Agnieszka
Swaczyna
Adwokat,
www.blogrozwod.pl
www.childabductionbl
og.pl
Temat: Co się dzieje?
Zapisałam się do grupy z entuzjazmem i nadzieją na wymianę myśli. Od tego czasu upłynęło dużo wody w Wiśle i poza jedną - z mojego punktu widzenia niemiłą - wymianą myśli, nie dzieje się tutaj nic. Może to moja rozbujała wyobraźnia, ale jakoś odnoszę wrażenie, że środowisko mediatorów nie jest nastawione do siebie pozytywnie. Każdy patrzy końca swojego nosa i myśli wyłącznie o swoim interesie. Poprzednie zdanie to trochę prowokacja. Ale coś chyba na rzeczy jest. Od kilku miesięcy nie mogę znaleźć miejsca na staż, bo generalnie stażysta to "okropny kłopot". Nikt z nikim nie chce współpracować. Dla mnie to novum, bo wykonuję zawód, w którym panuje aktualnie ogromna konkurencja, ale - mimo wszystko - doradzamy sobie, wymieniamy się myślami. Wydaje mi się to normalne. Czy nie uważają Państwo, że mediatorzy powinni się zjednoczyć, żeby walczyć o popularyzację ADR? Od razu podkreślam, że nie mam w tym żadnego osobistego interesu :-). Jestem przede wszystkim adwokatem (przynajmniej do tej pory :-)) i dziwie się temu co widzę zwłaszcza, że rozwiązywanie sporów przez mediację nadal przegrywa z metodami "ja ci w sądzie pokażę, kto ma rację".Ciekawa też jestem, czy ktoś mi odpowie?