konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

Krzyśku - masz 1DIII, 16-35/2.8 i zawsze w tym zestawie używasz lampy w kościele?
i nie zgodzę się że wszyscy profesjonaliści robią foty tylko z lampą. przynajmniej nie Ci prawdziwi ślubni.
i jak to były lampy błyskowe to nie było cieplej w kościele:)
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Michał S.:
Krzyśku - masz 1DIII, 16-35/2.8 i zawsze w tym zestawie używasz lampy w kościele?
i nie zgodzę się że wszyscy profesjonaliści robią foty tylko z lampą. przynajmniej nie Ci prawdziwi ślubni.
i jak to były lampy błyskowe to nie było cieplej w kościele:)

Najczęściej używam lampy i tak. Używam niskich czułości, kiedy tylko mogę. Korzystanie z 1600ISO nie jest jakimś najszczęśliwszym rozwiązaniem niezależnie od aparatu. A przede wszystkim chodzi mi o barwę światła. Czasem nawet korekcja temperatury nie daje tego światła, o które chodzi, takiego, przy którym sukienka naprawdę jest biała, a przy tym wszystko inne nie jest czerwone lub niebieskie. Wolę używać sensownie lampy odbijając od czego się da (o ile to coś nie jest kolorowe). Poza tym często przydaje się większa głębia ostrości, rzadko, ale jednak.
A co do zawodowców, to owszem, nie zawsze korzystają, bo to jest element, którego można użyć, ale nie trzeba. Najczęściej jednak używają, w taki sposób, który nie pozwala nawet stwierdzić, czy lampa była wykorzystana, czy nie.

1DMkIII kupiłem m.in. z myślą o pracy w teatrach (poza wysokim ISO jest to najcichsza lustrzanka na rynku), a jeśli chodzi o śluby, czy generalnie reportaże, to AF daje mi pewność, że żadnej ważnej sytuacji nie stracę (jestem tfu tfu perfekcjonistą i niełatwo sobie wybaczam, jeśli coś przegapię albo jeśli aparat nie nadąży za myślą i ręką). Podobnie obiektyw. Poza światłem ma jeszcze tę zaletę, że jest megaszybki i bardzo cichy i jak dla mnie ma idealny zakres do reportażu, do sytuacji, kiedy jestem blisko fotografowanych. Poza tym mam ze sobą zawsze 50mm/1,4 i 70-200/2,8 plus drugi aparat.

U Ciebie, Michał, widać na stronie, że korzystasz sensownie z lampy.

Mogłaby się podgrzać temperatura w kościele, jakby ksiądz się zirytował, że jakieś kule świetliste po kościele fruwają :)Krzysztof Bieliński edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 03:10

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

Krzysztof B.:
A co do zawodowców, to owszem, nie zawsze korzystają, bo to jest element, którego można użyć, ale nie trzeba. Najczęściej jednak używają, w taki sposób, który nie pozwala nawet stwierdzić, czy lampa była wykorzystana, czy nie.

Dwa słowa: http://strobist.com :-)

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

No właśnie Krzyśku - trzeba sensownie korzystać z lampy czyli odbijać światło do czego się da - mnie ministrancji nienawidzą bo często od ich białych fartuszków (czy jak to się tam nazywa) odbijam światło:) chociaż zdarzają się kościoły w których nie trzeba wcale używać lampy - są to z reguły te nowe duże kościoły i to się im chwali:)
no ja też używam teraz 16-35, 50/1.4 i 135L zamiast 70-200 więc mamy podobny zestaw, chociaż u mnie body gorsze:D Niedługo pojawią się foty z tego zestawu na stronie - trzeba aktualizację zrobić:)

ja jeszcze nie widziałem żeby ktoś używał lamp studyjnych czy nawet speedlitów albo SBeków w kościele, ale piszą ludzie czasem że tak robią. ja nawet nie próbuje zabrać w któryś dzień lamp do kościoła i próbnie ich rozstawić, bo po pierwsze trzeba mieć asystenta który to rozłoży i potem złoży i poza tym IMHO nie naturalnie to wygląda - rozprasza uwagę młodych, gości i księdza.
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Michał S.:
No właśnie Krzyśku - trzeba sensownie korzystać z lampy czyli odbijać światło do czego się da - mnie ministrancji nienawidzą bo często od ich białych fartuszków (czy jak to się tam nazywa) odbijam światło:) chociaż zdarzają się kościoły w których nie trzeba wcale używać lampy - są to z reguły te nowe duże kościoły i to się im chwali:)
no ja też używam teraz 16-35, 50/1.4 i 135L zamiast 70-200 więc mamy podobny zestaw, chociaż u mnie body gorsze:D Niedługo pojawią się foty z tego zestawu na stronie - trzeba aktualizację zrobić:)

