Temat: Janusz Korwin-Mikke o feminizmie

Dorota Baran:
Ja tylko nie mogę zrozumieć, dlaczego kwestia tego niegodziwego "systemu", który "zmusza" kobiety do pracy zawodowej jest tak często podnoszona przez... facetów, a nie przez same zainteresowane. Czy może mi ktoś wyjaśnić to zjawisko?

Dlatego, że to są ci faceci z rodzin tradycyjnych, gdzie oni walczą o byt i bezpieczeństwo swojej rodziny i nie wystawiają swoich niewiast na pierwszą linię frontu z ZUSem, USem etc. Zapewniają im komfort, którego one pragną - radowania się rodziną i kontaktami towarzyskimi w kawiarni przy dobrym ciachu a nie w biurze na nielegalnym marnotrawieniu kasy pracodawcy ;-) Komfort, którego oczekiwały wchodząc w relację ze swoim lubym.

NA MARGINESIE:
Moja żona ma czas na to, by spotykać się z przyjaciółmi, by wybrać się na spokojnie na spacer, by wypić leniwą kawę o 9 rano, by studiować - no i robi to. Może robić wszystko co każda pracująca zawodowo kobieta z tą różnicą, że ma na to jakieś 10h dziennie więcej :-) Oczywiście może też realizować jakieś swoje potrzeby na biznes SWÓJ i nie jest wykluczone, że taki NASZ-SWÓJ za niedługo zrealizujemy. Póki co, nie ma takiej nieodpartej potrzeby.
KONIEC MARGINESU

A te pozostałe kobiety - "wyzwolone", walczą na własną rękę o swoje potrzeby i priorytety. Amen.Tomasz Jerzy Mazan edytował(a) ten post dnia 20.06.10 o godzinie 15:46