Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Taijiquan jest sztuką walki. Ale dziś wiele osób ćwiczy formy taijiquan bez związku z nauką walki, zwykle nazywając to tai chi. Zwykle chodzi im o zdrowie, o dobre samopoczucie. Ale przy głębszym zaangażowaniu pojawiają się problemy, bo brakuje wiedzy o prawidłowym, ergonomicznym wykonaniu ćwiczeń, ponieważ ta wiedza jest w dużej mierze związana z bojową interpretacją.

Już o tym tutaj kiedyś wspominałem, że istnieją chińskie systemy ćwiczeń, które przypominają pod wieloma względami taijiquan, ale nie są sztukami walki. Dlaczego osoby, które chcą się czegoś takiego uczyć, ale nie chcą się zajmować sztuką walki, nie skierują swojej uwagi, ku tym systemom, zamiast kaleczyć taijiquan?

Całkiem niedawno wrzuciłem tutaj videoklipy od Mulanquan - systemie ćwiczeń, zainspirowanym taijiquan, przeznaczonym szczególnie dla kobiet:

http://www.goldenline.pl/forum/tai-chi/1228938

Jest też nowo powstała Gimnastyka Tai Chi - Taiji Cao - zestaw ćwiczeń inspirowanych taijiquan, gimnastyką i tradycyjnym tańcem:

http://www.youtube.com/watch?v=JY2zumgyido

Jest system Wuqinxi - zabawy pięciu zwięrząt - jeden z najstarszych uprawianych do dziś systemów ćwiczeń, którego stworzenie przypisywane jest zwykle słynnemu lekarzowi Hua Tuo (3 w. n.e.). Występuje on w ogromnej liczbie odmian. Przykładowo:

http://www.youtube.com/watch?v=lhXNoFZXkeI

To tylko małe przykłady. Podobnych form ćwiczeń jest w Chinach multum.
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Albo np. qigong dzikiej gęsi

http://www.youtube.com/watch?v=Jk8yOpqYpgI

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Andrzej Kalisz:
Taijiquan jest sztuką walki. Ale dziś wiele osób ćwiczy formy taijiquan bez związku z nauką walki, zwykle nazywając to tai chi.

Pewnie warto byłoby tu odpowiedzieć na kilka pytań:
- co to znaczy "sztuka walki"
- czym "sztuki walki" (SW) są dzisiaj
- jaki jest cel ich uprawiania
- czy da się to robić dobrze? jak? gdzie?
- dlaczego ludzie ćwiczą Tai Chi, a nie ćwiczą np. Chi Kung
- jakie są (najczęstsze) problemy u ćwiczących:
- SW w ogóle
- Tai Chi, Qigong itp.
- kogo te problemy dotyczą i dlaczego

kilka innych jeszcze.
Dlaczego osoby, które chcą się czegoś takiego uczyć, ale nie chcą się zajmować sztuką walki, nie skierują swojej uwagi, ku tym systemom, zamiast kaleczyć taijiquan?

Kilka moich uwag:

1. TC jest lepiej rozpoznawalne i kojarzone.
Większość ludzi przychodząc na trening spodziewa się nauki form, niektórzy tzw. zastosowań bojowych. Wielu jest rozczarowanych kiedy dowiaduje się, że zanim nauczymy się chodzi, trzeba nauczyć się stać.

2. Bo częsciej/łatwiej znajdują taką ofertę.
Łatwiej znaleźć bowiem szkołę Tai Chi, niż szkołę Qigong, nie wspominając już o takich wynalazkach jak ten Mulanquan, Taiji Cao, czy kto wie co jeszcze.

Szkoła (TC/QG/itp.) oznacza, że są tam ludzie. To z kolei oznacza, że jest jakaś reputacja takiej organizacji - więcej chętnych to pewnie lepsza szkoła. Oczywiście wiemy, że tak być nie musi.

