konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Pierwszy temat który mnie interesuje: Ponieważ interesuje mnie temat wpływania na swoje życie, przyszłość T-Line itp. Zainteresowało mnie jakiś czas temu Prawo przyciągania. Wbrew własnemu sceptycyzmowi (Ci co mnie znają, wiedzą jak daleko mi do ezoteryki :-), przetestowałem i przekonałem się, źe działa, szcególnie gdy trzymam się instrukcji. Ponieważ gdy stykam się z jakimś zjawiskiem, które przeczy moim dotychczasowym doświadczeniom, zamiast bezpłodnie, miesiącami rozważać czy to może być prawdą czy nie, zaczynam sprawdzać, stosująć się do instrukcji i wkładając w to całego siebie.
Tym bardziej dziwi mnie, gdy widzę ludzi, którzy postępują odwrotnie czyli maglują teoretycznie czy coś jest możliwe czy nie, szukają uzasadnień naukowych i poparcia w badaniach zanim pozwolą sobie na eksperyment myślowy, jakby to był nowy antybiotyk, albo nieopblatany prototym odrzutowca :-). Niedawno, rozmawiałem z człowiekiem, ktory był u mnie na praktyku w 1997 roku i miał tego typu podejście do Projektowania Przyszłości. Przeczytał "Odpowiedź" i przekonał się, źe warto przetestować T- LIne bo są już teoretyczne podstawy. Fajnie, ale ja stosując to w swoim życiu przez te 12 lat "zrealizowałem" kilka samochodów, o których marzyłem, mieszkań, łódź motorową, poznałem osobiście osoby, które chciałem poznać, nauczyłem się hipnozy scenicznej. Nie wspominam tu o szczęśliwym życiu rodzinnym czy byciu otoczonym wspaniałymi ludźmi w pracy.

Pytam, po ch..j marnować 12 lat na teoretyczne bicie piany, że nie wyrażę się gorzej, skoro tak niewiele trzeba, żeby to zrobić. Nawet jak nie wyjdzie to gorzej niż było nie będzie :-)

Jakieś pomysły jak sprzedać tą prostą ideę w taki sposób aby ludzie poczuli chęć do zrobienia tego? Czy majstrowalibyście na poziomie przekonań/submodalności, a może hipnotyczne instalacje? Zapraszam do dyskusji!
Dariusz Skraskowski

Dariusz Skraskowski Konsultant
Strategiczny
Akademii Biznesu
Piotra Michalaka

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Poszedłbym bardziej w kierunku zmiany "opakowania". Czyli skojarzyć Prawo przyciągania z czymś, co ma już teoretyczne podstawy. Wtedy odpada etap teoretycznego bicia piany.

Trudniej zmienić czyjeś przekonania. Łatwiej skojarzyć coś "nowego" z istniejącym modelem rzeczywistości danej osoby.

Pozdrawiam i dziękuję za zaproszenie do grupy.

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Dziwi mnie fakt, że większość osób nie potrafi napisać na forach prawdziwych osiągów dzięki T- line. Ja osobiście dzięki zaprojektowaniu napisałem pierwszą książkę, która jest w wydawnictwie, teraz piszę kolejna. Moja firma się rozrosła w 40% bardziej niż to co napisałem. Tak jak sobie zapisałem przeprowadziłem się do innego miasta, zmieniłem absolutnie swoje życie gdzie do tej pory ciągle kręciłem się w kole.
Piszcie co dzięki T-line wy osiągacie. Jest to bardzo ciekawe więc warto się dzielic. Pozdrawiam Marcin Kozerawski

