konto usunięte

Temat: efekty

chcialbym wzbogacic troszke sound generowany przez bass. Nosze sie z zamiare zakupu 2 efektow: delay, overdrive (zeby dodac odrobine brudu). Produktych jakich firm polecacie?
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: efekty

przyłączam się...
Zależy mi szczególnie, żeby delay miał opóźnienie "tap-in"...

Jak na razie znalazłem tylko Digidelay Digitecha, który to robi rozsądnie...

Mam Reverba Boss RV-5 (polecam, piękne brzmienie), ale jednak czasami nie wystarcza...

konto usunięte

Temat: efekty

od kilku lat zmieniam efekty jak rękawiczki w poszukiwaniu tego włąsnego soundu - było kilka przesterów i efektów modulujacych, dziś gram na: podstawa: MXR DI80 - bez tego trudno było by mi osiągnąć to brzmienie które mam dzisiaj - świetne mięcho - rewelacja, i jaktrzeba lekki przesterek, BOSS Bass Flanger, BOSS Phaser oraz kaczka Dunlopa 105Q - na dzien dzisiejszy świetny zestaw z wielką możliwością kreowania brzmień.
Grałem już na przesterach: EHX, inaneza, bosa i gitarowych i basowych, eq bosa, chorusy bosa i ibaneza oraz wiele innych mniej znanych firm. czekam az pojawi się w polsce EHX BASS BIG MUFF PI - gitarowy był piekny i pięknie brzmiał ale obcinał dolne rejestry :)
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: efekty

Z efektów typu reverb/delay mam kultowego Bossa DM2 oraz rosyjski Lell CZ - oba naprawdę bardzo fajne. Miałem też Ibaneza DL5, ale ostatnio zaczął nieco nawalać...
Z overdrive/distortion najczęściej korzystam z rosyjskiego Yerasov GT2 (kopia SansAmpa GT2, która miażdży oryginał :-)) oraz polskiego DevilToy DCO (polecam, naprawdę świetny również jako booster przy czystej barwie).
Efekty modulujące: chorus EHX Small Clone, flanger Exar FL02 (naprawdę dobrze go wykonali), phasing Exar PH03 (także byłem zaskoczony jakością).
Excitery, kompresory, DI Box'y, itp: Ibanez Compressor (Japan), Koda Attack Equalizer (naprawdę ciekawe możliwości przy współpracy z basem), Hughes&Kettner Red Box Classic (polecam każdemu).
Piec: Ampeg B80.
Oczywiście nie wszystko biorę ze sobą na koncert ;-).
Zbyszek Grochowski

Zbyszek Grochowski Dobrze
zorganizowany,
analitycznie myślący
fascynat muzyki.

Temat: efekty

Adam P.:
flanger Exar FL02 (naprawdę dobrze go wykonali),

Może niewłaściwy wątek, ale z przyjemnością go odsprzedam komuś (i to niedrogo).

Ja osobiście zamiast kupować na ilość skupiłem się na serii efektów Mooga. Te niepozorne oldschoolowe kosteczki dają tak niesamowite możliwości kreowania brzmienia, że głowa może rozboleć ;-) Przy czym absolutny musthave, to MF-101 (filtr dolnoprzepustowy)+ jakiś najtańszy pedał CV. Ani złotówka nie jest zmarnowana a potem już długa żadna kaczka nikogo nie zadowoli ;-) Oprócz tego OctaBass EBS-a oraz Micro Synthesizer EHX.
Tak ogólnie staram się śledzić podłogę Bonda z Miloopy, bo to dla mnie niezwykła inspiracja kreacji brzmienia basu, jak idzie o nasz kraj.

