Agata Kopeć-Romik

Agata Kopeć-Romik Prezes Zarządu,
Fundacja Tacy Sami

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Projekt rekrutacyjny
Fundacja Tacy Sami pracuje nad projektem rekrutacyjnym, który jeśli dostaniemy fundusze ruszy w drugim półroczu 2012 roku.Aby go dobrze napisać musimy wiedzieć kto i jakiej pracy poszukuje. Więc jesli jesteś osobą niepełnosprawną szukajacą pracy lub chcącą ją zmienić wyślij do nas swoje CV na adres fundacja@tacysami.org.pl
Aktualne informacje zawsze http://pl-pl.facebook.com/pages/Fundacja-Tacy-Sami/107... polub nas i bądż na bieżąco

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Agata Kopeć-Romik

Agata Kopeć-Romik Prezes Zarządu,
Fundacja Tacy Sami

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

To nie od nas zależy czy będzie praca,ale naszym zadaniem jest przekonywac pracodawców, że warto zatrudniać niepełnosprawnych
Adam L.

Adam L. Freelancer / job
squatter - do
dyspozycji

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Agata Kopeć-Romik:

Tradycyjnie już włączamy się do działań promujących ten projekt:
http://portalpolski.pl/polska/praca-dla-osob-niepelnos...

Serdecznie pozdrawia cały zespół redakcyjny Portalu Polskiego!

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Powstały mity. Jednym z nich jest mit o tym, że niepełnosprawni nie mają pracy, bo pracodawcy nie chcą ich zatrudniać. Jest to zwyczajnie nieprawda.

Niepełnosprawni nie mają pracy dlatego, że nic nie umieją, że nie mają żadnego wsparcia ze strony najbliższych, którzy ich ani do nauki, ani do pracy nie motywują. Przy tak gigantycznym wsparciu finansowym jakie mają polscy pracodawcy ze strony PFRON kwestia ich chęci czy niechęci jest zwyczajnie rozwiązana. Oni bardzo chętnie zatrudnią niepełnosprawnego, właściwie KAŻDY. Ale oni chcą mieć po pierwsze kogoś, kto ma jakieś kompetencje, kogoś, kto nie będzie wciąż narzekał i kogoś, kto zwyczajnie do pracy CHCE IŚĆ. A takich, wśród niepełnosprawnych, jest jak na lekarstwo.

Patrzę tak wokół siebie i widzę, że nawet niewidomi, czyli osoby mające naprawdę wielkie problemy z radzeniem sobie w świecie, znajdują pracę, jeśli naprawdę chcą.

No, ale eksploatując mit o niechęci pracodawców (bo to przecież takie oczywiste, prawda?) można wziąć kasę. I się ją bierze.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Ryszard Z.:
Adam Pietrasiewicz:
Powstały mity. Jednym z nich jest mit o tym, że niepełnosprawni nie mają pracy, bo pracodawcy nie chcą ich zatrudniać. Jest to zwyczajnie nieprawda.
To poczytaj sobie jakie kary płaci rząd za niezatrudnianie niepełnosprawnych.

No i co to ma do rzeczy? Pracodawcy też płacą. Wliczają to w koszt funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Wtedy napisz, że to nie jest prawdą a na teraz To Ty kłamiesz.
Nie ma pracy dla niepełnosprawnych.

WSZYSTKIE instytucje publiczne zapraszają SZCZEGÓLNIE osoby niepełnosprawne do składania ofert na swoje ogłoszenia. Chętnych brak. Wystarczy, by niepełnosprawny spełnił warunki na równi ze sprawnym i stanowisko dostanie.

Tyle, ze CV nie nadchodzą. A nie nadchodzą, bo niepełnosprawni są niewykształceni. A są niewykształceni, bo nikt ich nie nakłania do kształcenia się, czyli nie mają wsparcia najbliższych.
Niepełnosprawni nie mają pracy dlatego, że nic nie umieją, że nie mają żadnego wsparcia ze strony najbliższych,
Bzdura.
Po co wsparcie najbliższych jak niepełnosprawny zarabia na siebie.

