Temat: Jak działa taka pompa ciepła?

Jako że jest to mój pierwszy post witam wszystkich serdecznie.

Znalazłem kiedyś w necie taki dokument (a raczej listę zadań z termodynamiki bodajże - pewny nie jestem ponieważ nie jestem fizykiem) opisujące pewną pompę ciepła działającą w następujący sposób.

1. Powietrze zasysane jest do sprężarki i tam sprężane;
2. Po sprężeniu powietrza temperatura gazu wzrasta;
3. Sprężony gaz schładzamy - odbieramy wydzielające się ciepło i wykorzystujemy do np. ogrzewania domu;
4. Sprężony ale schłodzony gaz rozprężamy i wydalamy z układu do atmosfery.

Nie ma tu skraplania gazu i odparowywania także nie działa to jak typowa pompa ciepła.

Mam więc pytanie jak to działa (jakie są tutaj przemiany) i jaką sprawność teoretyczną takiego rozwiązania.

Pozdrawiam
Błażej

Temat: Jak działa taka pompa ciepła?

Błażej O.:
Jako że jest to mój pierwszy post witam wszystkich serdecznie.

Znalazłem kiedyś w necie taki dokument (a raczej listę zadań z termodynamiki bodajże - pewny nie jestem ponieważ nie jestem fizykiem) opisujące pewną pompę ciepła działającą w następujący sposób.

1. Powietrze zasysane jest do sprężarki i tam sprężane;
2. Po sprężeniu powietrza temperatura gazu wzrasta;
3. Sprężony gaz schładzamy - odbieramy wydzielające się ciepło i wykorzystujemy do np. ogrzewania domu;
4. Sprężony ale schłodzony gaz rozprężamy i wydalamy z układu do atmosfery.

Nie ma tu skraplania gazu i odparowywania także nie działa to jak typowa pompa ciepła.

Mam więc pytanie jak to działa (jakie są tutaj przemiany) i jaką sprawność teoretyczną takiego rozwiązania.

Pozdrawiam
Błażej

Ja bym stawiał na ciśnienie gazu roboczego, przed i po ochłodzeniu.

Temat: Jak działa taka pompa ciepła?

Jest to pomysł zupełnie nieekonomiczny.
Ciepło gazu w opisanym przypadku bierze się z pracy sprężarki, a więc uwzględniając sprawność urządzenia i układu trzeba doprowadzić więcej energii niż uzyskamy po schłodzeniu.

Pompy ciepła mają sens wtedy gdy ciepło pobierane jest w zasadzie z otoczenia (ziemi, powietrza wody czy co kto sobie wymyśli) natomiast do układu dostarczamy tylko energię potrzebną na przetransportowanie i przemianę stanu skupienia czynnika grzewczego z jednego miejsca do drugiego.

To tak w dużym skrócie i uproszczeniu.