konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

...mam nadzieję, że nie powieliłam jakiegoś poruszonego tematu, przeszperałam forum i nie widziałam, chciałabym założyć temat gdzie będzie można umieszczać np wszystkie linki które informują o pomocy dla potrzebujących kotków (fundacje, domy tymczasowe itp), często sama szperam po necie i wyszukuję takie aukcje, więc dobrze by było gdybyśmy mogłi umieszczać je w jednym miejscu, a każdy z nas sam postanowi czy chcemy zrobić "coś" dla nich.

dziś znalezione:

pierwszy bidulek
http://allegro.pl/item667796430_chatul_kociak_z_zapale...

i koteczki z chorymi oczkami
http://allegro.pl/item674089551_chatul_slepaczki_koty_...

ps. jeśli jednak powieliłąm jakiś już rozpoczęty wątek to proszę mnie tylko przekierowaćmag Q. edytował(a) ten post dnia 28.06.09 o godzinie 17:03

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

te kotki teraz szukają domu
http://allegro.pl/item672544921_chatul_felek_i_iskierk...
ale wczesniej fundacja zbierała fundusze na ich leczenie, jak widać udało się :)

a tutaj nowy link na leczenie Agatki, Kikiego i Ślepaczków
http://allegro.pl/item674558653_chatul_pomoz_nam_wyzdr...
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Pomorski Koci Dom Tymczasowy http://pkdt.pl/mag Q. edytował(a) ten post dnia 29.06.09 o godzinie 19:34

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

TRÓJMIEJSKI PATROL OBRONY PRAW ZWIERZĄT

TPOPZ powstało w kwietniu bieżącego roku. Jest to niewielka lecz zgrana i pracowita grupa osób pochodzących z Trójmiasta i okolicznych miejscowości. Celem Stowarzyszenia jest działalność publiczna na rzecz poprawy warunków życia zwierząt na terenie Trójmiasta, w szczególności poprzez wykonywanie zadań w zakresie:
• działania na rzecz humanitarnego traktowania zwierząt, ich poszanowania, objęcia ochroną i otoczenia opieką;
• kształtowania właściwego stosunku do zwierząt;
• zwalczania przejawów znęcania się nad zwierzętami, działanie w ich obronie
i niesienie im pomocy;
• aktywne działanie w zakresie przestrzegania praw zwierząt.

http://www.tpopz.pl/

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

pierwszy bidulek
http://allegro.pl/item667796430_chatul_kociak_z_zapale...

i koteczki z chorymi oczkami
http://allegro.pl/item674089551_chatul_slepaczki_koty_...

ja tylko robie małe wspomnienie o kikim i maluszkach z chorymi oczkami aby nie zapomnieć o wątku :(

a tu nowy link do Kikiego maluszka:
http://allegro.pl/item667424590_chatul_kociak_z_zapale...mag Q. edytował(a) ten post dnia 01.07.09 o godzinie 16:17

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Dodano 2009-07-02 00:28
Dzisiaj Ślepaczki były w lecznicy. Niestety Ela będzie musiała mieć operację - trzeba wyczyścić oczodół :(.

http://allegro.pl/item674089551_chatul_slepaczki_koty_...

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Nie wiem, jak Ci anonimie "mag" odpowiedziec, ale nie lubilem kotow.
Wziale jednego z bidula dla syna, po miesiacu MOJA decyzja byla taka: dokacamy!
Zdrowe, uszczesliwione i wyrwane z nieszczescia dwie sierści.

Jedna sterylizowalem, druga siersc mam teraz ranna.
Weterynarze i te rzeczy.

Nauczylem sie juz wczesniej, czym jest nieszczescie.
Ludzkie.
Kocie.

Pokazujesz tragedie.
I dobrze. To TRZEBA pokazywac.

I... ja nie pomoge, choc teraz kocham koty.
99 proc. ludzi tez nie.
Choc bym chcial - co mi szkodzi niewidzacy kot, albo bez lapy, albo bez dwoch?
Tak samo bym je kochal jak Falkona czy Filke.
Ale nie moge.
ZDROWE koty wytzrymja bez opiekunow 12 godzin dziennie. Czasem wiecej.
ZDROWE koty nie wymagaja czasu, zabegów, jezdzenia itd - dla siebie czy wlasnych dzieci czasami tego brakuje.

Mam zdrowe koty.
Bede je kochal, obiecuje.
Poki sa - na 50 m kw 4 ludzi i wiecej niz 2 koty sie nie zmieszcza.