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Ja w swoim przypadku kupiłem tą prostą ideę dopiero po kilku miesiącach, dlaczego? Przede wszystkim miałem kiedyś taką sytuację, że bardzo czegoś pragnąłem, chciałem pracować w jednej firmie. Prawie przez cały rok chodziłem, mówiłem swoim znajomym że chcę pracować w tej firmie rozwijać się w niej. Cały czas też myślałem o tym jak już tam pracuję jak awansuję itp. Tak o tym mówiłem, że czasami moi znajomi pytali się czy mam jakieś znajomości w tej firmie. Oczywiście nikogo nie miałem, mówiłem tylko że bardzo chcę tam pracować. Jakoś w to tak wierzyłem, jakby to było całkiem naturalna kolej rzeczy. I pewnego razu wykorzystując splot sytuacji stanąłem w oko w oko z Prezesem tej firmy. Chwilowe zastanowienie czy wykorzystać ta sytuację czy nie, i oczywiście nawiązałem kontakt a po dwóch tygodniach później miałem rozmowę kwalifikacyjną, którą pozytywnie przeszedłem. Oczywiście moja radość, zdumienie, zaskoczenie i nie wiem co jeszcze było wprost nie do opisania. I dostałem się do firmy, w której się oczywiście się też rozwijałem :)

Kiedy ten przypadek miał miejsce nie czytałem książki ani nie oglądałem filmu, a nawet kiedy już przeczytałem książkę, i obejrzałem film to dopiero po kilku miesiącach zrozumiałem, że ja przecież taki przypadek miałem, bazując się na tym jednym moim przypadku, wiem, że mogę dalej stosować tą idee, z tym, że teraz znając jej założenia oraz wzorując się na moich wcześniejszych doświadczeniach.

Sądzę, że być może dana osoba powinna znaleźć w swoich doświadczeniach może własny przykład (czasami będzie ciężej jak mówi, że takich nie ma) i dojść do zrozumienia tej idei w swoim własnym tempie.
Dariusz Skraskowski

Dariusz Skraskowski Konsultant
Strategiczny
Akademii Biznesu
Piotra Michalaka

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Remigiusz Szymanski:
Sądzę, że być może dana osoba powinna znaleźć w swoich doświadczeniach może własny przykład (czasami będzie ciężej jak mówi, że takich nie ma) i dojść do zrozumienia tej idei w swoim własnym tempie.

Osobiste doświadczenie to potężna dźwignia.

Kilka dni temu natknąłem się na pewną książkę o przyciąganiu. Przeczytałem i zacząłem praktykować wizualizację wspartą pobudzającą muzyką. I zaczęły dziać się dziwne rzeczy...

Zadzwonił klient który sam chciał powiększyć czterokrotnie zamówienie, które podpisałem kilka dni temu. Jakby tego było mało zgłosiła się firma, dla której mam poprowadzić najdłuższe w swoim życiu szkolenie z telemarketingu. A do tego wczoraj klient który w programie partnerskim kupił od razu kilkanaście książek. A dzisiaj rano odebrałem telefon z pytaniem o wykonanie usługi, którą miałem wdrażać (jak dobrze pójdzie) za jakieś pół roku.

Kilka dni temu zacząłem testować tę ideę. Dzisiaj jestem pewny że to działa, choć do końca nie wiem nawet jak.

Osobiste doświadczenie to najpotężniejsza perswazja :-)

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Andrzej B.:

Jakieś pomysły jak sprzedać tą prostą ideę w taki sposób aby ludzie poczuli chęć do zrobienia tego? Czy majstrowalibyście na poziomie przekonań/submodalności, a może hipnotyczne instalacje? Zapraszam do dyskusji!

Jeżeli w kontakcie osobistym /z grupą czy jedną osobą/-załóż kotwice na zaufanie i silną motywację i po odpaleniu przekaż ideę :)A opakowanie mniej ezoteryczne-zamiast przyciagania odwołaj się do wpływu nastawienia na spostrzeganie-jeżeli jestem przekonany do mozliwości, to widzę okazje i je wykorzystuję

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Dariusz Skraskowski:
Poszedłbym bardziej w kierunku zmiany "opakowania". Czyli skojarzyć Prawo przyciągania z czymś, co ma już teoretyczne podstawy. Wtedy odpada etap teoretycznego bicia piany.

