Temat: Pieniądze są dobre...

Złota myśl na piątek, 20 lipca 2012 r.:

Pieniądze są dobre do tego, by o nich nie myśleć

Charlie Chaplin

Słowa te mógł powiedzieć tylko ktoś, kto był milionerem i miał wielki talent, ale też przez długie lata zmagał się ze skrajną nędzą i martwił się z powodu braku pieniędzy. Gdy miał ich wbród, dopiero wtedy mógł napisać powyższe zdanie.

Pieniądze nie są ani dobre, ani złe. Są tylko kawałkiem papieru, metalu, które można na coś wymienić, bo tak się ludzie umówili. W zależności, w czyich rękach spoczywają, wymiany te służą dobru lub złu.

Dlatego dopóki ludzkość nie znajdzie się na drodze dobra, pokoju i uczciwości w interesach, dopóty każdy system ekonomiczny będzie narażony na nadużycia jednostek kosztem ogółu. Będą się w ten sposób rodzić kolejne kryzysy ekonomiczne poprzedzone kryzysem wartości.

Temat: Pieniądze są dobre...

Dla mnie przerażające jest to, ze światem rządzi pieniądz.Nie liczy się zdrowie ludzkie, zasady etyczne, ale liczy się zysk.Mimo wszystko większość z nas woli mieć niż być. I , moim zdaniem, nie można przestać myśleć o pieniądzu, bo bogaci myślą jak go pomnożyć, biedni myślą jak go zaoszczędzić, by starczyło do końca miesiąca. A najwspanialsze jest to, ze biedni ludzie zawsze chętnie się podzielą tym , czego samym im brakuje.
http://www.youtube.com/watch?v=rkRIbUT6u7QTeresa W. edytował(a) ten post dnia 21.07.12 o godzinie 15:42

Temat: Pieniądze są dobre...

Dla mnie z kolei najbardziej przerażające jest to, jak pieniądz wchodzi w rolę Boga. Jestem w posiadaniu autorskiego opisu jak dokładnie przebiega ten mechanizm.

A skoro pieniądz staje się bogiem i zbawicielem od biedy i nieszczęść, przedmiotem kultu i czci, zanikają u wśród ludzi wartości duchowe, a nawet zwykła uczciwość i zapomina się o prawdziwym Bogu, dawcy życia.

Reperkusje tego są równie przerażające, począwszy od rozwodów na tle finansowym, poprzez kryzys ekonomiczny, a skończywszy na niepohamowanej żądzy władzy tych, którzy mają najwięcej na świecie i nigdy nie jest im mało.

Pragnienie bogactwa jest jak pragnienie wody morskiej - im więcej jej pijesz, tym bardziej chce ci się pić.
Naprawdę garstka ludzi jest w stanie zrozumieć słowa:"Ja pragnącemu dam DARMO pić ze źródła wody żywej"(Ap. 21,6)

Niestety blask złota, bożek tego materialistycznego świata zaślepia prawie wszystkich.