Agnieszka Wojtas

Agnieszka Wojtas Specjalista do spraw
marketingu i reklamy

Temat: kwiaty w biurze

Witam,

Chciałam zapytać, czy dostaliście kiedyś kwiaty do biura? Czy wypada wysyłać przy pomocy poczty kwiatowej bukiet kwiatów? Czy to może być niemile widziane?

Pozdrawiam
Agnieszka
Kate Z.

Kate Z. Don't try

Temat: kwiaty w biurze

W poprzedniej firmie to była norma.
Na każde urodziny czy ważniejsze uroczystości (ślub koleżanki) pojawiały się kwiaty. Szef też dostawał.
jednak...
inaczej wygląda podarowanie kwiatów przełożonemu od grupy pracowników, inaczej osobiste...

I duzo też zależy komu i z jakiej okazji się je wręcza oraz stopień zależnośći miedzy osobami.
Urszula M.

Urszula M. samodzielna księgowa

Temat: kwiaty w biurze

Mi się zdarzyło dwa razy. Szef, ani tym bardziej współpracownicy nie widzieli w tym nic złego. Co więcej - jeden bukiet dostałam pocztą kwiatową w dniu swoich urodzin co sprawiło, że współpracownicy poczuli się w obowiązku i kupili mi kolejny ;)
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: kwiaty w biurze

Mozna wysylac kwiaty do pracy pod warunkiem, ze ich otrzymanie nie bedzie krepujace. Bukiety zbyt okazale lub wysylane zbyt czesto i bez wyraznej okazji moga byc przyczyna zazenowania osoby obdarowanej lub niemilych komentarzy wspolpracownikow. Jednym slowem: umiar mile widziany!
Anna G.

Anna G. Common Sense

Temat: kwiaty w biurze

Dostawałam, dostaje i mam nadzieję że będę dostawać. Sprawa mi to ogromną frajdę. Nie widzę w tym nic niestosownego. No może zgodzę się z Małgorzatą, że umiar jest wskazany, bo kiedy dostałam wielki kosz mocno pachnących róż to czułam się "nieco" skrępowana i gabarytem i zapachem.

p.s.
myślę, że na niemiłe komentarze współpracowniczek jesteśmy narazone za każdym razem- może tylko niekoniecznie na głos ;).
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: kwiaty w biurze

Kazda regula ma swoje wyjatki. Zorganizowalam kiedys wystawe bardzo milemu artyscie. Nie mogl nawet osobiscie przybyc na wernisaz, poniewaz mieszka bardzo daleko. Bez mojej wiedzy skontaktowal sie z moimi kolegami z pracy i poprosil ich o zakupienie w jego imieniu i dostarczenie mi do biura najwiekszego kosza kwiatow, jaki znajda w calym miescie. Nie bylo nawet mowy o firmie kurierskiej. Dyplomaci pojechali i sami zalatwili sprawe. Kosz byl tak wielki, ze lewie zmiescil sie w samochodzie... Komentarzy nie bylo, bo wszyscy (oprocz mnie) wiedzieli o sprawie.

konto usunięte

Temat: kwiaty w biurze

Wszystko pięknie, ale wystarczy jeden alergik w pokoju, żeby cały urok sytuacji diabli wzięli...

BTW: ja, co prawda, kwiatów nie dostaję, ale kiedyś dostarczono mi paczkę z upominkiem od zadowolonego klienta. W paczce było pudło, zawierające ...2 kg nasion trawy (klient jest ich producentem) :-D

Do dziś nie wiem, co z nimi zrobić - nie mam ogródka ani działki...

konto usunięte

Temat: kwiaty w biurze

Marek T.:
Wszystko pięknie, ale wystarczy jeden alergik w pokoju, żeby cały urok sytuacji diabli wzięli...

BTW: ja, co prawda, kwiatów nie dostaję, ale kiedyś dostarczono mi paczkę z upominkiem od zadowolonego klienta. W paczce było pudło, zawierające ...2 kg nasion trawy (klient jest ich producentem) :-D

Do dziś nie wiem, co z nimi zrobić - nie mam ogródka ani działki...
Marek wyśli do mnie...ja wiem co z tym zrobić...
pozdrówka

konto usunięte

Temat: kwiaty w biurze

Ewa, nie ma sprawy, tylko muszę sobie przypomnieć, gdzie to zabunkrowałem, bo tam, gdzie myślałem, że pudło stoi, nie ma chwylowo-przejściowo nic prócz kurzu :)
Anna G.

Anna G. Common Sense

Temat: kwiaty w biurze

Malgorzata Saadani:
Kazda regula ma swoje wyjatki. Zorganizowalam kiedys wystawe bardzo milemu artyscie. Nie mogl nawet osobiscie przybyc na wernisaz, poniewaz mieszka bardzo daleko. Bez mojej wiedzy skontaktowal sie z moimi kolegami z pracy i poprosil ich o zakupienie w jego imieniu i dostarczenie mi do biura najwiekszego kosza kwiatow, jaki znajda w calym miescie. Nie bylo nawet mowy o firmie kurierskiej. Dyplomaci pojechali i sami zalatwili sprawe. Kosz byl tak wielki, ze lewie zmiescil sie w samochodzie... Komentarzy nie bylo, bo wszyscy (oprocz mnie) wiedzieli o sprawie.


Zgoda :) ale ja pisałam o troszkę innej sytuacji :).
Agnieszka Wojtas

Agnieszka Wojtas Specjalista do spraw
marketingu i reklamy

Temat: kwiaty w biurze

Cieszę się, że wszyscy mają pozytywne odczucia.
Ja też lubię kwiaty i mam nadzieję, że to nic złego wysłać je komus.
Dziękuję za odpowiedzi.

Temat: kwiaty w biurze

Jeszcze nigdy i chyba nikomu nie przeszkadzałby taki prezent na biurku :)

Następna dyskusja:

Ubiór w biurze




Wyślij zaproszenie do