Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Podczas I wojny światowej kilkaset tysięcy Polaków zginęło w obcych mundurach, jeszcze więcej odniosło rany. Dzięki archiwom online, rodziny mogą dziś rekonstruować losy bliskich.

http://tygodnik.onet.pl/35,0,80040,nasi_prapradziadkow...
Jan Mikołaj K.

Jan Mikołaj K. Hrabia herbu
Hilzen.Przez higienę
mózgu wystrzegam się
pr...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Dla środowisk skrajnie prawicowych ta informacja będzie prawdziwym ciosem w serce coś czuję:)Jan Konradowicz edytował(a) ten post dnia 11.04.13 o godzinie 10:32
Jarosław Z.

Jarosław Z. Z twarzy podobny
zupełnie do nikogo.

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Rozszerzając zagadnienie można by również podyskutować iluż to obcokrajowców walczyło w polskim mundurze po 1918 r.

konto usunięte

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Jan K.:
Dla środowisk skrajnie prawicowych ta informacja będzie prawdziwym ciosem w serce coś czuje:)

Nie wiem dlaczego służbę Polaków w obcych armiach w tym okresie uważa Pan za jakiś cios w serce.
Takie były czasy i takie realia.
Każdy zaborca zasilał swoje armie w ludzi z terenów Polski.

konto usunięte

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Jarosław Z.:
Rozszerzając zagadnienie można by również podyskutować iluż to obcokrajowców walczyło w polskim mundurze po 1918 r.

To mało znana historia i napewno warta upowszechnienia.
Tak samo ciekawe są losy tych osób po tych walkach oraz jak Polska odzwidziczyła się tym osobom.
Jan Mikołaj K.

Jan Mikołaj K. Hrabia herbu
Hilzen.Przez higienę
mózgu wystrzegam się
pr...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Jerzy A.:
Jan K.:
Dla środowisk skrajnie prawicowych ta informacja będzie prawdziwym ciosem w serce coś czuje:)

Nie wiem dlaczego służbę Polaków w obcych armiach w tym okresie uważa Pan za jakiś cios w serce.
Takie były czasy i takie realia.
Każdy zaborca zasilał swoje armie w ludzi z terenów Polski.
Co Pan powie?
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Monika S.:
Podczas I wojny światowej kilkaset tysięcy Polaków zginęło w obcych mundurach, jeszcze więcej odniosło rany. Dzięki archiwom online, rodziny mogą dziś rekonstruować losy bliskich.

http://tygodnik.onet.pl/35,0,80040,nasi_prapradziadkow...
Mój kolega z Ukrainy (obecnie już nieżyjący) wspominał o tym, że opiekował się grobami tych żołnierzy na Bukowinie - z jego opowieści wynikało, że zginęło tam sporo Polaków walczących zarówno w mundurach c-k armii, jak też wojsk carskich.
Ale i wcześniej wielu Polaków walczyło w obcych mundurach. Nie wspominając już o najbardziej znanych przypadkach, takich jak np. Józef Bem czy armia Napoleona albo armia saska - mało kto dziś pamięta o tym, że Polacy, w 1815 roku walczyli w mundurach brytyjskich w czasie II wojny o niepodległość USA (np. pod dowództwem gen. Pakenhama podczas zdobywania Nowego Orleanu). No i znana postać generała Krzysztofa Arciszewskiego, który walczył zarówno w wojnie trzydziestoletniej (zarówno po stronie katolików, jak i protestantów), a także pomagał Holendrom w podbijaniu Ameryki Południowej...:)
Andrzej Czerski

Andrzej Czerski Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Amerykańscy piloci walczący a właściwe tworzący "polskie lotnictwo) w wojnie 1920

http://blogbiszopa.blog.onet.pl/2010/04/30/splacony-dlug/

swoja drogą bardzo ciekawy blog polecam jeśli ktos nie zna
Jan Mikołaj K.

Jan Mikołaj K. Hrabia herbu
Hilzen.Przez higienę
mózgu wystrzegam się
pr...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Nie rozumiem tej mody powoływania się na blogi. Proponuję poczytać choćby wspomnienia Witolda Rychtera to będzie wtedy jaśniejsze, kto tworzył polskie lotnictwo.
Andrzej Czerski

Andrzej Czerski Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Panie Janie tu nie ma nic do rozumienia. Blogi są świetnym sposobem na zebranie i pokazanie innym swoich zainteresowań i pasji. Są takim samym źródłem wiedzy jak książki.
Ten blog czytam od dawna, książkę tez zakupiłem. Są to krótkie opowiadania na podstawie faktów historycznych ( z podaniem źródeł) , trochę zabarwione i przekazane w sposób trzymający z napięciu. Uważam, że to świetny sposób na popularyzowanie wiedzy historycznej.