ja jeszcze nie widziałem żeby ktoś używał lamp studyjnych czy nawet speedlitów albo SBeków w kościele, ale piszą ludzie czasem że tak robią. ja nawet nie próbuje zabrać w któryś dzień lamp do kościoła i próbnie ich rozstawić, bo po pierwsze trzeba mieć asystenta który to rozłoży i potem złoży i poza tym IMHO nie naturalnie to wygląda - rozprasza uwagę młodych, gości i księdza.


Otóż to, jeśli fotograf próbuje skupić na sobie zbyt dużą uwagę, to zdjęcia są do dupy. To się przydaje może wtedy, kiedy trzeba zrobić zdjęcie całej rodziny przed kościołem i ktoś (fotograf) musi głośno zakomunikować "zapraszam wszystkich do zdjęcia", tak, żeby cała familia usłyszała. Wtedy się cieszę, że jestem wokalistą :)
Poza tym nie rozumiem rozstawiania lamp studyjnych, kiedy można (przy założeniu, że masz jasny obiektyw albo wysokie ISO, inaczej nie w każdym kościele się udaje) to zrobić właśnie mocniejszymi sankowymi lampami, nie skupiając zbyt dużo uwagi i nie wkurzając księdza (zdenerwowany ksiądz na ślubie to porażka, a są tacy, którzy potrafią się czepiać wszystkiego, dlatego są szkolenia, co można, a czego nie można, kiedy podczas mszy można robić zdjęcia, a kiedy jest to zabronione, gdzie fotogaf może stać, a gdzie nie może, którędy może przejść, a którędy nie może). Poza tym trzeba być elastycznym, bo np. Para zostanie zatrzymana w kościelnym przedsionku na życzenia i tam już zestaw lamp spod ołtarza nie sięgnie, a jest kilka kościołów, w których przedsionki nie są jasne. Cały zestaw lepiej mieć ciągle pod ręką, wtedy nie ma problemu. Jedziesz z Młodymi samochodem, w samochodzie jest ciemno, a za ich plecami zachód słońca. Możesz użyć lampy (nie wprost), chyba, że chcesz zrobić całujące się cienie na tle zachodu słońca, to może być nawet ładniejsze zdjęcie.
Lampy nigdy nie zdejmuję z aparatu, mogę ją zawsze wyłączyć, albo błysnąć bardzo delikatnie. Poza tym przy zestawie lamp bezprzewodowych można cuda robić, kiedy master się wyłączy, a działają tylko slave'y.

Dla mnie mistrzostwo w fotografii ślubnej, to m.in. umiejętność pracy z lampą/lampami. I ciekawa sprawa, że w necie jest teraz masa takich rzeczy, wystarczyłoby się zagłębić na kilka tygodni ;)) Ale kogo to obchodzi? Mam kilka znajomych osób po poznańskiej ASP, które nie potrafią zrobić zdjęć w kościele. Na studiach najwidoczniej tego nie uczą.

Ps. Jaki masz aparat?Krzysztof Bieliński edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 12:50
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Dominik H.:
Krzysztof B.:
A co do zawodowców, to owszem, nie zawsze korzystają, bo to jest element, którego można użyć, ale nie trzeba. Najczęściej jednak używają, w taki sposób, który nie pozwala nawet stwierdzić, czy lampa była wykorzystana, czy nie.

Dwa słowa: http://strobist.com :-)


:)
Marcin Bittner

Marcin Bittner QtAlbums.com
(szukamy programisty
PHP)

Temat: Zdjecia ślubne

Artur M.:

W przypadku analogowej fotografi najlepiej jest przyjsc do danego kosciola 2 tygodnie wczesniej i popatrzec za fajnymi kadrami, strzelic fotki i oddac do wywolania...

Tylko kto mając 4-5 ślubów w tygodniu ma na to czas i ochotę? :>

Dlatego większość profesjonalistów przechodzi na cyfrę.
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Marcin B.:
Artur M.:

W przypadku analogowej fotografi najlepiej jest przyjsc do danego kosciola 2 tygodnie wczesniej i popatrzec za fajnymi kadrami, strzelic fotki i oddac do wywolania...

Tylko kto mając 4-5 ślubów w tygodniu ma na to czas i ochotę? :>

Dlatego większość profesjonalistów przechodzi na cyfrę.

