Temat: Czy nazwisko zobowiązuję?
Jacek Taran:
Piotrze - przy całej sympatii i po starej znajomości - jedna rzecz mi się w Twoim zdaniu nie godzi z rzeczywistością, bo znam wielu fotografów ślubnych, którzy chwalą swoją konkurencję. Wystarczy się blizej poznac, choćby przez uczestnictwo w FFŚ.
jesli tak to gratuluje konkurencji :D cieszy mnie to niezmiernie bo w branzy reklamowej strach sie odwrocic plecami :)
coc nadal uwazam ze nikt BEZPOSREDNIEJ konkurencji nie chwali. moga chwalic kogos kto jest 300km dalej bo to niegrozne :) ale to tylko moje zdanie wyciagniete z obserwacji. bardzo mnie ucieszy jesli sie myle.
No i sluszna uwaga, że większość krytykujących chciałaby się wcisnąć na miejsce krytykowanych..., ale okazuje się, że choć są mistrzami fotografii mody czy makro, czy reportażu prasowego, to kładą na łopatki reportaż ślubny. Przykładów historia zna wiele :)
to nie chodzi tylko o fotografie sluba ale o fotografie w ogole. uwazam ze ktos kto ma dobry warsztat zrobi poprawne zdjecia w kazdej dziedzinie. ale podkresle - poprawne. jak dla mnie to zbyt malo by sie ta inna dziedzina zajmowac. bo nie znajac charakterystyki "branzy" i trickow w niej stosowanych nie da sie osiagnac zadowolajacego rezultatu.
dlatego ci co foca sluby nie powinni sie parac fotografia mody a ci co foca zarcie nie powinni brac sie za slubny reporaz - bez odpowiedniej wczesniejszej praktyki oczywiscie.
PS. Co ciekawe, że w tej dyskusji nie wypowiada się nikt zajmujący się stale fotografią slubną. Pierwszy raz słyszę, żeby oceniało się fotografa po minie jaką ma w kościele.
pewnie doskonale zdajesz sobie sprawe ze fotografia slubna zajmuje sie prawie kazdy posiadacz lustrzanki. podobnie jak reklamowa. ale stanowczo wiecej zajmuje sie slubna. bo tam jest latwa w ich mniemaniu kasa. zaledwie nieliczni robia to z klasa a jakosc jest warta wydanych czesto niemalych pieniedzy.
ja osobisice slubna sie nie zajmowalem nie zajmuje i zajmowal nie bede aczkolwiek dosc czesto docieraja do mnie zarowno portfolia slubnych fotografow do ocneny jak i zapytania o sesje slubne.
a nei zajmuje sie bo nie umiem. tak po prostu. i naumiewac sie nie zamierzam :)
a co do oceniania po minie - niestety fotograf slubny jest nastawiony na widok babc ciotek i zawistnych wujkow z dluzszymi lub krotszymi zoomami. i opinia idzie bo fotograf sie skrzywil. kto by patrzyl na zdjecia skoro wujkowi sie nei podobalo ze fotograf sie nei tak ustawil. a przeceiz wujek sie zna bo kupil sobie aparat za 3kpln