Książki historyczne bardzo często maja ta wadę, że poza historykami nikt ich nie czyta. Mając na uwadze generalnie małą, a czasem bardzo wyrywkowa i spaczoną wiedzę historyczną naszych rodaków, ja z bardzo duża radością polecam ten własnie ten blog wielu ludziom, którzy dzięki temu zainteresowali się pewnymi faktami z naszej historii. Jeszcze się nie zdarzyło aby Pan "Bishop" podawał jakieś nieprawdziwe historie. A ta historia o pilotach amerykańskich powinna być obowiązkową lekturą przed wyjazdem do Lwowa.

Jan K.:
Nie rozumiem tej mody powoływania się na blogi. Proponuję poczytać choćby wspomnienia Witolda Rychtera to będzie wtedy jaśniejsze, kto tworzył polskie lotnictwo.
Jan Mikołaj K.

Jan Mikołaj K. Hrabia herbu
Hilzen.Przez higienę
mózgu wystrzegam się
pr...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Panie Andrzeju ja fanem blogów nie jestem, bo często zawierają sporą ilość błędów i sensacyjnych informacji. W końcu niekiedy to komercyjna działalność więc liczy się klikalność. Nie twierdzę, że wszystkie i nie twierdzę, że ten przytaczany przez Pana również, bo po prostu go nie znam.
Da się jednak zauważyć tendencję (w tym także wśród niektórych ignorantów i na tym forum), że do założonej tezy jeśli nie da się jej potwierdzić w naukowych publikacjach, chybcikiem wyszukuje się trzeciorzędne, szemrane blogi i ich treścią ''uwiarygadnia'' swoje twierdzenia.
Co do tego iż wadą książek historycznych jest to iż nikt ich nie czyta, to ja sie nie zgadzam. Jest to przede wszystkim wada ludzi, którzy je pomijają. Potem mamy takie kwiatki, że jeden cymbał z którym proawdziłem rozmowę uważa, że 5mln ofiar to nie jest nic złego, bo to efekt działania romantycznego. A jak romantycznego, to z góry słusznego. Albo drugi, który twierdzi że w 1933 roku Hitler był większym zbrodniarzem niż Stalin, bo...w latach 40tych wprowadzono Endlosung.
Czy to już nie jest przypadkiem granica, za którą kończy się zwykły brak wiedzy a zaczyna niebezpieczne powtarzanie bzdur, prowadzących do wypaczeń?
Oczywiście ksiązki, publikacje historyczne mają jedną wadę, z którą jak najbardziej się mogę zgodzić. Tym bardziej, że jako obsesyjny orędownik niejednowymiarowej optyki przyjdzie mi to łatwiej. Mianowicie często w tych publikacjach widać odciśniete piętno osobistych przekonań autora. Nawet Jan Karski w swoim sztandarowym dziele nie ustrzegł się tego.
No nawet jesli jest tak jak pisałem, to czy lepsze są blogi, które wyjęte spod jakiejkolwiek korekty merytorycznej, nie mówiąc już o językowej, oferują często treści będące wyłącznie wizją ich autora? Często nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością? Nie potwierdzonego w jakikmolwiek źródle?Jan Konradowicz edytował(a) ten post dnia 12.04.13 o godzinie 10:17
Andrzej Czerski

Andrzej Czerski Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

No cóż Panie Janie co do zasady ma Pan racje ale..
Blogi nie są alternatywą dla historycznych naukowych traktatów a pełnia role taka sama jak literatura popularnonaukowa.
Ten blog jest prowadzony przez prawdziwego pasjonata historii i skupia się na przeżyciach indywidualnych ludzi a nie na procesach historycznych w większym formacie. Godny polecenia jest ponieważ skazuje źródło historyczne i przypomina o bohaterstwie ludzi przeważnie zapomnianych. Podałem go w kontekście udziału przedstawicieli innych narodów w polskich siłąch zbrojnych. Inny artykuł na tym blogu np opisuje losy obywatela Australi w powstaniu warszawskim, który dopiero w latach 70 został odnaleziony i uhonorowany. Poprzez dodana "fabułę" postacie te staja sie barwne i inspiruje to do dalszego badania wydarzeń.
Co do środkowej części Pana wypowiedzi to jak Pan doskonale wie, ocena historyczna uwarunkowana jest systemem wartości oceniającego i tu głównie jest różnica miedzy Panem a oponentami w dyskusji.
Myślę że zgodzimy się co do jednego że na wszystkich źródłach historycznych, odciśnięte jest mocne piętno osoby które dane zebrała, opisała czy też wybrała lub uwypukliła. Nie ma jednej oceny ani jednej jedynej interpretacji. Może właśnie dlatego jest to taki wdzięczny temat do dyskusji...
Trzeba jednak uważać aby nie było to narzędzie siania nienawiści i aby nie oceniać osób i faktów historycznych przez pryzmat obecnej wiedzy.

