Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

„O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Trójka przyjaciół wybrała się w góry. Przygotowali odpowiednie zapasy, przejrzeli niezbędne mapy i wyruszyli. Szybko znaleźli szlak i rozpoczęli wspinaczkę, a po pewnym czasie dotarli do punktu w którym zdecydowali się zejść ze szlaku i dalej zdobywać szczyt na własną rękę.

Po kilku godzinach poczuli się jednak zmęczeni i postanowili chwilę odpocząć. Urządzili sobie krótki odpoczynek, podczas którego złapała ich gwałtowna burza - silne wiatry sprawiły, że musieli szukać schronienia i szybko stracili siebie nawzajem z oczu.

Gdy burza skończyła się i przyjaciele zaczęli się szukać, dwaj znaleźli się bardzo szybko, w tym samym miejscu gdzie wcześniej urządzili sobie odpoczynek. Nigdzie jednak nie mogli znaleźć swojego trzeciego towarzysza... aż w końcu zamilkli na chwile, przestali go wołać – i usłyszeli jego głos gdzieś z góry.

„Słuchajcie!” obejrzeli się w górę i zobaczyli go kilkanaście metrów nad nimi, niemal u szczytu góry na którą chcieli wejść. ”Tutaj po prawej jest świetna trasa wspinaczkowa! Odkryłem ją w trakcie burzy! Można łatwo i bezpiecznie wejść wyżej i naprawdę nie uwierzycie jaki tu jest cudowny widok!”

„Wspaniale!” odpowiedział pierwszy z pozostawionych na dole przyjaciół, szybko zlokalizował trasę, którą podążył ich towarzysz i zaczął się przygotowywać do wspinaczki. „Już do Ciebie idziemy, zaraz wszyscy będziemy mogli go podziwiać!”

„Czekaj!” krzyknął wtedy drugi. „Po co mamy się wysilać? Zaraz znajdę kamień, rzucę w niego, wtedy on spadnie tu do nas i nie będzie się trzeba wspinać, żeby go dogonić!”


A Ty, jak robisz, gdy widzisz że ktoś zrobił coś więcej i wspiął się wyżej od Ciebie?


Wspinasz się samemu, widząc dobrą ścieżkę wspinaczki i możliwości dla siebie?

Czy rzucasz kamieniem licząc na to, że zbijesz go z powrotem na ziemię?

Jasne, w tym drugim wypadku również znika ten wredny głos wewnętrzny „Zobacz, on zrobił coś więcej, da się zrobić więcej więc do dzieła! Zobacz co możesz osiągnąć!”

Jednocześnie tylko w pierwszym wypadku, gdy weźmiesz się do pracy i sam wejdziesz na szczyt, będziesz mógł się faktycznie nacieszyć widokiem.

To prawda, wymaga to więcej wysiłku, czasu, niekiedy również pieniędzy. Ale efekty które dostajesz w zamian za taką wspinaczkę są nieporównywalnie większe, niż gdybyś został na dole i rzucał kamieniem.

Tym bardziej, że zwykle osoba w którą byś rzucał wyszła już za wysoko – więc i tak nie mógłbyś jej dosięgnąć kamieniem, a ona jedynie mogłaby ze smutkiem spojrzeć na to, jak sam tracisz czas zamiast wejść wyżej i podziwiać widoki.

Oczywiście, nie musisz wspinać się tą samą trasą co osoba przed Tobą. Ba, nie musisz nawet wchodzić na tą samą górę. Cała idea polega na samym podejściu i samej decyzji. Na tym czy zdecydujesz się zrobić coś by samemu wejść wyżej (niekoniecznie zawodowo – być może Twoją wspinaczką będzie stworzenie cudownego, pełnego miłości związku), zamiast próbować zrzucać z góry kogoś, komu już to się udało.

Wspinaczka czy rzucanie kamieniem? Wybór należy do Ciebie. Zdecyduj mądrze, bo od tego wyboru zależy reszta Twojego życia.

