Temat: Szukam męża ;)

Zgadzam sie na wszystko w granicach rozsadku:D

Tylko jakie są te granice rozsądku...?

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Przemysław J.:
Zgadzam sie na wszystko w granicach rozsadku:D

Tylko jakie są te granice rozsądku...?

Oj cala litania:D dluzsza niz list do swietego Mikolaja:D

Temat: Szukam męża ;)

Honorata Woś:
Przemysław J.:
Zgadzam sie na wszystko w granicach rozsadku:D

Tylko jakie są te granice rozsądku...?

Oj cala litania:D dluzsza niz list do swietego Mikolaja:D
a to krótko ;)

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Przemysław J.:
Honorata Woś:
Przemysław J.:
Zgadzam sie na wszystko w granicach rozsadku:D

Tylko jakie są te granice rozsądku...?

Oj cala litania:D dluzsza niz list do swietego Mikolaja:D
a to krótko ;)

specjalnie dla Ciebie dorobie duzo odnosnikow i podpunktów:DHonorata Woś edytował(a) ten post dnia 24.10.12 o godzinie 00:00

Temat: Szukam męża ;)

Honorata Woś:
Przemysław J.:
Honorata Woś:
Przemysław J.:
Zgadzam sie na wszystko w granicach rozsadku:D

Tylko jakie są te granice rozsądku...?

Oj cala litania:D dluzsza niz list do swietego Mikolaja:D
a to krótko ;)

specjalnie dla Ciebie dorobie duzo odnosnikow i podpunktów:D

ale dlaczego............????????????

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Zgadzam sie na wszystko w granicach rozsadku:D

Tylko jakie są te granice rozsądku...?

Oj cala litania:D dluzsza niz list do swietego Mikolaja:D
a to krótko ;)

specjalnie dla Ciebie dorobie duzo odnosnikow i podpunktów:D

ale dlaczego............????????????
w nagrode:D
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Szukam męża ;)

Honorata Woś:
tez szukam, meza i sie doszukac nie moge:D
A gdzie go zgubiłaś? :P
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Szukam męża ;)

Monika P.:
Karol Z.:
A brutalna prawda jest taka, że właśnie taką bajkę opowiadają dziewczynkom (tym dużym) kolorowe szmatławce.:) O ile ja nie wierzę w prawdy rodem z CKM, ale prawdy rodem z Cosmo są traktowane jak objawienie. :] "Masz prawo do szczęścia solo", "nie pozwól by wszedł Ci na głowę"... etc. :) No, wszystko dobrze, ale dlaczego nie piszą np. na temat kompromisów?

co do tych kolorowych periodyków, to niestety ale zmartwię Cię gdyż nie każda świadoma swoich wyborów kobieta je czytuje, ja nie prenumeruję i nie czytam i od razu podkreślam nie czuję się z tego powodu ani lepsza ani gorsza, opinie na różne tematy i życiowe drogi można znaleźć gdzie indziej :)
to tak w skrócie dla wyjaśnienia :)
To raczej przykład. :)
Z wielu stron jesteśmy atakowani przekonaniami że tradycja jest be, fuj, trzeba się bawić, bawić, bawić... a piszą to zwykle ludzie, którzy są w pobliżu emerytury i którzy mają w miarę zagwarantowane świadczenia (właśnie dzięki obecnym 25-40 latkom). Owszem, nie można tak patrzeć na świat, ale warto mieć takie przekonanie w głowie.

A po drugie: mężczyzna, jak to mawiają, może mieć dziecko póki zsiadłe mleko pogryzie. ;) Z kobietami to już takie proste nie jest i warto również uwzględniać ten aspekt. Jeśli nie jako główny, to przynajmniej pomocniczy.
po za tym uważam że żyjemy w kraju trochę nie tolerancyjnym i patriarchalnym, z ogromna presją wobec kobiet, którym sugeruje się, że ich wartość zmniejsza się, gdy nie mają męża, dziecka itp
na "pewne" kwestie można posiadać po prostu inny punkt widzenia
Można mieć swój własny punkt widzenia, oczywiście! Niemniej jednak warto uwzględnić pewne fakty. Tak, to jest niesprawiedliwość, ale nikt nie obiecał że będzie sprawiedliwie. :) Sam patriarchat jest niespecjalnie tym co lubię, należy jednak uwzględnić, że żadna kobieta nie jest nań skazana, że można się dogadać. I w związku również może być dobrze. :)
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Szukam męża ;)

No, właśnie teraz są czasy że ścierają się dwie skrajne doktryny: tzw. "postępowa" i konserwatywna. Z tym że postępowa, poza doraźną przyjemnością, nie oferuje nic ciekawego. A konserwatywna dla wielu jest absolutnie nie do zaakceptowania. I paradoksalnie, największymi ofiarami, przegranymi w tej całej zabawie, są w głównej mierze te, które miały być chronione przez feminazistki (kobiety), a pozycja faceta (mimo iż został lekko strącony z piedestału) nadal całkiem mocna. Ale to chyba nie temat na ten wątek. :)Karol Z. edytował(a) ten post dnia 24.10.12 o godzinie 09:22

