Bolesław G.

Bolesław G. Składaj z nami
Origami :)

Temat: Szanuję tego, który szczęście stworzył sobie sam

Złota myśl na poniedziałek, piętnasty września 2008 roku:

"Uważam za szczęśliwego tego, który szczęście swoje zawdzięcza naturze, ale podziwiam i szanuję tego, który szczęście stworzył sobie sam, który stworzył je silną wolą i energią"

Hippolyte Taine

Chleb ciężko zapracowany smakuje lepiej niż otrzymany za darmo, a na pewno bardziej się go szanuje.
Podobnie jest z każdą inną rzeczą nabytą z wysiłkiem, w pocie czoła i z każdą rzeczą, która przychodzi bez wysiłku.
Szczęście jest tego najlepszym przykładem, ale jest nim też praca, rodzina.
Jeśli o nic nie walczyłeś, nie zmagałeś się choćby z sobą, jeśli wszystko przyszło ci łatwo - twoje życie zapewne smakuje inaczej niż tego, który walczył, zmagał się i zwyciężył. Tacy zwycięzcy wzbudzają słuszny podziw i uznanie, wzbudzają sympatię i szacunek. W tej chwili przychodzi mi na myśl jeden przykład - "piękny umysł", noblista John Nash, od lat zmagający się ze schizofrenią.Bolesław G. edytował(a) ten post dnia 14.09.08 o godzinie 23:56
Bogumiła G.

Bogumiła G. Nauczycielka
przedszkolna

Temat: Szanuję tego, który szczęście stworzył sobie sam

Nic, co wartościowe nie przychodzi łatwo, samo. Długo walczyłam o jedną rzecz, teraz walczę o inne i wiem, że warto.
Teresa W.

Teresa W.
biolog,oligofrenoped
agog

Temat: Szanuję tego, który szczęście stworzył sobie sam

Ja również długo zmierzałam do szczęścia,ale udało się.Nie śmiałabym porównywać się z Johnem Cashem,czy Hellen Keller,oni są prawdziwymi wzorami do naśladowania.:)

Następna dyskusja:

Musisz sam sobie zaufać...




Wyślij zaproszenie do