Piszecie chyba o innych rzeczach. Artur pisze o sytuacji, kiedy ktoś się uczy. Bo profesjonalista nie potrzebuje przychodzić wcześniej do kościoła, niezależnie od tego, czy ma cyfrówkę, czy nie. Ale jak ktoś się uczy, to to jest super rzecz, wpaść wcześniej nawet kilka razy do jakiegoś kościoła (tylko wtedy, kiedy jest włączone światło, takie, jakie będzie przy ślubie) i poćwiczyć.
4-5 ślubów w tygodniu? No, no, proszę. :) Jeśli chcesz się poważnie zająć ślubem, a nie tylko wpaść na chwilę na mszę, to nie możesz mieć więcej niż jeden dziennie, a poza sobotami śluby są ewentualnie w niedziele, czasem w piątek...
Marcin Bittner

Marcin Bittner QtAlbums.com
(szukamy programisty
PHP)

Temat: Zdjecia ślubne

Krzysztof B.:
Marcin B.:
Artur M.:

W przypadku analogowej fotografi najlepiej jest przyjsc do danego kosciola 2 tygodnie wczesniej i popatrzec za fajnymi kadrami, strzelic fotki i oddac do wywolania...

Tylko kto mając 4-5 ślubów w tygodniu ma na to czas i ochotę? :>

Dlatego większość profesjonalistów przechodzi na cyfrę.

Piszecie chyba o innych rzeczach. Artur pisze o sytuacji, kiedy ktoś się uczy. Bo profesjonalista nie potrzebuje przychodzić wcześniej do kościoła, niezależnie od tego, czy ma cyfrówkę, czy nie. Ale jak ktoś się uczy, to to jest super rzecz, wpaść wcześniej nawet kilka razy do jakiegoś kościoła (tylko wtedy, kiedy jest włączone światło, takie, jakie będzie przy ślubie) i poćwiczyć.
4-5 ślubów w tygodniu? No, no, proszę. :) Jeśli chcesz się poważnie zająć ślubem, a nie tylko wpaść na chwilę na mszę, to nie możesz mieć więcej niż jeden dziennie, a poza sobotami śluby są ewentualnie w niedziele, czasem w piątek...

A czasem w środy :) W tym miesiącu pracowałem/pracuję 1.08 i 15.08.

Pardon - nie doczytałem całości wątku. Oczywiście jak ktoś się uczy / ma wątpliwości to wcześniejsza wizyta jest jak najbardziej wskazana :)

Raz się udało że obsługiwałem 2 śluby w jednym dniu :) Oczywiście tylko w kościele i plener ale wyglądało to tak:
Plener pierwszej pary (1), Kościół 1, Plener cz.2 (1), Kosciół (2), Plener (2) :) Ostra walka była, tym bardziej że kościoły po 2 stronach Krakowa a <60 minut na dojazd. Ale dałem radę :)

Teraz już nie biorę takich zleceń bo to pewnie nie fajnie się spóźnić na mszę.Marcin Bittner edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 13:37

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

widzę że zaraz cały CB się tu zleci:)
Ripek - robimy spotkanie CB w Rzeszy - piszesz się? Termin jeszcze nie ustalony:)
Śluby focę 20D(300D jako zapas gdzięs w torbie) i eosem 30. wydałem cała kasę na szkła i lampy więc jeszcze chwilę nie będę puszki zmieniał, ale w tym roku pewnie to zrobię. pod choinkę:D
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Marcin B.:
Krzysztof B.:
Marcin B.:
Artur M.:

W przypadku analogowej fotografi najlepiej jest przyjsc do danego kosciola 2 tygodnie wczesniej i popatrzec za fajnymi kadrami, strzelic fotki i oddac do wywolania...

Tylko kto mając 4-5 ślubów w tygodniu ma na to czas i ochotę? :>

Dlatego większość profesjonalistów przechodzi na cyfrę.

Piszecie chyba o innych rzeczach. Artur pisze o sytuacji, kiedy ktoś się uczy. Bo profesjonalista nie potrzebuje przychodzić wcześniej do kościoła, niezależnie od tego, czy ma cyfrówkę, czy nie. Ale jak ktoś się uczy, to to jest super rzecz, wpaść wcześniej nawet kilka razy do jakiegoś kościoła (tylko wtedy, kiedy jest włączone światło, takie, jakie będzie przy ślubie) i poćwiczyć.
4-5 ślubów w tygodniu? No, no, proszę. :) Jeśli chcesz się poważnie zająć ślubem, a nie tylko wpaść na chwilę na mszę, to nie możesz mieć więcej niż jeden dziennie, a poza sobotami śluby są ewentualnie w niedziele, czasem w piątek...

