Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: ADHD czy jak ??

Zaczynam żałowac że przygarnęłam Psotę, teraz ma jakieś 8 miesięcy a zachowuje się tragicznie. Ma dużo miłości choć ona ją odrzuca, biega po mieszkaniu jak szalona, niszczy mi sprzęty, ma starszego kocura do towarzystwa a mimo to Psota zachowuje się jakby miała adhd.
Pomału nie wytrzymuję nerwowo, jestem nawet zdecydowana ją komuś oddać, ostatnio jak wyszłam z domu dosłownie na półtorej godziny i wróciłam to zastałam mieszkanie w koszmarnym stanie, krzesła powywracane bo szalona bierze rozbieg z jednego końca mieszkania i skacze po oparciach wywracając je, ubrania powywlekane z szafek, listości nie będę zabezpieczać szafek przed kotem skoro przed dzieckiem nie musiałam tego robić.
Za trzy tygodnie mam termin porodu i zaczynam się już bać co to będzie, Psota juz teraz jest bardzo zainteresowana łóżeczkiem, ale nie w sposób "położe się tu spać" tylko wiesza się na nim, drapie i niebawem obawiam się że nowe łóżeczko będzie przypominało wrak.
Nie wiem już jak mam wpłynąć na nią, wiem że niektóre koty nie są do udomowienia, mają dzika nturę i chyba trafiłam na taki przypadek, nie mogę sobie pozwolić na takiego kota w moim mieszkaniu, myślałam że te wariactwa będa przechodzić z wiekiem a one się jeszcze z miesiąca na miesiąc nasialają, nie wiem co jej u mnie w domu nie odpowiada.
Nadmienię, że kocur tez ma już jej dość, fuczy na nia jak ta się zbliża, bawią się też razem, ale Psota ma takie pokłady energii że Drops już nie wyrabia fizycznie i psychicznie, jak Drops się wyleguje na pralce i wskakuje tam Psota to najpierw podgryza ją w kark a jak ta sugestia do niej nie trafia to Drops zchodzi z pralki i kładzie się z dala od niej.
Powiem wprost, mam jej na tyle dość, że czasami obiecuje sobie, że odddam ją do schronu ale wiem że w życiu nie umieściłabym tam żadnego zwierzaka, nawet najbardziej szalonego, chciałam jej kurcze podarować dom, szansę na dobre zycie a zgotowałam sobie takiego piwa że ledwo mi przez gardło to przechodzi.
Ona jest śliczna, drobna ale jej charakterek zdecyowanie nie zgrał się ani z moim ani z reszta domowników, nie mamy aż tyle cierpliwości, ona sie zachowuje jak typowy dziki kot piwniczny, a jest tak samo traktowana jak Drops, czyli jak cżłonek rodziny, tyle że ona chyba tego nie docenia.

Może ktoś chce kotkę ? Albo ma ktos jakies rady jak wychować szaloną kotkę ?
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: ADHD czy jak ??

Też to przeszłam:) Miałam dwa takie jednocześnie:/
Jeszcze dwa miesiące i jej troche przejdzie:)
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: ADHD czy jak ??

Tylko ja nie wiem czy jeszcze te dwa miesiące wytrzymam, jak jeszcze urodzę lada dzień to będę chodzić padnięta jak mops a tu kot rozrabiaka jak się patrzy.

konto usunięte

Temat: ADHD czy jak ??

A może spróbujesz tzw. "kocich feromonów"? Przyznam, że sama nigdy nie testowałam tego na moich, ale słyszałam, że łagodzą skutki stresu i trochę uszczęśliwiają takie nerwusy. Z tego co wiem, są dostępne w sprayach i dyfuzorach wtykanych do kontaktu.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: ADHD czy jak ??

Anna Grochowska:
A może spróbujesz tzw. "kocich feromonów"? Przyznam, że sama nigdy nie testowałam tego na moich, ale słyszałam, że łagodzą skutki stresu i trochę uszczęśliwiają takie nerwusy. Z tego co wiem, są dostępne w sprayach i dyfuzorach wtykanych do kontaktu.

Zapewne chodzi o Feliway.
Moim zdaniem można tego spróbować, choć w przypadku Psotki to chyba nie stres powoduje takie zachowanie.
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: ADHD czy jak ??

No własnie o feromonach słyszałam różne opinie, porozglądam się i pewnie na jakis środek wreszcie się zdecyduję, szczególnie uciążliwa jest w nocy gdy urządza sobie po nas maratony.



Wyślij zaproszenie do