konto usunięte

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Andrzej C.:
No cóż Panie Janie co do zasady ma Pan racje ale..
Blogi nie są alternatywą dla historycznych naukowych traktatów a pełnia role taka sama jak literatura popularnonaukowa.

Zgodnie z zasadą, że zły pieniądz wypiera z rynku lepszy.
Co do środkowej części Pana wypowiedzi to jak Pan doskonale wie, ocena historyczna uwarunkowana jest systemem wartości oceniającego i tu głównie jest różnica miedzy Panem a oponentami w dyskusji.

Dlatego właśnie historycy od oceny powinni się powstrzymywać. Historyk ma dokonać krytyki źródeł, których ja albo nie potrafię, albo nie mogę przeprowadzić. Historyk ma mnie zaprosić do dyskusji, dialogu.
Jan Mikołaj K.

Jan Mikołaj K. Hrabia herbu
Hilzen.Przez higienę
mózgu wystrzegam się
pr...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Andrzej C.:
No cóż Panie Janie co do zasady ma Pan racje ale..
Blogi nie są alternatywą dla historycznych naukowych traktatów a pełnia role taka sama jak literatura popularnonaukowa.
Ten blog jest prowadzony przez prawdziwego pasjonata historii i skupia się na przeżyciach indywidualnych ludzi a nie na procesach historycznych w większym formacie. Godny polecenia jest ponieważ skazuje źródło historyczne i przypomina o bohaterstwie ludzi przeważnie zapomnianych. Podałem go w kontekście udziału przedstawicieli innych narodów w polskich siłąch zbrojnych. Inny artykuł na tym blogu np opisuje losy obywatela Australi w powstaniu warszawskim, który dopiero w latach 70 został odnaleziony i uhonorowany. Poprzez dodana "fabułę" postacie te staja sie barwne i inspiruje to do dalszego badania wydarzeń.
Tak jak wspominałem, nie odnoszę się do tego być może ciekawego blogu. Zaznaczyłem jedynie fakt, że często ignoranci (nie tylko historyczni) odwołują się do blogów, bo swoich durnych teorii nie mogą potwierdzić w żadnych poważnych publikacjach. Absolutnie też nie miałem tu Pana na myśli żeby było jasne.
Co do środkowej części Pana wypowiedzi to jak Pan doskonale wie, ocena historyczna uwarunkowana jest systemem wartości oceniającego i tu głównie jest różnica miedzy Panem a oponentami w dyskusji.
Tu się nie zgadzam kategorycznie. Do rzetelnej oceny wydarzeń system wartości oceniającego nie ma nic do rzeczy! Rozumiem, że pije Pan do pewnej dyskusji, którą prowadziliśmy na innym forum jakiś czas temu. Oczywiście są pewni niezbyt bystrzy ''depozytariusze prawdy'' jak ich nazywam, którzy nie potrafią chłodno oceniać faktów. Jednak przeciętny ''czytacz'' łatwo może zauważyć, że od razu zaznaczyłem iż moje wartości nijak się nie odnoszą do tego o czym piszę.
Podam Panu przykład (przywoływanyz resztą przeze mnie w owej dyskusji):
jeśli ja obozy internowania dla przeciwników politycznych w latach 20/30 XX wieku uważam za coś absolutnie normalnego, to świadczy to o tym iż takie rozwiązania popieram, czy świadczy o przykładaniu optyki tamtych czasów do zrozumienia tegoż postępowania?
Myślę że zgodzimy się co do jednego że na wszystkich źródłach historycznych, odciśnięte jest mocne piętno osoby które dane zebrała, opisała czy też wybrała lub uwypukliła. Nie ma jednej oceny ani jednej jedynej interpretacji. Może właśnie dlatego jest to taki wdzięczny temat do dyskusji...
Trzeba jednak uważać aby nie było to narzędzie siania nienawiści i aby nie oceniać osób i faktów historycznych przez pryzmat obecnej wiedzy.
Dlatego zawsze jak Pan pewnie zauważył opieram się na podaniu żródeł (nie blogów), na których opieram taką a nie inną opinię o danym wydarzeniu czy osobie. Dodatkowo staram się spojrzeć na to nie tylko z jednej perspektywy, co zresztą jest podstawowym założeniem każdego historyka wtłaczanym na pierwszym roku studiów.
Jeśli zaś o publikacjach mowa, to sztuką jest oddzielić ziarna od plew i do tego trzeba też trochę doświadczenia i wiedzy o samych autorach, a nie tylko o wydarzeniach przez nich opisywanych.
Dlatego też jesteśmy w stanie ocenić czy często przywoływany przeze mnie Karski nie zagalopował się miejscami w pochwałach (zawoalowanych) dla polityki aliantów wobec Polski, jak też i ocenić kiedy Cat-Mackiewicz przesadzał zarówno w gloryfikowaniu Piłsudskiego co i krytyce polskiej emigracji.
Trudno mi też zgodzić się, co do ostatniego założenia z pańskiej wypowiedzi bo to z góry zakłada pewne ograniczenia. Mianowicie sugeruje, że w pewnych przypadkach historię można cenzurować jeśli mówi ona o prawdach niebezpiecznych czy tylko zwyczajnie niewygodnych.Jan Konradowicz edytował(a) ten post dnia 12.04.13 o godzinie 23:54
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Jarosław Z.:
Rozszerzając zagadnienie można by również podyskutować iluż to obcokrajowców walczyło w polskim mundurze po 1918 r.

