Robert
D.
dążyć, drążyć,
drażnić
Temat: przykład z niemiec
nie wiem czy ktoś słuszał historię:Urząd: rozmowy po polsku nie są w interesie dzieci
Pomorski ma 36 lat. Połowę życia spędził w Niemczech. Jest dwujęzyczny i posiada podwójne obywatelstwo. Jego żoną była Niemka doskonale znająca język polski. W ich domu mówiło się i po polsku, i po niemiecku. Dwie córeczki znały więc język ojczysty ojca od urodzenia. Jednak trzy lata temu, po rozpadzie małżeństwa, hamburski Jugendamt, czyli Urząd ds. Młodzieży, uznał, że "nie jest w interesie dzieci, aby w czasie nadzorowanych spotkań (z ojcem) używany był język polski".
- Jak mogłem się na to zgodzić -opowiada z oburzeniem Pomorski. Dopiero po jego licznych interwencjach Jugendamt zmienił zdanie. Pierwsze spotkanie ojca z córkami, pod nadzorem osoby znającej język polski, odbyło się po prawie dwóch latach od separacji.
Rzeczpospolita, 31 stycznia 2007, "Dzieci musza mówić po niemiecku"