konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Czołem!

Postanowiłem skrobnąć parę zdań na temat sprawy, która zaczyna mnie ostatnio martwić i, nie ukrywam, liczę na jakąś fajną poradę od Was :)

Moja córcia ma 6,5 roku, od września poszła do zerówki. Jest dziewczynką bardzo wesołą, wygadaną i roześmianą, ale... przy nas (rodzicach, młodszym bracie, dziadkach itp.)

Kiedy pojawia się ktoś obcy (nawet dzieci), to się to wyraźnie zmienia. Jest nieśmiała, odpowiada półzdaniami, sprawia wrażenie wystraszonej.

Zdaję sobie sprawę, że na pewnym etapie to jest normalne, ale zastanawiam się, czy i jak długo to może jeszcze potrwać oraz czy są jakieś sposoby, by wesprzeć ją w przełamywaniu tego typu barier.

Nie wiem, czy to jest powiązane, ale ostatnio przyszło mi do głowy, że może jej poczucie własnej wartości jest niewystarczające? Staramy się z Żoną od początku do tego nie dopuszczać - często córcię chwalimy, kiedy ma ochotę powierzamy jej jakieś proste zadania domowe, żeby pokazać, że w nią wierzymy itp. Ale jednocześnie obserwuję, że chyba ma problemy z radzeniem sobie z porażkami - kiedy w coś gramy całą rodziną, przegrana jest dla niej trudnym przeżyciem, a kiedy coś jej nie wychodzi (rysunki, próby czytania), szybko się zniechęca i "przeskakuje" na coś, o czym wie, że jej pójdzie dobrze.

Tak mi przyszło do głowy, że może jedno ma z drugim coś wspólnego, ale żeby już całkiem swoim wywodem Was nie zanudzać, skonkretyzuję pytanie... :)

Czy znacie jakieś metody (może zabawy?), które z powodzeniem zastosowaliście u swoich dzieciaków, żeby wzmocnić ich poczucie wartości?
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Tomasz Libich:
Czołem!

Postanowiłem skrobnąć parę zdań na temat sprawy, która zaczyna mnie ostatnio martwić i, nie ukrywam, liczę na jakąś fajną poradę od Was :)

Moja córcia ma 6,5 roku, od września poszła do zerówki. Jest dziewczynką bardzo wesołą, wygadaną i roześmianą, ale... przy nas (rodzicach, młodszym bracie, dziadkach itp.)

Kiedy pojawia się ktoś obcy (nawet dzieci), to się to wyraźnie zmienia. Jest nieśmiała, odpowiada półzdaniami, sprawia wrażenie wystraszonej.
przyjrzyj się córce uważnie, może to co nazywasz wystraszeniem to pewna naturalna ostrożność i poczucie dyskomfortu pojawiające się w kontakcie z nieznajomymi osobami

Zdaję sobie sprawę, że na pewnym etapie to jest normalne, ale zastanawiam się, czy i jak długo to może jeszcze potrwać oraz czy są jakieś sposoby, by wesprzeć ją w przełamywaniu tego typu barier.
to jak długo to potrwa zależy od tego co z tym zrobicie
a swoją córkę z pewnością możesz wesprzeć, ale nie w przełamywaniu czegokolwiek a bardziej w przeżywaniu wszystkiego na jej własny indywidualny sposób, który prawdopodobnie dla niej jest najlepszy

Nie wiem, czy to jest powiązane, ale ostatnio przyszło mi do głowy, że może jej poczucie własnej wartości jest niewystarczające? Staramy się z Żoną od początku do tego nie dopuszczać - często córcię chwalimy, kiedy ma ochotę powierzamy jej jakieś proste zadania domowe, żeby pokazać, że w nią wierzymy itp. Ale jednocześnie obserwuję, że chyba ma problemy z radzeniem sobie z porażkami - kiedy w coś gramy całą rodziną, przegrana jest dla niej trudnym przeżyciem, a kiedy coś jej nie wychodzi (rysunki, próby czytania), szybko się zniechęca i "przeskakuje" na coś, o czym wie, że jej pójdzie dobrze.
raczej to nie jest kwestia poczucia własnej wartości, a takie przeżywanie porażek o jakim piszesz jest zupełnie naturalne, tak reaguje większość dzieci - w tym wieku nie potrafią udawać że czują się inaczej niż naprawdę

