konto usunięte

Temat: A po co?

Dlaczego uliczna? Dla przyjemności? Czy jakaś głębsza ideologia się za tym kryje?
Sebastian Jeliński

Sebastian Jeliński Kierownik Projektu,
Winuel SA

Temat: A po co?

bo moim zdanie najbardziej prawdziwa ;]

czemu nie kwiatki i robaczki?? Bo to wg mnie zadna fotografia, wystarczy byle pstrykacz z dobrym makro i cuda mozna robic.

czemu nie widoczki?? bo chyba troszke to banalne i lekko traca kiczem - zdaza mi sie czasem je popelnic ale i tak sa B&W

portety owszem ale bardziej w plenerze i najlepiej ludzi z ulicy

A co do ulicznej jeszcze to jest to chyba najbardziej niewdzieczny kierunek fotografi - bo mala ludzi ja rozumie, dostrzega pewien przekaz. I tu tez trzeba miec oko :)
Mariusz Busiło

Mariusz Busiło Prawnik ds.
telekomunikacji,
prawa autorskiego,
mediów i ...

Temat: A po co?

uwielbiam ludzi i miasto
kontrasty, historie, zycie codzienne, przestrzenie powstajace i ginace

i oczywiscie ten staly, niezaspokojony glod polowania na to cos, czego jak napisal Sebastian niewiele osob rozumie, a co HCB okreslil mianem decydujacego momentu - w zadnej innej fotografii nie jest to tak intrygujace jak w tej....

mariusz

konto usunięte

Temat: A po co?

Słabą mam pamięć. A chcę pamiętać..
Przestrzeń się zmienia w zastraszającym tempie. To co jest aktualnie normą, za kilka lat będzie przeżytkiem, albo nie będzie wcale.
Chcę kiedyś moje zdjęcia pokazać swoim dzieciom.. bo nie uwierzą - tak jak mi trudno jest wyobrazić sobie świat ze wspomnień moich rodziców.
Tyle tylko z mojej strony.

konto usunięte

Temat: A po co?

Wiecie na co ostatnio poluję? Na pociągi-jamniki z siedzeniami obitymi dermą. Jeszcze dwa lata temu jeździłam takimi codziennie.. a teraz ciężko mi na takowego trafić. A jak już się w takim znajdę.. to jak na złość nie mam ze sobą zabawek.
Aleksander Lucis

Aleksander Lucis waiting for amero

Temat: A po co?

Jak napisał Sebastian - "Prawdziwa", jak napisał Mariusz za mistrzem Bresson'em - "Decydujący moment"

Potrafi byc ironiczna i wyjątkowo przewrotna. Jak prawdopodobnie rzadna inna pozwala wyrazic bardzo duzo w niezwykle prosty sposób. Na dodatek wymaga od fotografującego cierpliwości, pewnej świadomości, spostrzegawczości i wrażliwości na detale.

Nie jest to zatem fotografia dla każdego - toteż podwójnie miło, że taka grupa tu powstała :-)

Pozdrawiam
A.Lucis

konto usunięte

Temat: A po co?

tak własnie: PRAWDA
Prawda ludzi, zdarzeń, chwili...
Łukasz R.

Łukasz R.
....................
....................
....................

Temat: A po co?

Może dlatego,że najbardziej obiektywna...bez fałszu..przekazująca emocje i życie co się ulicami niesie, może dla adrenaliny i chęci zatrzymania czasu. Jedno jest pewne, daje siłę...bo uwiecznia a nie tylko pokazuje. Nie tworzysz obrazu a jedynie/aż go zatrzymujesz. Pozwala zachować stracone chwile w sposób wyjątkowy bo maksymalnie rzeczywisty, bez kreacji, upiększania...i ten dreszczyk emocjiii...wrrr tak to dlatego. pozdrawiam was wszystkich fotopstryki streetowe bo warto, mało kto was docenia a przecież to szlachetne co robicie i docenione zostanie...niestety (zapewne) dopiero przez następne pokolenia bo dla wielu współczesnych tworzycie podsztukę.
Aleksander Lucis

Aleksander Lucis waiting for amero

Temat: A po co?