Ale gdy przejda na druga strone, postaram sie anonimie "mag", ze po Twoim (i innych - wiec nie przypisuj tego TYLKO sobie!) wpisach, nastepny bedzie u mnie taki kot, jak pokazujesz w linkach.

Postaram sie pomoc.
Poznalem koty od tej LADNEJ strony. Ale lubie isc "inaczej", wiec gdy moje kocie "mozliwosci" sie zmienia, wezme cos trudniejszego do przytulenia i poglaskania.

;)

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Jerzy K.:
Nie wiem, jak Ci anonimie "mag" odpowiedziec, ale nie lubilem kotow.
Wziale jednego z bidula dla syna, po miesiacu MOJA decyzja byla taka: dokacamy!
Zdrowe, uszczesliwione i wyrwane z nieszczescia dwie sierści.

Jedna sterylizowalem, druga siersc mam teraz ranna.
Weterynarze i te rzeczy.

Nauczylem sie juz wczesniej, czym jest nieszczescie.
Ludzkie.
Kocie.

Pokazujesz tragedie.
I dobrze. To TRZEBA pokazywac.

I... ja nie pomoge, choc teraz kocham koty.
99 proc. ludzi tez nie.
Choc bym chcial - co mi szkodzi niewidzacy kot, albo bez lapy, albo bez dwoch?
Tak samo bym je kochal jak Falkona czy Filke.
Ale nie moge.
ZDROWE koty wytzrymja bez opiekunow 12 godzin dziennie. Czasem wiecej.
ZDROWE koty nie wymagaja czasu, zabegów, jezdzenia itd - dla siebie czy wlasnych dzieci czasami tego brakuje.

Mam zdrowe koty.
Bede je kochal, obiecuje.
Poki sa - na 50 m kw 4 ludzi i wiecej niz 2 koty sie nie zmieszcza.

Ale gdy przejda na druga strone, postaram sie anonimie "mag", ze po Twoim (i innych - wiec nie przypisuj tego TYLKO sobie!) wpisach, nastepny bedzie u mnie taki kot, jak pokazujesz w linkach.

Postaram sie pomoc.
Poznalem koty od tej LADNEJ strony. Ale lubie isc "inaczej", wiec gdy moje kocie "mozliwosci" sie zmienia, wezme cos trudniejszego do przytulenia i poglaskania.

;)


Jerzy,

na imię mam magdalena, a na nazwisko kr ól. Niestety z takich a nie innych względów nie chce już ujawniać w profilu swoich danych, ponieważ spotkało mnie wiele nie przyjemnosci gdy pracowałam molochu (centrala) jakim jest bank. Ale nie stronie od ich ujawniania :) Mam nadzieję, że właścicielce tego forum nie będzie to przeszkadzało, ani forumowiczom :-)

Dziekuje Ci za cudowny post..wzruszający.
Bałam sie kiedys kotów i nie ufałam im do dnia gdy na mojej drodze stanął malutki dwutygodniowy porzucony kotek.
...od tego sie zaczęło :-)

..i również przygarne jeszcze jednego biedulka (małego, dużego bez różnicy) gdy tylko zmienię mieszkanie.

Pozdrawiam serdecznie.
mkmag Q. edytował(a) ten post dnia 04.07.09 o godzinie 09:19

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Pozdrawiam Magda :)

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Pomorski Koci Dom Tymczasowy (http://pkdt.pl) to charytatywna grupa działająca pod patronatem FundacjiViva! Główne zadania PKDT to umieszczanie bezdomnych kotów w tzw. domach tymczasowych, w których mają zapewnioną właściwą opiekę i leczenie, a następnie znajdowanie im domów stałych. .................. więcej:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=679501508

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

"Pięć minut przeznaczone na pomoc jest warte więcej niż dni przeznaczone na współczucie."
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Znalezione:

"...Sprawa pilna.
Wczoraj przygarnęłam z ulicy znajdę, biedny chory kocurek - jak się okazało dzisiaj u weterynarza, ma 4 tygodnie i jest w początkowym stadium kociego kataru. Wzięłam go - pomimo że we wtorek wieczór /22.07/wyjeżdżam na 2 tygodnie - kotek chory i wymaga opieki. Jako że koci katar nieleczony sprawia że kot umiera w męczarniach i cierpieniu, wzięłam tego malucha z myślą by podleczyć i znaleźć kochającą rodzinę..
Kocurek dostaje antybiotyk - od dzisiaj przez 10 dni, to sprawi że całkowicie powinien pozbyć się tego choróbska. Kotek został odrobaczony. Za 10 dni należy ponownie odrobaczyć. Trzeba go karmić ciepłym mleczkiem i próbować dawać mokrą karmę rozgniecioną, dla kociąt.Przemywać pyszczek mokrą ciepłą watą i raz dziennie, dwa razy dziennie najlepiej jak zostawiać w łazience gdy ktoś się kąpie - wtedy jest cudowna inhalacja dla jego płucek i noska, tzw kąpiel parowa:), zalecane jest przy kocim katarze przebywanie w miejscach wilgotnych, łatwiej się oddycha.
Czy znajdzie się ktoś, kto go przygarnie? Kotek jest CUDOWNY, wesoły, zero prychania czy agresji, psa się nie boi - już bardziej mój pies przerażony co to za małe futerko biega po domu.
Kocurek jest naprawdę słodki, dodatkowo zapewniam dla niego wyprawkę tj karmę mokrą 5 saszetek i najważniejsze - mleczko - + buteleczka + strzykaweczka(lepiej się podaje lek z mleczkiem w strzykawce).
Jeśli wyjadę i nikt mi nie pomoże, zostanie mi oddanie kota do schroniska, gdzie przy założeniu że jest przeludnienie - na dzień dobry kotka uśpią, by nie zaraził kocim katarem reszty...Kota nie mogę zabrać w podróż.... Trójmiasto liczy sobie tyle tysięcy ludzi, naprawdę nikt nie pomoże?????
Proszę dzwonić o każdej porze dnia i nocy.
Póki co kotek pije tylko mleczko, karmy jeszcze nie chce jeść, jak już to zlizuje galaretkę. Ma już malutkie ząbki.
Kotek śpi i budzi się co 3, 4 godziny na jedzenie. Proszę wziąść to pod uwagę, tylko dla osób które są w stanie poświęcić się i zaopiekować takim bąblem. Ale na pewno warto !!
Aktualizacja : Kotek pokocha bezgranicznie. W nocy kotek daje spać - na początku budził się do 2 godziny~! a teraz przesypia całą noc, od 23 do 7 30. jestem pewna, ze to dzieki antybiotykowi, kotek szybko wraca do zdrowia, moze oddychac normalnie wiec i spi mu sie o wiele lepiej :) postep w leczeniu jest ogromny, a to dopiero 3 dzien kuracji. nie mozna jej przerwac, bo wszystko pojdzie na marne!!"

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/malutki-kocu...mag Q. edytował(a) ten post dnia 19.07.09 o godzinie 19:56

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

mag Q.:
Znalezione:

"...Sprawa pilna.
Wczoraj przygarnęłam z ulicy znajdę, biedny chory kocurek - jak się okazało dzisiaj u weterynarza, ma 4 tygodnie i jest w początkowym stadium kociego kataru. Wzięłam go - pomimo że we wtorek wieczór /22.07/wyjeżdżam na 2 tygodnie - kotek chory i wymaga opieki. Jako że koci katar nieleczony sprawia że kot umiera w męczarniach i cierpieniu, wzięłam tego malucha z myślą by podleczyć i znaleźć kochającą rodzinę..
Kocurek dostaje antybiotyk - od dzisiaj przez 10 dni, to sprawi że całkowicie powinien pozbyć się tego choróbska. Kotek został odrobaczony. Za 10 dni należy ponownie odrobaczyć. Trzeba go karmić ciepłym mleczkiem i próbować dawać mokrą karmę rozgniecioną, dla kociąt.Przemywać pyszczek mokrą ciepłą watą i raz dziennie, dwa razy dziennie najlepiej jak zostawiać w łazience gdy ktoś się kąpie - wtedy jest cudowna inhalacja dla jego płucek i noska, tzw kąpiel parowa:), zalecane jest przy kocim katarze przebywanie w miejscach wilgotnych, łatwiej się oddycha.
Czy znajdzie się ktoś, kto go przygarnie? Kotek jest CUDOWNY, wesoły, zero prychania czy agresji, psa się nie boi - już bardziej mój pies przerażony co to za małe futerko biega po domu.
Kocurek jest naprawdę słodki, dodatkowo zapewniam dla niego wyprawkę tj karmę mokrą 5 saszetek i najważniejsze - mleczko - + buteleczka + strzykaweczka(lepiej się podaje lek z mleczkiem w strzykawce).
Jeśli wyjadę i nikt mi nie pomoże, zostanie mi oddanie kota do schroniska, gdzie przy założeniu że jest przeludnienie - na dzień dobry kotka uśpią, by nie zaraził kocim katarem reszty...Kota nie mogę zabrać w podróż.... Trójmiasto liczy sobie tyle tysięcy ludzi, naprawdę nikt nie pomoże?????
Proszę dzwonić o każdej porze dnia i nocy.
Póki co kotek pije tylko mleczko, karmy jeszcze nie chce jeść, jak już to zlizuje galaretkę. Ma już malutkie ząbki.
Kotek śpi i budzi się co 3, 4 godziny na jedzenie. Proszę wziąść to pod uwagę, tylko dla osób które są w stanie poświęcić się i zaopiekować takim bąblem. Ale na pewno warto !!
Aktualizacja : Kotek pokocha bezgranicznie. W nocy kotek daje spać - na początku budził się do 2 godziny~! a teraz przesypia całą noc, od 23 do 7 30. jestem pewna, ze to dzieki antybiotykowi, kotek szybko wraca do zdrowia, moze oddychac normalnie wiec i spi mu sie o wiele lepiej :) postep w leczeniu jest ogromny, a to dopiero 3 dzien kuracji. nie mozna jej przerwac, bo wszystko pojdzie na marne!!"