3. Z moich obserwacji - z tym jest inaczej na zachodzie, szczególnie mam tu na myśli Niemcy, Austrię, Szwajcarię itp. Ludzie w ogóle dużo bardziej dbają tam o siebie, szczególnie starsi, bardziej ich pewnie stać wydać kilkadziesiąt euro na trening, wyjazd czy seminarium.

4. Przypuszczam, że w Polsce - z różnych powodów - mamy silniejsze przyzwyczajenia i jakąś dziwną "potrzebę" samoobrony. A że Polak człek oszczędny, to chce mieć wszystko w jednym: zdrowie i "umieć kungfu" :)
Dodałbym do tego punktu mniejsza lub większą potrzebę współzawodnictwa.

5. O ile taka np. joga jest w miarę taka sama wszędzie, o tyle szkół tai chi, baqua, i różnych innych jest cała masa. A Polacy to indywidualiści, każdy lubi mieć po sowjemu.

6. Qigong nauczysz się i robisz. Tu nie liczy się czy to ładnie wychodzi, czy składa się ze 1, 8, 108, czy 1008 ruchów. Tutaj liczy się systematyczność, wytrwałość itp. A więc w Qigong trudniej np. zostać instruktorem/nauczycielem. W Tai Chi jak ktoś "zna" formę to już przecież umie taaak duużo ;)

itd.
Mulanquan - systemie ćwiczeń, zainspirowanym taijiquan, przeznaczonym szczególnie dla kobiet:
Z tym 'dla kobiet' to bym nie przesadzał. To wygląda jak powolne sportowe wushu. O Taiji Cao juz nie wspominając.
Zresztą dzisiaj - u zarania matriarchatu - wszystko jest tworzone 'dla kobiet'.
Jest system Wuqinxi - zabawy pięciu zwięrząt - jeden z najstarszych uprawianych do dziś systemów ćwiczeń, którego stworzenie przypisywane jest zwykle słynnemu lekarzowi Hua Tuo (3 w. n.e.).
Fakt to stary system, choć mam wrażenie, że Osiem Kawałków Brokatu jest szerzej znane i chyba nawet częściej ćwiczone.
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

1. TC jest lepiej rozpoznawalne i kojarzone.
2. Bo częsciej/łatwiej znajdują taką ofertę.
Łatwiej znaleźć bowiem szkołę Tai Chi, niż szkołę Qigong, nie wspominając już o takich wynalazkach jak ten Mulanquan, Taiji Cao, czy kto wie co jeszcze.

Dokładnie. Więc zwracam uwagę, że poza rzeczami rozpoznawalnymi i kojarzonymi, jest też wiele innych, które części osób trafiających do Tai Chi być może odpowiadałyby bardziej.
4. Przypuszczam, że w Polsce - z różnych powodów - mamy silniejsze przyzwyczajenia i jakąś dziwną "potrzebę" samoobrony. A że Polak człek oszczędny, to chce mieć wszystko w jednym: zdrowie i "umieć kungfu" :)
Dodałbym do tego punktu mniejsza lub większą potrzebę współzawodnictwa.

O.K. I fajnie. Nie każdy uprawiający sztukę walki musi zostać "wymiataczem". Można sobie ćwiczyć elementy, można ćwiczyć formy itp. Dlaczego nie?

Ale ja tutaj mówię o osobach, które właśnie nie mają ochoty nauki sztuki walki w ogóle, i trafiają do tai chi, bo słyszały, że to: medytacja w ruchu, gimnastyka zdrowotna, i bywa, że są zaskoczone, że to ma jakiś związek z walką, i nie podoba im się ten związek :)

Po prostu wiele takich osób spotkałem. Dlatego warto je poinformować, że są też rzeczy bardzo do tai chi podobne, które w ogóle nie powstały jako sztuka walki, więc to jakby właśnie to, czego szuka ta grupa osób. Oczywiście nie trafia tam dlatego, że po pierwsze nie ma dostatecznie dużo informacji, po drugie prawie nikt tych innych systemów w Polsce nie naucza.
5. O ile taka np. joga jest w miarę taka sama wszędzie, o tyle szkół tai chi, baqua, i różnych innych jest cała masa. A Polacy to indywidualiści, każdy lubi mieć po sowjemu.

