Grzegorz Jasiński

Grzegorz Jasiński ADMINISTRATOR IT

Temat: Terapeutożercy

Dziękuje, wychodzę z założenia, że jak już coś robić to
Ciekawie i słusznie.. ;)

Tej odpowiedzi Artur mnie nauczył.
Pisałem do niego 2 albo 3 razy.

Z każdym razem odpisywał że nie widzi problemu.
I problem znikł..

Problemy są tak długo jak w nie wierzymy.

Jak mówi mądra księga:
"Twoja wiara Cie uzdrowiła"

Twoja nie Jego. Znaczy moja mnie uzdowiła ;)
Jeżeli było cokolwiek do uzdowienia ;)
Zdrowym można być tylko dla samego siebie.
Wtedy tworzymy zdrowe relacje ;)
I zdrowy rozwój osobisty - co by reklamę grupy zrobić na grupie ;)

konto usunięte

Temat: Terapeutożercy

fajnie byłoby poruszyć wątek niekompetentnych terapeutów, psychologów, którzy zaszkodzili swoim klientom poprzez uważanie, że oni wiedzą lepiej... a wielu by się takich znalazło... też o
tym jak długo powinna trwać terapia, psychoanaliza (i kto powinien o tym decydować teraputa czy klient?) bo przecież
całe życie nie będziemy opierać na tym, że coś było lub nie było w przeszłości...
wydaje mi się, że teraz nastapiła era coachingu i wydaje mi się,
że jest to dużo skuteczniejsza forma pomocy osobom w trudnej sytuacji
co o tym myślicie?Anna Czelińska edytował(a) ten post dnia 25.11.09 o godzinie 13:21
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Terapeutożercy

Anna Czelińska:

Terapia x, terapia y, coaching, mentoring, stójka bez trzymanki....
to tylko nazwy.

Dobry terapeuta to taki któremu wyszło... zły to taki któremu nie wyszło....

To tak jak mówimy o kimś że wytrwały jak mu wyjdzie i uparty jak mu nie wyjdzie....

Polecam książkę - "W cztery oczy" GWP

http://www.gwp.pl/product/101.html

Książka opisuje fantastycznie różne podejścia z których każde może działać a może też nie działać. Ukazuje też doktrynę psychologi jako doktrynę religijną... Zastanawiałaś się kiedyś co to właściwie znaczy "być normalnym"
Pozdrawiam,
RaV

konto usunięte

Temat: Terapeutożercy

nie, a po co?
ja myslę, że każdy napotyka na trudności w swoim życiu i potrzebuje czasami rady, ale niekoniecznie wywyższania się...
a z wieloma takimi psychologami się spotkałam- dlaczego z wieloma? bo szukałam kogoś fajnego, odpowedniego dla mnie, który da wsparcie, a nie radę- dobrymi radami piekło jest wybrukowane jak się mówi
Rafał Winnicki

Rafał Winnicki PKO BP Departament
Restrukturyzacji i
Windykacji Klienta
...

Temat: Terapeutożercy

Anna Czelińska:
nie, a po co?


Bo to ciekawe.... wg doktryny bycie normalnym jest stanem utrzymywania się jednostki w "średniej z zasad kulturowych w których żyjesz...." To oczywiście moja parafraza tej doktryny, ale obiektywna jak sądzę...

Co z tego wynika? Życie w szalonym społeczeństwie usprawiedliwia szaleństwo i piętnuje normalność... Normalność? Czyli stan szaleństwa powiedzmy historycznego.... Wszystko płynie...

Czy isnieje zatem stan ponadczasowej normalności? Czy istnieje prawdziwe szaleństwo?

I tak....
RaVRafał Winnicki edytował(a) ten post dnia 28.11.09 o godzinie 00:44
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Terapeutożercy

Anna Czelińska:
nie, a po co?
ja myslę, że każdy napotyka na trudności w swoim życiu i potrzebuje czasami rady, ale niekoniecznie wywyższania się...
a z wieloma takimi psychologami się spotkałam- dlaczego z wieloma? bo szukałam kogoś fajnego, odpowedniego dla mnie, który da wsparcie, a nie radę- dobrymi radami piekło jest wybrukowane jak się mówi
:) Niestety co jest wsparciem a co radą,to już jest temat sporny. Próg pobudzenia w tym względzie tj na ile słowa działają jak rady/polecenia ..bardzo się różni. Rola autorytarnego autorytetu(:)) jest dużo częstsza, bo przynosi silniejsze reakcje nagradzające w relacjach.. To że ta "nagroda" ma krótkie nóżki, to nic. Ta rola wciąż działa i bardzo często pozostaje skuteczną!
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Terapeutożercy

Grzegorz Jasiński:
Dziękuje, wychodzę z założenia, że jak już coś robić to
Ciekawie i słusznie.. ;)

Tej odpowiedzi Artur mnie nauczył.
Pisałem do niego 2 albo 3 razy.

