Bartosz Skiba

Bartosz Skiba producent STUDIO
WSCHÓD dla TVP,
social media manager
BAS...

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Kolejne pytania: Czy pozyskiwanie energii z OZE, w tym farm wiatrowych to konkurencja dla gazu łupkowego, ze względu na inwestycje? Czy te dwa sektory konkurują, czy mogą się uzupełniać? Co będzie gdy okaże się, że zasoby gazu łupkowy będą zbyt małe na rewolucję w dostawach energii w Polsce? Może trzeba już dziś rozwijać scenariusz równoległy, oprócz oczywiście węgla?
Warszawa (PAP) - Potrzebujemy przyjemniej siedmiu lat na oszacowanie, ile gazu z łupków w Polsce się znajduje - ocenił podczas debaty w PAP prof. Stanisław Nagy z Wydziału Wiertnictwa, Nafty i Gazu AGH w Krakowie.
http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.pap...
Andrzej S.

Andrzej S. Project manager

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Panie Bartoszu,

Ja uważam, że stawianie tezy że jedno wyklucza drugie jest bardzo złym przedstawieniem sprawy.
Dla mnie modelowym rozwiązaniem jest podejście w Turcji; kraj rozwija się w tempie 5-7 rocznie. Turcy szacują, że do 2030r zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie rosło r/r o 7-8%.

Stawiają na absolutnie wszystko:
- budują jednocześnie 13 elektrowni węglowych (węgiel swój + duży import),
- budują kilka elektrowni gazowych (gaz importowany głównie z Iranu i Rosji),
- szukają gazu łupkowego,
- stawiają bardzo na energetyką wiatrową,
- gdzie mogą stawiają hydroelektrownie,
- w przyszłym roku rusza budowa pierwszej elektrowni atomowej w Akkuyu (docelowo będą 4 reaktory po 1200 MWe), w okolicach 2017 r rozpocznie się budowa drugiej elektrowni jądrowej (docelowo też ok. 5 GWe) oraz trwają prace nad założeniami do trzeciej elektrowni jądrowej (też ok. 5 GWe).

Turcy mówią wprost:
- jednym z najlepszych rozwiązań to dywersyfikacja,
- stawiają na wszystko gdyż....jeżeli postawią na jedno - a okaże się że np. czegoś nie ma - to może się okazać, że za kilka lat będą w ślepym zauku.

Patrz nasz casus gazu łupkowego - jakiś czas temu ktoś rzucił tezę: łupki albo atom. Czy fakt, że dzisiaj odkrywamy, że tego gazu może być znacznie mniej niż sobie kiedyś wymarzyli albo jego w ogóle nie ma musi oznaczać, że cała Polska musi pokochać atom? Ja akurat jestem za atomem, ale może Pan X,Y,Z nie jest - a lepiej, żebyśmy rozmawiali o naszym miksie energetycznym spokojnie a nie pod przymusem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.02.14 o godzinie 18:44
Bartosz Skiba

Bartosz Skiba producent STUDIO
WSCHÓD dla TVP,
social media manager
BAS...

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Panie Andrzeju

bardzo dziękuję za ten wpis. Moje pytania mają charakter retoryczny, gdyż odnoszę wrażenie, że u nas w strategicznych dla Polski kwestiach jest realizowany jeden scenariusz - taka monokultura.
Model, który Pan opisał to rozwiązanie dla naszego kraju.

Aby tak się stało firmy, samorządy a nawet szkoły powinny stworzyć nacisk społeczny. Tylko wtedy dywersyfikacja będzie realizowana. Uważam, że OZE to także szansa na rozwój przemysłu i innowacyjność.

raz jeszcze dziękuję
Bartosz Skiba
Andrzej S.:
Panie Bartoszu,

Ja uważam, że stawianie tezy że jedno wyklucza drugie jest bardzo złym przedstawieniem sprawy.
Dla mnie modelowym rozwiązaniem jest podejście w Turcji; kraj rozwija się w tempie 5-7 rocznie. Turcy szacują, że do 2030r zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie rosło r/r o 7-8%.

