Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: Obowiązki lub ich brak
Tym razem bez statystyk. Własne obserwacje proszę.Coraz częściej obserwując jak i rozmawiając z rodzicami, pojawia się problem wyegzekwowania jakichkolwiek obowiązków domowych u dzieci, podobnie u młodzieży. Nie w tym rzecz czy "małolatek" ma po szkole biegać pomagać rodzicom w polu, czy w firmie w mieście, ale rzecz o jakichkolwiek obowiązkach poza szkolnych. Dotyczy to zwłaszcza dużych miast.
Obserwuję przykładowo matki, tyrające i przepraszam za wyrażenie "robiące za taksówki" bo małolaty z podstawówki, czasem i z gimnazjum nie chcą wracać autobusem do domu. Tak jest z kolejnymi kółkami zainteresowań, korkami, itd. Pytanie co w zamian?
Ostatnio u znajomych kilkulatek rozsypał w nerwach sporo rzeczy, nie tylko klocki. Przechodząc do kuchni, przynajmniej przesunąłem je nogą, a potem kilka mimochodem pozbierałem. Moje stopy są cenne:). Ale za plecami usłyszałem: - Piotr nie przejmuj się, po piątej będzie pani, to posprząta.
Jakie jest Wasze zdanie? Tak zupełnie z obserwacji:).
Potraktujmy może temat trochę lajtowo jak dzieciaki.