Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Hurraoptymizm

Ciekawe zjawisko, które regularnie dostrzegam - skłonność do swoistego hurraoptymizmu u osób, które wchodzą w tematykę rozwoju osobistego.

Nagle wszystko musi być maksymalnie pozytywne i optymistyczne. Każdy, kto zwraca uwagę na to, że coś może pójść nie tak, od razu jest klasyfikowany jako "dający negatywne sugestie". Wszystko, co może być interpretowane jako negatywna sugestia (np. tzw. mądrości ludowe) jest tak interpretowane i odrzucane.

O co chodzi? Skąd to się bierze? Jak temu przeciwdziałać?

konto usunięte

Temat: Hurraoptymizm

Nie wiem, skąd się bierze w przypadku mas. wiem, a przynajmniej przypuszczam skąd to się brało u mnie. oczywiście opisany przez Ciebie etap mam za sobą, choć chwilami łapię się jeszcze na tym, że kiedy ktoś zwraca uwagę na to, co może pójść nie tak, mam ochotę ucieć, gdzie pieprz rośnie;)

Kiedyś nosiłam o wiele więcej przekonań mi szkodzących, przez co czułam się nie najlepiej. Gdy zaczęłam je zmieniać nastrój skoczył do góry, zaczęłam odczuwać to, o czym kiedyś mogłam tylko pomarzyć. chciałam więcej. czucie się dobrze uzależnia. nie chciałam słuchać ludzkich narzekań, by nie kierować w tą stronę swojej energii. wolałam się skupiać na rozwiązaniach, możliwościach, szansach. podejrzewam, że kierowała mną obawa, że stracę to, co tak misternie wypracowałam. aż pewnego dnia, na wizycie u lekarza usłyszałam od niego, że pechowa jestem. kiedy złapałam się na tym, że jego słowa dźwięczą w mojej głowie jeszcze kilka dni po tym spotkaniu natychmiast to zmieniłam. to doświadczenie nauczyło mnie, że nie uniknę 'negatywnych sugestii', a przecież mam wiele narzędzi, dzięki którym mogę to potem zmienić, bawić się tym, korzystać. myślę, że ta droga była mi potrzebna, bym zdała sobie sprawę, że uciekanie przed tymi, którzy zwracają uwagę na negatywy nie ma najmniejszego sensu. bo przecież oni mogą mieć rację i dzięki nim można uniknąć tego, co może pójść nie tak interweniując w porę.

temat świetny i chętnie poznam inne opinie. także Twoją, Arturze. zastanawia mnie zwłaszcza Twoje ostatnie pytanie, czyli 'jak temu przeciwdziałać?'. bo mi się od razu nasuwa.. po co?

gdyby mi ktoś wcześniej chciał przetłumaczyć, żebym tę skłonność do hurraoptymizmu odrzuciła, to nie zrobiłabym tego za nic w świecie. potrzebowałam sama się przekonać dokąd mnie to prowadzi i co mogę stracić idąc cały czas tą drogą. no i cieszy mnie, że jestem już gdzieś indziej :)

konto usunięte

Temat: Hurraoptymizm

Chodzi o to, że te osoby identyfikują jako wroga osoby dające negatywne sugestie. Robią tak ponieważ nie potrafią filtrować informacji i kontrolować swoich emocji.

Bierze się to stąd, że pozytywne myślenie im do końca nie wychodzi, bo aby tak było musiałyby chyba wyciąć sobie pół mózgu. Stąd ignorują wiele rzeczy i nie chcą aby im ktoś o nich przypominał. Do czego mają zresztą prawo.

Jak temu przeciwdziałać?
Ponieważ osoba taka ma pewną konstrukcje opartą o ten model, który wybrała, jeśli będziesz temu przeciwdziałać może ta konstrukcja runąć. Więc osobiście to ignoruje bo nie mam zamiaru brać za kogoś odpowiedzialności wtedy.

Na poziomie szkoleń i treningów warto uczyć ludzi w jaki sposób przyjmować lub nie przyjmować sugestii.

