Temat: Powstanie Warszawskie
Witam,
chiałbym się odnieść do sprawy czy Stalin czuł się Rosjaninem czy nie.
Wydaje mi się, że nie jest aż tak ważne, że Stalin był narodowości gruzińskiej, ważne jest zdefiniowanie jakiej służył IDEI i w co wierzył.
Warszawiacy, Polacy mieli w swojej mentalności powstańczą historię XVIII i XIX (wszystkie powstania przegrane), a także całkiem im bliski okres, chwalebnej dla nas I Wojny Światowej. (Tak czy siak ich pradziadowie, dziadowie i ojcowie ginęli za Ojczyznę.) Wydaje mi się, że nie mogli wytrzymać. Sądzę, że byli przekonani (świadomie czy podświadomie), że ich obowiązkiem jest walczyć bez względu na otaczającą ich rzeczywistość, bierna postawa to byłby grzech.
Oczywiście bardzo upraszam sprawę, ale chcę zwrócić uwagę, że światem nie tylko rządzą interesy ale także mentalność wodzów.
Co do Churchilla myślę, że wymienienie go w gronie Cezara i Napoleona jest jak najbardziej słuszne. Wielkie, przegrane osobowości.... (Churchilla bardzo cenie, ale też nie zamierzam mu nadmiernie kadzić, a to z powodu moich wypaczeń nacjonalistyczno-patriotycznych. Churchill oszukiwał Rząd Polski w Anglii co do Kresów Wschodnich i twardej polityki wobec Stalina, przez co bardzo cierpiała i tak nie najlepsza, percepcja rzeczywistości szefów naszych rządów)
Pozdrawiam
PS
tak jak "agnet" Wołoszański nie mogę się doczekać ujawnienia dokumentów dotyczących sprawy śmierci gen. Sikorskiego spoczywających w angielskich archiwach.