Tak mi przyszło do głowy, że może jedno ma z drugim coś wspólnego, ale żeby już całkiem swoim wywodem Was nie zanudzać, skonkretyzuję pytanie... :)

Czy znacie jakieś metody (może zabawy?), które z powodzeniem zastosowaliście u swoich dzieciaków, żeby wzmocnić ich poczucie wartości?
napiszę tutaj ponieważ sposoby wzmacniania poczucia własnej wartości i sposoby wspierania dziecka są zasadniczo takie same

chodzi o to, żeby zaakceptować to że dziecko przeżywa różne sprawy na swój sposób: jest onieśmielone, złości się, martwi czy cieszy, czasem boi

nie oczekiwać od niego innej - bardziej według nas właściwej reakcji

kiedy dorosły akceptuje uczucia i przeżycia dziecka stają się one dla niego źródłem siły do pokonywania samodzielnie różnych trudności a nie problemem

dziecko tylko wtedy ma szansę "wyrosnąć" z pewnego etapu rozwoju kiedy czuje przyzwolenie na to by ten etap do końca przeżyć w takim tempie jakiego potrzebuje

możecie też sięgnąć po książki z serii: jak mówić żeby dzieci słuchały
albo po książkę "pewne siebie i szczęśliwe dziecko"
tam jest bardzo dużo konkretnych wskazówek na temat tego jak chwalić dziecko i jak z nim rozmawiać żeby wspierać jego poczucie własnej wartości

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Zaakceptować taki stan - każdy jest poprostu inny, więcej wiary że dziecko jest poprostu czlowiekiem - tyle ze troche mniejeszym.
Miałem te same obawy gdy Maciek poszedł do przedszkola, teraz nie mogę go wyciągnąć.

Mój syn ( 5 lat) nie jadł 2 tygodnie schudł 2 kg, byli lekarze i badania, a potem się okazalo ze to zawód milosny w przedszkolu.

powodzenia

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Czesc Tomaszu,
mamy corki w podobnym wieku,moja tez chodzi do zerowki.
Z tego co przeczytalam nie wynika zeby twoja corka miala niska wartosc o sobie.
Ale wiem o czym piszesz.U mnie jest podobnie w domu pelna energii a w szkole lub w innym otoczeniu bardziej skryta,ostrozna.
KAZDY JEST INNY NA TO NIE MA ZLOTEGO SRODKA.
U mojej corki pomogly wystepy przed publicznoscia.

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Hej.

Dzięki za odpowiedzi.
michal adamski:
Zaakceptować taki stan - każdy jest poprostu inny, więcej wiary że dziecko jest poprostu czlowiekiem - tyle ze troche mniejeszym.

Przyznam, że tego nie rozumiem - czy naprawdę coś w moim poście sugeruje, że uważam inaczej? :)

W takim razie czarno na białym: oczywiście, że kocham i akceptuję moją córcię ze wszystkimi jej cechami, które dostrzegam na co dzień. Czy to znaczy jednak, że kiedy moim zdaniem (no tak, to budzi Waszą największą wątpliwość - ale w sumie jeśli nie rodzica, to czyim?) jest coś, co mógłbym zrobić, by było jej łatwiej - mam tego nie rozważać?

Zwróćcie uwagę - generalnie z większości powyższych wypowiedzi wypływa komunikat: akceptować = nic nie robić.

Pomiędzy zmuszaniem dziecka do jakichś zachowań (o co, zdaje się, są tutaj obawy), a pokazywaniem mu drogi jest kolosalna różnica - i w mojej ocenie dokładnie taka jest rola rodzica.