Stawiają na absolutnie wszystko:
- budują jednocześnie 13 elektrowni węglowych (węgiel swój + duży import),
- budują kilka elektrowni gazowych (gaz importowany głównie z Iranu i Rosji),
- szukają gazu łupkowego,
- stawiają bardzo na energetyką wiatrową,
- gdzie mogą stawiają hydroelektrownie,
- w przyszłym roku rusza budowa pierwszej elektrowni atomowej w Akkuyu (docelowo będą 4 reaktory po 1200 MWe), w okolicach 2017 r rozpocznie się budowa drugiej elektrowni jądrowej (docelowo też ok. 5 GWe) oraz trwają prace nad założeniami do trzeciej elektrowni jądrowej (też ok. 5 GWe).

Turcy mówią wprost:
- jednym z najlepszych rozwiązań to dywersyfikacja,
- stawiają na wszystko gdyż....jeżeli postawią na jedno - a okaże się że np. czegoś nie ma - to może się okazać, że za kilka lat będą w ślepym zauku.

Patrz nasz casus gazu łupkowego - jakiś czas temu ktoś rzucił tezę: łupki albo atom. Czy fakt, że dzisiaj odkrywamy, że tego gazu może być znacznie mniej niż sobie kiedyś wymarzyli albo jego w ogóle nie ma musi oznaczać, że cała Polska musi pokochać atom? Ja akurat jestem za atomem, ale może Pan X,Y,Z nie jest - a lepiej, żebyśmy rozmawiali o naszym miksie energetycznym spokojnie a nie pod przymusem.
Karol M

Karol M Student,
Politechnika
Krakowska im.
Tadeusza Kościuszki

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Witam serdecznie

W moim przekonaniu jak najbardziej te dwa sektory się nie wykluczają. Jednym z powodów jest już samo położenie geograficzne naszego kraju (klimat umiarkowany) przez co produkcja energii z OZE jest utrudniona ( mała liczba dni słonecznych, niskie spady rzek, trudno przewidywalne wiatry itd.). Musimy sobie powiedzieć, że przy obecnych rozwiązaniach technologicznych Polsce będzie ciężko spełnić wymogi UE dotyczące wzrostu produkcji energii za pośrednictwem OZE do 15% ( jeszcze do nie dawna było to 20%), a także ograniczenie emisji CO2. Tak więc gaz łupkowy (którego spalanie produkuje mniej CO2) byłby dobrym uzupełnieniem naszej gospodarki energetycznej, a także pewnym źródłem energii (w przeciwieństwie co OZE). Osobiście w zupełności popieram Pana Andrzeja S. jeżeli chodzi o inwestycje Polski w atom. W tym przypadku nasze położenie jest korzystne, mianowicie brak w naszym kraju silnej aktywności sejsmicznej ( która to była przyczyną awarii w Fukushimie), w tej kwestii wystarczy wzorować się na sąsiadach, którzy "otoczyli" nas ów elektrowniami jądrowymi. Jednakże w kwestii atomu zdania są silnie podzielone i w sumie nie jest to dziwne, ponieważ jest to temat trudny.

Pozdrawiam
Bartosz Skiba

Bartosz Skiba producent STUDIO
WSCHÓD dla TVP,
social media manager
BAS...

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Dziękuję za wpis

mam pytanie, czy np. Wisła, z którą mamy co kilka lat problemy, nie jest dobrym terenem na inwestycje w elektrownie wodne i energetykę wiatrową - możliwość uregulowania rzeki i postawienie farm na nowych wałach - abstrakcja, czy nikt o tym nie myślał? . Mamy też długie wybrzeże, to też szansa. Elektrownie atomową, możemy zrobić z Litwinami, mają wszystko gotowe, całą infrastrukturę - problemem są tylko kwestie polityczne.
bs
Karol M.:
Witam serdecznie