KAŻDY człowiek potrzebuje wsparcia najbliższych. Jeśli myślisz, że słowo "wsparcie najbliższych" oznacza dawanie pieniędzy, to żal mi cię.
którzy ich ani do nauki, ani do pracy nie motywują.
Oni sami motywują się aby przeżyć.

To ciekawe. Czemu więc są tak słabo wykształceni w swej masie?
Przy tak gigantycznym wsparciu finansowym jakie mają polscy pracodawcy ze strony PFRON kwestia ich chęci czy niechęci jest zwyczajnie rozwiązana. Oni bardzo chętnie zatrudnią niepełnosprawnego, właściwie KAŻDY.
Tak to dlaczego rząd płaci milionowe kary?

Bo nie ma ludzi, żeby te wszystkie wolne stanowiska obsadzić. Bo po to, by pracować w biurach trzeba mieć jakieś wykształcenie.
Już o tym pisałem. Jest ponad dwa tysiące urzędów gmin w kraju. Kto tam obsługuje internet?
No kto?
Wszyscy na dodatkowe etaty i zdrowi jak byki.

Oczywiście. Zdrowe byki, ale chociaż z maturą. I bez obciążeń polegających na tym że rodzina od urodzenia trzyma pod kloszem. I bez poczucia, że "MI SIĘ WSZYSTKO NALEŻY".
Ale oni chcą mieć po pierwsze kogoś, kto ma jakieś kompetencje, kogoś, kto nie będzie wciąż narzekał i kogoś, kto zwyczajnie do pracy CHCE IŚĆ. A takich, wśród niepełnosprawnych, jest jak na lekarstwo.
Bzdura.

Wstrząsający argument.
Patrzę tak wokół siebie i widzę, że nawet niewidomi, czyli osoby mające naprawdę wielkie problemy z radzeniem sobie w świecie, znajdują pracę, jeśli naprawdę chcą.
Wszyscy chcą bo nikomu nie jest dobrze na kilkuzłotowej rencie.

To ciekawe, bo ja wciąż słyszę, że "nie będę chodził do pracy, bo mi zabiorą rentę socjalną". Do niedawna to był doskonały argument tłumaczący dlaczego do pracy iść nie można. Teraz będzie trudniej od momentu, gdy podnieśli limity.

Opisywałem to już kiedyś, ale opiszę ponownie - to doskonale obrazuje stan ducha polskich niepełnosprawnych. Pracowałem swego czasu w organizacji zajmującej się niepełnosprawnymi i byłem świadkiem rozmowy telefonicznej:

- Tu Stowarzyszenie... dzwonimy do pani, bo zarejestrowała się pani u nas jako poszukująca pracy.
- Tak.
- Mamy dla pani pracę pomocy krawcowej.
- Ale ja nie umiem szyć.
- Ale to będzie prosta praca, nie trzeba umieć szyć, trzeba będzie na przykład obcinać nitki.
- Ale ja nie umiem obcinać nitek.

Ja tego nie zmyśliłem, ja to słyszałem na własne uszy. I osoba, która zajmuje się szukaniem pracy dla niepełnosprawnych potwierdziła mi, że to standard. Że niepełnosprawni się rejestrują, żeby nie można było powiedzieć, że nic nie robią, po czym odmawiają JAKIEJKOLWIEK proponowanej pracy. TO JEST STANDARD.

No, ale eksploatując mit o niechęci pracodawców (bo to przecież takie oczywiste, prawda?) można wziąć kasę. I się ją bierze.
Bzdura i jeszcze raz bzdura
Czytaj: http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/467752,urzedy_pl...

Oczywiście. Dziennikarze piszą to, co im pracownicy różnych organizacji mówią i powielają stereotypy. A prawda? Kogo obchodzi prawda? Liczy się szansa na kolejny projekt "wsparcie przy poszukiwaniu pracy" za pieniądze z UE.

Rok temu szukałem chętnych niepełnosprawnych do projektu badania dostępności stron internetowych. Znalazłem 21 osób, ale co najśmieszniejsze w swej większości były to osoby JUŻ PRACUJĄCE, które w naszym projekcie po prostu dorabiały sobie. Prawdziwych bezrobotnych niepełnosprawnych prawie nie było, bo się zwyczajnie NIE ZGŁASZALI.

