Katarzyna Kruk

Katarzyna Kruk Lektor języka
szwedzkiego

Temat: Nienażarty kot...

Witam,

mam problem z moim młodszym kotem, ma około 5 miesięcy. Problemem jest to, że
nie mogę mu normalnie zastawiać jakiegokolwiek jedzenia np. suchego na cały dzień
bo je dotąd aż miska będzie pusta. Konkretnie to dwie miski - bo drugi kot jest na diecie na nerki
i jego żarcie też wyżera... póki jest zima i nigdzie nie wyjeżdżam to mogę sobie pozwolić
na na to żeby mu dawkować jedzenie i dawać 3-4 razy dziennie małe porcjeq ale ciarki mnie przechodzą jak myślę co zrobić kiedy będziemy chcieli wyjechać np. na weekend na działkę. Głupek się nażre a potem by chodzili głodni we dwóch....
Dodam, że kot jest prawidłowo karmiony i na pewno nie chodzi głodny. On chyba kocha jeść bo potrafi się nażreć tak, że nie jest w stanie się ruszyć, wygląda jakby połknął balon więc karma jest mu dozowana.
Wet nie ma żadnego pomysłu, poza kupieniem dozownika do karmy. Pomysł fajny gdyby nie to, że kociak potrafi wszystko rozwalić/zbić/rozedrzeć jeśli wie że tam jest coś do jedzenia... Już rozwalił metalowy dozownik za 120zł - zajęło mu to raptem jedną noc :/ Jakieś pomysły? Bo już nie wiem co zrobić...

Temat: Nienażarty kot...

Niestety pomysłu brak.
Mój (około 7-8 miesięcy) zjadłby własny ogon, gdyby mógł. Jest kotem przygarniętym z ulicy, więc tłumaczę sobie, iż wciąż się boi, że mu zabraknie...
Jadł już warzywa, owoce, słodycze, ale lubi też pieczywo Wasa ;) Nic nie można zostawić na wierzchu. Nie muszę oczywiście wspominać, że regularnie dostaje swoją porcję karmy.
Widzę jednak, że z czasem robi się coraz bardziej wybredny, może zmądrzeje :)
Katarzyna W.

Katarzyna W.
lepsza-wersja-samej-
siebie

Temat: Nienażarty kot...

Może nie będzie to zbyt optymistyczne, ale mój kot, który ma prawie 7 lat nie opanował tej sztuki aby odejść od miski jak jest już najedzony.
Jego siostra za to owszem. Koty wzięte z podwórka ze śmietnikową przeszłością, od 6 lat u mnie i czasem ręce opadają, bo mimo, że w misce nie ma to zawsze można włamać się do kosza na śmieci :/

Następna dyskusja:

Kot kontra urlop, czyli jak...




Wyślij zaproszenie do