W moim przekonaniu jak najbardziej te dwa sektory się nie wykluczają. Jednym z powodów jest już samo położenie geograficzne naszego kraju (klimat umiarkowany) przez co produkcja energii z OZE jest utrudniona ( mała liczba dni słonecznych, niskie spady rzek, trudno przewidywalne wiatry itd.). Musimy sobie powiedzieć, że przy obecnych rozwiązaniach technologicznych Polsce będzie ciężko spełnić wymogi UE dotyczące wzrostu produkcji energii za pośrednictwem OZE do 15% ( jeszcze do nie dawna było to 20%), a także ograniczenie emisji CO2. Tak więc gaz łupkowy (którego spalanie produkuje mniej CO2) byłby dobrym uzupełnieniem naszej gospodarki energetycznej, a także pewnym źródłem energii (w przeciwieństwie co OZE). Osobiście w zupełności popieram Pana Andrzeja S. jeżeli chodzi o inwestycje Polski w atom. W tym przypadku nasze położenie jest korzystne, mianowicie brak w naszym kraju silnej aktywności sejsmicznej ( która to była przyczyną awarii w Fukushimie), w tej kwestii wystarczy wzorować się na sąsiadach, którzy "otoczyli" nas ów elektrowniami jądrowymi. Jednakże w kwestii atomu zdania są silnie podzielone i w sumie nie jest to dziwne, ponieważ jest to temat trudny.

Pozdrawiam
Karol M

Karol M Student,
Politechnika
Krakowska im.
Tadeusza Kościuszki

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Na pewno nie jestem osobą, która powinna wydawać jakieś ekspertyzy, jednakże podzielę się moimi spostrzeżeniami. Bez wątpienia Wisła to "trudna" rzeka na elektrownie wodne. Budowa takowej elektrowni powoduje szereg zmian w ekosystemach, biegu rzeki itd. Co do jej uregulowanie pod tym względem to być może, jest to osiągalne przedsięwzięcie. Należy także pamiętać, że Wisła była początkiem wielu miast, stąd też ogrom małych oraz dużych miast jest zbudowana na jej brzegach, tak więc każde elektrownia wodna mogła by powodować potencjalne zagrożenia dla tych miast. No i oczywiście pozostaje kwestia "ekologiczności" elektrowni wodnych, ale o tym można debatować. Co do elektrowni wiatrowych, sprawy mają się podobnie dodatkowo dochodzi ich hałas i "zagrożenie" dla ptactwa i tym podobne rzeczy. Ja uważam, że idąc tym tropem to Polska nigdy nie uniezależni się od paliwa kopalnianego-węgla. Pomysły na pewno są w głowach domo rodnych inżynierów oraz ekspertów, jednakże wszystko zależy od prowadzonej polityki, która jednak mimo wszystko jak na razie nie sprzyja OZE pod jakąkolwiek postacią w jakimkolwiek miejscu.
Krzysztof C.

Krzysztof C. Fizyk, specjalista w
zakresie edukacji i
projektów unijny...

Temat: Czy postawienie na gaz łupkowy wyklucza rozwój OZE w tym...

Zabrzmi to zapewne jak truizm, ale żeby móc korzystać z OZE trzeba mieć do tego warunki. Polska jest położona w takim miejscu i tak ukształtowana, że ani z energii słonecznej, ani wodnej nie możemy korzystać w sposób, który byłby opłacalny na skalę przemysłową. Co innego wiatr. Wg specjalistów - nie tylko z Polski - nasze wybrzeże na wysokości woj. zachodniopomorskiego jest tak położone, że aż się prosi o budowę farm wiatrowych - głównie off-shore. I to jest jakiś pomysł na wykorzystanie OZE w większej skali. Oczywiście, nie może to być jedyne źródło energii w Polsce (ze względów dla użytkowników tej grupy raczej oczywistych). Dlatego ważne jest inwestowanie w potencjalne wykorzystanie gazu łupkowego - nawet jeśli będzie go mniej niż wstępnie szacowano, to i tak będziemy do przodu. No i nie ma raczej odwrotu od EJ, która może pełnić rolę czynnika stabilizującego rynek energetyczny w Polsce. Docelowo to właśnie EJ będzie jako jedyna mogła wziąć na siebie główny ciężar produkcji energii w Polsce, gdy już ostatecznie będziemy musieli odejść od węgla.



Wyślij zaproszenie do