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Karol Z.:
No, właśnie teraz są czasy że ścierają się dwie skrajne doktryny: tzw. "postępowa" i konserwatywna. Z tym że postępowa, poza doraźną przyjemnością, nie oferuje nic ciekawego. A konserwatywna dla wielu jest absolutnie nie do zaakceptowania. Ale to chyba nie temat na ten wątek. :)
Ale bardzo ciekawe jest to, co piszesz :)
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: Szukam męża ;)

Karolina Ł.:
Karol Z.:
No, właśnie teraz są czasy że ścierają się dwie skrajne doktryny: tzw. "postępowa" i konserwatywna. Z tym że postępowa, poza doraźną przyjemnością, nie oferuje nic ciekawego. A konserwatywna dla wielu jest absolutnie nie do zaakceptowania. Ale to chyba nie temat na ten wątek. :)
Ale bardzo ciekawe jest to, co piszesz :)
Dziękuję. :)

Temat: Szukam męża ;)

A może dołączysz do nas?
W najbliższy weekend grupa jazzowych przyjaciół wybiera się do Pensjonatu Lipowy Dworek nad Wkrę. Gdybyś miała ochotę poznać szczegóły odezwij się do mnie.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie
Beata
tel. 502 429 478
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Szukam męża ;)

Karol Z.:
No, właśnie teraz są czasy że ścierają się dwie skrajne doktryny: tzw. "postępowa" i konserwatywna. Z tym że postępowa, poza doraźną przyjemnością, nie oferuje nic ciekawego. A konserwatywna dla wielu jest absolutnie nie do zaakceptowania. I paradoksalnie, największymi ofiarami, przegranymi w tej całej zabawie, są w głównej mierze te, które miały być chronione przez feminazistki (kobiety), a pozycja faceta (mimo iż został lekko strącony z piedestału) nadal całkiem mocna. Ale to chyba nie temat na ten wątek. :)
No racja w stu procentach.
Miałem koleżankę, która szukała faceta, ale tak go szukała, że ze wszystkim dawała sobie czas. Dziewczyna 34 lata, prowadząca bardzo interesujący tryb życia (tzn. nie imprezowiczka, ale namiętnie chodząca do teatru, muzeów, galerii), w dodatku kierowniczka w państwowej firmie. Niby chciała mieć faceta - ale nie potrafiła znaleźć dla niego czasu, niejednokrotnie on, najzwyczajniej w świecie, przegrywał z jej zainteresowaniami. Ale zależało mu, walczył, nie poddawał się. Ja obserwowałem całą sytuację niejako z boku. Rozmawiałem z nią o tej sytuacji - i właśnie jakie odniosłem wrażenie? Że inteligentnej dziewczynie namieszały w głowie właśnie feminazistki, jak też właśnie te gazety i programy, które jej wmawiały, że ona może wszystko. A co najśmieszniejsze - ona uparcie tkwiła na stanowisku, że tak naprawdę to ona podejmuje decyzje i nikt jej nie jest w stanie narzucić żadnego światopoglądu. Ani w ogóle niczego.
Z facetem się spotykała z częstotliwością raz na trzy - cztery tygodnie, pomimo, że mieszkali od siebie jakieś 30 km. Były też okresy, kiedy widywali się kilka razy w tygodniu, kolacje połączone ze śniadaniami etc. - ale ona zawsze robiła odskoki, i to takie, że mogli się nie widzieć np. miesiąc. Wspólnie zaplanowali Sylwestra, z którego ona się, w ostatniej chwili, wycofała (31 grudnia po 15) - bo ją czymś wkurzył. Facet spędził więc Sylwestra przed telewizorem i z flaszką - na co ona się wściekła jeszcze bardziej i nie chciała z nim przez prawie miesiąc gadać...
Ta śmieszna nieco sytuacja trwała jakiś rok - dopóki facet nie stwierdził, że w sumie tam, gdzie mieszka, to trzyma go tylko ona. Dostał lepszą pracę kilkaset km dalej - więc ofertę przyjął, bo skoro widują się z taką częstotliwością, to w sumie nie będzie miało to wpływu na ich relację. Paradoksalnie - od tamtej pory zaczęli się widywać z większą częstotliwością. Do czasu. Okazało się, że po kilku miesiącach takiego widywania się, kiedy miał do niej przyjechać, ona stwierdziła, że ma w planach coś innego - i że żaden facet nie będzie jej niczego narzucał ani dysponował jej czasem. On, na takie postawienie sprawy, powiedział że przyjedzie i tak, bo coś w tym mieście musi załatwić - i będzie na nią czekał w konkretnej godzinie o konkretnym miejscu. Czekał - i się nie doczekał. Ona powiedziała mi potem, że wtedy się wkurzyła, że ją tak potraktował, że jej wyznaczył miejsce i godzinę. Ale na moje pytanie: "a co, w tej sytuacji, miał zrobić innego?" nie potrafiła mi odpowiedzieć nic konstruktywnego. Nie potrafiło do niej dotrzeć że życie to nie Harlequin, że opisywany w różnych Cosmopolitanach normalny facet to, tak naprawdę, facet idealny. W końcu dotarło - ale zbyt późno. Ona ma w tej chwili prawie 40 lat, za sobą cztery nieudane związki w ciągu ostatnich dwóch lat. I poczucie, że w tamtym facecie jest zakochana, że chce mieć z nim dzieci (a wcześniej nie chciała ich mieć nie tylko z nim, ale w ogóle). I - również - świadomość, że on jej nie chce nawet znać. Na zwykłego maila z jej strony odpowiedział coś w stylu "wyświadcz mi uprzejmość i więcej nie próbuj się ze mną kontaktować - nigdy i w żaden sposób".
Właśnie ta kobieta dziś mówi, że padła ofiarą feminizmu i sprytnego mieszania w głowach, jakiego dokonują media i pisemka "dla pań", nie wspominając już o reklamach...Dawid C. edytował(a) ten post dnia 24.10.12 o godzinie 12:30