Tak wyglądają REALIA, a nie tak, jak piszą gazety i dziennikarze, którzy o realiach wielkiego pojęcia nie mają.Adam Pietrasiewicz edytował(a) ten post dnia 25.02.12 o godzinie 13:02

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Adam Pietrasiewicz:
Powstały mity. Jednym z nich jest mit o tym, że niepełnosprawni nie mają pracy, bo pracodawcy nie chcą ich zatrudniać. Jest to zwyczajnie nieprawda.
Daleki jestem od generalizowania, ale tu się zgadzam. Urosło wiele mitów. Są także absurdy. Z drugiej strony osoba niepełnosprawna ma czasem wiele przeszkód jeszcze zanim pracę podejmie. Przykłady to gabinety osób pracujących w służbie zdrowia, dziedzinach pochodnych jak odnowa biologiczna, masaż, itd. Jak ma np. lekarka niepełnosprawna przekonać odpowiednie instytucja że lepiej chyba jeśli będzie praktykować w gabinecie we własnym mieszkaniu o 15 cm za niskim według wymogów, niż turlać się przez miasto, wynajmować, urządzać, itd. obce nieruchomości. To tylko jeden z wielu przykładów.

Niepełnosprawni nie mają pracy dlatego, że nic nie umieją, że nie mają żadnego wsparcia ze strony najbliższych, którzy ich ani do nauki, ani do pracy nie motywują. Przy tak gigantycznym
No i tu pojawia się stara prawda, rodzina. U mnie są osoby niepełnosprawne w trzech pokoleniach (nie jest to problem genetyczny, tak się złożyło, zupełnie inne problemy), nauczeni wymagać od siebie więcej niż od osób sprawnych. Ale może na to się nakłada odpowiedzialność za siebie i zobowiązania kiedy masz już własną rodzinę. Nie ma zmiłuj po prostu musisz.
wsparciu finansowym jakie mają polscy pracodawcy ze strony PFRON kwestia ich chęci czy niechęci jest zwyczajnie rozwiązana. Oni bardzo chętnie zatrudnią niepełnosprawnego, właściwie KAŻDY.
Jeśli masz szansę przedstawienia swoich umiejętności to tak. Wpierw musisz o to powalczyć.
Ale oni chcą mieć po pierwsze kogoś, kto ma jakieś kompetencje, kogoś, kto nie będzie wciąż narzekał i kogoś, kto zwyczajnie do pracy CHCE IŚĆ. A takich, wśród niepełnosprawnych, jest jak na lekarstwo.
Może to raczej problem zaradności? Kilka lat temu miałem dodatkowe szkolenia dla osób z wadą wzroku. Tak wszystko zorganizowałem, że mogłem ich dodatkowo wspierać medialnie, promocja itd. Wystarczyło jedynie przesłać (absolwenci) aktualne dane, strony internetowe z praktyki, itd. Nie doczekałem się ani jednego emaila. Czy to jest interpretacja zdarzeń? Nie, po prostu nie dostałem ani jednego emaila z danymi.
Ale wielu z nich rozumiem, od kilkunastu lat w szkołach z internatami, walka o akceptację, przetrwanie, itd. czasem zupełnie bez rodzin, brak zaufania, itp.
Jednak co ciekawe, osoby które same płacą za szkolenia, mają własną działalność a nie są na etatach, zachowują się zupełnie inaczej. No i to mi daje do myślenia. Bardzo.

Patrzę tak wokół siebie i widzę, że nawet niewidomi, czyli osoby mające naprawdę wielkie problemy z radzeniem sobie w świecie, znajdują pracę, jeśli naprawdę chcą.
j.w.