A czasem w środy :) W tym miesiącu pracowałem/pracuję 1.08 i 15.08.

Pardon - nie doczytałem całości wątku. Oczywiście jak ktoś się uczy / ma wątpliwości to wcześniejsza wizyta jest jak najbardziej wskazana :)

Raz się udało że obsługiwałem 2 śluby w jednym dniu :) Oczywiście tylko w kościele i plener ale wyglądało to tak:
Plener pierwszej pary (1), Kościół 1, Plener cz.2 (1), Kosciół (2), Plener (2) :) Ostra walka była, tym bardziej że kościoły po 2 stronach Krakowa a <60 minut na dojazd. Ale dałem radę :)

Teraz już nie biorę takich zleceń bo to pewnie nie fajnie się spóźnić na mszę.Marcin Bittner edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 13:37


Tak, można i tak. W największej agencji ślubnej w Warszawie, która współpracuje z kościołami, fotografowie robią po 4-5 ślubów dziennie (tylko śluby, jeden z weselem). Znosisz po 20 negatywów po dniu pracy, widzisz szybko efekty na labie, kilku fotografów ocenia Twoją pracę. Można się tam dużo nauczyć, m.in. tego, że nie warto pracować dla agencji. :) Każda agencja ma standardy, poza które nie można wykraczać, szczególnie, że ogranicza Cię ilość negatywów (jeśli robisz więcej niż 3, z których ma być 100dobrych zdjęć do albumu, to płacisz za dodatkowe odbitki). I zaczynasz liczyć ("nie, tego zdjęcia nie zrobię, bo później nie wystarczy na tort, albo taniec z rodzicami", w rezultacie robisz bezpieczne zdjęcia, ale doprowadzasz to do perfekcji, np. żeby nigdy oczy u fotografowanych nie były przymknięte, itp.).
Nie biorę nigdy więcej niż jeden ślub, bo widziałem, jak kamerzyści, z którymi zdarzało mi się popracować, spóźniali się na błogosławieństwo, albo co gorsza, na ślub. Teraz jeśli robię zdjęcia na ślubach, to pracuję z jednym, dwoma kamerzystami, co do których mam pewność, że będą na czas, że nie będziemy sobie wchodzić w kadr, itp. A jak mam więcej zapytań, niż jedno, to dziękuję, ewentualnie polecam kogoś, kogo znam. To po prostu nieuczciwe brać więcej, niż jesteś w stanie dobrze zrobić. I to jest dla mnie nieprofesjonalne, tak samo jak wysyłanie kogoś w swoim imieniu i poprawianie jego pracy na kompie i sprzedawanie (a kolega dostaje 1/5-1/4stawki), co wiele osób niestety robi, żeby się szybko dorobić.
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Michał S.:
widzę że zaraz cały CB się tu zleci:)
Ripek - robimy spotkanie CB w Rzeszy - piszesz się? Termin jeszcze nie ustalony:)
Śluby focę 20D(300D jako zapas gdzięs w torbie) i eosem 30. wydałem cała kasę na szkła i lampy więc jeszcze chwilę nie będę puszki zmieniał, ale w tym roku pewnie to zrobię. pod choinkę:D


jak miło :)
Michał, jaki masz nick na CB?

ok, schabu, poznaję po zdjęciu ;)

przez długi czas miałem 10D i 350D dla pewności cały czas pod pachą z założonym obiektywem. Teraz 10D noszę jako zapas, tzn. robię nim zdjęcia, kiedy nie ma specjalnie możliwości szybko przepiąć szkła, a jest potrzeba, np. przy ślubach, kiedy młodzi ruszają do wyjścia, fajnie jest zrobić coś z daleka i po chwili szerokim kątem z oglądającymi się gośćmi.
Też najpierw zbierałem na szkła, ale zebrałem już zestaw od 16mm do 400mm i wszystko z dobrym światłem, więc przyszedł ten moment.
Chciałem 5D, ale pojawiła się cudjedynka. Miałem na stole w sklepie dwie 5D i jedynkę za tą samą cenę. I kurczę, jak teraz pracuję, to nie mam wątpliwości, że to był najlepszy wybór i warto było wziąć na to cudo kredyt. Inteligentna bestia, w zasadzie sam robi zdjęcia, ja tylko pilnuję, żeby go nikt sobie nie pożyczył ;)Krzysztof Bieliński edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 16:04
Marcin Bittner

Marcin Bittner QtAlbums.com
(szukamy programisty
PHP)

Temat: Zdjecia ślubne

Schabu - w jakąś niedziele można by w sumie :)

@Krzysztof Bieliński - ja jestem na rozdrożu trochę :) W tym momencie 30d + 350d jako zapas lub nosidełko dla alternatywnego szkła.