Jest dla mnie oczywiste, że nie powinienem okazywać córce, co mnie niepokoi, bo może pomyśleć, iż coś jest z nią "nie tak", albo co gorsze, mieć poczucie winy. Nigdy nie miałem takiego zamiaru, dlatego w swoim pytaniu posłużyłem się konkretnym przykładem: "czy znacie jakieś zabawy, które mogą pomóc"? Miałem nadzieję, że moje intencje są jasne - ale chyba niewystarczająco to nakreśliłem. Szukam mądrego sposobu na to, jak sprawić, by sama sobie bardziej ufała i w siebie wierzyła. Bo przecież nie na to, by zasiać w niej wątpliwości na temat mojego zdania na jej temat.

Dzięki za tytuł książki, poszperam. Od występów przed publicznością też nie stronimy: przez rok chodziła na balet, później spodobała jej się gimnastyka artystyczna i tam teraz szaleje. Oczywiście, prócz niewątpliwych zalet, pojawiają się też wspomniane przeze mnie w poprzednim poście przeżycia związane z porażkami :) Ale mamy nadzieję, że będzie to dobre miejsce do nauczenia jej godzenia się z nimi.

Wracając do meritum - ktoś jeszcze miałby jakieś pomysły. Przyznam, że bardzo na nie liczę. Z góry dzięki.
Edyta R.

Edyta R. Kierownik
stomatologii

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Cześć Tomku!
To prawda, często zdarza się, że dzieci źle znoszą nowe sytuacje- takim etapem z pewnością jest pójście do przedszkola, szkoły. Pojawia się nowe otoczenie, nowe wymagania itp. Dlatego rzeczywiście Wasza miłość, akceptacja i rozmowy z córką są niezbędne. Dobrze, że dajecie jej możliwość wykazania się w domu, to dla niej ważne. Pisałeś również, że Mała źle znosi porażki, być może w zerówce spotkała się z dziećmi, które są od niej lepsze- co jest całkiem naturalne (zawsze jest ktoś lepszy i gorszy od nas) i nie wie jak się zachować. Być może przydarzyło jej się coś w kontakcie z rówieśnikami co jest dla niej trudne, a nie wie jak o tym mówić, nie potrafi.Powodów może być mnóstwo...Jeżeli sytuacja utrzymuje się długo, to może warto byłoby porozmawiać z wychowawczynią, z pedagogiem szkolnym, zapytać radę, o ich obserwacje, spostrzeżenia, w końcu mają z Małą kontakt. Może też Twoja Córeczka potrzebuje więcej czasu na przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Ja polecam bajki terapeutyczne: "Bajki na dobry sen"- Gerlinde Ortner oraz "Bajki, które leczą cz.I" Doris Brett. Moja koleżanka miała dokładnie ten sam problem i pracowali z mężem przez całe wakacje przed pierwszą klasą nad poczuciem własnej wartości swojej córeczki, między innymi bajkami terapeutycznymi, rozmowami i udało się. Możesz rozmawiać z córką w trakcie zabawy, rysowania- co najbardziej lubi w szkole, a co chciałaby zmienić, jaka jest jej wymarzona zerówka, jakby miała złotą rybkę o co by ją poprosiła itp. Z dziećmi nie zawsze można pogadać wprost, szczególnie z małymi, dlatego dobrze jest wejść w ich świat i bardzo naturalnie go badać, poznawać. :)))Powodzenia:)
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

widzisz Tomku, żeby twoja córka sobie ufała, najpierw ty musisz zaufać jej - że droga którą wybrała jest dla niej najlepsza

nawet jeśli jest inna niż twoja

twoje dziecko zna lepiej swoje potrzeby niż ty, ty musisz tylko patrzeć na nią i starać się zrozumieć

do czego sześciolatce potrzebna jest nieufność?