Tak może włożę, aby unaocznić o co chodzi ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=PvF736L9rboZbyszek Grochowski edytował(a) ten post dnia 28.06.09 o godzinie 12:18

konto usunięte

Temat: efekty

A gdybym tak zapytał jakim efektem wzbogacilibyście bas w rockowym graniu? Tak na wstępie zaznaczę, że gram już dosyć długo, ale zawsze interesowała mnie raczej praca nad moją techniką i graniem przy stricte surowym brzmieniu. Zaczynam właśnie, po latach, nowy projekt muzyczny, dojrzalszy i bardziej kreatywny i chcę popracować trochę nad brzmieniem. Co mi polecicie na początek?
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: efekty

Ja bym powiedział, że żadnych gówien po drodze między dobrym basem i dobrym piecem.

konto usunięte

Temat: efekty

Sobiesław P.:
Ja bym powiedział, że żadnych gówien po drodze między dobrym basem i dobrym piecem.

Dokładnie tak.
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: efekty

Moi znakomici poprzednicy w tej dyskusji mają raczej tradycyjne podejście - ja zaś nie wyobrażam sobie, że miałbym zrezygnować z mojego chorusa:)
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: efekty

E tam tradycyjne. Ja się odniosłem do postu Marka. W normalnym sekcyjnym rokowym łojeniu nie widzę miejsca na inne wynalazki niż kompresor i ekualizer po drodze.

A jak już się człowiek bawi w jakieś artrokowoandergrałndowe klimaty albo dżez eksperymentalny tudzież wynalazki solowe, to może nawet dwie szafy efektów wozić ze sobą.

Tyle, że w normalnym sekcyjnym graniu wszystkie te wynalazki MSZ delikatnie mówiąc się nie przydają.

Sam zawsze mam jakiś multiefekt do ćwiczenia na słuchawach i czasem się lubię pobawić w dziwne dźwięki, ale MSZ w pracy sekcyjnej w rokowym bendzie, czy w ogóle przy normalnej grze w sekcji rytmicznej, wszelkie wynalazki nie są wskazane.

konto usunięte

Temat: efekty

Sobiesław P.:
E tam tradycyjne. Ja się odniosłem do postu Marka. W normalnym sekcyjnym rokowym łojeniu nie widzę miejsca na inne wynalazki niż kompresor i ekualizer po drodze.

A jak już się człowiek bawi w jakieś artrokowoandergrałndowe klimaty albo dżez eksperymentalny tudzież wynalazki solowe, to może nawet dwie szafy efektów wozić ze sobą.

Tyle, że w normalnym sekcyjnym graniu wszystkie te wynalazki MSZ delikatnie mówiąc się nie przydają.

Sam zawsze mam jakiś multiefekt do ćwiczenia na słuchawach i czasem się lubię pobawić w dziwne dźwięki, ale MSZ w pracy sekcyjnej w rokowym bendzie, czy w ogóle przy normalnej grze w sekcji rytmicznej, wszelkie wynalazki nie są wskazane.
Dokładnie tak :)
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: efekty

Chyba jednak prawdą jest wobec powyższego to, co mówią na mój temat "to jakiś dziwny basista jest":))))

konto usunięte

Temat: efekty

http://www.youtube.com/watch?v=Jj5f7gRLVFQ
Tu chłopaki mają trochę "g...ien" miedzy dobrymi basami i dobrymi piecami ale wiedzą co z nimi robić, żeby wydobyć to czego chcą bez nadmiarów, tyle że mają za sobą lata praktyki, a w sobie talenty niezwykłe :)Chorusa Przedmówcy było mi dane słyszeć w akcji i tu też chylę czoła.Pamiętam jak raz rozmawiałem z takim prawdziwym muzykantem, skrzypkiem z kapeli weselnej-dobiegał 90-tki, a ja miałem może ze 12 lat.Nie znał nut, ale powiedzieć o nim wirtuoz, to mało.Mówił, że najpierw muzyka tyka ducha, potem trzeba to usłyszeć, a później wiedzieć gdzie i jak dotknąć.Też używał efektów, choćby pogłosu echa nad wodą. Ja myślę, że nic nie szkodzi,jeśli się wie, co ma się zdarzyć i się nad tym panuje ;)To miłego słuchania, a ja idę poćwiczyć ku uciesze sąsiadów :)

konto usunięte

Temat: efekty

Tak też myślałem, ale ciekaw byłem zdania innych. Dzięki chłoppcy

Następna dyskusja:

Efekty - z elekronika zapan...




Wyślij zaproszenie do