Temat: jaki pies? proszę o opinie
Tomasz J.:
Pilnuję i nie jest to szczególnie uciążliwe.
Ale być może jest to bardzo uciążliwe dla Twojego psa? Psy (jak i ludzie) mają różne temperamenty, niektóre są mniej zainteresowane płcią przeciwną, inne bardziej, do tego stopnia, że piszczą, wyją i uciekają, bo wyczuły z duzej odległości suczkę z cieczką.
Czasami jedynym sensem życia mojego psa wydaje się pogoń za kotem sąsiadów, mimo to nie pozwalam mu go rozszarpać.
Tu chyba nie ma o czym dyskutować?
Niepojęte jest dla mnie utożsamianie przez niektórych ludzi własnych jąder z jądrami swojego psa...
a to ciekawe...
Wybacz, ale takie głosy - jakże robić takie coś swojemu psu, to okropne, straszne - wypowiadane są na ogół przez mężczyzn i taka interpretacja sama się nasuwa.
>Psy nie planują zakładania rodziny
Trzymając się konwencji - wielu ludzi także, a mimo to nie rezygnują ze współżycia.
>Ale ludzie świadomie (przynajmniej tak powinno być) decydują się na posiadanie lub nieposiadanie potomstwa. Psy nie rozważają ze smutkiem, co tracą, nie będąc matkami lub ojcami gromadki szczeniąt.
Co innego w celach zdrowotnych, a co innego dla wygody właściciela.
Tak jak napisałam wyżej - to nie kwestia wygody, ale dobrego samopoczucia i zdrowia psa.
A nasze psy - oba wykastrowane - patrzą na nas z miłością. I vice versa.
Gratuluję dobrego samopoczucia. Mam wrażenie, że traktujesz psy jak dzieci, a nie jak przyjaciół.
A na przyjaciela nie można patrzeć z miłością??? A Ty jak patrzysz na swojego psa?