Beata Ś.

Beata Ś. doradca
podatkowy/właściciel
, Doradztwo
Podatkowe Beata Ś...

Temat: nastolatek i nasze małe sukcesy

weszliśmy z synem w tzw trudny wiek..

nie brakuje w domu spięć, nerwów i nieopanowanych emocji

ale nie brakuje też tych fajnych
- że udało się poprawić zachowanie w szkole i chłopak jest chwalony że po miesiącu potrafi pozytywnie zaistnieć na forum klasy
- że siadamy na dywanie i gadamy o emocjach, analizujemy co poszło nie tak, przepraszamy się nawzajem
- że koledzy nastolatkowie lubią nasz dom i rozmawiamy po przyjacielsku

pochwalcie się

osiągnięciami

i metodami które się sprawdziły

:-)

Temat: nastolatek i nasze małe sukcesy

To ja poczytam. Fajnie, że ktoś ma sukcesy. Niestety, u mnie sukcesów brak w tej dziedzinie.

Temat: nastolatek i nasze małe sukcesy

Łukasz B.:
To ja poczytam. Fajnie, że ktoś ma sukcesy. Niestety, u mnie sukcesów brak w tej dziedzinie.

Łukaszu, myślę, że jesteś dla siebie zbyt surowy. Czy naprawdę nie potrafisz wskazać nawet najmniejszego sukcesu? Pamietaj, że właśnie te najmniejsze budują te większe.

Każdy do popełniania błędów i ich naprawiania...Każdy ma prawo do osiągania swoich mniejszych i wiekszych sukcesów. Ich skala jest mierzalna indywidualnie.

Temat: nastolatek i nasze małe sukcesy

Jeśli mam uwzględniać drobiazgi, to sukcesem jest to, że mimo nieustannych kłótni i moich wyubuchów złości, udaje się czasem normalnie przez chwilę pogadać. "O pogodzie" wprawdzie ale bez podniesionych głosów. To dla mnie jednak sukcez z dziedziny tych z anegdoty:
Zaproszono ciotkę na obiad. Ciotka milczała. Po jedzeniu pani domu pyta:
- Co cioci najbardziej smakowało?
- Sól - odpowiada z powagą ciocia.
No i w ten sposób gospodyni odnotowała sukces kulinarny.
:D:D:D:D
Ania K.

Ania K. Malymi kroczkami,
ale do przodu...

Temat: nastolatek i nasze małe sukcesy

Sukcesy z nastolatkiem...Być z nim po prostu, nawet w pokoju obok. Pozwolić się wygadać, jak akurat ma "wenę", nawet jak nam nie pasuje...Bo wtedy jak nam pasuje, to nastolatek zwykle nie ma już nic do powiedzenia. A jak się tak już jest godzinami w pokoju obok, i zadaje się sobie pytanie, po co ja tu siedzę, to wychodzi taki nastolatek w końcu i po kilku dniach mówi: fajnie, jak jesteś w domku...

konto usunięte

Temat: nastolatek i nasze małe sukcesy

Słuchajcie... z moich doświadczeń wynika, że z nastolatkiem trzeba obchodzić jak z jajkiem:) - taka już rola rodzica właśnie w tym okresie - trudne, ale do wykonania.
Ważne są słowa i sposób ich wypowiadania. To nie łatwy wiek zarówno dla dzieciaka jak i jego rodzica. Pomaga okazanie trochę zrozumienia, nie oceniajmy ciągle, nie moralizujmy, jak nie chce z nami gadać zaraz po przyjściu ze szkoły, to nie naciskajmy, bo uzyskamy odwrotny skutek. Zasada jest prosta: im większy nacisk z naszej strony, tym większy opór nastolatka.
Mój podopieczny ostatni powiedział mi, że nienawidzi jak mama wypytuje go o różne rzeczy, gdy on tylko zamknie drzwi po powrocie z zajęć. Mówił jej to, ale mama swoje więc chłopak po prostu na odczepnego zawsze coś tam burknie po czym matka się irytuje, że syn jej pyskuje i awantura gotowa. Ten sam chłopak sam podszedłby do matki wieczorem i zagaił, ale po cudownym popołudniu zwyczajnie już nie ma ochoty - i nie ma się co dziwić.
Warto jednak słuchać, a nie tylko słyszeć co mówią do nas nastolatki tym samym można uniknąć wielu niepotrzebnych spięć.
Pamiętajmy też o tym, że nastolatkowie w tym wieku szukają swojej tożsamości i próbują się umieścić w jakiś ramach, próbują też szukać swojej pozycji w życiu dlatego są tak wybuchowi i nieobliczalni, co nas dorosłych okropnie wnerwia.
Dacie radę:)

Następna dyskusja:

Nastolatek, a alkohol




Wyślij zaproszenie do