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Gdzies to juz tu widziałam, ale warte odświezenia..

"Żeby siedziec i czekac na księcia z bajki, trzeba miec ojca króla..."

Pozdrawiam
Marcin Woźniak

Marcin Woźniak Certified Scrum
Master® (CSM),
Certified LeSS
Basics, IT ...

Temat: Szukam męża ;)

Dawid C.:
Miałem koleżankę, która szukała faceta, ale tak go szukała, że ze wszystkim dawała sobie czas.
David, dzięki za tę historię, opisany przypadek nie jest, niestety, wyjątkowy, sam się o tym przekonałem.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Szukam męża ;)

Marcin W.:
Dawid C.:
Miałem koleżankę, która szukała faceta, ale tak go szukała, że ze wszystkim dawała sobie czas.
David, dzięki za tę historię, opisany przypadek nie jest, niestety, wyjątkowy, sam się o tym przekonałem.
Podobnie jak ja. Przerabiałem na własnej skórze - i znam własne reakcje.
Stąd koleżanka, jak się mnie pytała jakie ma u tego faceta szanse, to potem z płaczem prosiła, żebym jej chociaż nadziei nie zabierał. Niestety - wolałem jej jasno i twardo postawić sprawę, żeby się nie łudziła i nie traciła czasu na mrzonki. Powiedziałem jej, że tamten facet jest dla niej stracony na amen - i nie ma szans go odzyskać (miałaby jakieś gdyby mieszkała blisko niego). Krótko później dotarła do niej informacja że on się ożenił...
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Szukam męża ;)

Mariola K.:
Gdzies to juz tu widziałam, ale warte odświezenia..

"Żeby siedziec i czekac na księcia z bajki, trzeba miec ojca króla..."

Pozdrawiam
Owszem.
To jedna z tych prawd, o których się wie - ale których jakoś nie chce się przyjąć do wiadomości w kontekście osobistym.
"Może nie mam ojca króla, może nie jestem księżniczką, ale przecież ja jestem wyjątkowa, a nawet wyjątkowo wyjątkowa - więc zasługuję na wyjątkowego faceta".
:))))

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Dawid C.:
dobra historia :))
są takie panny, są :)

przekonane, że zawsze one muszą o wszystkim decydować i nie ugną się w żaden sposób przed mężczyzną, choćby nie miały racji :) mężczyzna ma się do nich dostosować we wszystkim, ma być na każde ich skinienie :)
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Szukam męża ;)

Karolina Ł.:
Dawid C.:
dobra historia :))
są takie panny, są :)

przekonane, że zawsze one muszą o wszystkim decydować i nie ugną się w żaden sposób przed mężczyzną, choćby nie miały racji :) mężczyzna ma się do nich dostosować we wszystkim, ma być na każde ich skinienie :)
Wiem że są. Właśnie to one najgłośniej krzyczą, określając siebie mianem kobiet niezależnych, mianem kobiet inteligentnych - i krzyczą na facetów, którzy nie chcą mieć z nimi do czynienia, że to właśnie faceci mają z takimi kobietami problem...:)

konto usunięte

Temat: Szukam męża ;)

Dawid C.:
Wiem że są. Właśnie to one najgłośniej krzyczą, określając siebie mianem kobiet niezależnych, mianem kobiet inteligentnych - i krzyczą na facetów, którzy nie chcą mieć z nimi do czynienia, że to właśnie faceci mają z takimi kobietami problem...:)
dokładnie :))
mało tego- są przekonane, że one mają rację!

Następna dyskusja:

szukam męża




Wyślij zaproszenie do