konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Na początku chciałabym napisać że poruszając ten temat nie miałam i nie mam nadal w zamiarze obrażenia kogokolwiek, lecz przyglądając się profilom osób na GL zauważyłam że sporo z nich uważa że ukończenie studiów i uzyskanie stopnia magistra inżyniera jest jednoznaczne z przypisaniem sobie tytułu specjalisty- akurat tu odnoszę się do dziedziny ochrony środowiska, a przecież tak nie jest bowiem stopień specjalisty uzyskuje się w miarę nabywania doświadczenia zawodowego. Co o tym sądzicie?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ach Ci specjaliści...

Kamila P.:Na początku chciałabym napisać że poruszając ten temat nie miałam i nie mam nadal w zamiarze obrażenia kogokolwiek, lecz przyglądając się profilom osób na GL zauważyłam że sporo z nich uważa że ukończenie studiów i uzyskanie stopnia magistra inżyniera jest jednoznaczne z przypisaniem sobie tytułu specjalisty- akurat tu odnoszę się do dziedziny ochrony środowiska, a przecież tak nie jest bowiem stopień specjalisty uzyskuje się w miarę nabywania doświadczenia zawodowego. Co o tym sądzicie?


A po jakim czasie zostaje się specjalistą (chodzi mi o staż w takim doświadczaniu)?

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Czasami mozna tak mowic, gdy tak jestes postrzegany przez jakies otoczenie, np. iles osob mowi o tobie "guru" albo widzisz, ze jestes polecany komus.
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Ach Ci specjaliści...

Masz rację Kamilo, jednak część z tych określeń jest tylko sprawą terminologii. Można nazwać się absolwentem (co jest właścicwe), ale w urzędowych rubrykach "zawód" nazwa absolwent nie przejdzie. Trzeba więc tworzyć zawody nie mające pokrycia w rzeczywistości, bo absolwent chemii to chemik, ale absolwent ochrony środowiska to nie ochraniacz, ani tym bardziej ochroniarz ;)

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Wg mnie istnieje inna klasyfikacja i są to też wytyczne rynku pracy, na początku obejmuje się stanowisko referenta, potem kolejno podinspektora, inspektora a potem dopiero specjalisty w swojej dziedzinie, no chyba że ktoś od razu "wskoczy" na specjaliste to tylko pozazdrościć mu umiejętności. By być specjalistą i móc wypowiadać się biegle w danej tematyce to obecnie nie wystarczy mieć tylko studia, to też pewien czas (j/w) obycia się z tą tematyką w praktyce. W tym też celu podałam temat rozmowy by móc dowiedzieć się co inni o tym sądzą. Masz teraz swoje zdanie Januszu co do specjalisty i wypowiesz się nieco szerzej?

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

stopień specjalisty uzyskuje się w miarę nabywania doświadczenia zawodowego. Co o tym sądzicie?

Mówisz o ochronie środowiska - podobnie jest np. z prasą, PR-em, czy reklamą. Osobiście, rozbawia mnie to, kiedy ktoś mając np. rok doświadczenia od zera (czyli raczkowania w zawodzie)
wpisuje sobie taką notkę, że jest specjalistą od czegoś...

Moim zdaniem, człowiek uczy się przez całe życie... i tak naprawdę chyba tylko nasza praca świadczy o tym, czy ktoś jest specjalistą albo ma na niego zadatki.
Są dziennikarze, copywriterzy i innej masci specjaliści, którzy zasługują na ten tytuł po kilku latach praktyki i tacy, którzy nawet praktykując kilka dekad w zawodzie, będą jedynie dobrymi rzemieślnikami - ale nie specjalistami. Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

powiedzmy sobie ze sie jest juz wowczas uznanym sopecjalista, ale na prawde to jak w prawie czy medycynie, czlowiek musi jeszcze wiele lat poswiecic by naprawde cockolwiek wiedziec.... magister to w zasadzie pierszy stopien w "terminie"
A z drugiej strony czy specjalista nmozna nazwac profersora, ktory poswiecil cale zycie badaniu co Mickiewicz jadl miedzy 13 kwietnia 1830 a 15 maja tegoz roku?