Temat: Hurraoptymizm

Ja po raz pierwszy z rozwojem osobistym spotkałem się na niesłychanie energetyzującym i szalenie motywującym spotkaniu grupy NLP na Śląsku. Pamiętam, jak opuszczałem miejsce szkolenia, a w mojej głowie szumiało "Możesz!", "Da się!!" :-). Następne spotkania w tej grupie utwierdzały moją motywację. Potem poszło już z górki - zacząłem wydawać górę pieniędzy na doskonalenie swojej osobowości i nawet, jeśli przez chwilę przyszłoby mi do głowy, by posłuchać głosu rozsądku i nie brać wszystkiego na hurra!, to przed oczami stawały mi obrazy trenerów, okrągłe sumy pieniędzy, w uszach szumiały motywacyjne zagrywki i szum oklasków. Samosprawdzająca się przepowiednia też działała - nowe pomysły znajdowałem na każdym kroku, a ponieważ wszystko było takie realne - to czemu nie ?? :-)
No i jeszcze te porównania, typu "miesiąc temu na to bym nie wpadł", albo "gdybym nie wiedział tego co wiem to bym nie zauważył tego co widzę" :-)

Trochę to było dla mnie tak, jakby ktoś mi dał strój batmana i umożliwił skakanie po dachach. Uruchamia się takie wewnętrzne dziecko i bawię się swoją nową zabawką do upadłego. Sprawdzam ją wszędzie i wszystkim się chwalę. Dopiero po czasie odkrywam jej ograniczenia. I wtedy hurraoptymizm ustępuje, gdyż zaczynam dbać o to, by ograniczenia w tej zabawce czegoś nie "zepsuły". Zaczyna się merytoryka...
Agnieszka P.

Agnieszka P. Czas wyzwań...

Temat: Hurraoptymizm

Zastanawiałam się niedawno jak to się dzieje, że jedni ludzi idą jak burza do celu nie widząc przeszkód a inni po prostu dokonują analizy na każdym kroku, a szczególnie gdy usłyszą właśnie "negatywną sugestię". Skąd to się bierze? Może z niskiej samooceny i braku wiary w siebie? Jak napisał Adrian część mózgu nie do końca potrafi myśleć pozytywnie... Przeciwdziałanie? Sama nie wiem..

konto usunięte

Temat: Hurraoptymizm

Agnieszka W.:
Zastanawiałam się niedawno jak to się dzieje, że jedni ludzi idą jak burza do celu nie widząc przeszkód a inni po prostu dokonują analizy na każdym kroku, a szczególnie gdy usłyszą właśnie "negatywną sugestię". Skąd to się bierze? Może z niskiej samooceny i braku wiary w siebie? Jak napisał Adrian część mózgu nie do końca potrafi myśleć pozytywnie... Przeciwdziałanie? Sama nie wiem..

Zanim mnie tu ktoś zlinczuje, wyjaśnijmy jedną rzecz ;) To, co nazywamy negatywnym myśleniem, to tylko nazwa. Chodzi o to aby myśleć całościowo, a nie wycinać jeden fragment rzeczywistości, a pod wpływem drugiego wpadać w panikę.

Są osoby, które rozważają, że może im spać nawet cegła na głowę idąc ulicą, ale równie prawdopodobne jest również, że spadnie im walizka z pieniędzmi.

Warto znać przeszkody i ograniczenia po to aby jeszcze lepiej je pokonać. To, że ludzie nie wierzą w powodzenie jakiegoś pomysłu. Oznacza, że mamy mniejszą konkurencje. Poza tym osoby, które szukają innym ograniczeń są same bardzo ograniczone, dlatego warto im współczuć, a nie się złościć. Warto też odróżnić je od osób, które uzupełniają naszą perspektywę.

Filtry, filtry, flirty.

konto usunięte

Temat: Hurraoptymizm

Artur Król:
Ciekawe zjawisko, które regularnie dostrzegam - skłonność do swoistego hurraoptymizmu u osób, które wchodzą w tematykę rozwoju osobistego.
Nagle wszystko musi być maksymalnie pozytywne i optymistyczne. Każdy, kto zwraca uwagę na to, że coś może pójść nie tak, od razu jest klasyfikowany jako "dający negatywne sugestie". Wszystko, co może być interpretowane jako negatywna sugestia (np. tzw. mądrości ludowe) jest tak interpretowane i odrzucane.

O co chodzi? Skąd to się bierze? Jak temu przeciwdziałać?

