Łukasz Niedbała

Łukasz Niedbała Quality Manager

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

witam

co byście polecili do ćwiczeń w domu i ewentualnych prób z zespołem (gitara, bas, bębny) z dostępnego sprzętu typu combo, w grę wchodzi raczej używka ale może i też coś nowego. Jakie firmy i modele ?

z góry dzieki
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Pytasz o dwa skrajnie różne zastosowanie, tym samym nie możesz siłą rzeczy dostać sugestii zakupu jednego modelu, który wystarczy Ci i do domu, i na próby. Nie wiem jak głośno grywasz na próbie, ale jesli jest perkusja to potrzebujesz IMHO jakieś 100 Watt RMS minimum (chociaż ja np. mam 500 wattową paczkę i 350 wattowy head). I za wyjątkiem paru dość drogich nowoczesnych modeli amplifikacji typu Markbass nie będzie to niestety sprzet mały gabarytowo (przykładowo mój ekwipunek waży łącznie ok. 70 kg i ma rozmiar małego czołgu).
Do domu wystarczy Ci zaś 30 Watt RMS, czyli małe przenośne combo.
Łukasz Niedbała

Łukasz Niedbała Quality Manager

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

ok rozumiem czyli np:
do cwiczen w domu taki Kustom KBA30 bedzie ok ???

konto usunięte

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Łukasz Niedbała:
ok rozumiem czyli np:
do cwiczen w domu taki Kustom KBA30 bedzie ok ???
Będzie :)
Szymon Dworszczak

Szymon Dworszczak Szukajcie, a
znajdziecie.

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Używka? To może LDM Electronic BA 100. Dobry i tani:) tylko, że ciężko dostępny.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Łukasz Niedbała:
ok rozumiem czyli np:
do cwiczen w domu taki Kustom KBA30 bedzie ok ???

Zależy od domowników i sąsiadów.

Ja tam preferuję słuchawki i tani multiefekt. Z wbudowanym metronomem i podstawowymi paternami rytmicznymi. Łatwiej, bezpieczniej, mniej szkodliwie dla otoczenia i mniej miejsca zajmuje :).

Co do prób to przede wszystkim zależy od budżetu jaki jest na sprzęt no i od tego, czy z kolegami będziecie grali poezję spawaną, czy black metal. Oferta i wybór są tak potężne, że człowiek głupieje, a już za 1500 zł można kupić coś nowego i niegłupiego człowiek postara.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Aaaaaaaa, jeśli idzie o kombo ćwiczeniowe, to jak nie jestem fanem eszdałna, to Ashdown After Eight zajebiście brzmi. I to opinia nie tylko moja, a użwykię na alledrogo można wykukać nawet za 200 zeta jak się trafi na desperata.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Jarek G.:
za wyjątkiem paru dość drogich nowoczesnych modeli amplifikacji typu Markbass nie będzie to niestety sprzet mały gabarytowo (przykładowo mój ekwipunek waży łącznie ok. 70 kg i ma rozmiar małego czołgu).


Ja ostatnio poczułem nieodpartą potrzebę odchudzenia sprzętu.

Wykukałem Galiena 2x12" na thomannie, paczka ma 600 W/100dB i waży 15 kilo. Jest to zabawka ekonomiczna, ale po pierwszych dżobach z jej towarzystwem jestem zadowolony, dobrze brzmi i ma zapas mocy. No i kurde 15 kilo.....
Łeb chciałem se kupić Ampega Portaflexa 350, bo niezłe i tanie, ale porównałem z Taurusem Qube 450, no i z dumą donoszę, że na razie nasi górą :).

Czyli mam łeb o mocy 450 W przy obciążeniu 4 ohm, paczkę na dwóch dwunastkach o mocy 600 W i łącznie to waży 17,5 kG.

:)

Oczywiście detalicznie ten taurus to wyższa póła cenowa w tym wypadku, natomiast trzeba zaglądać do nich na stronę, albo pisać mejle - zdarzają się jakieś egzemplarze powystawowe do łyknięcia ze sporym rabatem. Szczerze - za 2540 zeta bym tego nie kupił, ale z odpowiednim rabatem proszę bardzo.
Michał Kubista

Michał Kubista Quality Austria
Polska Sp. z o.o.

Temat: Piecyk do prób - jaki ?

Sobiesław P.:
Jarek G.:
Łeb chciałem se kupić Ampega Portaflexa 350, bo niezłe i tanie, ale porównałem z Taurusem Qube 450, no i z dumą donoszę, że na razie nasi górą :).

Czyli mam łeb o mocy 450 W przy obciążeniu 4 ohm, paczkę na dwóch dwunastkach o mocy 600 W i łącznie to waży 17,5 kG.
Po wielu przesiadkach sprzętowych i kierunku "odchudzenia" sprzętu - równiez sięnąłem po TAURUSA. Powiem tyle - brać!
Koledzy z zespołów jak zobaczyli maleństwo, zaczęli drwić. Tym bardziej że obok stały ampeg, acoustic i hartke (takie tam pozostałosci ;-) )
Po odpaleniu równiez na pace Taurusa (ta niestety nie jest mała) szczęki opadły, żarty się skończyły.
Ja znalazłem tego czego szukałem - mały head, 3 kilo wagi niecałe - pójdzie w case i bedzie i na próby i do plenerów.
Jeszcze tylko znajdę małą paczkę. Duża zostaje na plenery.
Ostatnio widziałem fajne rozwiązanie z małym wzmkaiem typu TAURUS Cube, nie pamiętam tc electronic czy inne. Head był montowany do malutkiej kolumny z którą tworzył combo. Rozwiązanie fajne niestety brzeminiowo nie moja bajka.



Wyślij zaproszenie do