No właśnie, więc mogli by korzystać z jeszcze większej różnorodności możliwości ćwiczenia chińskich systemów, gdyby mieli o tym informację, i gdyby instruktorzy to oferowali.
6. Qigong nauczysz się i robisz. Tu nie liczy się czy to ładnie wychodzi, czy składa się ze 1, 8, 108, czy 1008 ruchów. Tutaj liczy się systematyczność, wytrwałość itp. A więc w Qigong trudniej np. zostać instruktorem/nauczycielem. W Tai Chi jak ktoś "zna" formę to już przecież umie taaak duużo ;)

No qigong to bardzo szerokie pojęcie, i są tam bardzo różne systemy, nawet takie, które pojęciem qi się nie posługują, ale w latach 50. XX wieku w kategorię qigong je wpisano i tak pozostało. Są metody proste, są metody złożone, kilka prostych pozycji i ruchów, albo z drugiej strony zestaw wielu złożonych form. Instruktorem niektórych odmian można zostać po wielu latach praktyki pod kierunkiem nauczyciela, a z kolei w przypadku niektórych prostych metod, to kwestia kilku lekcji i już można dzielić się tym z innymi. Dla każdego coś tam jest.
Mulanquan - systemie ćwiczeń, zainspirowanym taijiquan, przeznaczonym szczególnie dla kobiet:
Z tym 'dla kobiet' to bym nie przesadzał. To wygląda jak powolne sportowe wushu. O Taiji Cao juz nie wspominając.
Zresztą dzisiaj - u zarania matriarchatu - wszystko jest tworzone 'dla kobiet'.

Oczywiście, że mulanquan mogą ćwiczyć i ćwiczyć czasem mężczyźni, ale po prostu intencją twórczyni było stworzenie systemu ćwiczeń dla kobiet, podkreślającego walory fizyczne i psychiczne silnej, a równocześnie pełnej gracji kobiety. Tak to zostało założone.
Jest system Wuqinxi - zabawy pięciu zwięrząt - jeden z najstarszych uprawianych do dziś systemów ćwiczeń, którego stworzenie przypisywane jest zwykle słynnemu lekarzowi Hua Tuo (3 w. n.e.).
Fakt to stary system, choć mam wrażenie, że Osiem Kawałków Brokatu jest szerzej znane i chyba nawet częściej ćwiczone.

Oczywiście, ale ja tutaj chciałem powiedzieć o systemach jak najbardziej podobnych do form taijiquan - jako czymś co mogłby ćwiczyć osoby, którym formy taijiquan się podobają, a nie podoba się ich związek ze sztuką walki. Akurat baduanjin to ćwiczenia, które niekoniecznie spodobają się osobom, które chcą ćwiczyć coś w rodzaju form taijiquan.

Jeszcze raz podkreślam, że swoją wypowiedź skierowałem nie do tych którzy chcą ćwiczyć taijiquan, niekoniecznie skupiając się na aspekcie walki, ale będąc go świadomymi, tylko do takich, którzy trafiają do taiji, bo myślą, że to coś innego niż jest, i ten aspekt walki ich nie pociąga, a wręcz odstręcza. Tacy ludzie też są, i oni mogliby znaleźć coś, co bardziej im pasuje, gdyby była o tym informacja.

Prosta informacja, że w Chinach powstały różne rozmaite systemy ćwiczeń, że potencjalnie jest ogromny wybór.
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Biorąc tylko zabawy pięciu zwierząt za przykład. Odmian są dziesiątki. Wyżej wrzuciłem klip z wersją ćwiczoną bardziej powoli, miękko, tutaj natomiast wersja bardziej dynamiczna

Formy małpy i ptaka

http://www.youtube.com/watch?v=QOJFYNc75ZQ

Forma niedźwiedzia

http://www.youtube.com/watch?v=pDH_3sFarsc

Forma jelenia

http://www.youtube.com/watch?v=1IG-SNs1IZo

Forma tygrysa

http://www.youtube.com/watch?v=jnLbnrRd_cQ
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Dużo ciekawych filmików pojawia się na http://yangsheng.socjum.pl/