A gdy "adresat" jest anonimowy, np piszac artykuł, albo post, albo ksiazke?Nie wiem jakie maja teoretyczne podstawy. Zreszta moje pytanie wzielo sie z czytania postow na forach, na ktorych ludzie juz przeczytali lub obejrzeli Sekret. Joe V. mowil o Rollsach, Asaraf o ogromnym domu i sieci agencji ReMax, itp. A nie znalazlem, lub znalazlem sladowe liczby postów, w ktorych ludzie siegali po duze cele. Jeden byl na jakims forum (Nie na GL) gdzie dziewczyna napisala o mieszkaniu i ze sie zmaterializowalo razem z praca, ktora pozwala je kupic. I kupila. Zostala prawie ze zignorowana i dyskusja o piorkach i cappuccino (ze udalo sie przyciagnac) toczyla sie dalej.

Sam napisalem w jakims poscie, o moich rezultatach czyli przyciagnieciu firmy, stylu zycia, pracy, nieruchomosci, samochodow i łodzi. Podobny rezultat jak u tej laski. Piorka, capuccino i spotkanie dawno nie widzianego kolegi. Piorko i kolega sa OK jako weryfikacja, ze cos w tym jest. Spodziewalbym sie reakcji w stylu "Skor piorko zadzialalo, to "sprawdzam" i wysylam inetencje o cos duzego, naprawde duzego. I albo sie zmaterializuje albo nie. Chyba, ze cos przeoczylem. Czy to brak duzych oczekiwan? A moze cos innego? Moze malo kto pragnie fajnego wlasnego mieszkania, dobrego samochodu, milosci tej osoby o ktorej sie sni, a ktora nie zwraca uwagi, fascynujacej pracy, ktora daje zarobki 100x wieksze od obecnych, mega sukcesu osiagnietego przez wlasne dziecko (Nobel w nauce, Zloto na olimpiadzie, biznes na miare Gatesa), 7 dzieci jesli ktos ma ochpote na to. W dowolnej kolejnosci i hierahii :-)

Inna sprawa, jest to, ze dyskusje rzadko wspominaja o "metodologii", "technologii" czy jak to nazwać, przyciagania. Czyli nie "kupuja", ideii, ze moga siegnac po cos naprawde waznego dla nich i to otrzymac, bo pytaliby "Jak to zrobic" " zamiast "A czy to na peewno prawda?". Czyli wracamy do pytania "Jak to sprzedać, bez przepakowywania, bo opakowanie jest OK, o czym swiadczy liczba ludzi zainteresowanych testowaniem za pomoca "piorek" i "capuccino"Andrzej B. edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 19:10
Dariusz Skraskowski

Dariusz Skraskowski Konsultant
Strategiczny
Akademii Biznesu
Piotra Michalaka

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Andrzej B.:
A gdy "adresat" jest anonimowy, np piszac artykuł, albo post, albo ksiazke?Nie wiem jakie maja teoretyczne podstawy. Zreszta moje pytanie wzielo sie z czytania postow na forach, na ktorych ludzie juz przeczytali lub obejrzeli Sekret. Joe V. mowil o Rollsach, Asaraf o ogromnym domu i sieci agencji ReMax, itp. A nie znalazlem, lub znalazlem sladowe liczby postów, w ktorych ludzie siegali po duze cele. Jeden byl na jakims forum (Nie na GL) gdzie dziewczyna napisala o mieszkaniu i ze sie zmaterializowalo razem z praca, ktora pozwala je kupic. I kupila. Zostala prawie ze zignorowana i dyskusja o piorkach i cappuccino (ze udalo sie przyciagnac) toczyla sie dalej.