Pozdrawiam,
Artur Król

ChangeMakers
http://krolartur.com

konto usunięte

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Wspinaczka :) Zawsze.
Paweł Baumgart

Paweł Baumgart Customer Service
Team Lead

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Wspinaczka. Mimo, że czasem rzucanie wydaje się łatwiejsze- mniej męczące;-)
Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Wspinaczka i pomaganie wspinać się innym :).

Pozdrawiam,
MJ
Rafał Zieliński

Rafał Zieliński Networking Product
Manager - Avnet Sp.
z o.o.

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Zdecydowanie wspinaczka.. no i w razie potrzeby pomoc innym.

konto usunięte

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Dobra metafora! Jenak warto mieć też odporność na dostawanie kamieniem, oj warto.

Jeśli rzucanie kamieniem to ataki w kontekście krytyki, wyrażania opinii, obaw, przekazywanie lęków i ograniczeń przez inne osoby, to możemy być pewni, że jeśli nauczyliśmy się reagować na nie w sposób negatywny wtedy jesteśmy łatwym celem.

Dzisiaj reaguje na to wszystko inaczej. Kiedyś krytyczne słowa włączały mi typowo obronne stany pełne negatywnych emocji w efekcie doprowadzając do kontrataku. Jedak stwierdziłem później, że taka reakcja powoduje, że poza zagospodarowaniem swojej agresji otrzymuje negatywne rezultaty. Ponieważ miałem do dyspozycji kilka osób, które w pewnych sytuacjach, w reakcjach na pewne moje zachowania "chwytały za kamień", to mogłem sobie dzięki nim poćwiczyć przeramowanie reakcji.

Tak więc musiałem zapytać sam siebie, "Co innego to zachowanie może znaczyć?", niepostrzeżenie zmieniło się znaczenie tego wszystkiego. Teraz, gdy ktoś przekazuje mi jakieś krytyczne uwagi myślę sobie "hymmm, jak wiele dzięki temu mogę się dowiedzieć na temat swojego zachowania?" lub "hymmm, ciekawe w jakim celu ta osoba wyrabia w sobie to przekonanie?". Pytań i podejść, które się pojawiają jest więcej z okazji na okazje, a to, że zamiast wpadać w negatywizm uśmiecham się i zadaje w spójny sposób pytania, powoduje, że ludzie, nawet jeśli werbalizowali jakąś swoją agresje, są zmuszeni podążać za mną w zupełnie innym kierunku niż być może zakładali.

To natomiast spowodowało, że w moim otoczeniu pojawiło się zdecydowanie więcej pozytywnych emocji, otwartości, a ja dzięki temu łatwiej dochodzę z innymi do porozumienia, prowadząc ich w tym kierunku, w którym sam idę.

konto usunięte

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

.Kacper Korzeniewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 10:09
Marta G.

Marta G. nadszedł czas na
zmianę i nowe
wyzwania :-)

Temat: „O Rzucaniu Kamieniem i Wspinaniu się na Własne Szczyty”

Bardzo spodobała mi się ta metafora. W moim przypadku jak najbardziej stawiam na wspinanie się i podkreślam tu formę niedokonaną, gdyż chyba chodzi o "gonienie króliczka" a nie jego złapanie. Podczas takiej wspinaczki najwiecej sie uczymy i zdobywamy cenne doświadczenia. Po osiągnięciu celu - własnego szczytu, zawsze szukam czegos dalej - jakiejś nastepnej "góry", punktu, który pozwoli mi dowiedzieć się czegoś więcej. Ważne jest jednak przy tym, aby wpisnać się na swoje szczyty i to swoją trasą, a nie realizować plan innych ludzi, gdyz każdy jest kowalem własnego losu i aby uniknąć rozgoryczenia należy prtzezyć swoje życie po swojemu, a nie tracić czas na realizację cudzych marzen i planów odnosnie naszej osoby.



Wyślij zaproszenie do