może do tego, żeby ktoś obcy jej nie skrzywdził? nie wiem, ale ona wie na pewno, trzeba tylko trenować uważne słuchanie

tak to już jest, że zamiast zmieniać innych, najwięcej możemy zrobić kiedy zmieniamy siebie i swoją postawę

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Drogi Tomaszu,
Żaden opis nie nakreśli nam pełnego obrazu sytuacji. Ja odniosłem się do moich spostrzeżeń z moimi dziećmi. Czasem łapie się na tym że patrzę na sytuację moimi oczyma, moim system wartości i dziwi mnie że mój syn zachowuje sie inaczej niz bym oczekiwał - niestety nie jesteśmy od tego wolni. NIe wątpie równiez że robisz wiele by zapewnić dziecku jak najlepszy start.
Myślę że najlepsza jest każda zabawa kiedy dziecko otwiera sie i mówi. Mówi co jest w zerówce ,w otaczającym otoczeniu i wtedy napewno sam bedzie wiedział co robić. Ja osobiście próbuje z moim synem rozmawiać przez analogie tzn mówie mu że kiedys byłem mały i... ( tu może być wszystko) po czym często mój syn opowiada mi rózne historie z życia przedszkola , których nigdy nie mówi po pytaniu "jak było w przedszkolu"
Pozdrawiam M

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Tomasz Libich:

Kiedy pojawia się ktoś obcy (nawet dzieci), to się to wyraźnie zmienia. Jest nieśmiała, odpowiada półzdaniami, sprawia wrażenie wystraszonej.

a pomyśl jak zachwują się dorosli w takich sytuacjach?

Oni też są nieśmiali/wystraszeni, nie wiedzą co powiedzieć w takich sytuacjach, mało mówią, nie wychodzą z inicjatywą nawiązania kontaktu/rozmowy, nie potrafią nawet potrzymać rozmoway nawet jak wyjdzie się z incjatywą, itp...

uważam, że zachowanie twojej córki jest jak najbardziej normalne ona jest jeszcze mała.

Tak samo było z moim synem i radę jaką dostałam od fajnego psychologa to nie zmuszać, nie przyspieszać, informować obcych, żeby nie zmuszali do bycia bardziej otwartym na obcych; jak dziecko dojrzeje do tego to samo się otworzy na obcych,jedno wcześniej drugie później.

Dodam jeszcze, że im później tym lepiej a w wieku twojej córki nie można mieć jeszcze wysokiego poczucia własnej wartości jak u dorosłej osoby tylko jest to poczucie własnej wartości małego dziecka.

A jak ty czujesz się i zachowujesz w stosunku do obcych? -:)) jesteś, rzeczywiście spontaniczny na maksa, podchodzisz zagadujesz, podchodzisz do obcych osób przedstawiasz się, zaczynasz rozmawiac, potrafisz podtrzymać rozmowę -:))

Często dorośli chcą, żeby dzieci były odważniejsze od nich samych -:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 22.12.09 o godzinie 10:04

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Sabina Gatti:
A jak ty czujesz się i zachowujesz w stosunku do obcych? -:)) jesteś, rzeczywiście spontaniczny na maksa, podchodzisz zagadujesz, podchodzisz do obcych osób przedstawiasz się, zaczynasz rozmawiac, potrafisz podtrzymać rozmowę -:))

Hm... No cóż... Tak :) Ja nigdy nie miałem z tym kłopotu - ale to nie o mnie przecież tu chodzi ;)

Rozumiem oczywiście Twój punkt widzenia, ale raz jeszcze podkreślam: nie zamierzam do niczego zmuszać ani mojej córci, ani nikogo innego. Powtarzające się próby odwiedzenia mnie od tego są naprawdę niepotrzebne :) Zwłaszcza, że odsuwają dyskusję od głównego wątku.

Michał ma rację pisząc, że żaden opis nie jest w stanie nakreślić pełnego obrazu sytuacji, bo z natury rzeczy nie będzie wyczerpujący. BTW, dzięki za poradę w sprawie "jak było w przedszkolu?" - niedawno też się zastanawiałem, w jaki sposób unikać przy zadawaniu tego typu pytania pułapki/odpowiedzi pt. 'Fajnie!' ;)

Po Świętach na pewno wypróbuję.

