosi 2,1. jestem przerażona, bo nie wiem, czego się spodziewać. Czy da sie zahamować proces niszczenia nerek? jak długo kot może żyć z tą chorobą?jak patrzę na nią, nie moge w to wszystko uwierzyć
Moja persica Pusieńka żyje z chorobą nerek już ok.13lat. Ponieważ jestem od niedawna jej właścicelką (kot ze smutną przeszłością), dopiero od kilu miesięcy jest leczona na nerki. Dostaje Enarenal 1/2 tabletki. A kroplowek nie chcę już liczyć... Dodatkowo 2 miesiące temu zaczęła ślepnąć (zaćma).
Choroby nerek są dość rozpowszechnione wsrod kotow. Dojrzałe europejskie mogą to mieć a perskie mogą od maleńkości...
Co dziwne moj poprzedni pers Hubercik żył 19lat i nie miał problemu z nerkami...Bogna W. edytował(a) ten post dnia 30.06.10 o godzinie 23:43
Agnieszka Mazur (Wróbel)

Agnieszka Mazur (Wróbel) Buyer, Alstom
Konstal S. A.

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Bogna W.:
Agnieszka Wróbel:
dziś u mojej 1,5 - rocznej kotki zdiagnozowano problemy z nerkami, stsosunek białko-kreatynina wynosi 2,1. jestem przerażona, bo nie wiem, czego się spodziewać. Czy da sie zahamować proces niszczenia nerek? jak długo kot może żyć z tą chorobą?jak patrzę na nią, nie moge w to wszystko uwierzyć
Moja persica Pusieńka żyje z chorobą nerek już ok.13lat. Ponieważ jestem od niedawna jej właścicelką (kot ze smutną przeszłością), dopiero od kilu miesięcy jest leczona na nerki. Dostaje Enarenal 1/2 tabletki. A kroplowek nie chcę już liczyć... Dodatkowo 2 miesiące temu zaczęła ślepnąć (zaćma).
Choroby nerek są dość rozpowszechnione wsrod kotow. Dojrzałe europejskie mogą to mieć a perskie mogą od maleńkości...
Co dziwne moj poprzedni pers Hubercik żył 19lat i nie miał problemu z nerkami...Bogna W. edytował(a) ten post dnia 30.06.10 o godzinie 23:43

dzieki za tak szybka odpowiedź. tak się składa, że Ines to też persica. Myślałam, ze chodzi o zapalenie pęcherza, które całkiem niedawno prezchodziła moja druga kotka; to, co usłyszałam poraziło mnie tym bardziej, że nie zauważyłam żadnych zmian w jej zachowaniu itd.
czy u Twojego kotka choroba postępuje czy zatrzymała się?
Bogna Węgorska

Bogna Węgorska Mistrz NLP,
Certyfikowany
ThetaHealer®DNA 3,
chirurg fant...

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Moja persica Pusieńka żyje z chorobą nerek już ok.13lat.
dzieki za tak szybka odpowiedź. tak się składa, że Ines to też persica. Myślałam, ze chodzi o zapalenie pęcherza, które całkiem niedawno prezchodziła moja druga kotka; to, co usłyszałam poraziło mnie tym bardziej, że nie zauważyłam żadnych zmian w jej zachowaniu itd.
czy u Twojego kotka choroba postępuje czy zatrzymała się?
Ostatnio krytycznie było jakieś 2 miesiące temu. Od tego czasu dostaje proszeczki i już w tej chwili na stałe. Odzyskała apetyt i kroplowki już nie potzrebne. Teraz oprocz rozstoju (coś potwor zeżarł na działce) z nerkami dużo lepiej.
Leczymy się u cudownego dra Trzcińskiego.Też miał persa i Pusieńkę kilka razy uratował. Twierdzi że większość persow tak ma -zresztą sprawdziłam i ma rację.
Persy od małego mogą mieć problemy z nerkamiBogna W. edytował(a) ten post dnia 01.07.10 o godzinie 00:01
Agnieszka Mazur (Wróbel)

Agnieszka Mazur (Wróbel) Buyer, Alstom
Konstal S. A.

