Temat: Życzenia świąteczne i różne inne.
do wszystkich którzy mnie bardzo lubią, lubią, nie lubią, bardzo nie lubią i tych, co mają w nosie (to muszą być bardzo pojemne nosy).
wiecie.... mam dla wszystkich taki pomysł - prośbę. Mieszkamy w różnych miastach, ale w każdym z nich, właściwie przy każdym większym sklepie można spotkać bezimiennych ubogich - wyzbytych domów i czci ludzkiej. Nie oceniajmy ich, czy piją alkohol czy nie, bo nie znamy przyczyny tego stanu, a z miłością podejdźmy i podzielmy się chlebem
To tak niewiele i niedrogo... ktoś kupi chleb, ktoś mleko, kiełbasę czy czekoladę.... czy może ktoś będzie miał możliwość i chęć zrobić troszkę więcej zakupów...
Jeśli każde z nas pochyli się i podzieli chlebem i zapewni takie - dla nas skromne, a dla takiej osoby ogromne! - świętowanie.... będziemy mieli w naszych miastach więcej rozradowanych serc, niż możemy to sobie wyobrazić
Pamiętajmy przy tym, że osoby bezdomne nie mają gdzie ugotować więc powinny to być artykuły gotowe do spożycia.
Umówiłam się dziś z takim panem na piątek. Poprosił też o ugotowane już jajka. Był taki uśmiechnięty i radosny
on się już cieszy na święta! choć spędzi je pod dachem dworca....
umiłujmy tych, których społeczeństwo odrzuciło. podarujmy im radość śniadania świątecznego
dając tak niewiele możemy dać im więcej, niż marzą.
Ściskam Was serdecznie