No, ale eksploatując mit o niechęci pracodawców (bo to przecież takie oczywiste, prawda?) można wziąć kasę. I się ją bierze.
Poza etatem, własną praktyką, pierwszy mój dodatkowy pracodawca zorganizował mi gabinet, a jako że wieczorem trudno u mnie ze wzrokiem, dowoził po pracy służbowym samochodem. Początkowo dojeżdżałem do firmy 1-2 razy w tygodniu, a pan prezes, tu uwaga! Użyczał swojego pokoju socjalnego na gabinet, zanim firma się rozwinęła. Oj, będzie z 15 lat temu:)

Myślę jednak, że dziś nakładają się tu dwie kwestie, chęć lub niechęć osób niepełnosprawnych w szukaniu pracy, jak i chęć lub niechęć w ogóle osób nieco młodszych zupełnie sprawnych:)

Nie wiem, takich dylematów nie mam. Mam swoją dobrze prosperującą praktykę, co nie znaczy że nie mam ciągle ręki na pulsie. Nie widzę problemu abym - w nie daj boże w innej sytuacji - nie miał szukać innej pracy. No i prawdę mówiąc wysokość zarobków jest tu drugorzędna.

Z pozdrowieniami Piotr.Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 29.02.12 o godzinie 17:47
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

A przy okazji pani prezes, pozdrawiam Gliwice, chłopak jestem rodowity z Rybnika :)
Agata Kopeć-Romik

Agata Kopeć-Romik Prezes Zarządu,
Fundacja Tacy Sami

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Każdy z Panów ma trochę racji prawdą jest, że niepełnosprawni nie mają dostatecznych kwalifikacji a czasami chęci aby podejmować zatrudnienie i że czasami wybierają drogę na skróty tj biorę rentę siedzą w domach i narzekają, ale i prawdą jest że pracodawcy mimo tak wysokich dofinansowań boją się kłopotów i nie zatrudniają.Miejmy nadzieje, ze bedzie coraz lepiej a tym ktłórzy chcą pracować czasami trzeba pomóc
Marta Roszak

Marta Roszak www.crazydaisy.pl

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Jest jeszcze jeden aspekt tego tematu: to że ktoś jest osobą niepełnosprawną to nie oznacza, że jego ambicją jest "obcinanie nitek". Obecnie dostęp do edukacji jest bardzo duży więc i uczelnie są pełne osób niepełnosprawnych. Tylko, że nic to nie da że ten ktoś będzie po studiach, fakultetach itd jeśli na to samo stanowisko przyjdzie aplikować ktoś nawet o niższych kwalifikacjach ale sprawny i atrakcyjny. Pracodawcy chcą mieć w biurach ładny obrazek a nie np kalekę na wózku czy choćby o kulach ... Niestety taka jest prawda.... smutna prawda....:(
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Marta Roszak:
Jest jeszcze jeden aspekt tego tematu: to że ktoś jest osobą niepełnosprawną to nie oznacza, że jego ambicją jest "obcinanie nitek". Obecnie dostęp do edukacji jest bardzo duży więc i uczelnie są pełne osób niepełnosprawnych. Tylko, że nic to nie da że ten ktoś będzie po studiach, fakultetach itd jeśli na to samo stanowisko przyjdzie aplikować ktoś nawet o niższych kwalifikacjach ale sprawny i atrakcyjny. Pracodawcy chcą mieć w biurach ładny obrazek a nie np kalekę na wózku czy choćby o kulach ... Niestety taka jest prawda.... smutna prawda....:(

Głupie gadanie. Jeśli tak, to czemu ja znajdywałem rózne prace, w różnych miejscach i to właśnie moja wiedza i doświadczenie się zawsze liczyły, a nie wygląd?
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

I od razu odpowiem na pytanie powyżej - ano po prostu lubimy się nad sobą użalać, opowiadać o dyskryminacji i tym podobne banialuki. W tym jesteśmy nieźli.
Marta Roszak

