Temat: Życie wydaje się kochać paradoksy...

Złota myśl na niedzielę, 16 maja 2010 roku.

"Życie wydaje się kochać paradoksy - kiedy człowiek sądzi, że jest zupełnie bezpieczny, wtedy jest zawsze śmieszny i w każdej chwili grozi mu wypadek - ale kiedy wie, że jest stracony, życie zasypuje go prezentami. Nie trzeba wcale o to zabiegać - chodzi za człowiekiem jak pies."

Erich Maria Remarque

Temat: Życie wydaje się kochać paradoksy...

wygląda na to, że "życie" chce nas wyleczyć z dwóch skrajnych postaw: nadmiernej euforii spowodowanej zadufaniem w sobie, jak również rozpaczy. Prawda o nas jest jak zwykle rozpięta między tymi skrajnościami.
Czy się to sprawdza w praktyce?
Ile razy odczuwam rozczarowanie ludźmi nieuczciwymi, tyle razy napotykam na bezinteresowną pomoc innych ludzi.
Nie można ludziom bezgranicznie ufać aż po naiwność, ale też nie można być krańcowo podejrzliwym aż po paranoję.
Złoty środek...

Temat: Życie wydaje się kochać paradoksy...

"kiedy człowiek sądzi, że jest zupełnie bezpieczny, (...)w każdej chwili grozi mu wypadek" - to bardzo pasuje do przygody, która spotkała mnie kilka dni temu w Paryżu. Otóż w drodze na szczyt wieży Eiffla dosłownie przed samym szczytem zepsuła się winda, którą jechałam ja, kilkoro moich znajomych oraz inni turyści - w sumie chyba 13 czy 14 osób. Spędziliśmy w takim zawieszeniu godzinę! Sprawa była naprawdę poważna, ponieważ ściągnięto nas ręcznie linami na dół. A tak się cieszyłam, że zobaczę panoramę Paryża z tej wieży. Wchodząc do tej windy nigdy bym się nie spodziewała, co może mi się przytrafić. Wszystko dobrze się skończyło, ale równie dobrze mogło być źle. Życie jest bardzo kruche...