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

A jak jest z tym (tzn. ćwiczeniem stylu bojowego bez aspektu bojowego) w Yiquan? Czy wszyscy ćwiczą tylko bojowo?
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Nie tylko. Można po prostu ograniczyć się do najbardziej podstawowych metod ćwiczeń, jeśli ktoś nie chce zajmować się w ogóle walką. Te podstawowe ćwiczenia z yiquan stosowane są w niektórych sanatoriach i szpitalach w Chinach, chociaż zwykle równolegle z innymi metodami ćwiczeń.

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Ok. Jaka w takim razie jest różnica między podejściem Yiquan-sanatoryjnym, a TaiChi-dla-zdrowia - czyli bezwalkowo tu i tu? (Pytam bez przekory, chcę się dowiedzieć)
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

A dlaczego szukać w tym różnicy? W tym zakresie jest to akurat analogiczna sytuacja - dwie sztuki walki, których ćwiczenia są w ten sposób wykorzystywane.

Natomiast w tym temacie zwracam uwagę, że oprócz taijiquan, czy yiquan, które są sztukami walki, istnieją też inne formy ćwiczeń, czasem bardzo podobne, ale które wcale sztukami walki nie są i nie były.

A zwracam na to uwagę dlatego, że jest pewna grupa ludzi trafiających zarówno do taijiquan, jak i do yiquan, którzy mają z tym pewien problem - woleliby, żeby to nie były sztuki walki.

Dlatego wyjaśniam, że dla takich ludzi Chińczycy wymyślili także różne inne ciekawe rzeczy. Jeśli ludzie będą więcej wiedzieć na ten temat, to łatwiej będzie każdemu znaleźć to co mu najbardziej odpowiada.Andrzej Kalisz edytował(a) ten post dnia 12.11.09 o godzinie 23:40
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Ludzie trafiający na zajęcia sztuk walki, którzy woleliby, aby nie były to sztuki walki... to faktycznie problem :-).

Spójrzmy jednak prawdzie w oczy - prawdziwy problem ze znalezieniem odpowiedniej szkoły i nauczyciela mają właśnie ci, którzy CHCĄ ćwiczyć Taiji jako sztukę walki... bo *bardzo* mało kto to faktycznie robi (a jeszcze rzadziej - skutecznie).
Andrzej Kalisz

Andrzej Kalisz Kung Fu, Tai Chi,
Qigong

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

A ten problem jest związany właśnie z tym, że bardzo długo większość ludzi, a nawet instruktorów "taj czi" nie wiedziała, że to sztuka walki. Wykształciła się taka silna wizja, że jest to coś innego, coś o charakterze zbliżonym do tych innych systemów o których tutaj wspominam.

Dla wszystkich sytuacja wyglądałaby inaczej, i tych, którzy chcą ćwiczyć taijiquan jako sztukę walki, jak i tych, którzy chcą ćwiczyć coś podobnego, ale nie sztukę walki, gdyby na samym starcie nie doszło do tych przekłamań. Gdyby te 30 lat temu było jasne co jest czym, i ludzie szukali tego, co im odpowiada, a nie trafiali do "taj czi", które wybujało na pożywce fałszywej informacji.
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Pełna zgoda co do chaosu występującego gdzieś pomiędzy mało znanymi aspektami sztuk walki a potocznymi wyobrażeniami. Myślę, że ci, którym podobają się właściwości Tai Chi, ale którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki mają sytuację ułatwioną - bowiem tak jest to ćwiczone w ogromnej większości szkół. Tai Chi reklamowane jest jako coś, co może bardziej trafnie moglibyśmy nazwać jakąś formą zewnętrznego Qigong w ruchu... i w tym wydaniu jest nią.

