Bolesław G.

Bolesław G. Składaj z nami
Origami :)

Temat: Pośpiech

Złota myśl na piątek, 29 XI 2013r.:

Wiatr - powietrze, któremu bardzo się spieszy.

Oryginalna definicja znaleziona na facebooku.

Ostatnio na Filipinach mieliśmy do czynienia z tajfunem, którego szybkość nie mieściła się w żadnej skali stworzonej przez człowieka.
Tak, było to "powietrze, któremu bardzo, ale to bardzo się spieszyło".

Myślę o tym, jakie szkody czynię dookoła kiedy się spieszę.
Szkoda numer 1 - pośpiech rodzi zdenerwowanie i niepokój
Szkoda numer 2 - pośpiech zaburza postrzeganie czasu - czas jakby przyspiesza, goni. Co jest nieprawdziwe, bo czas upływa zawsze tak samo, tylko my inaczej go postrzegamy.
Szkoda numer 3 - bałagan wśród przedmiotów w domu i w pracy, w tym bałaganie niczego nie można znaleźć i dlatego jeszcze bardziej się denerwuję i jeszcze bardziej spieszę.

STOP.
Powietrze, któremu się nie spieszy jest spokojne.
Umysł, któremu się nie spieszy jest spokojny i jasny.
Dlatego już się nigdzie nie spieszę.
Nie warto tracić tego spokoju.