Idą na szkolenie, dostają masę instalacji, trener daje im dobre emocje i chcą mieć takie przekonania jak on. Trenerzy często instalują też "bullshit detectory" na w ich mniemaniu szkodliwe przekonania... Nie potrafią przy tym odseparować osoby, która głosi takie przekonanie, od samego przekonania i reagują często w taki sposób jak opisałeś... :) Innymi słowy - zamiast wychodzić z transu i samodzielnie weryfikować przekonania, wchodzą w trans, ale inny trans niż społeczny - trans zrobiony im przez trenera.

Jak przeciwdziałać? Poinformować ich, że mogą też wyciągać coś pozytywnego z mądrości ludowych i dać swobodę wyboru zamiast wybierać za nich.
Jadwiga Magnuszewska

Jadwiga Magnuszewska badacz, twórca
Panstrukturalnej
Teorii Wszystkiego

Temat: Hurraoptymizm

Wybór pomiędzy realizmem a optymizmem, to między innymi wybór pomiędzy głębią zrozumienia, a skutecznością działania.
Optymiści mają większą siłę przebicia, realiści mają większa mądrość wybór należy do każdego z osobna.
Agnieszka P.

Agnieszka P. Czas wyzwań...

Temat: Hurraoptymizm

Adrian Stanisław Wołczuk:
Agnieszka W.:
Zastanawiałam się niedawno jak to się dzieje, że jedni ludzi idą jak burza do celu nie widząc przeszkód a inni po prostu dokonują analizy na każdym kroku, a szczególnie gdy usłyszą właśnie "negatywną sugestię". Skąd to się bierze? Może z niskiej samooceny i braku wiary w siebie? Jak napisał Adrian część mózgu nie do końca potrafi myśleć pozytywnie... Przeciwdziałanie? Sama nie wiem..

Zanim mnie tu ktoś zlinczuje, wyjaśnijmy jedną rzecz ;) To, co nazywamy negatywnym myśleniem, to tylko nazwa. Chodzi o to aby myśleć całościowo, a nie wycinać jeden fragment rzeczywistości, a pod wpływem drugiego wpadać w panikę.

Są osoby, które rozważają, że może im spać nawet cegła na głowę idąc ulicą, ale równie prawdopodobne jest również, że spadnie im walizka z pieniędzmi.

Warto znać przeszkody i ograniczenia po to aby jeszcze lepiej je pokonać. To, że ludzie nie wierzą w powodzenie jakiegoś pomysłu. Oznacza, że mamy mniejszą konkurencje. Poza tym osoby, które szukają innym ograniczeń są same bardzo ograniczone, dlatego warto im współczuć, a nie się złościć. Warto też odróżnić je od osób, które uzupełniają naszą perspektywę.

Filtry, filtry, flirty.
Linczować nie będę :) i doskonale zrozumiałam Twoją wypowiedź może nie do końca sprecyzowałam swoją :)

Filtry to podstawa!
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Hurraoptymizm

Jadwiga Magnuszewska:
Wybór pomiędzy realizmem a optymizmem, to między innymi wybór pomiędzy głębią zrozumienia, a skutecznością działania.
Optymiści mają większą siłę przebicia, realiści mają większa mądrość wybór należy do każdego z osobna.

O ile mogę się zgodzić z większa siłą przebicia optymistów (przynajmniej na początku), o tyle gorzej ze skutecznością działania ;)

Z jakiegoś powodu różne metody, np. "technika kreatywności Disneya" idą przez wszystkie 3 obszary - optymista, pesymista, realista", a nie tylko przez jeden.Artur Król edytował(a) ten post dnia 05.04.09 o godzinie 20:15

konto usunięte

Temat: Hurraoptymizm

Artur Król:
Z jakiegoś powodu różne metody, np. "technika kreatywności Disneya" idą przez wszystkie 3 obszary - optymista, pesymista, realista", a nie tylko przez jeden.

To prawda, dlatego postanowiłem opisać w jaki sposób wygląda strategia Walta Disneya tu: http://www.goldenline.pl/forum/praktyczne-nlp/852024
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hurraoptymizm

Artur Król:
O co chodzi? Skąd to się bierze? Jak temu przeciwdziałać?
W tym jest kilka typów zjawisk:
1. "Syndrom neofity" - obecny tam gdzie wcześniej nagromadziło sięi spowodowany jest szybkim uwolnieniem napięcia(przejściem od jest szaro do może być kolorowo) miły transik tak naprawdę wystepujący nie tylko w rozwoju, ale w większości dziedzin ocierających się o istotne wartości/mity życiowe i mogących stać się hobby/pasją . To akurat jest naturalny etap rozwojowy, w miarę wzrostu wiedzy i przykładów stopniowo mija.