Łukasz R.:
Może dlatego,że najbardziej obiektywna...bez fałszu..

Co do tej obiektywności to miałbym spore wątpliwości. Wlasnie w zdjęciu street jest wielka część interpretacji fotografującego, który nadaje jakieś indywidualne znaczenie. Obiektywności można znależć znacznie więcej w fotografii architektury, macro, że o naukowej/dokumentacyjnej nie wspomnę.

konto usunięte

Temat: A po co?

Aleksander L.:
Łukasz R.:
Może dlatego,że najbardziej obiektywna...bez fałszu..

Co do tej obiektywności to miałbym spore wątpliwości. Wlasnie w zdjęciu street jest wielka część interpretacji fotografującego, który nadaje jakieś indywidualne znaczenie. Obiektywności można znależć znacznie więcej w fotografii architektury, macro, że o naukowej/dokumentacyjnej nie wspomnę.


Tylko, że fotografujący jest obserwatorem,
nie zmienia w żaden sposób zdarzeń ani zachowań ludzi.
Subiektywny jest sposób ujęcia, kadr, właśnie ta a nie inna chwila,
ten ułamek sekundy...
Łukasz R.

Łukasz R.
....................
....................
....................

Temat: A po co?

Zgadzam się z Marzenną...subiektywny jest wybór tego co fotografujesz ale nie ingerujesz w obiekt fotografowany, nie narzucasz swojej interpretacji...ty tylko wybierasz co fotografujesz. co do wątpliwej obiektywności..hmmm mimo wszystko myślę ze właśnie street jest najbardziej idealny typologicznie jeśli o tą kwestie chodzi...każda inna dziedzina fotografii daje więcej możliwości "nadinterpretacji"...nawet architektura może być "upiększona" łatwiej niż obiekt ze street foty.
Aleksander Lucis

Aleksander Lucis waiting for amero

Temat: A po co?

No to juz powoli zacyznamy wkraczać w sfere filozofi i socjologi wizualnej :-)
Piszesz Łukaszu:
...subiektywny jest wybór tego co fotografujesz ale nie ingerujesz w obiekt fotografowany, nie narzucasz swojej interpretacji...

Gdybyś nie narzucał swojej interpretacji to Twoje zdjęcia nie różniłyby się od zdjęcia z fotoradaru. Przecież street to operowanie na symbolach, podwójnych znaczeniach, emocjach...

Dla mnie osobiscie to jedna wielka interpretacja rzeczywiostości.

Nie ma zapewne fotografii czysto subiektywnej, ani też czysto obiektywnej. Bo tak jak napisałą słusznie Marzenna sposób ujęcia w kadrze już pozbawia obiektywizmu. Jest natomiast fotografia oparta na realiżmie i autentyżmie kontra ta odrealniona i kreacyjna. O to Ci chyba chodziło Łukaszu kiedy mówiłeś o ingerencji w obiekt. Street jest zdecydowanie realistyczny, ale może być bardzo kreacyjny, a to ile zawarte w nim subiektywności zależy już tylko od fotografa i odbiorców.

Zeby tak strasznie nie teoryzować to może jakis przykład:
Matt Stuart popełnił takie oto zdjęcie
Obrazek


Czy jest to dla Was obiektywne postrzeganie rzeczywistości?
Czy to jest zdjęcie parasola, autobusu i taksówki?
Czy każdy może zrobić takie zdjęcie świadomie?

A jak odczytacie to zdjecie Gibsona?
Obrazek


Myśle że może być conajmniej kilka interpretacji, co oznacza że conajmniej jedną miał sam Gibson.

konto usunięte

Temat: A po co?

Aleksander L.:
A jak odczytacie to zdjecie Gibsona?
Obrazek


Myśle że może być conajmniej kilka interpretacji, co oznacza że conajmniej jedną miał sam Gibson.

:) zapewne każdy oglądający nada mu swoją, przefiltrowaną przez własne postrzeganie świata; zależna będzie też od chwili w jakiej właśnie ogląda to zdjęcie jak również od tego jakie emocje wzbudzi w nim to zdjęcie...