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/malutki-kocu...mag Q. edytował(a) ten post dnia 19.07.09 o godzinie 19:56


maluszek znalazł dom :DDD
i troskliwą mamę

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Mloda Koteczka po strasznych przejściach szuka bardzo odpowiedzialnego domu.
Koteczka ma amputowaną tylną nóżkę i ogonek. Jest mimo tych traumatycznych przeżyć Kotką wesołą i spragnioną ciepłych ludzkich rąk.
Jest zdrowa, zaszczepiona i odrobaczona. Cały reżim weterynaryjny jest u niej zastosowany.
Dom powinien być odpowiedzialny , cierpliwy i wyrozumiały. Kotka już koślawo, ale samodzielnie chodzi.
Nie szukam domu spragnionego sensacji, ale jak juz wcześniej napisałem, bardzo odpowiedzialnego...i na zawsze. Kotka nie moze być po raz drugi zostawioną lub porzuconą!
Jest Koteczką burą i po kociemu śliczną.
Domek o ciepłych kochającyh dłoniach i wielkim cierpliwym sercu, proszony jest o wiadomość na prv. Najchętniej żeby był z Łodzi, ale jestem otwarty na inne miasta.
Wymagam przynajmniej raz w miesiacu kilku fotek i informacji o stanie jej zdrowia.
Zostanie oddana pod opiekę po podpisaniu Umowy Adopcyjnej.
pzdr


Obrazek
Ireneusz Wasiak edytował(a) ten post dnia 05.08.09 o godzinie 01:58

konto usunięte

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Na nasze ręce wpłynęła prośba, o której nagłośnienie bardzo proszę wszystkich ludzi wrażliwych na los zwierząt.

"(...)prośba dotyczy wolnożyjących kotów na terenie byłej Stoczni Gdynia S.A. Potrzebna jest im natychmiastowa pomoc. Coraz więcej niedokarmionych kotów w różnym wieku pada z niedożywienia i kataru kociego - który jak wiem jest chorobą zarażliwą i może doprowadzić do ich całkowitej zagłady.

Kiedyś kiedy Stocznia zatrudniała parę tysięcy ludzi ,wolnożyjące koty miały się nieżle.Stoczniowcy dokarmiali je ,egzystowały stołówki, bary pracownicze i zawsze coś "skapnęło" dla nich. W zamian za to koty te skutecznie -zamieszkując kanały cieplne ograniczały populację szczurów żyjących obok nich oraz przpadki przegryzania izolacji całych wiązek kabli zasilających i przesyłowych zamontowanych w tych kanałach. Od czasu kiedy pojawiło się tych kotów więcej, szczury przestały spacerować ulicami.

Od czerwca br.sytuacja tych kotów uległa znacznemu pogorszeniu-Stocznię opuścili ludzie i tylko na terenie zakładu jest garstka ludzi,którzy nie są w stanie tym wszystkim zwierzętom pomóc.(...)

Nie wiem jakie możliwości pomocy ma Wasza Organizacja w takiej sytuacji? Może zwrócić się należałoby się do Władz Miasta o jakieś dotacje? Jeśli z braku pożywienia ilość kotów się zmniejszy,to ich miejsce zajmą wtedy szczury. Chodzi o to, aby pomóc tym wolnożyjącym stworzeniom do czasu dopóki nie wyjaśni się sprawa Stoczni do końca i dopóki znów nie wrócą tu ludzie. A wtedy może znów będzie wszystko jak dawniej....