Wielkie cele są często za wielkie dla większości osób. Od razu są odrzucane na poziomie przekonać jako coś nierealnego.
sa OK jako weryfikacja, ze cos w tym jest. Spodziewalbym sie reakcji w stylu "Skor piorko zadzialalo, to "sprawdzam" i wysylam inetencje o cos duzego, naprawde duzego. I albo sie zmaterializuje

Ważne jest stopniowanie. Sam doświadczyłem tego w telesprzedaży. Zacząłem od "drogich opcji" i po paru dniach odpuściłem. ...
Za jakiś czas zacząłem od "tańszych opcji" i stopniowo przeskoczyłem nawet pierwszy zestaw opcji. Dlatego ważne jest stopniowanie wielkości celów (przynajmniej w moim przypadku).
Inna sprawa, jest to, ze dyskusje rzadko wspominaja o "metodologii", "technologii" czy jak to nazwać, przyciagania. Czyli nie "kupuja", ideii, ze moga siegnac po cos naprawde waznego dla nich i to otrzymac, bo pytaliby "Jak to zrobic" " zamiast "A czy to na peewno prawda?". Czyli wracamy do pytania "Jak to sprzedać, bez przepakowywania, bo opakowanie jest OK, o czym swiadczy liczba ludzi zainteresowanych testowaniem za pomoca "piorek" i "capuccino"

Może opracowanie idei pod kątem zainteresowań tematycznych. Idea pasuje do wszystkiego. Zainteresowanie wzbudzi jednak większa precyzja tematyczna pod kątem tego, czego chcą ludzie.

Przykładowe tematy:
chcesz schudnąć, chcesz podróżować po świecie, chcesz wyjść za mąż (ożenić się), chcesz oszczędzić konkretną kwotę, chcesz zdobyć przyjaciół, chcesz radzić sobie z krytyką ...

Czyli poszedłbym w kierunku opracowań tematycznych idei.
Kamil Machnik

Kamil Machnik AKADEMIA PERSWAZJI
.pl

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Mam taką osobistą sugestię do każdego, kto zajmuję się przyciąganiem. Każdą strategię przyciągania róbcie szczegółowo i piszcie/myślcie o tym, w jaki sposób będziecie dochodzili do zaplanowanych celów:
- w trybie czasu teraźniejszego (mam już to)
- szczegółowo - jak to jest mieć to co masz w wyobrażeniach
- szczegółowo - jak do tego doszło (tak jak chcesz)
- możesz spisać kolejne kroki, jeśli jest to duży cel
- marzycielsko/wizjonersko, ale też realnie (ktoś kto zarabia 2.000/msc nie może w pół roku nazbierać tylko z pensji na najnowsze ferrari)
- polecam zacząć od małych rzeczy (tak jak to już jest napisane powyżej), albo od razu zaplanować duży cel i kilka pośrednich
- można uwzględnić kilka dróg do jednego celu, bo np. taka sytuacja kryzysu wymaga większej elastyczności

Pamiętaj: SEKRET to nie wszysko... są "klucze" i inne tego typu "zero limitsy" ;) oraz rozmowy na forum, z których można czerpać.Kamil Machnik edytował(a) ten post dnia 02.09.09 o godzinie 09:37

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Mnie się sprawdza w pracy z klientami po określeniu prez nich celu pytanie :"OK. A co mogłoby być jeszcze lepsze?"

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Andrzej B.:
A gdy "adresat" jest anonimowy, np piszac artykuł, albo post,
albo ksiazke?
Czyli wracamy do pytania "Jak to
sprzedać, bez przepakowywania, bo opakowanie jest OK, o czym swiadczy liczba ludzi zainteresowanych testowaniem za pomoca "piorek" i "capuccino"[edited]
A może najpierw pacing na ich sposób myślenia, a dopiero potem prowadzenie :)Może wrzucić jakąś historyjkę o człowieku który testował "piórka" i się zatrzymał, bo -i tutaj kilka charakterystycznych ograniczających przekonań, np. bo się rozczaruję, jak nie wyjdzie, bo nie można aż tyle chcieć dla siebie itp.itd.A potem z czystej ciekawości postanowił poeksperymentować z czymś większym -i oczywiście udało mu się :)Może to większe to nie odrazu jacht - bo to zbyt dalekie od doświadczenia ludzi czytających takie rzeczy.