Edyta - złota rybka - rewelacja! :) Dzięki.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Tomasz Libich:
Moja córcia ma 6,5 roku, od września poszła do zerówki. Jest dziewczynką bardzo wesołą, wygadaną i roześmianą, ale... przy nas (rodzicach, młodszym bracie, dziadkach itp.)

Kiedy pojawia się ktoś obcy (nawet dzieci), to się to wyraźnie zmienia. Jest nieśmiała, odpowiada półzdaniami, sprawia wrażenie wystraszonej.

Może do tej pory przebywała głównie z Wami (rodziną)? A mniej wychodziliście "do ludzi"? U mnie jest podobnie tzn. przy rodzinie wszystko OK. W innym gronie pojawia się nieśmiałość.

Jedyna rada jaka przychodzi mi do głowy to wychodzić jak najczęściej do znajomych aby bawiła się z innymi dziećmi.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Sabina Gatti:
Tomasz Libich:

Kiedy pojawia się ktoś obcy (nawet dzieci), to się to wyraźnie zmienia. Jest nieśmiała, odpowiada półzdaniami, sprawia wrażenie wystraszonej.

a pomyśl jak zachwują się dorosli w takich sytuacjach?

Oni też są nieśmiali/wystraszeni, nie wiedzą co powiedzieć w takich sytuacjach, mało mówią, nie wychodzą z inicjatywą nawiązania kontaktu/rozmowy, nie potrafią nawet potrzymać rozmoway nawet jak wyjdzie się z incjatywą, itp...

Wszystko zależy od danej osoby. Jednych tłum paraliżuje, innym jest on zupełnie obojętny.
A jak ty czujesz się i zachowujesz w stosunku do obcych? -:)) jesteś, rzeczywiście spontaniczny na maksa, podchodzisz zagadujesz, podchodzisz do obcych osób przedstawiasz się, zaczynasz rozmawiac, potrafisz podtrzymać rozmowę -:))
Mnie jest wszystko jedno czy mam podejść do jednej osoby i zaczać z nią rozmawiać czy też do dwudziestu.
Często dorośli chcą, żeby dzieci były odważniejsze od nich samych -:))
Dokładnie tak. Ale moim zdaniem nie o to chodzi w przypadku Tomka. Tu jest najzywczajniej pytanie co zrobić aby dziecko czuło się lepiej "w tłumie".

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Moj syn (5-latek) jest dokladnie taki sam - chorobliwie wrecz niesmialy, i nie potrafi radzic sobie z porazkami - nie mam jakichs zlotych radm wiec pisze to bardziej w ramah pokazania ze jest wiecej niesmialych dzieci wokolo :)

Oprocz czekania i akceptacji staramy sie zapewniac mu mozliwosc spotkan z dziecmi w komfortowym dla niego ukladzie - tzn z dziecmi z ktorymi wiemy ze lubi sie bawic, tam gdzie lubi - i pilnowac, zeby na zajecia dodatkowe byl zapisywany do nieduzych grup + do grup gdzie wszystkie dzieci sa nowe - bo w moim odczuciu wejscie w zgrana grupe jest 1000x trudniejsze niz kiedy wszyscy startuja z tego samego poziomu :-)
A w sytuacjach trudniejszych, kiedy nie ma wyjscia tylko trzeba bawic sie z 30 nieznanych dzieciakow - np poczatki w przedszkolu i szkole - staramy sie wspierac go, zeby wiedzial ze w niego wierzymy, i ze rozumiemy ze to jest trudne - a oprocz tego pozwalamy mu radzic sobie z tym jak potrafi. Z tym ze wiele sytuacji nas zaskakuje - zey nie powiedziec - przerasta - np wystepy w czasie szopki bozonarodzeniowej przezywal tak mocno, ze prawie sie rozchorowal - a my jak te barany wobec dylematu czy lecpiej dla niego bedzie jak sie z tym przezyciem zmierzy czy go z przedszkola zwolnic...

