Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Temat: Dramat staruszka Antosia. Przez 16 lat dom, teraz schron!...

Antoś:

Niektóre zwierzęce historie poruszają ludzkie serca. Pod warunkiem, iż serca te mają skłonność do poczucia współczucia, zrozumienia cierpienia i tragedii zwierząt. Historia Antosia zakradła się w serca wielu już ludzi. Niestety nikt dotychczas nie może wynagrodzić temu psu straty, jakiej doznał. Stracił tego, kogo kochał... Tak, wiem - 'to tylko pies', ale pies czuje, pies ma zdolność wyrażania emocji. Pies kocha... Antoś kocha kogoś, kogo już nigdy nie zobaczy, nigdy nie poczuje jego dłoni na swoim ciele i przenigdy nie zje z jego ręki. Niegdyś był beztroskim szczeniaczkiem. U boku Pana. Stał się dorosłym psem - jego Pan to widział. Dojrzał, poznał, czym jest życie - wieczorami wspólnie spoglądali przez okno. Mordka Antosia stała się siwa - na kolanach Pana było cieplutko i sielankowo. Otoczony miłością, współpracą i przyjaźnią ze swoim Panem, dzielnie dotrzymywał mu kroku... Trop ten jednak się urwał. Ich drogi się rozeszły, bez winy Pana, bez winy psa. Z winy życia, losu. Pan trafił do szpitala. Mimo, iż rozumieli się bez słów, Antoś nie mógł pojąć, dlaczego nie słyszy swojego Pana, dlaczego go nie widzi, nie czuje... Gdzie on jest?! Przerażony Antoś, którego oczy roniły prawdziwe łzy, trafił za kratki. Do miejsca, którego nie zwiedzał nigdy z Panem. Do miejsca, gdzie jego cierpienie nie zna granic, a życie wisi na włosku... Antoś przez kilkanaście lat był przy swoim Panu. Byli nierozłączni. Pies nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego ta rutyna diametralnie się zmieniła! Antoś w schronisku nie ma szans na dom. Brak tu jakichkolwiek perspektyw dla starszego, niewielkiego pieska wpatrzonego w kraty, wierzącego, że jego Pan wróci. Nie wróci...
Widząc cierpienie tego psa, którego żadne słowa nie opiszą, błagamy Państwa o pomoc dla tej czworonożnej sierotki. Pilnie, naprawdę bardzo PILNIE, potrzebna jest osoba, która zaoferuje Antosiowi pobyt w swoim domu do czasu, aż znajdzie się dla tego psa dom stały. Pokryjemy koszty wyżywienia. Potrzebny jest tylko ktoś, kto pocieszy Antosia, kto przy nim będzie w tych koszmarnych dla niego chwilach, pogłaszcze i pomoże zrozumieć ten stan rzeczy... Bardzo prosimy. Jeśli nie możesz przygarnąć Antosia na stałe, postaraj się zaoferować mu dom tymczasowy. Jest to starszy piesek, który nie wymaga długich spacerków. Dla niego potrzebne jest minimum, czyli obecność serdecznej osoby i ciepły kącik w Twoim mieszkaniu. Nie przechodź obojętnie obok takiej tragedii. Zwierzęta też cierpią psychicznie. Strata ukochanego Pana to największa krzywda, jaka może spotkać psa...
Antoś jest zdrowy i zaszczepiony ale ma.....16 lat . Cierpi, wkrótce umrze z tęsknoty, co się często zdarza wśród starszych psiaków...
Antoś obecnie przebywa w Schronisku dla Zwierząt w Tychach. W sprawie adopcji proszę kontaktować się z grazyną9915 tel. 601 294 064

Oto on - Antoś:


Obrazek


Obrazek
Agnieszka H. edytował(a) ten post dnia 02.03.10 o godzinie 20:04
Robert G.

Robert G. specjalista Hotline
/ lider zespołu,
LUKAS Bank

Temat: Dramat staruszka Antosia. Przez 16 lat dom, teraz schron!...

Antoś znalazł dom na stałe:o)
http://www.goldenline.pl/forum/adopcje-psow/1519388/s/...

Następna dyskusja:

Atakowany przez inne psy w ...




Wyślij zaproszenie do