A do bezpośredniej pracy z klientami-mam za sobą doświadczenie prowadzenia ponad 100 grup dot. planowania rozwoju zawodowego. Z 20 osób w każdej grupie góra dwie łatwo "z rozmachem"określały cele życiowe. Robiłam z nimi planowanie przyszłości metodą Voneguta i przy ograniczonych celach sprawdzała mi się "złota rybka":

-wybraź sobie, ze przypłynęła do Ciebie wyjątkowo łaskawa złota rybka, która może spełnić nie trzy a wszystkie Twoje życzenia.W dodatku jest bardzo konkretną kobietą, więc oczekuje konkretnej odpowiedzi na pytanie" Czego byś chciał?"
-sprawdź, czy faktycznie tego chcesz /czyli jak to jest, gdy już to masz-czy dokładnie o to ci chodzi, konsekwencje, ekologia itp./
i dalej już typowa procedura/jako list do złotej rybki z zachowaniem czasu teraźniejszego, etapów itp./ Taka zabawowa forma pozwałała na uruchomienie wybraźni i "obejście"ograniczających przekonań.
Dariusz Skraskowski

Dariusz Skraskowski Konsultant
Strategiczny
Akademii Biznesu
Piotra Michalaka

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Andrzej B.:
Czyli wracamy do pytania "Jak to sprzedać, bez przepakowywania, bo opakowanie jest OK, o czym swiadczy liczba ludzi zainteresowanych testowaniem za pomoca "piorek" i "capuccino"

Skoro najważniejsze w praktykowaniu jest emocjonalna koncentracja na celu i systematyczność, to testowanie idei może opierać się na ulubionych czynnościach i nawykach. Wtedy naturalnie pojawi się zaangażowanie i co ważniejsze - ciągłość działań.

Sam film "Sekret" i książka "Moc przyciągania" podpowiada kilka rozwiązań, czyli sposoby stanowiące nakładkę na codzienne ulubione czynności.

Ktoś maluje obrazy. Zaczyna malować swoje pragnienia i ma rezultat.
Ktoś lubi czytać. Czyta więc wielokrotnie przygotowany scenariusz.
Ktoś lubi słuchać muzyki. Więc słucha scenariusza w formie nagrania dźwiękowego wspartego odpowiednią muzyką.
Ktoś lubi oglądać filmy. Ogląda więc film instruktażowy.
Ktoś lubi śpiewać. Śpiewa piosenkę (odpowiedni tekst) o swoich marzeniach.
Ktoś przesiaduje przed komputerem. Więc do celu prowadzi go program komputerowy.
Ktoś lubi pisać. Pisze więc "pamiętnik" o swoich pragnieniach.
Ktoś kolekcjonuje zdjęcia. Robi więc specjalny album swoich marzeń.
Ktoś lubi pytać. Otrzymuje instrukcję w formie pytań i odpowiedzi.
Ktoś lubi ...

W połączeniu z gotowymi scenariuszami tematycznymi daje to dziesiątki "produktów"skierowanych do konkretnych grup tematycznych.
Dariusz Skraskowski

Dariusz Skraskowski Konsultant
Strategiczny
Akademii Biznesu
Piotra Michalaka

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Joanna Konczanin:
A do bezpośredniej pracy z klientami-mam za sobą doświadczenie prowadzenia ponad 100 grup dot. planowania rozwoju zawodowego. Z 20 osób w każdej grupie góra dwie łatwo "z rozmachem"określały cele życiowe.

Słuszne spostrzeżenie.

Mało osób preferuje koncentrowanie się na celu. Bardziej widoczna jest opcja koncentrowania się na problemie.

Umysł absorbują różnorakie problemy. Joe Vitale radzi więc zacząć właśnie od problemu i zamienić go w upragniony cel.

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Dariusz Skraskowski:

Mało osób preferuje koncentrowanie się na celu. Bardziej widoczna jest opcja koncentrowania się na problemie.

Umysł absorbują różnorakie problemy. Joe Vitale radzi więc zacząć właśnie od problemu i zamienić go w upragniony cel.

