Temat: Góry Izerskie - Wysoka Kopa
Witam.
Ja zdobyłem Wysoką Kopę 18.05.12. Atrakcyjność szlaków na szczyt odbiega od Karkonoszy, po których podróżowałem dzień, wczesniej, ale mam satysfakcję ze zdobycia, a tak naprawde z odnalezienia kopca kamieni na szczycie Wysokiej Kopy. Mam nadzieję, że swoim opisem pomogę osobom, które chcą powtórzyć "mój wyczyn", jak tam wejść najszybciej i bez gubienia trasy. Ja zaczynałem od parkingu naprzeciw stacji paliw na Polanie Jakuszyckiej. Zamiast iść pieszym zielonym szlakiem, szedłem równoległym czerwonym rowerowym (zielonym wracałem i potwierdzam, ze rowerowy jest nieco krótszy i przy okazji ma o niebo lepsza nawierzchnię). Po 3 km oba szlaki i tak spotykają się na Rozdrożu pod Cichą Równiną, więc polecam ten rowerowy. Zaczynając trasę, można na horyzoncie odnaleść Wysoką Kopę. Wysoko po prawej stronie, widać nieczyną kopalnię kwarcu Stanisław (wracając z Wysokiej Kopy przeszedłem przez jej teren. Jej obecny krajobraz przypomina nieco scenerię do krecenia horrorów. Oficjalnie był tam zakaz wstępu, ale absolutnie nikt nie pilnował tego niszczejącego obiektu). Na lewo od nieczynnej kopalni jest rozległy wierzchołek góry, gdzie szczyt jest wyraźnie przetrzebiony zniszczonym lasem. To własnie Wysoka Kopa. Dochodząc do Rozdroąa pod Cichą Doliną, skręcamy w prawo i wędrujemy szlakiem zielonym i niebieskim (cały czas asfaltem). Po drodze spotkałem kilku robotników wycinających las i wyżywających sie krzykiem nad zmęczonym koniem ściągającym na drogę ścięte drzewa. Po ok. 2,5 km kończy się wygodny i asfaltowy szlak i skręca się ostro w lewo pod górę szlakiem czerwonym. Przez ok. 15 minut idzie się niemal niewidoczną dróżką przez las. Potem dochodzimy do miejsca, skad mamy dwie alternatywy wejść na szczyt Wysokiej Kopy. Pod koniec lasu, szlak skreca ostro w prawo, by po chwili dojść do szerokiej drogi gruntowej. Ja szedłem na szczyt własnie tamtędy. Trasa jest o kilka minut dłuższa, ale łatwiej jest trafić na szczyt. Dochodzac do tej szerokiej gruntowej drogi, trzeba iść razem z czerwonym szlakiem w lewo (w prawo znajduje się nieczynna kopalnia). Po chwili dochodzi sie do malutkiej drewnianej budki. Jest na niej napis, że w lewo po 10 minutach wejdzie sie na szczyt. To prawda. Trzeba tylko uważać pod nogi aby nie wpaść w podmokłe koleiny. Szczyt Wysokiej Kopy jest sporym obszarem. Trzeba szukać najwyższego punktu. Dodam, że znajduje się on po przeciwnej stronie góry niż ta, po ktorej wchodziliśmy. Charakterystycznym punktem jest przejście przez leżące, mocno zniszczone drzewo. Po drodze można zobaczyc malutką tabliczkę na jeszcze stojącym, obumarłym drzewie, jednak prawdziwy szczyt jest troszke dalej. Wyznacza go ok. metrowy kopiec kamieni. Obok niego, na świerku jest tabliczka z nazwą szczytu. Rozciąga sie z niego piekna panorama Zachodznich Karkonoszy i kompleksu skoczni narciarskich w Harrachowie. Druga trasa na szczyt zaczyna sie w miejscu, gdzie pod koniec lasu, czerwony szlak ostro skreca w prawo. My idziemy w lewo, przechodzimy przez bardzo mocno zniszczony mostek i idziemy w górę wąską scieżką, szukając szczytu. Trasa troszkę krótsza ale jest łatwiej się zgubić.
Na koniec dodam, ze wejść na szczyt zajeło mi dwie godzinki, zejście 1,5h (obierajac dłuższa drogę powrotną przez nieczyną kopalnię oraz od Przełęczy pod Cichą Równiną do głównej drogi samochodowej w Jakuszycach pieszym szlakiem zielonym). Gdybym miał pójśc jeszcze raz znając już trasę, myślę że zaoszczędziłbym conajmniej 45 min. Mam nadzieję, ze pomogę komus swoim opisem szybkie zdobycie Wysokiej Kopy. W razie pytań, odpowiem na indywidualne maile na krzysiekp241107@wp.pl
pozdr