Temat: Jak mieć zawsze świeżą energię

Zdradzę ci w tym momencie sposób na to, jak mieć ciągle świeżą i aktywną energię. To tak naprawdę bardzo proste. Zachowuj otwartość. Myślę, że warto tę kwestię nieco przestudiować. Użyjmy do tego celu tybetańskiej tradycji bon.
O jaki rodzaj otwartości w bon chodzi? To otwartość totalna. Niewybiórcza. Otwierasz się na całość swojego doświadczenia. Czy ci się podoba twoje doświadczenie, czy nie, pozostajesz otwarty.
To jest proste, ale wiele osób jednak napotka problemy. Każdy je napotyka. Dlatego nie zawsze nasza energia jest świeża. Ale przynajmniej można wiedzieć co zrobić, by ją odświeżyć.
Uciekamy od pewnych rzeczy i blokujemy się na pewne aspekty i obszary doświadczenia. Np. tzw. zło, ciemność, śmierć, choroba i cierpienie, ból. Tego nie lubimy. Mamy negatywny stosunek. Ten negatywny stosunek blokuje naszą otwartość. Jest uprzedzeniem, w końcu nawykową reakcją.
Lubimy to a nie lubimy tego. To naturalne. Ale wtedy, gdy nie odbiera nam otwartości. Nie lubię np. przebywać w danym towarzystwie, ale nie osądzam ludzi, którzy się w nim znajdują i je tworzą.
Pozostaję otwarty. Nie krytykuję. Nie przeklinam.
Co takiego w twoim życiu sprawia, że reagujesz zamknięciem się? To coś, o czym nie lubisz myśleć, na co nie lubisz patrzeć i czego unikasz. Nieważne co to jest. Jeżeli masz uprzedzenie, nie możesz zachować otwartości.
Co się dzieje, gdy się mentalnie na coś zamykasz? Zamykasz kanały energii. Prana nie może płynąć swobodnie. Energia i doświadczenie przestają być świeże.
Dlatego bądź otwarty na każdy aspekt swojego doświadczenia. Nie odrzucaj, nie tłum i nie odpychaj. Czujesz żądzę seksualną? Ok. Nie zwalczaj. Bądź z tym, świadomie, otwarty. Nie blokuj się.
To jak wspomniałem może być cokolwiek. Adolf Hitler, Józef Stalin, cokolwiek, czego możesz nienawidzić.
Każdy z nas jest źródłem swojego doświadczenia. Doświadczenie, twoje doświadczenie jest całkowicie związane z tobą - z tym, co myślisz, jakie masz problemy, co powinieneś zrobić, z tym, kim jesteś. To kopalnia wiedzy na twój temat.
Bądź jak archeolog czy historyk. Naukowcy ci zbierają wszystkie informacje, dowody, źródła, również szkielety i przedmioty. Czy należały do tzw. złych ludzi, czy dobrych. Liczy się dla nich wszystko. Studiują dzieło np. Hitlera, zajmują się nim całymi godzinami. Historią drugiej wojny itd.
To jest naukowa otwartość. Liczą się fakty. Twoje doświadczenie dotyczy faktów. Dlatego wszystko się w nim liczy. Nie ma rzeczy ostatecznie mniej lub bardziej ważnych.
Inni naukowcy, jak psychologowie zajmują się chorobami psychicznymi, fobiami, lękami, obsesjami, zboczeniami itd. Rób tak samo w skali swojego życia. Wspomnijmy jeszcze o patologach (neuropatologach, histopatologach itd.), którzy na co dzień obcują z chorymi częściami ciała, tkankami, badają choroby.
Otwartość w ich pracy jest konieczna. Otwartość na to, na co większość ludzi zamyka się na cztery spusty.
Gdy będziemy mieć takie podejście, energii nam nie zabraknie. Czujesz się bez przyczyny jakby wycieńczony? Sprawdź, czy się gdzieś nie zamykasz na swoje doświadczenie. Czy czegoś w nim nie zwalczasz, nie nienawidzisz.
Dlaczego masz nienawidzić negatywne emocje czy myśli? Użyj ich do pogłębienia swojego poznania i świadomości, zwłaszcza samoświadomości. Jak naukowiec. Naukowcy są często w pracy ludźmi o niespożytej energii. Dzieje się to z powodu otwartości.
Spróbuj otworzyć się na to, czego się może boisz, czego w swoim doświadczeniu nie znosisz, np. ciemność, gdy jesteś sam w pokoju, albo strach przed ludźmi, których mijasz na ulicy. Otwórz się w sytuacji problemowej, a wejdziesz w kontakt z energią, która potrafi pomóc ci tak czy inaczej stawić czoła tej sytuacji, tak czy inaczej uzdrowić tę sytuację.
http://www.muninszaman.blogspot.com