Kamila P.:Na początku chciałabym napisać że poruszając ten temat nie miałam i nie mam nadal w zamiarze obrażenia kogokolwiek, lecz przyglądając się profilom osób na GL zauważyłam że sporo z nich uważa że ukończenie studiów i uzyskanie stopnia magistra inżyniera jest jednoznaczne z przypisaniem sobie tytułu specjalisty- akurat tu odnoszę się do dziedziny ochrony środowiska, a przecież tak nie jest bowiem stopień specjalisty uzyskuje się w miarę nabywania doświadczenia zawodowego. Co o tym sądzicie?

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

ps:

Tutaj wynika jeszcze jeden problem - współczesnego (modnego) nazewnictwa zawodów - wg nazwy każdy może być kimś, ale w praktyce wychodzi to, czy tym kimś jest, na ile jest i co jeszcze może osiągnąć. Dlatego są specjaliści, którzy istnieją tylko na papierze i Ci, którzy faktycznie nimi są - ich praca jest ich pasją.

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

święta racja :D

Kaja C.: stopień specjalisty uzyskuje się w miarę nabywania doświadczenia zawodowego. Co o tym sądzicie?


Mówisz o ochronie środowiska - podobnie jest np. z prasą, PR-em, czy reklamą. Osobiście, rozbawia mnie to, kiedy ktoś mając np. rok doświadczenia od zera (czyli raczkowania w zawodzie)
wpisuje sobie taką notkę, że jest specjalistą od czegoś...

Moim zdaniem, człowiek uczy się przez całe życie... i tak naprawdę chyba tylko nasza praca świadczy o tym, czy ktoś jest specjalistą albo ma na niego zadatki.
Są dziennikarze, copywriterzy i innej masci specjaliści, którzy zasługują na ten tytuł po kilku latach praktyki i tacy, którzy nawet praktykując kilka dekad w zawodzie, będą jedynie dobrymi rzemieślnikami - ale nie specjalistami. Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Kaja powiedziala rzecz wazna... dawniej wiedza miala charakter pionowy, gleboki teraz ma powierzchowny. bardzo szeroki i nuiezwykle plytki... widac to szczegolnie dobrze w srodowisku dziennikarskim, gdzie kazdy moze zajmowac sie praktycznie wszystkim, ale czy bedzie to robil dobrze, to juz inna sprawa

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Kaja C.:ps:

Tutaj wynika jeszcze jeden problem - współczesnego (modnego) nazewnictwa zawodów - wg nazwy każdy może być kimś, ale w praktyce wychodzi to, czy tym kimś jest, na ile jest i co jeszcze może osiągnąć. Dlatego są specjaliści, którzy istnieją tylko na papierze i Ci, którzy faktycznie nimi są - ich praca jest ich pasją.


No tak ;-) specjalistów w tym kraju nam pod dostatkiem ;-)
najbardziej wesole i to widoczne, w branży marketingu oraz PR. Zatrzęsienie "specjalistów" ;-)) jak grzyby po deszczu /

Ale tak jak mowicie - wszystko na szczescie wychodzi w praniu, kto jakim specjlistą jest. To najlprostzsy i najlepszy wyznacznik.

Serdeczności,
Jarek

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Jako jeden ze "specjalistów" Powiem tak,
nigdy nie nazywałem się samo-zwańczo specjalistą,
poprostu tak nazywa się stanowisko na jakim pracuję, firma zaufała na tyle w umiejętności że tak nazwała stanowisko i już. W ofertach i projektach gdzie prezentowany jest zespół, figuruje zwykle klika osób (z doświadczeniami w danej dziedzinie i umiejętnościami) pod takimi nazwami.

Prywatnie jestem skromny i nie nazywałbym się "specjalistą". Na pytania kolegów czy znajomych odpowiadam zwykle:
- Gdzie pracujesz/co robisz ?
- W informatyce przy systemach.

Ja nie doszukiwałbym się głębszego sensu i definicji określeń stanowisk.