Z każdym razem odpisywał że nie widzi problemu.
I problem znikł..

Konkretniej, nie tyle że nie widzę problemu, tylko że nie wiem co dla Ciebie jest problemem i co jest celem który chcesz uzyskać ;)

W końcu dla nauczyciela problemem może być to, że pali się szkoła i nie ma wody, żeby polać nią ogień.

A dla Jasia problemem może być to, że pali się szkoła i nie ma benzyny, żeby do ognia dolać ;)

Ta sama sytuacja, różne punkty widzenia. Kim ja jestem by decydować co jest słuszne dla moich klientów? Co najwyżej mogę stwierdzić, że moja prywatna etyka nie pozwala mi podjąć się niektórych zleceń, ale to dotyczy mnie, a dla klientów takie zlecenia mogą być bardzo etyczne.

Edit: Dla wyjaśnienia - powyższa kwestia etyczna nie dotyczyła Ciebie, Grzegorzu, był to ogólny odnośnik do tego, że niektórych zleceń nie przyjmę z powodów mojej własnej etyki (np. "spraw, żebym się w zakochała w facecie, który jest dla mnie dobrą partią", realna prośba notabene).Artur Król edytował(a) ten post dnia 30.11.09 o godzinie 17:40
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Terapeutożercy

Anna Czelińska:
fajnie byłoby poruszyć wątek niekompetentnych terapeutów, psychologów, którzy zaszkodzili swoim klientom poprzez uważanie, że oni wiedzą lepiej... a wielu by się takich znalazło... też o
tym jak długo powinna trwać terapia, psychoanaliza (i kto powinien o tym decydować teraputa czy klient?) bo przecież
całe życie nie będziemy opierać na tym, że coś było lub nie było w przeszłości...

A co jest jej CELEM?

Np. moim zdaniem psychoterapia czy psychoanaliza może trwać nawet i dziesięć lat i być bardzo przydatna, skuteczna i pełnić swój cel w bardzo wydajny sposób.

I jednocześnie może sobie przyjść jakiś changemaker i pracować z klientem przez jedną sesję i będzie to praca bardzo przydatna, skuteczna i pełniąca swój cel w bardzo wydajny sposób.

Różnicą są dla mnie cele, z którymi przychodzą klienci. Na niektóre cele psychoanaliza będzie świetna. Na inne lepsza będzie terapia np. behawioralna. Na inne coaching. A na inne jeszcze inne metody.
wydaje mi się, że teraz nastapiła era coachingu i wydaje mi się,
że jest to dużo skuteczniejsza forma pomocy osobom w trudnej sytuacji
co o tym myślicie?

Że niekompetentnych coachów jest co najmniej równie dużo jak niekompetentnych terapeutów - albo więcej, bo coaching jest kojarzony przez wiele osób z szybkim zarobkiem.

Na szczęście większość takich niekompetentnych coachów w miarę szybko wypadnie z rynku.
Julita Urbaniuk

Julita Urbaniuk trener, psycholog,
pedagog...człowiek:
kobieta:)))

Temat: Terapeutożercy


No właśnie BTW, wypłynął ciekawy wątek.... "terapia kuchenna" lub terapia imprezowa". Nie jestem "zawodowym" coachem czy terapeutą. Ba! Często jestem jak to nazwałeś "Wujkiem dobra rada".... Czy uważasz że jest w tym coś niewłaściwego? Być może jestem w błędzie, ale czy nie uważasz że to takie "takie terapie kuchenne" przy pewnych warunkach oczywiście mieszające coaching z mentorigniem pogaduchy są z natury rzeczy szkodliwe?


Ludzie uwielbiają terapie kuchenne, bo one są bezpieczne..."przecież tak tylko rozmwaiamy".
Doskonale też pozwalają na kontrolowanie poziomu zaanagażowania "klienta", który jak robi mu się za gorąco, to natychmiast może zauważyć, że..."jolka mnie woła":)
dają też rzetelną informację zwrotną "wujkowi dobra rada"- jak pieprzysz, to ci natychmiast to człowiek powie:)))
:)))tylko nie dawaj zadań domowych na imprezach:))) i jak przestaną cię zapraszać, to potraktuj to jak...kolejną rzetalną informację zwrotną:)



Wyślij zaproszenie do