Co było impulsem do zrobienia tego zdjęcia?
To już jest Emocja i Decyzja fotografującego :) a Emocje nie są obiektywne :)

konto usunięte

Temat: A po co?

... a nawet to jakie zdjęcia wybrałeś do naszej dyskusji :)
Łukasz R.

Łukasz R.
....................
....................
....................

Temat: A po co?

interpretacja tak..kreacja nie...i o to chodzi..pokazujesz świat który cię otacza, twój własny świat...ale nie tworzysz go na nowo nie ustawiasz tylko pokazujesz. co do subiektywności to zgoda jest ona w pewnym stopniu subiektywny ale nawet bez aparatu to co widzisz jest subiektywne przefiltrowane...dlatego napisałem ze najbardziej obiektywne a nie idealnie obiektywne. Zbliżone do tego co może zobaczyć każdy który byłby na twoim miejscu w momencie robienia foty, bez ingerencji w obiekt a przy takich samych warunkach.

konto usunięte

Temat: A po co?

Aleksander L.:
Obiektywności można znależć znacznie więcej w fotografii architektury, macro, że o naukowej/dokumentacyjnej nie wspomnę.

Na ile macro róży przekazuje obiektywną Prawdę o niej?
Aleksander Lucis

Aleksander Lucis waiting for amero

Temat: A po co?

Marzenna M.:

Na ile macro róży przekazuje obiektywną Prawdę o niej?

Zalezy jak duze macro :-) A tak powaznie to poza analiza budowy platka i jego koloru to nie wiele wiecej zdjecie przekazuje - totez zaliczylbym je do takich naukowo/dokumentacyjnych raczej.
To bardzo obiektywne i w tworzeniu i w odbiorze. Jaka roza jest kazdy widzi :-)
Łukasz R.

Łukasz R.
....................
....................
....................

Temat: A po co?

Wlasnie nie do konca, w makro pokazujesz to co nie widoczne golym okiem...to jest "sztuczne" w przeciwieństwie do obrazów street'owych

konto usunięte

Temat: A po co?

Aleksander L.:
Marzenna M.:

Na ile macro róży przekazuje obiektywną Prawdę o niej?

Zalezy jak duze macro :-) A tak powaznie to poza analiza budowy platka i jego koloru to nie wiele wiecej zdjecie przekazuje - totez zaliczylbym je do takich naukowo/dokumentacyjnych raczej.
To bardzo obiektywne i w tworzeniu i w odbiorze. Jaka roza jest kazdy widzi :-)


:)
Aleksander Lucis

Aleksander Lucis waiting for amero

Temat: A po co?

Łukasz R.:
interpretacja tak..kreacja nie...i o to chodzi..pokazujesz świat który cię otacza, twój własny świat...ale nie tworzysz go na nowo nie ustawiasz tylko pokazujesz.

Namnożyło nam się różnych terminów :-)
Odniose się do przykładu zdjęcia Stuarta.
Czy on nie stworzył czegoś co nie istnieje poprzez "usadzenie" człowieka na masce taksówki? Czy tylko pokazał czy jednak dodał coś więcej do tego co widzą inni? Pytanie jest czy kreacja może odbyć się w głowie fotografującego czy musi jednak dojść do fizycznego ustawiania planu?

Czy to zdjęcie zrobione spontanicznie będzie pozbawione kreacyjności a identyczne wyreżyserowane/ustawione już ją będzie posiadało?
...dlatego napisałem ze najbardziej obiektywne a nie idealnie obiektywne. Zbliżone do tego co może zobaczyć każdy który byłby na twoim miejscu w momencie robienia foty, bez ingerencji w obiekt a przy takich samych warunkach.

niezaleznie od typu fotografii każdy kto stanie w miejscu fotografującego dostaje możliwość patrzenia w podobny sposób.
Jednak patrzeć nie znaczy widzieć.Aleksander L. edytował(a) ten post dnia 21.04.07 o godzinie 16:59



Wyślij zaproszenie do