A, i zauwazylam, ze wyjatkowo dobrze w sytuacjach krytycznych (porazka, lek) dziala przyznanie sie rodzica - "ja tez sie tego boje, ja tez tego nie znosze" - zamiast zapewnienia " na pewno bedzie OK"Marta Polak edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 11:15

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Witam,
mam troche podobny problem... Moj syn, rownież zerówkowicz, po raz pierwszy zetknął sie z bezposrednią informacją, że go ktos w klasie nie lubi. Bez oczywistego powodu. Chłopcy konkuruja między sobą o względy, zaczynają tworzyc sie grupki, czasami nie lubią tego, innego dnia innego chłopca. Nie wiem jak inni, ale mój strasznie to przeżywa. I widzę, że słabo sobie z tym radzi. Oczywiście, lgnie do tych, co go nie lubią... Staramy się tłumaczyć, czytac, podkreślać puenty w bajkach, wzmacniać jego ego, otaczamy miłoscią itp, ale, to za mało. Zastanawiam sie, co zrobić, aby mu pomóc. Może komuś z Was się udało?

Poczytałam wcześniejsze posty, napewno skoncentruje się na bajkach terapeutycznych, ale zastanawiam sie jeszcze, czym mógłby mój syn zdobyc sobie sympatię kolegów? Możecie cos doradzic?

Pozdrawiam, m.
Anna Tarnawska

Anna Tarnawska Adwokat, Adwokat
Kościelny

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Ja mojego nieśmiałego sześciolatka zapisałam na zajęcia, które po prostu lubi. Akurat w jego przypadku jest to klub narciarski. Chodzi na te zajęcia co tydzień, w weekendy jeździ na narty. Wiem po rozmowach z instruktorami że nie jest tam cichym i niesmiałym chłopczykiem jakim był w przedszkolu. I o jego otwarcie powoli przenosi się na szkołę i znajomych.
Patrząc więc na moje doświadczenia warto dziecko wspierać i pokazywać mu różne możliwości, tak żeby mogło wybrać coś dla siebie. Wydaje mi się że jeśli dziecko poczuje się dobre w jakiejś dziedzinie, doceniane i ważne, to będzie mu łatwiej poradzić sobie w innych sytuacjach. Poza tym teraz możemy mówić : skoro tak świetnie radzisz sobie na nartach to z tym sobie też poradzisz. I to działa!

konto usunięte

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Dziękuję, że napisałaś. napewno jest to sposób.

Nasz syn też świetnie radzi sobie w kilku dziedzinach (sorry, poważne slowo jak na 6-latka... mam na mysli sport, prace manualne), ale traktuje to jak oczywistość i nie ma wewnetrznej potrzeby chwalenia sie tym... Ale, masz rację, popracuję nad tym. :-)
Ewa Kruk

Ewa Kruk doktorantka

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Może zrób test, w którym sprawdzisz np. to jak radzi sobie z porażką. Są takie portale jak http://genialnydzieciak.pl/ciesze-sie-i-smuce-sie gdzie za pomocą zabawy można zbadać dziecko.

Temat: Jak wzmocnić pewność siebie sześciolatki?

Kilka porad to:

1. Zadbaj o swoje ciało
2. Naucz się podejmować wyzwania
3. Motywuj się zamiast karać
4. Utrzymuj kontakt wzrokowy
5. Przebywaj wśród pozytywnych osób
6. Naucz się przyjmować krytykę
7. Zrób listę swoich dotychczasowych sukcesów
8. Pozwól sobie na gorsze dni
9. Określ co właściwie jest dla ciebie ważne
10. Zacznij doceniać otaczający cię świat

zobacz więcej:
https://www.fabrykacv.com.pl/artykul/10-sposobow-na-wie...



Wyślij zaproszenie do