2.http://www.huna.net.pl/mod-pnWebLog-viewpost-post_id-5...

3. Brak strategii reagowania na krytykę.

4. Transowa nadwrażliwość - w pewnym stadium zainteresowania medytacją czy po prostu jakichkolwiek technik wewnętrznych zaczyna się widzieć, słyszeć i czuć więcej. Dopiero po chwili wzrasta zdolność radzenia sobie z tymi komunikatami.

5. Kto u licha dał prawo do wpływania na tą osobę? Bo tobie się wydaje coś innego. Czasem jest się agentem matriksa/ naturalnego oporu otoczenia względem zmia.

6. Spora część z tych osób ma naturalny, czy świeżo obudzony talent przywódczy "kreowania wizji" za to jeszcze nie wypracowane JAK to robić i JAK wcielać to w życie.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Hurraoptymizm

Piotr Jaczewski:
5. Kto u licha dał prawo do wpływania na tą osobę? Bo tobie się wydaje coś innego. Czasem jest się agentem matriksa/ naturalnego oporu otoczenia względem zmia.

Dlatego miałem tutaj bardziej na myśli przeciwdziałanie pojawieniu się tego we własnej pracy.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hurraoptymizm

Artur Król:
Piotr Jaczewski:
5. Kto u licha dał prawo do wpływania na tą osobę? Bo tobie się wydaje coś innego. Czasem jest się agentem matriksa/ naturalnego oporu otoczenia względem zmian.

Dlatego miałem tutaj bardziej na myśli przeciwdziałanie pojawieniu się tego we własnej pracy.
Jeśli chodzi o prace z kimś? Zanim huraoptymizm pozytywnomyśleniowy się to narzędzi jest masa:
- formułowanie celu jako element przeciwdziałający motywacji od(i element budowy pozytywnej strategi motywacyjnej)
- kształtowanie reakcji na reakcje otoczenia(future pacing, pozycje percepcyjne,testowanie ekologi)
- disney jako strategia kreatywności oraz andreasowska strategia reagowania na krytykę.
itd.
W momencie wystąpienia(wersja minimalna) podczas pracy z kims to nadajesz temu ramę "pierwszego kroku", "cieszę się, że tak ci się to podoba i masz dużo motywacji teraz sprawdźmy co można z tym zrobić dalej, jak to uczynić rzeczywistym"
W wersji euforycznej - kiedy ostro puściły napięcia i jest to endorfinowo-dopaminowy odlot(:)) to przekształcasz to we wspólne przekomarzanie się i żart - uczysz zachowaniem, że można doświadczać cukierkowej wizji i superdobrego samopoczucia bez robienia czegokolwiek(podejmowania chaotycznych działań) po prostu do cieszenia się życiem czy kreowania pomysłów, po to by zaraz poddać je dalszej obróbce. Bo jeśli się bawisz w zajmowanie pozycji przeciwko temu stanowi - to w istocie fragmentujesz ten trans i wtedy to ma tendencje do oscylacji, a osoba do wpadania w biegunowość (swoim zachowaniem modelujesz wtedy drugi "krytyczny" biegun - i daną osobę zaczyna przerzucać raz tu, raz tam).
Dużo delikatności potrzeba tam gdzie osoba rzeczywiście zaczęła spostrzegać (widzieć, słyszeć i czuć) niespójności w swoim otoczeniu, to już kwestia na ile sam potrafisz wygenerować i podsunąć pozytywne interpretacje, a nie bawić "pseudopsychologię"(truizmy na temat ludzkiego funkcjonowania) czy minimalizować te doświadczenia. Pierwsze powoduje, że ludzie odlatują w podział (my-rozwinięci, oni szara masa) i wdają się w zbędne i długotrwałe konflikty z otoczeniem, a drugie zostawia furtkę do huśtawek emocjonalnych.Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 06.04.09 o godzinie 12:42



Wyślij zaproszenie do