Marta Roszak www.crazydaisy.pl

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

W społeczeństwie funkcjonują różni ludzie ... zdrowi, chorzy, sprawni, niesprawni ... jak i wyksztaceni, i ci bez wykształcenia, z ambicjami i ci bez ambicji .... Niepełnosprawni jako grupa społeczna też dzielą się na tych którzy chcą pracować i mają ambicje i na tych którzy są leniwi, rozkapryszeni i którym rencina do szczęścia w zupełności wystarcza.
Ja zawsze starałam się rozwijać - pomimo ograniczeń - skończyłam studia (równocześnie pracując) - pracuję nadal bo nie wyobrażam sobie spędzenia życia w 4 ścianach pokoju ! Jednak doskonale wiem jakie są realia na rynku pracy ... Pracodawcy zawsze podchodzą z dystansem i rezerwą do "ON" - ponieważ nie mają wiedzy na temat ich ograniczeń - wrzucają wszystkich do jednego worka. Zakładają że pracownik niepełnosprawny równa się kłopoty. Co jest totalną bzdurą!
A jak się tak przejrzy ogłoszenia w których chętnie zatrudnią osobę z orzeczoną niepełnosprawnością to po prostu krew się w człowieku gotuje! To, że mam jakieś fizyczne ograniczenia to nie oznacza przecież że jestem upośledzona ! A czytając te ogłoszenia odnoszę takie wrażenie że takich osób szukają.
Na szczęście są i tacy pracodawcy, którzy nie siedzą w zaścianku zakurzonych stereotypów.

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Agata Kopeć-Romik

Agata Kopeć-Romik Prezes Zarządu,
Fundacja Tacy Sami

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Nie za bardzo rozumiem czemu oczekuje Pan od młodej dziewczyny, która sama zwraca uwagę na różne problemy jakie napotyka niepełnosprawny szukając pracy, w przeciwieństwie do Pana Adama, ktory uważa że niepełnosprawność nie jest żadną przeszkodą. Kazdy z nas walczy o jakąś normalność co nie oznacza że jesteśmy cudotwórcami....Pani Marto podpisuje się oboma rękami pod tym co Pani napisała. Poszłabym nawet dalej niepelnosprawni sa coraz bardziej świadomi, coraz bardziej wykształceni jeśli oczywiscie chce im się chcieć a napotykaja na opór u pracodawcy, który zwyczajnie się boi, i zniechęca go wszędobylska biurokracja....tak na marrginesie dodam, ze moj przyszły pracodawca czeka od 3 tygodni na odpowiedz z PFRON bo nie umieja odpowiedziec jednoznacznie na zadane im pytanie, a ja od 3 tygodni czekam na prace. Czy to jest normalne?

Ryszard Zielinski

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Sylwia Cegieła

Sylwia Cegieła Doświadczony
dyrektor szkoły
językowej,
marketing, PR, od...

Temat: Szukasz pracy wyślij do nas swoje CV

Adam Pietrasiewicz:
Powstały mity. Jednym z nich jest mit o tym, że niepełnosprawni nie mają pracy, bo pracodawcy nie chcą ich zatrudniać. Jest to zwyczajnie nieprawda.

Niepełnosprawni nie mają pracy dlatego, że nic nie umieją, że nie mają żadnego wsparcia ze strony najbliższych, którzy ich ani do nauki, ani do pracy nie motywują. Przy tak gigantycznym wsparciu finansowym jakie mają polscy pracodawcy ze strony PFRON kwestia ich chęci czy niechęci jest zwyczajnie rozwiązana. Oni bardzo chętnie zatrudnią niepełnosprawnego, właściwie KAŻDY. Ale oni chcą mieć po pierwsze kogoś, kto ma jakieś kompetencje, kogoś, kto nie będzie wciąż narzekał i kogoś, kto zwyczajnie do pracy CHCE IŚĆ. A takich, wśród niepełnosprawnych, jest jak na lekarstwo.

Patrzę tak wokół siebie i widzę, że nawet niewidomi, czyli osoby mające naprawdę wielkie problemy z radzeniem sobie w świecie, znajdują pracę, jeśli naprawdę chcą.

No, ale eksploatując mit o niechęci pracodawców (bo to przecież takie oczywiste, prawda?) można wziąć kasę. I się ją bierze.
W pełni zgadzam się z tą opinią. Sama wiele razy przekonałam się, że ON nawet jeśli mają studia, to nie potrafią wykorzystać tego faktu. Ogromną rolę odgrywa rodzina, która nie stara się nakłaniać swoje niepełnosprawne dzieci do pracy nad sobą i do chęci posiadania wiedzy i umiejętności potrzebnych w życiu.

Następna dyskusja:

Szukasz pracy?




Wyślij zaproszenie do