Maciej Kalczewiak edytował(a) ten post dnia 07.11.06 o godzinie 19:35
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Ach Ci specjaliści...

ja to określenie specjalista biorę w cudzysłów i własnie tak jak pisze Maciej traktuję jako stanowisko. za to dopisywanie sobie mgr przez nazwiskiem na wizytówce nie wiem czemu uważam za pretensjonalne. Moze to trauma z dzieciństwa, kiedy to nauczycielka fizyki w podstawówce nawet na życzeniach światecznych podpisywała się mgr inż.

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...


Ja nie doszukiwałbym się głębszego sensu i definicji określeń stanowisk. Maciej Kalczewiak edytował(a) ten post dnia 07.11.06 o godzinie 19:35


Macieju, myślę, że rozmawiamy bardzo ogólnie o specjalistach, a ilu ich jest, tyle jest i ich oblicz. Co osoba, to inne podejście do siebie i wykonywanego zawodu.

Choć może wyglądać to tak, że doszukujemy się czegoś, to jest całkowicie zrozumiałe...bo sama nazwa stanowiska coś znaczy.
Wychodząc nawet od nazwy słownikowej (Słownik języka polskiego PWN, pod red.prof M.Szymczaka),
"specjalista" to w 1 znaczeniu:

«człowiek odznaczający się gruntowną znajomością jakiejś dziedziny»


Zatem, my tylko w jak najlepszej wierze razem rozważamy znaczenie dziś 'specjalistów' i tudzież innych speców.
I doszukujemy się znaczenia tej 'gruntownej znajomości dziedziny'
- wczoraj i dziś. To jest jak najbardziej inspirujący dyskurs...
Nie od dziś wiadomo, że co kilka głów, to nie jedna... :)
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Ach Ci specjaliści...

ale w potocznym znaczeniu specjalista to tez człowiek który specjalizuje się w jakichś zadaniach w firmie, np jest księgowym ale specjalistą od czegoś, w ramach swojej funkcji w firmie, zarudniony specjalnie po coś :)
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Ach Ci specjaliści...

a na dokładkę
http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?id=7283

stąd specjaliści się biorą

konto usunięte

Temat: Ach Ci specjaliści...

Hehhe - duży odzew :-)

Ale rozumiem też intencje rozpoczęcia wątku. To prawda są też ... i tu należy podkreślić CUDZYSŁÓW "specjaliści" którzy niewiele wiedzą i mają niewielkie pojęcie o tym czym się zajmują - to fakt.
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Ach Ci specjaliści...

W każdym razie Maćku jesteś napewno specjalistą od wyżłów. ;)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ach Ci specjaliści...

Kamila P.:Na początku chciałabym napisać że poruszając ten temat nie miałam i nie mam nadal w zamiarze obrażenia kogokolwiek, lecz przyglądając się profilom osób na GL zauważyłam że sporo z nich uważa że ukończenie studiów i uzyskanie stopnia magistra inżyniera jest jednoznaczne z przypisaniem sobie tytułu specjalisty- akurat tu odnoszę się do dziedziny ochrony środowiska, a przecież tak nie jest bowiem stopień specjalisty uzyskuje się w miarę nabywania doświadczenia zawodowego. Co o tym sądzicie?


Poruszyłaś tu w istocie trzy kwestie:

1. Nadzwyczajna wiara w potęge dyplomu;
2. Istnienie w firmach taryfikatorów (wraz z wykazem stanowisk);
3. Przekonanie o znaczeniu doświadczenia.

O czym chciałabyś rozmawiać najpierw?
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Ach Ci specjaliści...

Kamila P.:By być specjalistą i móc wypowiadać się biegle w danej tematyce to obecnie nie wystarczy mieć tylko studia, to też pewien czas (j/w) obycia się z tą tematyką w praktyce. W tym też celu podałam temat rozmowy by móc dowiedzieć się co inni o tym sądzą. Masz teraz swoje zdanie Januszu co do specjalisty i wypowiesz się nieco szerzej?


Ja jestem zdecydownym zwolennikiem i piewcą idei terminowania w profesji (i nie tylko) oraz permanentnego samokształcenia....
Zajrzyj na wątek o terminowaniu..;-)

Następna dyskusja:

Specjaliści- proszę o pomoc




Wyślij zaproszenie do