Danuta
L.
Business Development
and Marketing
Manager
Temat: Chora kicia - czy to FIP?
Witam wszystkich,dziś usłyszałam że moja 8-miesięczna kicia najprawdopodobniej ma wirusowe zapalenie otrzewnej (FIP).
A od początku (przepraszam ze troche dlugo): w sylwestra zauważyłam że kicia jest osowiała, nie bawi się z mlodszym kotkiem, i gdzie ją położę tam leży. Ewidentnie przy dotyku bolał ją brzuch. bardzo mnie to zaniepokoiło, więc zaniosłam ją do weta. Miała bardzo wysoką gorączkę (39,8). Dostała antybiotyk, coś przeciwzapalnego i nospę (bylysmy w przychodni 24h na Solidarnosci). na drugi dzien stan sie nie zmienił - temperatura, bolesnosc itd. dostała ten sam zestaw lekow z podejrzeniem zapalenia któregoś z organów wewnętrznych. 2 stycznia zabrałam ją do kliniki na Białobrzeskiej. Temperatura równie wysoka, USG nic nie wykazało, za to jest fatalny wynik badania krwi, po którym pani doktor powiedziała mi, że wszystko wskazuje na FIP. Zalecila jeszcze badanie moczu. Wynik okazał się bardzo zły. Jutro ide na kolejne usg (żeby jeszcze raz sprawdzić nerki) i test na FIP. Dziś dostała steryd i przeciwbólowe. Mam jeszcze drugiego kota (oba ze schroniska) i bardzo się boję, że jeśli to wirus to stracę oba kotki.
Acha, Trinka przez cały czas je, pije wodę, mruczy, ale też cały czas ma temperaturę (w nocy jak ją głaskałam czułam że ma dreszcze) i bolesność brzuszka.
I moje pytanie - czy ktoś ma doswiadczenie z przechodzeniem przez podobne objawy i mam nadzieje z wyleczeniem kotka? Cały czas mam jednak nadzieje, że to nie jest FIP... Strasznie to trudne - kotki są młodziutkie, bardzo się do nich juz przywiązałam a tu tak im się przytrafiło. Może to jednak nerki i uda się je wyleczyć? Kicia lubiła sypiać na parapecie (oczywiście na ręczniku) więc moze sie przeziębiła?
Może macie pomysł/doświadczenie jak jej mogę pomóc? I czy rzeczywiście to jest FIP?