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Bogna W.:
Moja persica Pusieńka żyje z chorobą nerek już ok.13lat.
dzieki za tak szybka odpowiedź. tak się składa, że Ines to też persica. Myślałam, ze chodzi o zapalenie pęcherza, które całkiem niedawno prezchodziła moja druga kotka; to, co usłyszałam poraziło mnie tym bardziej, że nie zauważyłam żadnych zmian w jej zachowaniu itd.
czy u Twojego kotka choroba postępuje czy zatrzymała się?
Ostatnio krytycznie było jakieś 2 miesiące temu. Od tego czasu dostaje proszeczki i już w tej chwili na stałe. Oprocz rozstoju (coś potwor zeżarł na działce) z nerkami dużo lepiej.
Leczymy się u cudownego dra Trzcińskiego z Pięknej. Też miał persa i Pusieńkę kilka razy uratował. Twierdzi że większość persow tak ma -zresztą sprawdziłam i ma rację.

a jakie poczatkowo wyniki miała Pusieńka? czy ten stosunek kreatyniny do białka był na podobnym poziomie?
weterynarz powiedział mi, ze dla persów charakterystyczne są np. torbiele na nerkach i inne podobne problemy. dał mi do zrozumienia, że z nerkami Ines jest źle i ze choroba będzie już tylko postępowac. od dziś zaczęła dietę, bierze lekarstwa, jutro wykupuje pozostałe
Bogna Węgorska

Bogna Węgorska Mistrz NLP,
Certyfikowany
ThetaHealer®DNA 3,
chirurg fant...

Temat: przewlekła niewydolność nerek

Agnieszka Wróbel:
Bogna W.:
Moja persica Pusieńka żyje z chorobą nerek już ok.13lat.
dzieki za tak szybka odpowiedź. tak się składa, że Ines to też persica. Myślałam, ze chodzi o zapalenie pęcherza, które całkiem niedawno prezchodziła moja druga kotka; to, co usłyszałam poraziło mnie tym bardziej, że nie zauważyłam żadnych zmian w jej zachowaniu itd.
czy u Twojego kotka choroba postępuje czy zatrzymała się?
Ostatnio krytycznie było jakieś 2 miesiące temu. Od tego czasu dostaje proszeczki i już w tej chwili na stałe. Oprocz rozstoju (coś potwor zeżarł na działce) z nerkami dużo lepiej.
Leczymy się u cudownego dra Trzcińskiego z Pięknej. Też miał persa i Pusieńkę kilka razy uratował. Twierdzi że większość persow tak ma -zresztą sprawdziłam i ma rację.

a jakie poczatkowo wyniki miała Pusieńka? czy ten stosunek kreatyniny do białka był na podobnym poziomie?
weterynarz powiedział mi, ze dla persów charakterystyczne są np. torbiele na nerkach i inne podobne problemy. dał mi do zrozumienia, że z nerkami Ines jest źle i ze choroba będzie już tylko postępowac. od dziś zaczęła dietę, bierze lekarstwa, jutro wykupuje pozostałe
Wyniki zbliżone. Ale Pusia była wyniszczona przez poprzednią "Panią". Była zagłodzona, zęby wybite, na łapach nie ma włosow bo ma odmrożone,ogon złamany, guzki i ogromne grożące pęknięciem wodniaki (po zoperowaniu w pełnej narkozie same szwy miały 2x po 10cm czyli dla kota b.duże), oczy w krwi i ropie. Masakra! Zabrałam kota babie!
Niewykluczone, że chorowała na nerki długo wcześniej i nie była leczona tylko bita. A to anioł nie kot (Karolina świadkiem!).
W każdym razie walczymy ile się da!
Jak na razie dostaje u weta kroplowki, jakiś antybiotyk i witaminy a w domu proszeczki. Jeśli chodzi o dietę to ona nie wszystko chce jeść a po najlepszych karmach ma rozstroje, więc wet stwierdził żeby jadła co lubi (Whiskas puszki z jagnięciną TYLKO).Bogna W. edytował(a) ten post dnia 01.07.10 o godzinie 00:13



Wyślij zaproszenie do