Prawda jest taka, że nawet w szkołach, w których mówi się o Tai Chi jako walce, bardzo często zaledwie dochodzi się do jakiejś formy praktyki technik Pchających Dłoni - rzadko ćwiczy się wolne pchające dłonie, które już są *jakąś* formą walki, prawie nigdy zaś - Sandę, bez której trudno jednak mówić o sztuce walki.

Dlatego prawdziwy problem to mają nie ci, którzy chcą fajnej i uduchowionej gimnastyki, tylko ci, którzy właśnie chcą z Tai Chi zrobić (fajną i uduchowioną, rzecz jasna) sztukę walki :)... a szkoda, szkoda... bo to jest niezwykły system, któremu muszę oddać wszelkie honory, mimo, że z powyższych przyczyn sam po wielu latach treningu przeniosłem się na I Liq Chuan (który oparty jest o bardzo podobne zasady, jeśli wręcz nie te same).
Bartosz S.

Bartosz S. Psychoanalityk
jungowski,
psychoterapeuta

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

PS. wróciłem na moment do początku tego wątku, co przypomniało mi podstawowe pytanie - dlaczego osoby, którym chodzi o gimnastykę, chodzą na Tai Chi a nie np. na te inne systemy stricte gimnastyczne. Myślę, że odpowiedź jest bardzo prosta - marketing :). Szkoły Tai Chi, aby istnieć, muszą przyciągać ludzi. Tai Chi słynie ze zdrowotnych i wyciszających właściwości... więc sprawa jest prosta. Ci, którzy chcą czegoś więcej, mogą spotykać się w ramach "grup zaawansowanych" albo "walecznych"... tylko kto dziś uczy *prawdziwego* Tai Chi, że tak prowokacyjnie spytam? (nie mówię o Yiquan o którym dużo dobrego słyszałem ani o innych sztukach, tylko konkretnie o bojowym Taiji)

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Trenowałem TAI CHI koło roku i przyznam, że TRENINGI, a szczególnie podejście niektórych TRENERÓW pozostawia bardzo wiele do życzenia :) Uważam, że w takiej formie zajęcia (bardzo mało kreatywne, non stop sa wykonywane te same ćwiczenia) bardziej przypominają gimnastykę rekreacyjną niż TAI CHI w jakiejkolwiek formie. Próbuje się szukać CHI jak igły w stogu siana zamiast zająć się zwykłym WYCISZENIEM i WYLUZOWANIEM organizmu :) To tyle jeżeli chodzi o moje spostrzeżenia na bazie zdobytych doświadczeń w tym zakresie :) Na dłuższą metę nie polecam: styl YANG, innych na razie nie znam. Na krótką metę POLECAM jak najbardziej, aby poznać podstawy oraz podstawowe ruchy, które można ćwiczyć w domu samodzielnie, gdyż uważam, że niektóre ćwiczenia są po prostu ŚWIETNE :)Darek J. edytował(a) ten post dnia 07.12.09 o godzinie 13:49

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Może posłuchacie, co ma do powiedzenia kobieta, której chcielibyście zaserwować coś tylko dla kobiet? To tak trochę, jak tylko dla psów, tylko dla czarnych, albo machnięcie ręką Tyma w jakimś kabarecie - aaaa, to dla rolników. Taka alienacja ma niby kobietom w czymś pomóc. Odsunięcie od głównego nurtu życia, coby coś tam sobie robiły i nie zawracały dupy. Wtedy my, chłopy sobie podogadzamy, np. na forach o taijiquan. Tak się składa, że większościowo w Chenie są kobiety. Tak się składa, że najbardziej taijiquan kaleczą mężczyźni. Tak się składa, że kobiety, jako z natury słabsze fizycznie i bardziej bezbronne w brutalnym, męskim świecie powinny rozwijać wewnętrzne sztuki walki. Myślę, że chen taijiquan jest, jeśli już przyporządkowywać co dla kogo - właśnie dla kobiet. Ale nie uważam, że takie przyporządkowywanie jest słuszne. Kobiety są różne, mężczyźni też. Znam wiele bojowych i mocnych pań i wielu zwiotczałych, zniewieściałych panów. Jak ze wszystkim.