Ci ludzie mieli cele życiowe, tylko -z mojego punktu widzenia-na małą skalę w stylu:zarobki ok, 5000 zł, 3-pokojowe mieszkanie i wakacje w Hiszpanii.I nie na zasadzie, ze to jakis etap, tylko że już nic więcej. Te cele nie wymagały jakichś"magicznych" działań, były spokojnie do zrealizowania-i nie dawały ludziom energii. Andrzej wcześniej zastanawiał się trochę prowokacyjnie , czy ludzie nie chcą apartamentów,jachtów i partnerów życiowych na miarę Bono z U2/a to już moja mapa:)/Pierwsza sprawa to ustalanie atrakcyjnych celów "z rozmachem", a kolejna to stosowanie narzędzi na ich osiąganie. Trzymanie sie w eksperymentach "piórka" może częściowo wynikać właśnie z nieumiejętności określania bardzo atrakcyjnych celów/oprócz oczywiście ograniczających przekonań typu nie uda się/.U Robbinsa nauczyłam się, ze jeżeli cel jest niezwykle atrakcyjny, "kręcący", to utrzymuje się motywacja do jego uzyskania. Jeżeli cel jest średni-to i motywacja średnia. Stąd też późniejszy mój opis narzędzia do pomagania ludziom w ustalaniu atrakcyjnych celów - i chętnie bym się dowiedziała , jakie narzędzia stosują inni. A poza tym niestosowanie poznanych nrzędzi nie dotyczy tylko "Sekretu". Ludzie czytają różne rzeczy, chodzą na szkolenia...i nic:)
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Andrzej B.:
Pierwszy temat który mnie interesuje: Ponieważ interesuje mnie temat wpływania na swoje życie, przyszłość T-Line itp. Zainteresowało mnie jakiś czas temu Prawo przyciągania. Wbrew własnemu sceptycyzmowi (Ci co mnie znają, wiedzą jak daleko mi do ezoteryki :-), przetestowałem i przekonałem się, źe działa, szcególnie gdy trzymam się instrukcji.
Mam wrażenie, graniczące z pewnością, bo popartą nakładem „Sekretu”, że właśnie połączenie idei planowania i celów z ezoteryką jest kluczem do sukcesu.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Jako ciekawostka (będę niedługo pisał o tym kilka artykułów) - trafiłem w końcu na badania (różne, od małych grup aż po 5000 osób na całym świecie) związane z osiąganiem celów. I wnioski z badań są takie, że klasyczne podejście podsumowane jako "prawo przyciagania" - wyobrażanie sobie np. sukcesu na egzaminie, straty wagi, itp. jest bardzo skuteczną metodą na...

Nie osiągnięcie swojego celu.

Ironicznie, osoby które wyobrażały sobie negatywne scenariusze miały dużo lepsze efekty, niż te, które wyobrażały sobie pozytywy. W każdej badanej dziedzinie.

I to by było na tyle. ;)

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Ciekawe, jak to czesto bywa naukowe badania przecza subiektywnym doswiadczeniom :-)
Masz jakis link do tych badan? Ciekawy jestem metodologii.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Andrzej - jak dla mnie nic w tym ciekawego, biorąc pod uwagę to, jak bardzo nasze subiektywne doświadczenia poddają się wszelkiego rodzaju zaburzeniom poznawczym.

Co do badań, linków nie mam, mam bibliografię, będę wrzucał w przyszłych artykułach.

konto usunięte

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

"nasze subiektywne doświadczenia poddają się wszelkiego rodzaju zaburzeniom poznawczym."

albo "wzbogaceniom poznawczym" :-)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Prawo przyciągania i Sekret - strach przed sprawdzeniem?

Cóż, widzenie rzeczy, których nie ma można nazwać "wzbogaceniem" :D

A akurat nasz mózg jest zbudowany bardzo mocno pod kątem dostrzegania wzorców, także wzorców nieistniejących.

Następna dyskusja:

Nowe "prawo" IV-tej RP




Wyślij zaproszenie do