Zastanawiam się nad przyszłością. W grę wchodzi 5d+24-70 albo właśnie nowy Mark + 16-35II. Do obu 70-200/2.8 L IS bo na razie mam f/4 i średnio używalny w kościele.

Na razie jadę pełną parą. Jak będę miał problem z ilością pracy to podniosę ceny i problem zniknie ;) Oby nie klienci .. ;)

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

mój docelowy zestaw to 16-35, 35L, 50L i 135L plus body z pełną klatką. narazie mam dwa z tych szkieł, gorszą 50 i pełną klatkę ale analogową:)
wejdź Ripek na CB i poszukaj tematu zlot CB - podkarpacie. już kilka chętnych jest:)
a wracając do tematu to akurat jesteście w otyle komfortowej sytuacji że nie działacie pierwszy rok na tym rynku. w tamtym roku robiłem dla kogoś, a dopiero teraz promuje siebie. ale przynajmniej się dużo nauczyłem rok temu i mogę się teraz trochę na marketingu skupiać:) od dwóch miesięcy jestem na swoim i narazie jest ciężko bo więcej sie wydaje niż zarabia ale myślę, że za dwa/trzy miesiące się wszystko już ustatkuje:)Michał Schabowski edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 20:22
Marcin Bittner

Marcin Bittner QtAlbums.com
(szukamy programisty
PHP)

Temat: Zdjecia ślubne

Ja profesjonalnie działam od tego roku ;p W tamtym to była zabawa.

Skupiam się na dobrym marketingu i reklamach w google. Przynosi to bardzo dobre efekty - około 15 ślubów w tym roku. Oczywiście portfolio jakieś już mam i jest co pokazywać klientowi.

Chyba jednak pójdę w stronę 5d+24-70 - ma większy współczynnik "zooma" - 3x. 17-40 ma 2,3x. Brakuje mi długiego końca np. przy zakładaniu obrączek a nie chcę się zbytnio przytulać do klientów :)

Nie martw się - ja też teraz wszystko pakuję w sprzęt. I będę pakował do czasu aż stwierdzę że ten który mam mi wystarcza.

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

Marketing to podstawa. ja narazie się bawie googlami żeby zobaczyć jakie hasła na ludzi działają najbardziej:)
dobra - pogadamy 20 sierpnia na zlocie:)
będziesz Krzyśku??:D
Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński ARTYSTA-NAJEMNIK,
TEATRALNY FOTOGRAF,
www.bielinski.art.pl

Temat: Zdjecia ślubne

Michał S.:
Marketing to podstawa. ja narazie się bawie googlami żeby zobaczyć jakie hasła na ludzi działają najbardziej:)
dobra - pogadamy 20 sierpnia na zlocie:)
będziesz Krzyśku??:D

gdzie to jest? spotykacie sie porobic zdjecia, czy pogadac? jak to drugie to chetnie. aby bez aparatow, trzeba jeszcze troche pożyć poza fotografia.. zlot fotogratow z aparatami, to jak spotkanie grupy anonimowych alkoholikow przy wodce.Krzysztof Bieliński edytował(a) ten post dnia 07.08.07 o godzinie 11:30

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

w Rzeszy czyli Rzeszowie. idziemy na piwko, pogadać, o jakąś wystawe zachaczyć:)
Wojciech Widzicki

Wojciech Widzicki Doradztwo i
strategie
marketingowe

Temat: Zdjecia ślubne

Artur M.:
Również w tej kwesti polecam pożądne cyfrówki (np. 400D - tania a naprawde daje porównywalna jakość do zdjęć z analoga małobrazkowego).

No chyba raczysz żartować.
Cyfrze jeszcze długo będzie daleko analogowej fotografii.

konto usunięte

Temat: Zdjecia ślubne

Wojciech W.:
No chyba raczysz żartować.
Cyfrze jeszcze długo będzie daleko analogowej fotografii.

pożadnej przystawce cyfrowej do średniego formatu wcale nie jest tak daleko. tylko ta cena....;)

Następna dyskusja:

zdjęcia ślubne




Wyślij zaproszenie do