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Mężczyzni są z Marsa,a Kobiety z Wenus.
Wenus jest bliżej Słońca,więc cieplej,Venus z Milo piękna jest,a Amor vincit Omnia.
Witek

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Vithold Thym:
Mężczyzni są z Marsa,a Kobiety z Wenus.
Wenus jest bliżej Słońca,więc cieplej,Venus z Milo piękna jest,a Amor vincit Omnia.
Witek
Dobrze, a skąd są homoseksualiści, lezbijki, obojnaki?
Wracając do taijiquan - Z tego, co mi wiadomo, to zarówno kobiety, jak i mężczyzn uczono dawniej sztuk walki. Kobiety często zostawały same we wsi, gdy mężczyźni walczyli gdzieś z wrogiem i musiały się, dzieci, starców - umieć obronić w razie napaści. Tylko wtedy mogło się to udać, gdy były wystarczająco dobre i biegłe w sztukach walki - przecież napadali na nich mężczyźni bez skrupułów, czyli bandyci. Dlaczego w dzisiejszych czasach panuje tendencja do programowania kobiet jako słabych, nieporadnych, nie zdolnych do opanowania sztuk walki? Czy chcielibyście, by wasze żony, matki i siostry były gwałcone w razie jakiejś tragedii? Ot, chociażby popatrzcie, co się dzieje teraz po trzęsieniu ziemi na Haiti. Gdyby te kobiety były wcześniej przeszkolone w sztukach walki - bandy nie ważyły by się ich tknąć. To, co się stało na Haiti może stać się wszędzie.

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Dlaczego w dzisiejszych czasach panuje tendencja do programowania kobiet jako słabych, nieporadnych, nie zdolnych do opanowania sztuk walki?
Na Wenus panują o wiele trudniejsze warunki niż na Marsie,tak więc
kobiety maja tam pod górkę.
Kobieta od zarania dziejów,była bardziej przygotowana do trudów codziennego życia,ze o rodzeniu dzieci i seksualności nie wspomne.
To mężczyzna wymyślił wojne,odkrycia geograficzne,i spiralę domaciczną[no popatrz!! Znowu ,,RUCH,, spiralny he!he!]
Tak więc jeśli chodzi o mnie Kobieta Piękną Jest.
A propo,gejów,lesbijek,obojniaków to pomiędzy Marsem a Saturnem jest pas asteroidów,więc prawdopodobnie z tamtąd.
Pozdrawiam Witek
p.s.Styl Wing Chun pochodzi od kobiety!!Sic!Vithold Thym edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 21:23

konto usunięte

Temat: Tai chi, dla tych, którzy nie chcą ćwiczyć sztuki walki

Andrzej Kalisz:
A ten problem jest związany właśnie z tym, że bardzo długo większość ludzi, a nawet instruktorów "taj czi" nie wiedziała, że to sztuka walki. Wykształciła się taka silna wizja, że jest to coś innego, coś o charakterze zbliżonym do tych innych systemów o których tutaj wspominam.

Dla wszystkich sytuacja wyglądałaby inaczej, i tych, którzy chcą ćwiczyć taijiquan jako sztukę walki, jak i tych, którzy chcą ćwiczyć coś podobnego, ale nie sztukę walki, gdyby na samym starcie nie doszło do tych przekłamań. Gdyby te 30 lat temu było jasne co jest czym, i ludzie szukali tego, co im odpowiada, a nie trafiali do "taj czi", które wybujało na pożywce fałszywej informacji.
NO i teraz mamy drugą, równie skrajną sytuację, że próbuje się ukrztałtować wizerunek taijiquan jako groźnej sztuki walki, sztukę napieprzania, który to wizerunek po pierwsze daje fałszywy obraz i przyciąga niewłaściwych klientów, po drugie - odstrasza potencjalnie dobrych klientów. Takie wahadełko.

Następna dyskusja:

Tai Chi dla kobiet i nie tylko




Wyślij zaproszenie do