Temat: Mężczyzna, nie chłopiec...
każda z nas ma z pewnością inną definicję "męskości", aczkolwiek pod pewnymi względami spójną (i na odwrót, jeśli chodzi o tzw. kobiecość).
Fajny temat, więc zacznę :)
Dla mnie bycie mężczyzną oznacza:
- pewność siebie (dużo tego musi być)
- stanowczość
- zaradność
- zdecydowanie
- siła
- odpowiedzialność
bycie facetem również oznacza: szacunek do kobiet, nie obrażanie ich na prawo i lewo, dystans do siebie.
specjalnie nie wymieniam: np. czułości, bo to już "kobiece" cechy, a jak dobrze zrozumiałam pytasz o te męskie. :)
chłopiec ma ww. cech bardzo mało lub nie ma wcale. Jest raczej takim :"mamin synkiem", który nawet jeśli mieszka sam chodzi do mamusi na obiadki i oczekuje, że jego partnerka będzie mu gotować, troszczyć się o niego, opiekować nim. Woli, gdy jego partnerka podejmuje decyzje, jest silna i stanowcza.
Masakra!...
Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.07.14 o godzinie 18:12