konto usunięte
Temat: A gdyby neutrina rzeczywiście były szybsze niż światło to...
Zbigniew Modrzejewski:Zgadzam się że dla nauki nie powinno być tematów tabu i wątków "niewartych badania". Powiem więcej: takie wątki są badane. Proszę pamiętać że eksperyment dający pomyślny wynik jest konsekwencją bardzo wielu doświadczeń które się nie powiodły. W badaniach naukowych większość obieranych początkowo dróg to ślepe zaułki (w tym właśnie wątki nazwane tu "niewartymi badania"). Mój promotor często powtarza zdanie "I am ready to be surprised" kiedy proponuję rozwiązanie "spoza schematu". Niestety jego przewidywania odnośnie nieskuteczności proponowanego podejścia zawsze się jak dotąd sprawdzają. Nie po to ludzkość gromadziła wiedzę poprzez stulecia by teraz wykonywać rzeczy absurdalne z punktu widzenia poprzedników, którym się powiodło. Warto o tym pamiętać.
Włodzimierz Zylbertal:
Marcin B.:A dlaczego nie? Potężna dziś dziedzina filozofii zaczęła się od namysłu, czy to coś, czego pozbywamy się w ustępie, to coś "mojego", czy nie? Dla nauki nie powinno być tematów tabu, czy też "niewartych badania", i niejeden Ig-Nobel, okazał się początkiem fascynującej dziedziny wcale poważnych badań.
Bartek W.:>Proponuję mniej matematyki, a więcej eksperymentów empirycznych w wyklętych dziedzinach para-naukowych.
Tak, najlepiej w homeopatii, parapsychologii i metafizyce. Poza tym co to jest "para-dogmat"? Cos co po niewielkiej zmianie tworzy paradygmat?
Jako że mnie tu wywołano do tablicy (sam jestem modelowym para-naukowcem, prowadzę laboratorium psychotroniczne), nieśmiało pozwalam sobie zwrócić uwagę, że najlepsze eksperymenty, jakie zrobiłem, to były eksperymenty nieudane - źle zaprojektowane, nieuważnie przeprowadzane, ze źle spiętą aparaturą, etc. Wtedy dopiero Natura płatała mi figla, ukazując swoje ukryte siły i prawidła.
Tak zatem, jeśli dzisiejsza nauka trafia na problem, który nie mieści się w jej paradygmacie (paradogmacie?), wymagane jest mniej inkwizycyjnej czujności, a więcej pokory poznawczej.
Albo przynajmniej otwartość i świadomość, że wiemy sporo, ale raczej na pewno nie wszystko.
Zgadzam się. Nauce potrzeba mniej inkwizycyjnej czujności, więcej tolerancji wobec nieortodoksyjnych pomysłów, więcej pokory poznawczej, otwartości i świadomości, że wiele jeszcze przed nauką do odkrycia.
Dla nauki nie powinno być tematów tabu, czy też "niewartych badania", ale NIESTETY wciąż takie są, jak na przykład, homeopatia.
Panie Włodzimierzu, jest Pan prawdziwym pionierem nauki, a tacy zawsze są obiektem ataków ad personam i ad hominem przez naukowców-dogmatowców.