Jedną z ciekawszych takich postaci był moim zdaniem Joseph Michael Hubert von Unruh czyli wiceadmirał Józef Unrug.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Monika S.:
Podczas I wojny światowej kilkaset tysięcy Polaków zginęło w obcych mundurach, jeszcze więcej odniosło rany. Dzięki archiwom online, rodziny mogą dziś rekonstruować losy bliskich.

http://tygodnik.onet.pl/35,0,80040,nasi_prapradziadkow...

Biorąc pod uwagę, że w momencie wybuchu I wojny światowej państwo polskie nie istniało, to należy przyjąć, że wszyscy Polacy walczyli wtedy w obcych mundurach, a wielu członków poźniejszego korpusu oficerskiego zdobywało swoje żołnierskie szlify w armiach niemieckich, austryjackich i rosyjskich, że wymienię tylko Władysława Andersa (pochdzenie niemieckie), Juliusza Karola Wilhelma Józefa Rómmel vel Rummel (pochodzenie niemieckie), Tadeusza Kutrzebę czy Henryka SucharskiegoKatarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 13.04.13 o godzinie 01:36
Aleksander Majerski

Aleksander Majerski Co było to było,
rzeźba
zostanie...KOŃ BY
SIĘ UŚMIAŁ :)))...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

A mój pradziadek zaginął we Włoszech w czasie I wojny, a potem mój dziadek w czasie II-ej i tego nie da się ustalić!!! Więc nawet się nie pytam! Bo i po co?

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Trochę "historyczne" chyba.. :)

Bohaterami dokumentu są żołnierze, którzy swoje zawodowe życie poświęcili armii Stanów Zjednoczonych. Ale w żyłach każdego z nich płynie polska krew. Autor dokumentu prezentuje sylwetki trzech żołnierzy, próbując odpowiedzieć na pytania: kim są naprawdę, co czują, co myślą i jaki mają stosunek do Polski.

http://www.tvp.pl/vod/dokumenty/polityka/american-ski/...
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Aleksander M.:
A mój pradziadek zaginął we Włoszech w czasie I wojny, a potem mój dziadek w czasie II-ej i tego nie da się ustalić!!! Więc nawet się nie pytam! Bo i po co?

Z ciekawości. Dla potomnych. Z pasji. Z szacunku dla przodków. Dla pieniędzy.

-----------------------
Puls Miast Poznań
Aleksander Majerski

Aleksander Majerski Co było to było,
rzeźba
zostanie...KOŃ BY
SIĘ UŚMIAŁ :)))...

Temat: Polak walczył nie tylko w polskim mundurze

Monika S.:
Z ciekawości. Dla potomnych. Z pasji. Z szacunku dla przodków. Dla pieniędzy.

Ani jeden ani drugi nie chciał wojny. Pierwszego na siłę wcielili i na front wysłali, a drugiego NKWD załatwiło (moja nastoletnia matka z siostrą na Węgry uciekły przed sowietami, "wyzwolicielami", a zostali jeszcze dwaj kilkuletni bracia, z jednym spotkała się pierwszy raz po 28 latach a z drugim w ogóle... Takie to wojenne losy :(

Następna dyskusja:

Nie tylko Mengele




Wyślij zaproszenie do