Zwróciłem się też już ze swoim apelem i zaznajomiłem z problem OTOZ"Animals" Oddział w Gdyni. Obiecali coś zaradzić... Odezwało się również Stowarzyszenie Społeczno-Ekologiczne"Zwierzęcy Telefon Zaufania" ze Szczecina które na swoim terenie z takim samym problemem w Stoczni Szczecińskiej "Nowa"-sobie poradziło.

Czy Trójmiasto nie potrafi - wzorując się na Szczecinie - tego problemu załatwić ? Czy naprawdę w Trójmieście nie ma ludzi którym na sercu leżałoby dobro tych opuszczonych zwierząt? Czy taką Metropolię jaką jest Trójmiasto nie stać ludzki odruch i pomoc? Swój apel przesłałem także m.innymi do: Urzędu Marszałkowskiego,Prezydenta Miasta Gdyni,Rady Miasta,Redakcji Dziennika Bałtyckiego,Gazety Wyborczej,Telewizji Gdańsk,Telewizji TVN,TV Polsat,Radio Gdańsk.Apel swój przesłałem także do kilku posłów na Sejm z naszego regionu.

Zdaję sobie sprawę,że bez nagłośnienia tego-bądż co bądż przykrego tematu-przez media i kamapanii na rzecz wolnożyjących kotów w Stoczni Gdynia S.A .wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego co się dzieje i niełatwo bez prasy czy telewizji oraz pomocy Urzędów i Organizacji Samorządowych dotrzeć do nich. Mam nadzieję że kogoś ruszy sumienie i zwykła ludzka litość oraz współczucie dla tych biednych opuszczonych przez wszystkich zwierząt. Generalnie, za mało się mówi o tego rodzaju sprawach a wiele różnych akcji pomocy potrzebującym-dzięki mediom wlaśnie-znalazło swój szczęśliwy koniec.Może udałoby się również w stosunku do kotów i ich losu poruszyć serca społeczeństwa?
(...)
P.S Właśnie doszły do mnie wieści że na terenie Stoczni będzie wyłączana para dzięki której w kanałach gdzie przebiegały rury z tym czynnikiem kotom udawało się przetrwać okres zimy i mrozów.Co będzie gdy dojdzie do tego? Do głodu ,chorób dojdzie jeszcze zimno.Ile tych nieszczęsnych zwierząt przetrwa?Zima zbliża się dużymi krokami...Jeszcze możemy im pomóc,oby tylko ta pomoc nie doszła za póżno !Proszę! Pomóżcie w miarę swoich możliwości! "

Pojawiły się już pierwsze artykuły:
gazeta.razem.pl/index.php?id=2&t=1&page=9950

TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI W POLSCE - ODDZIAŁ W GDYNI
04 1020 1853 0000 9902 0070 0757
Portowa 7
81-350 Gdynia
koniecznie z dopiskiem "dla kotów stoczniowych w Gdyni"

Bardzo prosimy o pomoc!

konto usunięte

Temat: POMÓŻ kotkowi

Sprawa PILNA. Warszawa.

"Czy ktoś chciałby otworzyć dom dla kota? Wyrzucony z mieszkania, czyli oswojony, mieszka chwilowo w pudełku w ogródku sąsiadki. Niestety w jej domu już są inne zwierzęta. W moim również:( Na karku ma ślady po przypalaniu papierosami, mimo tego jest bardzo ufny. Kocur.
Nie jest niestety wykastrowany, sąsiadka troszkę go podleczyła jakimś antybiotykiem bo był bardzo zmarnowany, przeziębiony i osłabiony, ale wrócił mu dobry nastrój i zaokrągliły się kształty, wyraźnie widać, że przyzwyczajony jest do ludzi, chyba nie jest młodzieniaszkiem, my też szukamy, bardzo dziękuje za chęć pomocy:)"

Osoby zainteresowane proszę o kontakt na priv.
Małgorzata Izdebska

Małgorzata Izdebska “The universe may
not always play
fair, but at least
it's...

Temat: POMÓŻ kotkowi

Cholera, chętnie spaliłabym tego co kociaka poprzypalał papierosami:///////////////////

Następna dyskusja:

O co kotkowi chodzi?




Wyślij zaproszenie do