Dariusz Wyspiański

Dariusz Wyspiański PSYCHOLOGIST,
ACADEMIC LECTURER;
BUSINESS COACH &
TRAINER...

Temat: BUDO - droga japońskich sztuk walk kwintesencja idei...

Moi Drodzy,

Poniżej pozwalam sobie na zaprezentowanie cytatu z forum "DROGA MIECZA" - przybliża on rozumienie MENTORINGU w standardach BUDO

Pozwalam sobie na zacytowanie kilku niezmiernie – moim zdaniem – istotnych cytatów pochodzących ze sztandarowej książki Mistrza KAISEN - „BUDODHARMA”.
W mojej ocenie oddają one zasadnicze przesłanie współczesnego BUDO, a więc drogi rozwoju, sztuki, duchowego dziedzictwa Japonii, której nie powinno – żadną miarą -, sprowadzać się do działalności czysto sportowej, której konsekwencją jest przyznawanie pasów przez „Komisje” weryfikujące jedynie techniczne aspekty danej sztuki walki.

Oto co na ten temat ma do powiedzenia Mistrz KAISEN :

„Przekaz pasa jest bardzo ważny. W zależności od mistrza jest on prawdziwy lub fałszywy. Gdy przywdziewamy pas lub hakamę i zostajemy nauczycielami, oznacza to mały przekaz, który jest przygotowaniem do wielkiego przekazu. Nie stajemy się jeszcze mistrzem. Nie możemy nim zostać sami z siebie, konieczne jest pozwolenie.
W przeciwnym razie budo zostaje zdeformowane, staje się tylko sztuką walki. Dzisiaj dzieje się tak w większości przypadków...”

„Mistrz Dogen tak pisze na temat prawdziwego mistrza:
"Nie jest ważny jego wiek. Nawet młodzi mogą być mistrzami, nawet starzy mogą niczego nie rozumieć. Musi on jednak przeniknąć prawdziwe prawo, prawdziwe budo ponad budo. Musi dokładnie i głęboko zrozumieć zen. To jest najważniejsze."

„Kiedy przenikamy prawdziwą dharmę wszystko jest dopełnione i osiągnięte, a nasze zrozumienie jest całkowite. W dzisiejszych czasach komisje przyznają stopnie. To wielki błąd. Komisja nie może zrozumieć ducha uczestników. Tylko mistrz, który pracuje z uczniem każdego dnia, może go zrozumieć. Komisje przyznają stopnie opierając się na wynikach zawodów i oceniając technikę praktykanta. To wszystko jednak nie wystarczy. Prawdziwy pas nie może zostać przekazany w ten sposób. Pas nie jest nagrodą ani zwykłym stopniem, zdobytym podczas pokazu...”

"Mistrz nie powinien przywiązywać się do własnego ego".
Nie należy się przywiązywać do osobistych i dogmatycznych opinii. To bardzo ważne, jeśli chcemy być prawdziwym mistrzem. Zawsze należy podążać Drogą Środka, drogą równowagi nie zbaczając z niej i nie tworząc podziałów...”

Osobiście całkowicie podzielam zdanie Mistrza KAISEN. Tylko praca MISTRZA z uczniami może zaowocować właściwą oceną nie tylko sumy technicznych umiejętności adepta, ale przede wszystkim psychicznej dojrzałości – duchowej gotowości do stania się kimś kto odpowiedzialnie i godnie traktuje BUDO – drogę osobistego rozwoju.
Stanowczo przeciwstawiam ten model BUDO, współczesnym trendom (obecnym np. w JUDO, KARATE KYOKUSHIN) sprowadzającym sztuki walk wyłącznie do wymiaru sportu ( lub systemu samoobrony). To nie jest PRAWDZIWA DROGA, to tylko sport z japońskimi detalami (ubiór, komendy)i pustą wymową etykiety. Symbolika pasów „nadanych” przez KOMISJE EGZAMINACYJNE odnosi się tylko do fizycznych aspektów BUDO i w gruncie rzeczy ZAPRZECZA IDEI BUDO.....

Na koniec ostatni, – najważniejszy - moim zdaniem, cytat Mistrza :

„(BUDO)To jest Droga. Jeśli odrzucimy duchowy aspekt, zostanie tylko sport, przez co praktyka stanie się połowiczna. Sport sam w sobie nie jest szkodliwy, lecz myślę, że ludzka istota powinna wznieść się ponad fizyczną formę. To jest jej ludzka powinność. Praktyka poprzez ciało-duch nie przeszkadza w tym, by realizować ten wymiar czysto sportowy, ale oprócz niego istnieje również wymiar duchowy. Jeśli robimy coś tylko połowicznie, nie jest to rzeczywiste...”

NA TYM WŁAŚNIE POLEGA ISTOTA "JIKIDEN" - PRZEKAZU , fundament MENTORSKIEJ RELACJI W JAPOŃSKICH SZTUKACH WALK

pozdrawiam

Dariusz WyspiańskiDariusz Wyspiański edytował(a) ten post dnia 29.11.09 o godzinie 10:23